Ja popadam chyba w paranoje z horoskopami. D:
Nie wierzę, a one na złość się sprawdzają, bo sprawdzam czasami na bocie, ale to z nudy.
Dziś było coś tam o odnawianiu starych kontaktów... To mój weekend w domu od pięciu weekendami poza.
Na początku Kaśka, ale odmówiłam. Chciała o 21 się spotkać - miałam zajętego kompa i sobie śpię, patrzę telefon dzwoni o 21, myślę, że to pewnie Kaśka, a to Paulina i Natalia z mojej klasy, które proponowały mi darmową wódkę. x_x
I chyba mnie porypało i wymykam się z chaty o 12/1 do nich...
Żeby być fair do Kaśki, to pewnie też jej o tym napisać?
Ale nie wiem, czy wtedy już nie bd spała.