Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Roruś]

Tak właściwie to wczoraj odkryłam tego istnienie, a dziś się dowiaduję (tutaj), że żona Gee jest wokalistką tego zespołu, padnę... Cosik mi z nią nie pasuje ale nawet niezłe to mają. Tylko spodobało mi się "Kill the Rock" i nigdzie tego znaleźć nie mogę TT bo reszta mi się już trochę mniej podoba...

[Blackie]

Zdaję się, że basistką, Roruś, chyba, że mi się źle wydaje

[Roruś]

Nie to mi się pomyliło ^^ Nieprzytomna wczoraj byłam... no cóż miałam przez ten tydzień niezłą harówkę z nadrabianiem, więc proszę o wybaczenie ^^

[Blackie]

I co, Alś, jakieś newsy może? ;> Żeby nam wątek nie upadł przypadkiem.

[Alyszek]

ach, ach, następnym singlem chłopców będzie 'Mama', także cieszmy się i radujmy.^^

[Blackie]

No ja się cieszę od 10:40, kiedy mnie poinformowałaś xD

[Kucyk_Hermiona.]

"Mama" ? A jednak! Ach, nie mogę doczekać się chwili gdy opublikują klip ^^

[Alyszek]

aa!
http://img123.imageshack.us/my.php?image=kerrang101007la5.jpg O_____o

[Blackie]

Przestraszyłam się tego zdjęcia O.o

[mysa]

co tooo? Oo

[hes]

Artykul, jak widać...

Ale daaawno tego nie sluchalam...

[Alyszek]

Kucęsik mi wysłała esemesa, że dzisiaj podobno rozdają bilety na Bratysławę w Esce Rock. :]

[Alyszek]

fotkiii!

[hes]

Fotograf się nie popisał, szczerze mówiąc...

[Alyszek]

podobno kawałek nowej piosenki. ; p

[Roruś]

My Chemical Romance ma trzy szansy na statuetkę MTV Music Awards 2007, są nominowani jako Najlepszy Zespół Rockowy
Jak ktoś chce więcej poczytać to tutaj: http://mtv.pl/article/1397262_Znamy_nominowanych.htm

[Blackie]

Widz, że nie świętowałyście Frankusiowych urodzin?
Ja obchodziłam, zbierając cukierki
Tak więc stol lat Frankiemu ^^

Tak w ogóle to dzisiaj Gala MTV Ema 2007, zasiadam przed telewizorem już o 20 żeby ten czerwony dywan obejrzeć też. A wy?

[Alyszek]

już o 20? ja słyszałam coś o 21.. ale skoro tak to o 20.

[Blackie]

No, i śmierdzące, plejbekowe Tokio Hotel, że niby najlepsi w sieci ( tak, jak oni najlepsi w sieci to ja posiadam trzecie oko na czole O.o), Ferciaki jako najlepszy zespół rockowy, a cytując Alyszka:
"ale z 30STM to bulwers miałam totalny. nie było zespołu, który by miał lepszy miniony rok niż MCR O__o".
Takie jest twoje, Alś, zdanie, i ja się z nim zgadzam xD
No i co tam jeszcze było? A, i najlepszy zespół rockowy 2007 - Linkin Park. No ja się nie zgadzam Ó.ó
Chociaż chyba coś pochrzaniłam z tymi kategoriami, bo na każdej stronie coś innego i mi się porypało ^^""

[PPSIARA]

ja się nie wypowiadam, bo lubie tak samo MCR i 30STM.
I, kuźwa, ciesze sie je***** szczęściem Ferciaków!

[DnW]

wszystkie te wasze "zespoły rockowe" są kloc warte. Dawno takiego syfu nie słyszałem.

[Alyszek]

noo, nie ma to jak DnW! obrazić się, nie wchodzić X czasu a potem nagle wyskoczyć z jednym krytykanckim postem.

* mały wywiad z Gerardem z magazynu Rolling Stone.

Growing up, how did you make your first connections to music?
My parents didn't have records, they didn't have radios, and they didn't listen to music. My grandmother was my main connection to art and music. She could play piano very well, and she had perfect pitch. She's the one who pushed me to try out for Peter Pan, and I ended up getting the part. When I tried out, I realized I could sing, which was pretty interesting.

How do kids connect to your music?
I've always seen My Chemical Romance as the band that would have represented who me and my friends were in high school, and the band that we didn't have to represent us — the kids that wore black — back then. When I was in school there wasn't much other that the Smiths and the Cure, which was great, but a lot of those bands had since broken up, or didn't tour. There was no new wave of music that represented us.

How would you describe the kids that love your band?
Extremely creative, intelligent, expressive and very individual, aside from liking to wear black. They come from all over the place, and in their hometown they're probably the only kid who looks like that, but when they get to our show they're all the same. One of the best compliments I can get from one of them is, "I met my best friend at one of your shows," or, "I met my best friend networking on the Internet, trying to get to your show." That's cool, because I didn't have that. I couldn't find any NOFX fans in my area.

Internet technology seems to have helped your music. How has it hurt music?
Even I miss going to the record shop. In the next five or ten years, kids who are growing up will have never been to a record store. That's a crazy feeling. It makes the music a little more disposable, it makes the artwork and the packaging a little bit invalid, which is a drag. There's nothing better than holding something physical. I loved the discovery of buying music solely off the packaging, the name of the band, the names of the songs. The Pink Floyd albums always got me — Wish You Were Here, Animals, Dark Side — or a Good Riddance 7", with a photo of a distorted baby on the cover. I remember falling in love with [Smashing Pumpkins'] Gish, and then counting the days until Siamese Dream came out, then taking the hour-long roundtrip bus-ride to the mall to buy it. It was an incredible feeling, it was something I had invested in.

What one artist do you see as important to the future of music?
Conor Oberst. His lyrics are phenomenal. I think he speaks for our generation. He started out as an angry young man from Omaha, Nebraska. From there he went out into the world and toured, and then that stuff crept into his lyrics, and now he's going back to being a little more human, with less social commentary. I love it all. He speaks to me.

What are the most important problems facing the world today?
I could bitch about certain political figures, I could talk about war, weapons and global warming, but it boils down to how people treat people. That's the problem. People have evolved into something selfish, greedy and intolerant. People are unaccepting, because of religion, race, gender, sexual orientation? I've seen it in punk clubs and I've seen it in the world.

As a former drug abuser, how do you gauge the mantra, "sex, drugs and rock & roll"?
It's a dinosaur in itself. If we, as musicians, could evolve past that, maybe we could make something worthwhile. That's not just me speaking as somebody who got clean and sober — that has nothing to do with it. When I was abusing drugs, the allure of self-destruction kept me in it. There's something very romantic about self-destruction and sabotaging your life, and taking a hammer to it. Honestly, it's bullshit. That doesn't mean we can't be crazy and expressive and amazing or that we have to behave, because we're all artists and we're all nuts in some way, but you can treat people with respect and yourself with respect.

Are you optimistic about the future?
Completely. I always have faith in the world. When I was fifteen, I got held up with a .357 Magnum, had a gun pointed to my head and put on the floor, execution-style. No matter how ugly the world gets or how stupid it shows me it is, I always have faith. The events after 9-11, the moments of tragedy when people show their colors and pull together, have renewed my faith.


tak ogółem, to wczoraj w Zurichu MCR zagrało 'tę nową piosenkę', jak to Frank określił. więc nic tylko czekać na singiel.

[Blackie]

wszystkie te wasze "zespoły rockowe" są kloc warte. Dawno takiego syfu nie słyszałem.

Łohohooo, zgadnij, ile osób się tym przejmie.
Ja jak zawsze czekam na singiel.
I zbieram na kalendarz _-_ Jak jakaś zakofanka, ale nic nie poradzę, chcę chociaż raz mieć swój kalendarz xD

[DnW]

Łohohooo, zgadnij, ile osób się tym przejmie.

wzięłybyście się za porządną klasykę gatunku, a nie słuchać tej komerchy. Aż żal, jak widzę te głupie małolaty latające za tymi EMO grającymi pseudo rocka.

[Alyszek]

Aż żal, jak widzę te głupie małolaty latające za tymi EMO grającymi pseudo rocka.

mam pytanie. jak się nabiera daru wiedzenia o ludziach wszystkiego przez posty?

[DnW]

mam pytanie. jak się nabiera daru wiedzenia o ludziach wszystkiego przez posty?

Mówię ogólnie o tych wszystkich dzieciakach, które słuchają MCR, FOB, 30STM, Billy Tallent, itp. i myślą że są cool. To, że wzięłaś to odrazu do siebie, to oznacza, że widać to prawda.

[PPSIARA]

śmiem przypomieć

rozpatrywanie mojej płci uwazam za glupote... oczywiscie ze facetem jestem! czemu mialbym nie lubic mcr? fajne brzmienie maja.

ciekawa zmiana zdania.

[Alyszek]

To, że wzięłaś to odrazu do siebie, to oznacza, że widać to prawda.

o, a to skąd wiesz?

mówię o tym, że wypowiadasz się o nas - jako o grupie ludzi darzących sympatią MCR - jako o  'głupich emomałolatach które myślą, że są cool', chociaż nie znasz ani jednej {jednego?} z nas na żywo, nie masz pojęcia jakie mamy poglądy, czego słuchamy oprócz MCR i jaki mamy do tego stosunek.

[***KITKA***]

Mam pytanie - czy My Chemical Romance to metal? Bo moja jedna koleżanka powiedziała, że lubi metal, na przykład MCR.
A ja sobie teraz słucham "Famous Last Words" na You Tube.

[DnW]

Mam pytanie - czy My Chemical Romance to metal? Bo moja jedna koleżanka powiedziała, że lubi metal, na przykład MCR.

To się na basha nadaje

ciekawa zmiana zdania.

Zwróć uwagę na datę postu. Teraz widzisz? Brawo. Z czasem człowiek wyrasta z takiej szajskiej muzyki, ale patrząc na was, to nigdy nie dorośniecie pod tym względem.