Mam wyniki krwi: nerki ujda, to bardzo dobra wiadomosc, chociaz tyle, ufff... Ostatnio bardzo skacza mu te wyniki, kreatynina generalnie poszla do gory, wiec bardzo sie balam jak on w takim stanie jest...
Watroba ladnie, trzustka chyba podrazniona o amylaza az 1070 u/l czyli sporo za duzo. Niby swiadczy to rowniez o pogorszeniu funkcji nerek, jednakze mylse ze u Lunka to podraznienie spowodowane antybiotykami i mnostwem lekow generalnie statnio.
Morfologia nieladna, malutko leukocytow, anemia lekka, ale jednak czerwonokrwinkowe wskazniki sporo gorsze niz ostatnio byly. Bedziemy witaminizowac, moze to tez skutek antybiotykow i salmonelli.
Reszta wynikow srednio, jest troche "kwiatkow", bialko calkowite i albuminy w gornej granicy normy, podobnie jak wapn, reszta elektrolitow niska, za malo albo u dolu.
Wyniki sa takie sobie, jest tego tyle ze samej ciezko mi ogarnac, zobaczymy co lekarz powie. Nie sa dobre ale po tym co sie ostatnio dzieje obawialam sie duzo gorszych. Lunek spi, zmeczony, wczoraj znowu chyba go rozbolalo bo wskoczyc nie mogl ani sie wdrapac na lozko, lapki mu sie chwialy przy chodzeniu i wstawaniu.