Forum Zwierzaki

Multimedia => Fanfiction => Wątek zaczęty przez: MATI9630 w 2005-11-10, 10:24



Tytuł: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: MATI9630 w 2005-11-10, 10:24
Trzy pierścienice dla królów owsików pod otwartym niebem,

Siedem dla władców ślimaków w ich twardych muszlach,

Dziewięć dla śmiertelników, glizd śmierci podległych,

Jedna dla Władcy Podziemi na ziemnym tronie,

W Krainie Tasiemca, gdzie zalegly cienie,

Jedna, by wszystkimi rządzić, Jedna, by wszystkie odnaleźć,

Jedna, by wszystkie zgromadzic i w dżdżownicę związać,

W Krainie Tasiemca, gdzie zalegly cienie.



Bulbo BibinZ wyprawiał przyjecie z okazji obchodzenia swoich urodzin. Miał juz cale 3 dni. Nikt jeszcze nie zył tak długo i to było właśnie dziwne. Bulbo miał siostrzeńca(Fdroga), który zył już całe 6 godzin. Uzyskał właśnie <jak każdy inny ślimak bez muszli> pełnoletniość. Podczas tego przyjecia Bulbo, niespodzianie znikł. Tylko Fdrogo widzial czemu. Bulbo miał... JEDYNĄ PIERŚCIENICĘ<muzyczka>
Bulbo przed wyjazdem do gleby zaliczył glebę i spotkał sie z Gnidalfem CiemnoSzarymChociażTrochęCzerwonyAczkolwiekZielonyToToNieJest, który powiedział mu, żeby odstawił pierścienicę i Bug End dla Fdroga... Zrobił tak. Gnidalf CiemnoSzaryChociażTrochęCzerwonyAczkolwiekZielonyToToNieJest zacząl przeprowadzać badania nad pierścienicami w łódzkim pogotowiu*.. okazało sie.. ZE TO JEST JEDYNA PIERŚCIENICA, KTÓRĄ POŻĄDA CZARNY LORD +@%$|3/\/\|3(!!!!... Gdy Fdrogo to usłyszał.. z pełnym przerażeniem.. powiedział.. "GNIDALF! HOTDOGI NAM SIE SPALĄ!!!"
Gnidalf CiemnoSzaryChociażTrochęCzerwonyAczkolwiekZielonyToToNieJest przeraził się tym bardzo.. ale... zrobił nowe. Jedli sobie z Fdrogiem, gdy Gnidalf CiemnoSzaryChociażTrochęCzerwonyAczkolwiekZielonyToToNieJest zauważył coś. Za oknem Bug End.. był.. SUM. Gnidalf CiemnoSzaryChociażTrochęCzerwonyAczkolwiekZielonyToToNieJest zapytał się:
-Co tam robiłeś?
-Glebę redukowalem, psze pana.
-A mi się wydaje, ze podsluchiwałeś.
-Ni.
-Ta.
-Noł.
-Yes.
-Dobrze, psze pana, podsłuchiwałem.
-Tak myślałem. Za karę, Sumie, pójdziesz z Fdrogiem wraz do Dziury Przeznaczenia, by spuścić tam pierścienicę.
-A jak nie?
-To cię zamienie w.. w.. DRAGONA!
-AAAAAAAAAAAAAA, IDĘ!
-A co na to Fdrogo?
-Pójdę, bo nie mam wyboru.
-OK, i na koniec.. jedno pytanie dla Suma... co sądzisz o pierścienicy?
-Fajna.
-Się wie - powiedział Fdrogo - W końcu to pierscienica z Biedronki!
Gnidalf CiemnoSzaryChociażTrochęCzerwonyAczkolwiekZielonyToToNieJest zrobil Fdroogowi i Sumowi i Puppinowi kanapki na drogę. Puppin to kuzyn Fdrooga. Zaś wczesniej wyjechal ijego inni kuzyni - Mierny i Fdrogogar. Fdrogo szedł i szedł, i szedł, i szedł, i szedł, i szedł, i szedł, i szedł, i jechał... znaczy się szedł, aż w końcu zaczął byc glodny. Otworzył kanapki od
Gnidalfa, popatrzył z niesmakiem i powiedział:
-Błeeeee, z tuńczykiem.
Wyrzucił kanapkę, co natychmiast wyczuła... CZARNA DŻDŻOWNICA ZEMSTY!! Oni nie wiedzieli, że jest to Czarna Dżdżownica Zemsty. Wiedzieli, że jakaś Czarna Dżdżownica jeźdźi na swojej czarnej amebie. Pomyśleli, że to Gnidalf CiemnoSzaryChociażTrochęCzerwonyAczkolwiekZielonyToToNieJest. Chcieli mu zrobić kawal więc zakopali sie w glebie. Czarna Dżdżownica Zemsty jechała.. i sie wyglebała. Krok przed Fdroogiem. Ale teraz w glowie bylo jej tylko jedno: zdobyć tunczyka!! Froogo i sp-ka sp. z.o.o natychmiast to wykorzystali i po..pelzali szybko dalej. Kiedy Czarna Dżdżownica Zemsty zjadla tuńczyka, pomyślała o swojej misji... Stwierdziła "stupid me".


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Blackie w 2005-11-11, 16:49
:lol: dobreee mnie się podoba, liczę na CD :)


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-11-11, 19:40
hmm.. czy mi8 się wydaje czy był taki komiks ??


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Arrow w 2005-11-11, 20:22
Faaajne :mrgreen: Ciekawa jestem bo czego to będzie wstępem :mrblue:


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: MATI9630 w 2005-11-20, 17:05
hmm.. czy mi8 się wydaje czy był taki komiks ??
Było takie opowiadanie. Ale go nie czytałem. Mój kuzyn miał po prostu otwartego Worda z tytułem "Władca Pierścienic".. A komiks.. cóż.. może;]

Arrow >nie chce mi się na razie pisać kolejnej części... ale może kiedyś..;>


Data wysłania: 2005-11-18, 13:01
Sorry za double posta, ale tak wyszło. Następna część.

Bulbo BibinZ wyprawiał przyjecie z okazji obchodzenia swoich urodzin. Miał juz cale 3 dni. Nikt jeszcze nie zył tak długo i to było właśnie dziwne. Bulbo miał siostrzeńca(Fdroga), który zył już całe 6 godzin. Uzyskał właśnie <jak każdy inny ślimak bez muszli> pełnoletniość. Podczas tego przyjecia Bulbo, niespodzianie znikł. Tylko Fdrogo widzial czemu. Bulbo miał... JEDYNĄ PIERŚCIENICĘ<muzyczka>


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: charon w 2005-11-20, 18:17
Kliknij "połacz posty" i będzie ok.

Hm... ciekawe kto był pierwszy... Ja wymyśliłam określenie "Władce Pierścienic" z ukazaniem się pierwszej filmowj części władcy. Miała książkę o filmi i pożyczałam obłożoną w papier na którym napisałam właśnie taki tytuł. To takie "odkrywcze", że pewnie jeszcze wiele innych osób na to wpadło... ;)

Może podszepiaj te części do pierwszego posta, a w kolejnych tylko informuj, będzie łatwiej... Bez szukania... :)


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: MATI9630 w 2005-11-20, 21:01
Będę powiadamiał i tu, i tu;]
A taką opcję "Połącz Posty" pierwszy raz spotykam, mimo, że trochę for sie pozwiedzało;P


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Blackie w 2005-11-20, 21:05
Mati, mnie się podoba i czekam na CD :lol: rTylko00 się pośpieszszszsz :P


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: MATI9630 w 2005-11-20, 21:23
Nie jestem żadna Mata;<


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Blackie w 2005-11-20, 21:24
Ojjj, sorry, nie gniewaj się :P Zmieniłam :P


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: ananas w 2005-11-21, 19:17
tylko m i chopdzi o to, że widziałam taki komiks WYDANY :P na półce w jakimś kiosku...


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: MATI9630 w 2005-12-03, 08:02
Ojjj, sorry, nie gniewaj się :P Zmieniłam :P
Ja się nie gniewam;P
Tylko sobie żartuję po prostu;]

WYDANY? o_O


Data wysłania: 2005-11-21, 21:30
Niu częśc:P

Bulbo przed wyjazdem do gleby zaliczył glebę i spotkał sie z Gnidalfem CiemnoSzarymChociażTrochęCzerwonyAczkolwiekZielonyToToNieJest, który powiedział mu, żeby odstawił pierścienicę i Bug End dla Fdroga... Zrobił tak. Gnidalf CiemnoSzaryChociażTrochęCzerwonyAczkolwiekZielonyToToNieJest zacząl przeprowadzać badania nad pierścienicami w łódzkim pogotowiu*.. okazało sie.. ZE TO JEST JEDYNA PIERŚCIENICA, KTÓRĄ POŻĄDA CZARNY LORD +@%$|3//|3(!!!!... Gdy Fdrogo to usłyszał.. z pełnym przerażeniem.. powiedział.. "GNIDALF! HOTDOGI NAM SIE SPALĄ!!!"


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Blackie w 2005-12-04, 15:17
Buhahahaha :lol:
Good, czekam na CD :P Z okazji mikołajek :lol:


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Arrow w 2005-12-04, 15:21
:lol: Spox :mrgreen: Tylko błagam Cie, niech to nie będzie identyczne jak WP :P


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: MATI9630 w 2005-12-08, 16:04
Nom, identyczny nie bedzie.(w WP nie ma hotdogów;P)


Data wysłania: 2005-12-06, 18:29
Niu part.

Gnidalf CiemnoSzaryChociażTrochęCzerwonyAczkolwiekZielonyToToNieJest przeraził się tym bardzo.. ale... zrobił nowe. Jedli sobie z Fdrogiem, gdy Gnidalf CiemnoSzaryChociażTrochęCzerwonyAczkolwiekZielonyToToNieJest zauważył coś. Za oknem Bug End.. był.. SUM. Gnidalf CiemnoSzaryChociażTrochęCzerwonyAczkolwiekZielonyToToNieJest zapytał się:
-Co tam robiłeś?
-Glebę redukowalem, psze pana.
-A mi się wydaje, ze podsluchiwałeś.
-Ni.
-Ta.
-Noł.
-Yes.
-Dobrze, psze pana, podsłuchiwałem.
-Tak myślałem. Za karę, Sumie, pójdziesz z Fdrogiem wraz do Dziury Przeznaczenia, by spuścić tam pierścienicę.
-A jak nie?
-To cię zamienie w.. w.. DRAGONA!
-AAAAAAAAAAAAAA, IDĘ!
-A co na to Fdrogo?
-Pójdę, bo nie mam wyboru.
-OK, i na koniec.. jedno pytanie dla Suma... co sądzisz o pierścienicy?
-Fajna.
-Się wie - powiedział Fdrogo - W końcu to pierscienica z Biedronki!

Comments plaxplax!


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Arrow w 2005-12-08, 16:13
Heheheh :lol: pierścienica z biedronki :lol: Ok, ok, pisać dalej :P


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Blackie w 2005-12-10, 10:08
Buhahaha. ni. Ta. Yes. noł. :P Czekam na CD Cd Cd jeszcze więcej CD!!


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Orange w 2005-12-20, 13:48
Superaśne :lol: Pisz dalej


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Blackie w 2005-12-22, 19:39
I gdzie moje CD??!! Pisaj je szybkooo :P


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: MATI9630 w 2005-12-23, 15:34
Gnidalf CiemnoSzaryChociażTrochęCzerwonyAczkolwiekZielonyToToNieJest zrobil Fdroogowi i Sumowi i Puppinowi kanapki na drogę. Puppin to kuzyn Fdrooga. Zaś wczesniej wyjechal ijego inni kuzyni - Mierny i Fdrogogar. Fdrogo szedł i szedł, i szedł, i szedł, i szedł, i szedł, i szedł, i szedł, i jechał... znaczy się szedł, aż w końcu zaczął byc glodny. Otworzył kanapki od
Gnidalfa, popatrzył z niesmakiem i powiedział:
-Błeeeee, z tuńczykiem.
Wyrzucił kanapkę, co natychmiast wyczuła... CZARNA DŻDŻOWNICA ZEMSTY!! Oni nie wiedzieli, że jest to Czarna Dżdżownica Zemsty. Wiedzieli, że jakaś Czarna Dżdżownica jeźdźi na swojej czarnej amebie. Pomyśleli, że to Gnidalf CiemnoSzaryChociażTrochęCzerwonyAczkolwiekZielonyToToNieJest. Chcieli mu zrobić kawal więc zakopali sie w glebie. Czarna Dżdżownica Zemsty jechała.. i sie wyglebała. Krok przed Fdroogiem. Ale teraz w glowie bylo jej tylko jedno: zdobyć tunczyka!! Froogo i sp-ka sp. z.o.o natychmiast to wykorzystali i po..pelzali szybko dalej. Kiedy Czarna Dżdżownica Zemsty zjadla tuńczyka, pomyślała o swojej misji... Stwierdziła "stupid me".


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Arrow w 2005-12-23, 18:33
hehehhehe :P ok, ok pisać, pisać ;)


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Blackie w 2005-12-24, 10:38
Good, Good... Podoba mi sięęęęę, czekam na CD :P


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: MATI9630 w 2005-12-28, 11:49
Dzięki all za komenty. :)

Tak więc Fdrogo,Sum i Puppin popełzali.. i sie zgubili. Stwierdzili, że są na jakimś polu... polu Pieczonych Arek(w skrócie pieczarek).. to pole moglo należeć do jednego rolnika.. rolnika, przed którym Fdrogo w młodości uciekał... ANDRZEJA LEPPERA!... Ale Endriu znał Puppina, więc jakoś to poszło.. Sum grzecznie zadzwonił.
-Co za ziom tam jest?
-Sum i Puppin
Endriu otwiera drzwi...
-ZARAZ TO FDROGO! Gdzie moje grabie?
-Ma pan je za uchem - powiedzial Fdrogo
-O, dzięki. Jestes eloziom, Fdrogusiu.
-Dziękuję.
-A to moje robacze pieski... Zwyzywaj, Polityków, chodźcie tu.
Tak więc całość poszla na domowe piwko.
Sum powiedział:
-MM.. dobre to. Z czego waszmość pan to robi?
-Z odchodów Zwyzywaj'a i Polityków.
Fdrogo, Sum i Puppin natychmiast wypluli piwo, mówiąc, że już mają 4 promile we krwi. Andrzej to skomentował:
-E tam, miernoty z was, ja kiedys miałem 666 promili, a nadal jestem.
Nadszedł czas rozstania.
Po drodze Fdroga i reszty, stanął... Mierny. Przywitali się i poszli do domu. Fdrogo popatrzyl na Fdrogogara i powiedział:
-Ej, czemu masz podobne imie do mnie?
-Bo narrator tak chciał.
-Głupi ten narrator, nie?
-Nie.
-Czemu?-
-Zobaczysz...
W tym oto momencie Fdrogo potknął się i upadl na glowę.

CDN.


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Arrow w 2005-12-28, 17:01
:hahaha: Coraz bardziej mi sie podoba :lol: Andrzej Lepper :lol: Pisz dalej ;)


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Mia w 2005-12-28, 17:29
Hehe dobre to jest :mrgreen: (ten post wnosi niesamowicie dużo do wątku co nie?)


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: MATI9630 w 2006-01-06, 18:02
Dzieki za all comenty^^

Gdy Fdrogo odzyskał przytomność, zostal dla niego tylko jeden tost. Mierny powiedział:
-A wiec, Fdrogo, jak tam twoja pierścienica?
-Jaka pierścienica?
-Nie udawaj, że nie wiesz..
-Em.. skad wiesz o pierścienicy?
-Od.. naszego szpiega.. Kowalski, wystap!
*Famfary* Sum wychodzi *famfary*
-Pseprasam panie Fdrogo
-TY *********** *** CI W **** ******** W PODSKOKACH!
Zapadła niezręczna cisza.. Po chwili niezręcznej ciszy, Fdrogo sie odezwał, tym samym przerywajac niezręczną ciszę.
-A ja za to wydam twój sekret... ŚPISZ Z PLUSZOWYM MISIEM!!!
-Uuu... - powiedzieli Mierny, Puppin i Fdrogogar

----------------------------------------------------------------------------------------------

Nazajutrz cała ekipa wstala i zjadła jajecznicę z boczkiem. Fdrogo powiedział:
-Powinniśmy iśc przez las.
-Mhm - powiedzial Sum - Nazbieramy malinek
-A jak tam będą krasnoludki? - powiedzial Fdrogogar
-Czy to ci wygląda na Władcę Pierścieni? -rzekł Fdrogo
-Nie.
-No i tu NIE MA krasnoludków. Idziemy.
-JA nie pójdę.
-Czemu?
-Bo.. bo.. w lesie łatwo złamac paznokieć.
-Zwłaszcza, że mymamy paznokcie, prawda? Czemu nie chcesz iść?
-Bo.. bo.. ZGINĘ TAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA\M/
-To nie idź i czekaj tu na Czarne Dżdżownice Zemsty, ó.
-OK
Tak więc Fdrogogar zostal a reszta ruszyła przed siebie w nieznane..<muzyczka z LotRa>

CDN xP

Comments plax plax!!


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Arrow w 2006-01-06, 21:15
Looooool :lol: Ale genialne :lol: Coraz lepiej rozkręcasz ;)

"-Bo.. bo.. w lesie łatwo złamac paznokieć.
-Zwłaszcza, że mymamy paznokcie, prawda? "

"*Famfary* Sum wychodzi *famfary*
-Pseprasam panie Fdrogo
-TY *********** *** CI W **** ******** W PODSKOKACH!
Zapadła niezręczna cisza.. Po chwili niezręcznej ciszy, Fdrogo sie odezwał, tym samym przerywajac niezręczną ciszę.
-A ja za to wydam twój sekret... ŚPISZ Z PLUSZOWYM MISIEM!!!"


hihihihihihihi :lol:


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: MATI9630 w 2006-01-12, 16:45
Gdy tak ekipa Fdroga sobie pełzała po lesie, nagle coś porwało Puppina i Miernego. Na szczęście Sum spostrzegł w porę, co. Brzoza... karłowata oczywiście.
- Co zrobimy, panie Fdrogo? – zapytał się Sum
- Nie wiem, Sumie.. trzeba ją zmusić by puściła Miernego i Puppina wolno.
- Ale jak?... A może.. może ją... oplujemy?
- Ty to masz pomysły, Sumie, h’asta la vista, bejbe
Fdrogo splunął na brzozę karłowatą, ale Mierny zaprotestował..
- Nie rób tego!
- Czemu? – zdziwił się Fdrogo
- Bo mnie rozj...wali, jak jeszcze raz wasza ślina będzie miała kontakt fizyczny z jej.. korą?
- To co mamy robić? – zapytał się Sum
- Wołać o pomoc.. – powiedział Fdrogo.
- POMOCY!!
- Idzie sobie Tom, je parówkę tą. Lecz gdy parówka, będzie jak wieprzówka – Tom ją zaraz wywali i cygarko zapali. – Takie oto odgłosy usłyszeli Fdrogo z Sumem.
- Sumie.. a może jest nadzieja.. patrz, jakiś robol pełza tą drogą.. Ej, pomoże nam pan?
- A o co chodzi, mocium Panie? – zapytał się nieznajomy
- Bo brzoza karłowata uwięziła towarzyszy i ich zaraz zje.
- No nie, to już czwarty raz dzisiaj. Zobaczę, co się da zrobić. Ej, brzoza, daj se siana! Łap! (KABOOOOOM) Hehe, bomby zostały rzucone
Po tych słowach, Mierny i Puppin zostali.. hm... wypluci przez brzozę. Zaraz po tym, poszli podziękować nieznajomemu...
- Dziękuję za ocalenie. Jam jest Mierny, a to Puppin, Fdrogo i Sum. A pan jak się nazywa, hę?
- Jam jest Tom BOMBAdil. Chodźcie poznać moją żonę.. nazywa się.. eee.. jak jakiś owoc, ale jaki?...
- Złota Jagoda? – zapytał się Fdrogo?
- Nie..
- Szara Borówka?- zasugerował Sum
- Też nie...już wiem.. nazywa się(przypominam, że Fdrogo i reszta cały czas podróżowała)
Przybieżeli do Toma ślimaki(bez muszli, oczywiście)! I tam reszta, jak chcecie.. w każdym razie, Tom powoli otworzył drzwi...
- Tom, czemu masz nauszniki na uszy? – zapytał się Sum
- Bo sobie przypomniałem, jak moja żona się nazywa.
- Ta, a jak?
- .... Mandarynka.
- HAŁ DU JU FIL ŁEN AAAAAAJ NOOOOOOŁ – „zaśpiewała” Mandarynka
Fdrogo, Sum, Puppin i Mierny zemdleli.

CDN.. coś malo komentów:<


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Arrow w 2006-01-12, 20:47
:lol22: O nie mogeeee :lol: Genialneeee ;) Pisz, nie marudź jedna osoba to zawsze coś ;) ;)


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: MATI9630 w 2006-01-12, 21:35
Lol, myslisz, ze ja tylko na tym forum to umieszczam?;p


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Orange w 2006-01-13, 11:48
Pisz, pisz :P


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: MATI9630 w 2006-01-19, 15:29
Nowa część

Gdy Fdrogo sobie pełzał z ekipą, nagle zobaczył Czarne Dżdżownice Zemsty... cała dziewiątka. Szybko kazał swoim kompanom się schować, sam tez to uczynił. Czarne Dżdżownice Zemsty przejechały obok (na tych swoich amebach) kryjówki Fdroga.
- Teraz to mogą nam nakichać, no nie, panie Fdrogo? – ucieszył się Sum
- Tak.. ojć.. zdaje się, że zostawiłem pierścienicę w Bug End... hehe.

Fdrogo obudził się w domu Toma Bombadila. Uszy go nadal bolały. Sprawdził stan pierścienicy i odetchnął z ulgą. Była na swoim miejscu. Fdrogo zszedł na dół i zastał tam Miernego, Toma, Puppina i.. Suma. Bez Mandarynki.. na szczęście.
- Słuchajcie, nie chcę was martwić, ale Mandarynka się już obudziła i zaraz tu zejdzie! – ostrzegł Tom
- Ojć – powiedzieli na raz Mierny, Sum, Puppin i Fdrogo
Wiedzieli już co robić. Szybko otworzyli drzwi i uciekli..
- Dokąd uciekamy, panie Fdrogo? – zapytał się Sum
- Ja wiem, ja wiem! – wrzasnęła Mandarynka
Jak najdalej stąd, jak najdalej chcecie biec,
Byle jak najdalej
Jak najdalej stąd, tam bezpieczniej gdzieś jest
Moje myśli kuszą was..
Jak najdalej stąd, jak najdalej chce biec
Byle jak najdalej
Zapominam ze czy chcecie tego czy nie
Wasze serce biegnie tez!
- Fdrogo, mam pytanie.. – powiedział Mierny
- Tak? – odpowiedział Fdrogo
- Skoro to Mandarynka zaśpiewała, to czemu jeszcze żyjemy?
- Bo to było z playbacku..
- TO PA KOCHANI, JAK BĘDZIECIE WRACAĆ, KUPCIE CKM’A!! – wrzasnęła Mandarynka
- CKM? A co to do cholery jest..? – zdziwił się Puppin
- Ciężki Karabin Maszynowy, następnym razem ta Mendarynka poczuje nasz gniew... – odpowiedział Fdrogo.

Po długim czasie pełzania, Fdrogo zatrzymał się.
- Chyba.. się.. zgubiliśmy.. – powiedział
- Nieprawda.. pokaż mi tą mapę.. – rozkazał Mierny – już wiem gdzie jesteśmy.. lepiej, żebym nie wiedział.. jesteśmy na Kaczkanach..
- O w mordę – zdenerwował się Puppin – a co jeśli upiory Kaczkanów nas zaatakują?
- Nawet tak nie mów... kurde, upiory Kaczkanów tam... HELP! TOMIE BOMBADILU!
- Już lecę na ratunek...
Pojawia się Tom. Złe Kaczki idą na niego. Lecz on się nie daje. Prawdziwy bohater z Toma. Jeśli chcecie być tacy jak on, jedzcie codziennie szpinak firmy „Świeże Warzywko™”.
- No, to już po wszystkim.. parę bomb i już.
- Po raz kolejny, uratowałeś nam życie. Jak mamy Ci się odwdzięczyć, Tomie Bombadilu? – spytał się Fdrogo
- Kupcie CKM’a w sensie, że karabin oczywiście. Tak poza tym.. nie zdradziłem wam całej mojej nazwy.. nazywam się Tom.. Bombadiler.
- Aha. To cześć, musimy iść.
- Nara, ziomy.
Fdrogo i spółka ruszyli przed siebie.. szczerze współczuli Tomowi.. w końcu na co dzień słuchać Mandarynki.. ech..

Pozdro dla Malganisa za Bombadilera;P I.. komentowac:]


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Arrow w 2006-01-19, 15:38
Hiihihi :lol: LOL :mrgreen: Pisz dalej ;)


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Orange w 2006-01-24, 16:49
pisz ;) to jest baardzo fajne ^^


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: MATI9630 w 2006-01-26, 15:22
Nowa część.

Panie Fdrogo, gdzie idziemy tak właściwie? – zapytał się Sum
- Gnidalf polecił mi taką gospodę.. „Pod Rozbrykanym Tygryskiem” – odrzekł Fdrogo
- Sprzedają tam alkohol, tak właściwie? - odezwał się Mierny
- Pfff.. – parsknął Fdrogo – nic innego oprócz alkoholu tam nie znajdziecie. O, już coś widać.. jakiś młyn..
- Ej ty! Guza szukasz, jełopie jeden?
Ten głos doszedł z glizdy, która wyglądała zupełnie tak jak.. glizda. Albo i jeszcze brzydziej. W każdym razie, choć nasze znajome bezmuszlowe ślimaki nie spodziewały się miłego powitania, to dla nich była lekka przesada.
- Pytam się ciebie! Głuchy karzełek..
- Co to, to nie! – oburzył się Sum – Nie będę znosił obelg jakiegoś.. buraka normalnie!
- Co chcesz od buraków, ziemniaku jeden? – odpyskował nieznajomy – a w ogóle coście za jedni?
- Jestem Sum Gumiś, to jest Puppin TakTak, Mierny Brandy-bukiet i to pan Fdrogo..
- Underhall – rzekł mu w słowo Fdrogo – a ty?
- Tom Candyman... wy karzełkowate głuche ziemniaki..
- TY... – zaczął Sum, ale nie skończył, bo Fdrogo go powstrzymał
- Szkoda na niego czasu.. dzisiaj czeka nas porządny nocleg i.. picie.. o, gospoda.
Fdrogo z kompanami spojrzeli na szyld. Był na nim Tygrysek, uciekający przed Królikiem, który trzymał coś w stylu marchewki-maczugi. Puppin otworzył drzwi. W około było wiele różnych robaków, wyraźnie czuć było alkohol. I parno było.
- Witam, kim jesteście? – odrzekła glizda przy ladzie
- Jam jest Mierny, to Puppin, Fdrogo i Sum.
- Umm.. ja jestem Bolekman Butterbar. Hej, noob. NOOB! GOŚCI MAMY!! – wrzasnął Bolekman
- Znowu pewnie jacyś bandyci, pijacy i.. – w tym momencie Bolekman szepnął coś Noobowi do ucha – i.. i w ogóle witam zacnych gości w gospodzie „Pod Rozbrykanym Tygryskiem”. Czy życzycie sobie czegoś do picia?
- Tak – odpowiedział Puppin – Nalewkę Babuni, jeśli można.
- Już się robi.. niestety ostatnio dużo łotrzyków nas nawiedza – rzekł Bolekman, nalewając Nalewkę do kubków i podając gościom
- Widzę.. nudno tu dość.. zaśpiewam dla wszystkich – powiedział Fdrogo – za darmo.
Fdrogo stanął na środku i zaczął śpiewać:

Była sobie knajpa i..
Nalewali wódkę mi..
Ja tą wódkę wypiłeeem...
I sobie ździebka podskoczyłem

Fdrogo skoczył i niestety(dla niektórych na szczęście) wpadł na stół, który się złamał. Fdrogo, wyśmiewany przez innych, ze wstydu założył pierścienicę na palec. Cały bar ucichł. Fdrogo szybko popełzał pod ścianę. Gdy upewnił się, że nikt go nie widzi, ściągnął pierścienicę z palca.
- Aleś skoczył... skok Stefczyka normalnie – rzekła zakapturzona glizda. Nic dziwnego, że Fdrogo jej nie zauważył. – a teraz, jak tam pierścienica? Mam nadzieję, że dobrze się nią opiekujesz.. panie Underguildhall.. a może panie Bibinz?
- Nie wiem o czym ty mówisz.. – lecz Fdrogo wiedział. Wiedział też, że ma poważne kłopoty.

Komentować;P


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Arrow w 2006-01-26, 15:58
Spooox ;) Trochę mniej śmiesznościowa część niż inne, ale jest spox :mrgreen: PISZ :P


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Orange w 2006-01-26, 18:40
 :hahaha: :hahaha: :niom: fajne ^^ pisz dalej


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: MATI9630 w 2006-02-03, 15:45
Chociaż wy dwie komentujecie;' Róbcie to dalej;'

Fdrogo stał zszokowany, a w jego głowie kłębiły się następujące myśli: „Kim on jest?, Co chce ode mnie?, Czy to wróg, czy to sojusznik?, Czy może jest z mafii paliwowej?”. Postanowił być macho i rzucić mu tym prosto w twarz. Ot, żeby pokazał, że się go nie boi i trzeba się do niego zwracać z szacunkiem!
-   Najmocniej przepraszam, ale(jeśli mi się wolno spytać) kim pan jest? – bohatersko zapytał się Fdrogo
-   Wszystko w swoim czasie.. Na razie możecie mnie nazywać ObieżyGleb – powiedział ObieżyGleb
-   Dobra, panie ObieżyGleb.
-   EJ! TAM JEST! GADA Z OBIEŻYGLEBEM! – wrzasnął zadowolony Bolekman
-   No gadam sobie, a co nie wolno?
-   Ty tu lepiej nam powiedz, jak zniknąłeś.
-   Proste, panowie – powiedział(ku zdumieniu Fdroga) ObieżyGleb – Fdrogo po jego wygłupie, cały zawstydzony, poczołgał się i nadział na mnie. Tyle, proszę się rozejść, żadnych autografów. WYŁAŹ Z TEJ PACZKI! A teraz, panie Fdrogo – tu ObieżyGleb zaczął mówić ciszej – prosiłbym o chwilę osobności..
-   Już ja znam was, pedofilów! – odpowiedział Fdrogo – zaczyna się niewinnie, a potem.. no.. gorzej, tak?
-   Nie jestem pedofilem, dla twojej informacji.. i lepiej pozwól mi, chyba, że chcesz, by wszyscy dowiedzieli się o pierścienicy?
Fdrogo, po chwili milczenia zgodził się. Ale pierwszy dopadł go Bolekman, doręczając mu list. Fdroguś poszedł z ObieżyGlebem poszli do jego pokoju.
-   A więc, czego ode mnie chcesz? – zapytał się Fdrogo
-   Żebyś przeczytał list..
W tym oto momencie, drzwi się otworzyły i wpadli przez nie Sum i Puppin. Sum zaczął okładać ObieżyGleba patelnią.
-   Zostaw.. mego.. pana.. ty.. podły.. wstrętny.. plugawy... – mówił wkurzony Sum, jednocześnie okładając ObieżyGleba patelnią..
-   Sumie.. – powiedział Fdrogo
-   Okropny.. śmierdzący.. nikczemny..
-   Sumie..
-   Wredny.. chamski.. wiśniewski...
-   SUMIE!
-   Tak, panie Fdrogo?
-   Przestań na razie go okładać patelnią, dobrze?
-   Ech.. no dobra.. ale będę mieć oko na tego podłe..
-   STOP! – Fdrogo spojrzał na list i zaczął czytać – Zaadresowane do Fdroga w Beer.. Co to ten Beer? I gdzie jest Mierny?
-   Tak się nazywa ta miejscowość, o ile mi wiadomo – powiedział Puppin – a co do Miernego.. nie mam pojęcia, gdzie ta miernota jest.
-   Oki doki... – Fdrogo otworzył list i spojrzał, a wraz z nim, zrobili to wszyscy inni tu obecni –

„Pod Rozbrykanym Tygryskiem”
Beer
Dzień letniego przeciwlenia
Rok nieważne jaki

Yo Fdrogo!
Muszę lecieć, a nie chcę. Och, czemu? W każdym razie, won z Szajer. Do Beer, hop hop, piesku! Spotkasz tam zioma, zwanego ObieżyGlebem. Ale jego prawdziwe imię to Zmaragorn.  To wporzo koleś. Słuchaj go. A potem, zmierz się do Rivenhell.
Twój słodki
Gnidalf CiemnoSzaryChociażTrochęCzerwonyAczkolwiekZielonyToToNieJest

PS. Jeśli jeszcze raz użyjesz pierścienicy, dostaniesz szlaban na TV.

-   Czemu się od razu nie przedstawiłeś, ObieżyGlebie? – zapytał Fdrogo
-   Eee.. i ja chyba muszę przeprosić.. – powiedział Sum – przepraszam.
-   ...Bolało – powiedział Zmaragorn piskliwym głosem – Fdrogo, a uwierzyłbyś mi? Nie..
-   No fakt – odrzekł Fdrogo
Drzwi się otwierają, wchodzi Noob i Mierny. Właściwie, to wchodzi Noob, Mierny doczołguje się i mówi:
- Czarne.. Dżdżownice... Zemsty... – zamyśla się na chwilę – kurde.


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Orange w 2006-02-03, 16:53
LOL :lol: Pisz dalej (najfajniejszy był list :P)


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Blackie w 2006-02-04, 08:47
:lol: Wredny, chamski, wiśniewski :) Super extra, weź ruszaj zadek i pisz dalej!


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Arrow w 2006-02-07, 15:07
"-   Już ja znam was, pedofilów! – odpowiedział Fdrogo – zaczyna się niewinnie, a potem.. no.. gorzej, tak?
-   Nie jestem pedofilem, dla twojej informacji.."

:hahaha: No.... podooooba mi sie ;) PISZ :P


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: MATI9630 w 2006-02-10, 14:42
Nowa część!

Fdrogogar właśnie zajadał sobie w najlepsze papier toaletowy(bo płatki się skończyły), gdy nagle usłyszał huk. Ktoś walnął drzwi. Fdrogogar stwierdził, że to była Czarna Dżdżownica Zemsty. Musiał wiać... wrzasnął: „HALP PLIX! Szmarne Pstrowidze Kęsy!!”. Usłyszał wołanie tuby. Ślimaki bez muszli kontratakują.(&#169; by Warner Bros) Fdrogogar krzyknął „JA NIE MAM PIERŚCIENICY!! Jakbym miał to bym ją zjadł, nie?”. To przekonało Czarne Dżdżownice Zemsty, że pierścienica jest gdzie indziej..

- JAK TO CZARNE DŻDŻOWNICE ZEMSTY?! - Fdrogo ze zdumieniem popatrzył na Miernego. – Nie wierzę ci, ó.
-   Ale to prawda – rzekł Mierny –widziałem je tak jak widzę ciebie – Mierny popatrzył nietrzeźwym wzrokiem na Fdroga – a propos, masz brata bliźniaka?
-   Lepiej znajdź lepsze porównanie – rzekł Zmaragorn – ale wierzę ci.
-   Dziękuję, a kto to właściwie jest?
-   Ziom Gnidalfa – powiedział Puppin
-   Buuu.. – zachlipał Fdrogo – te głupie dżdżownice mnie zawsze znajdą.
-   Jakby co.. – Sum wziął patelnię – to ja pana obronię, panie Fdrogo.
-   Nie będziesz miał takiej potrzeby, Sumie – rzekł Obieżygleb – nie wątpię, żebyś nie dal rady(a wierzcie mi, wiem, co mówię.. ał), ale Czarne Dżdżownice Zemsty pewnie pojechały do Szajer, a tam się dowiedzą, że pierścienica jest gdzie indziej!! Musimy stąd wiać jutro rano. Noobie, znajdź nam chociaż jednego pantofelka... trza mieć jakiś środek transportu, no nie?
-   OK. A oto rachunek. Chociaż..- Noob zauważył, że Sum sięga po patelnię – możemy was ugościć za darmo. .tak myślę.

Nazajutrz cała piątka wstała. Nawet Mierny był trzeźwy. Fdrogo zapytał się Nooba, jak tam poszukiwania.
-   Znalazłem tylko jednego pantofelka na sprzedaż – rzekł Noob – ale drogiego. Sprzedawca to Bull Felerny.
-   No nie... – odrzekł Zmaragorn – jak go znam, to pewnie będzie żądał za niego trzy razy więcej niż jest wart..
-   Bo tyle żąda. Ale gospoda „Pod Rozbrykanym Tygryskiem” zapłaci za niego.
-   No ja myślę – powiedział Sum – gdzie ten Bull mieszka?
-   Tam, chodźmy.. – odpowiedział Zmaragorn – Dobrym wychowaniem to on nie grzeszy..
-   KARZEŁKI!
-   Co.. to.. O TY BURAKU JEDEN! Toż to Tom Candyman, a nie żaden Bull!
-   Huehuehue, nabrałem cię..
-   Do rzeczy – rzekł Zmaragorn – masz kasę.
-   A wy macie pantofelka... wy karzełki ziemniaczane.. co... nie... AŁA!
-   To musiało boleć, Sumie – rzekł Fdrogo
-   Hehe – zachichotał Sum
-   EJ! – powiedział Mierny – Tu coś jest napisane.. na tym kamieniu.. ale trudno się doczytać...
-   Pokaż – odpowiedział Obieżygleb – rzeczywiście.. tu pisze.. pisze.. kopytko.

Koment pliiiiz.


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Arrow w 2006-02-10, 22:30
Gud, gud ;) pisać dalej :P


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: MATI9630 w 2006-02-17, 17:17
New part.

Kopytko.. – zdziwił się Puppin – trudne słowo.
-   Ale to pewnie Gnidalf napisał – powiedział Fdrogo – tylko on używa trudnych słów. Jest tam coś jeszcze napisane?
-   Tak – rzekł Zmaragorn – „kozaczki w panterkę”.. w pradawnej mowie, to znaczy „siódmy lipca ja”... czyli był tu siódmego lipca. A dziś mamy dziesiąty!
-   Ty.. – Sum powiedział te słowa cały zdziwiony – ty.. umiesz.. liczyć.. Eee, to w dechę.
-   No pomyśl logicznie – wybuchł Obieżygleb – przecież Gnidalf nie przysłałby wam analfabety, nie?
-   ..
-   No w sumie, to by przysłał, ale nie tym razem, ha! Umiem liczyć do dziesięciu, a z czytania mam minus cztery.
-   No fajnie.. ale czy to na pewno napisał Gnidalf?- zapytał się Fdrogo
-   Tu jest jeszcze napisane „yo ziom” – odpowiedział Zmaragorn
-   Ok., to on. Możemy jechać dalej.

Po paru dniach i nocach, wreszcie stała się jakaś akcja. Puppin poszedł na wzgórze. Puppin zszedł z wzgórza. Puppin narobił awantury.
-   Cza.. cza... cza.. – mówił, szybko łapiąc powietrze
-   CZADU BEJBEEE!!
Te ostatnie słowa zostały wypowiedziane przez Bulla. Bull to pantofelek, nazwany przez Suma na cześć jego byłego właściciela. Sum ze łzami w oczach wpatrywał się w pupilka.
-   Bullu.. ty.. mówisz.. jestem taki dumny, mój mały! No. .powiedz cos jeszcze..
-   (cisza)
-   Mów..
-   Masz brzydkie gały i śmierdzi ci z gęby. – po tych słowach, za pantofelkiem rozległ się śmiech
-   Panie Fdrogo! – rzekł Sum – oszukał mnie pan i mówił za Bulla. A ja tak pana ko..lubię.
-   To był tylko niewinny żart – odrzekł Fdrogo – a poza tym, nie mogłem pozwolić, byś znowu go pomalował na czerwono i wmawiał nam, że to Red Bull.
-   Panie, Fdrogo jestem...
-   CZARNE DŻDŻOWNICE ZEMSTY DO CHOLERY!! – rozległ się dźwięk wydobyty z ust Puppina
-   O nie, znowu! – rzekł Fdrogo – trzeba wiać.
-   Kiedy one nas nie widzą.
-   Do czasu – odrzekł Zmaragorn – ale jest późno, musimy się położyć.
-   Fajnie, a one tu przyjdą, tak? – powiedział Fdrogo i zaczął się kręcić w miejscu
-   Znaczy, jak sobie pójdziesz, to cię znajdą.
-   Trzeba iść.
-   A jak zostaniesz, przyciągnie ich pierścienica.
-   Trzeba zostać.
-   Zdecyduj się wreszcie – ponaglił Fdroga Mierny
-   No, lepiej, żebyśmy się wyspali..
-   Tak – przytaknął Zmaragorn – poza tym, tu jest drzewo. Będziemy mogli mieć.. OGIEŃ!
-   Fajnie – odpowiedział Sum – może jeszcze damy Dżdżownicom zaproszenie na herbatkę?
-   Jak coś, to ja proszę herbatniki – rzekł Fdrogo i zapadł w sen

Gdy Fdrogo się obudził, ognisko było rozpalone.
-   Zostały herbatniki? - zapytał
-   Nie mieliśmy herbatników, panie Fdrogo – odpowiedział Sum
-   Tym lepiej, zostaną wszystkie dla mnie.. nie mieliśmy herbatników?
-   Nie, panie Fdrogo.
-   To źle.
-   Pst.. – rzekł Zmaragorn – coś tam jest.. to one. Idą. Stójcie jak najbliżej ogniska. Jak będą proponowały wyjście na kawkę – pamiętajcie, nie gódźcie się...
Puppin i Mierny zakopali się w glebie. Sum podszedł do Bulla i zaczął go głaskać. Tymczasem, w głowie Fdroga rozpętała się burza myśli. „Włożyć pierścienicę, czy nie – oto jest pytanie. Włożę ją, zobaczymy, co się stanie.” I włożył. Wzrok Fdroga przenikał przez powłokę Dżdżownic. Było ich pięciu... jeden władca wszystkich. Rzucił się na Fdroga i dźgnął go Zatrutym Sztyletem Zagłady. Nagle rozległ się krzyk „O Wortaksie, miej nas w swojej kraksie”. Czarne Dżdżownice Zemsty zaczęły uciekać.
   Fdrogo ściągnął Pierścienicę, powiedział „o mamusiu” i zemdlał.

To be continued. Zasponsorujcie komentarz:<.


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Kucyk_Hermiona. w 2006-02-17, 17:38
Mati to jest booooooooskie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Cytuj
nie mogłem pozwolić, byś znowu go pomalował na czerwono i wmawiał nam, że to Red Bull.
:lol:

PISZ DALEJ! PROSIMY ;)


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Arrow w 2006-02-17, 20:43
sponsoruję komentarz ;)

Suuuuuupciooooooo ;) Pisaj dalej :)


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Orange w 2006-02-20, 19:36
Świetne ^^ Pisz, pisz :P Czekam niecierpliwie


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: MATI9630 w 2006-02-24, 15:57
Niu part\m/


Gdy Fdrogo odzyskał przytomność, pierścienica pełzała mu po uchu. Nie musiał jej ściągać – pierścienica poczuła odór i wróciła do kieszeni.
- Gdzie Czarne Dżdżownice Zemsty? – zapytał się innych
- Nie ma ich.. zresztą widziałem tylko cienie, ha. – rzekł Sum
- Bo nie umiesz patrzeć – stwierdził Mierny
- Zwłaszcza, że ty w glebie dużo widziałeś.
- A widziałem – odrzekł Mierny – gębę Puppina. Mógłby zainwestować w tik-taki, bo muu jeeedzie.
- Za to ty pachniesz jak burak – skwitował Puppin
- O ty..
- Witam przytomnego Fdroga. – przywitał się Zmaragorn
- Ja tez witam.
- I jak, dowiedziałeś się od znajomych jak wygląda nasza sytuacja? – zapytał Fdroga ObieżyGleb
- Tak – odrzekł Fdrogo – Sam nie umie patrzeć, Mierny pachnie jak burak, a Puppinowi jedzie.
- Eeee, że co?
- No to co powiedziałem.
- Chodzi o to, że jesteś ranny – powiedział Zmaragorn – i to poważnie. Może.. śmiertelnie..
- Nie, panie Fdrogo – zachlipał Sum – nie umieeeeraaajj...
- Chuck Norris to nie miał takich problemów – stwierdził Puppin
- Fdroga trzeba zanieść do Rivenhell – odparł Zmaragorn – tam go wyleczą. Dobranoc wszystkim.
- Dobranoc – powiedzieli Fdrogo, Sum, Puppin i Mierny. Bull posłużył się językiem migowym.

Gdy cała ekipa, była obudzona, Zmaragorn ułożył plan działania.
- A więc – powiedział – musimy dotrzeć tu.
- A co to? – zapytał się Sum
- Bród Brud. Taa... tędy chodźcie.
Po paru dniach wędrówki, na drodze Fdroga i reszty, stanął ktoś. Sum sięgnął po patelnię, ale Zmaragorn go powstrzymał.
- To Glebfindel, mieszkaniec Rivenhell – wytłumaczył – owsik.
- OWSIK? – chciał się upewnić zszokowany Sum – Od dziecka pragnąłem poznać owsiki! Bardzo mi miło.
- Mi również – rzekł Glebfindel – tooo który się opiekuje pierścienicą?
- Ja, Fdrogo Bibinz – przedstawił się Fdrogo – Czy Gnidalf jest w Rivenhell?
- Ni. A może tak. Ale gdy opuściłem Rivenhell, to go tam nie było – odpowiedział dostojny Glebfindel – a teraz zajmę się twą raną.
Glebfindel dotknął rany Fdroga, a ten poczuł, że ból zmniejsza się.
- To tylko tymczasowo – odrzekł Glebfindel – Nie jestem takim lekarzem, jak ci w Rivenhell. Fdrogo, będziesz jechał ze mną na amebie. Dotrzemy tam szybciej niż reszta.
- Taa – rzekł Zmaragorn – a my kontynuujmy wędrówkę.

Po jakimś czasie, Fdrogo z Glebfindelem dotarli do brodu Brud. Coś Glebfindela niepokoiło od dłuższego czasu, ale nie wiedział co. Teraz zrozumiał.
-Fdrogo, Czarne Dżdżownice Zemsty nas gonią. Zostawię cię samego na amebie, ja będę pilnował tyłów.
Fdrogo zaniepokojony zrobił to, co mu kazał Glebfindel. A cóż mógł zrobić innego? Ważne, że ameba znała drogę. Niedługo potem Fdrogo zauważył Czarne Dżdżownice Zemsty. Były coraz bliżej..
- NIE DOSTANIECIE ANI PIERŚCIENICY, ANI MNIE, ANI CHUSTECZEK VELVET, MIĘKKICH JAK AKSAMIT – wrzasnął Fdrogo
Jak się spodziewał, Dżdżownice nie zareagowały... były blisko Fdroga, gdy nagle pojawiła się wielka fala i ich zmyła. Fdrogo był przekonany, że zmyła go także.. zemdlał oczywiście.

A zarazem koniec ksiegi pierwszej;P. Komenty dawać.


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Arrow w 2006-02-24, 20:31
Hyhy Rivenhell :) Fajnieee :D Tylko mam prośbe... nie rób z mojej ukochanej postaci - Legolasa - jakiegoś potwora :P A poza tym to... supcio


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: MATI9630 w 2006-03-02, 17:04
Niuł part.


Władca Pierścienic, Księga Druga


   Fdrogo obudził się w jakimś łóżku.  Najpierw zastanawiał się, co on tutaj robi. Rozmyślania skończyły się na głodujących lemingach wysyłanych w kosmos. Potem zadał pytanie, które mu najbardziej w tej chwili wydało się taktowne.
-   Herbatniki są?
-   Zjadłem wszystkie. Aczkolwiek, zgubieni jesteście.. – ten głos wydał mu się dziwnie znajomy..
-   GNIDALF! – krzyknął Fdrogo – a co ty robisz tu? Uuuu, co ty tutaj robisz?
-   Tkwię – odpowiedział Gnidalf – a ty masz fart,  że tu jesteś, ziom. Podskoczyłeś sobie źdźiebka, hę? Masz szczęście, że to jest jedna z moich ulubionych piosenek, inaczej bym cię zamienił w.. Papę Smerfa, ha.
-   A tyś w co się wpakował? A gdzie Sum i reszta? – zapytał się nasz mały ślimak bez muszli
-   A w coś. Później ci opowiem. Sum i reszta są yo i w ogóle dobrze się czują. Całe szczęście, ze masz pierścienicę przy sobie. A ja byłem w niewoli..
-   TY? – zdziwił się niezmiernie Fdrogo
-   Tak, ja, Gnidalf CiemnoSzaryChociażTrochęCzerwonyAczkolwiekZielonyToToNieJest.. w końcu.. jestem tylko człowiekiem.
-   Chyba glizdą..
-   No, glizdą – przyznała czarodziejska glizda – a w ogóle musisz wiedzieć, ze dom w którym  się obecnie znajdujesz, należy do władcy Rivenhell, co nazywa się Eltrędi. To on usunął odłamek Zatrutego Sztyletu Zagłady z twego ciała. To on wzburzył falę, która powstrzymała Czarne Dżdżownice Zemsty. To on rapował mi do taktu. Ziom z niego.
-   Fajnie – odpowiedział Fdrogo – a Rivenhell jest bezpieczne?
-   Do czasu, gdy owsiki będą tu, a będą tu na wieki.
-   Czemu Eltrędi i Glebfindel okazują mi szacunek... na jaki w pełni zasługuję?
-   Ponieważ jesteś Wybrańcem – zaspokoił ciekawość Fdroga Gnidalf – jak Neo. Z Matrixa.
-   A co to Matrix? – zapytał się Fdrogo
-   Weź czerwoną pigułkę, żeby.. a nieważne. Idź spać.
I Fdrogo zasnął.

Gdy Fdrogo się obudził, zobaczył nad nim Suma szykującego się do buziaka.
-   Sumie?
-   Ach – odskoczył od Fdroga zdziwiony Sum – ja tylko.. strzepywałem panu pyłek, panie Fdrogo.
-   Jasne – powiedział Mierny zaszyty gdzieś w kącie – tak samo jak wcześniej, co?
-   A co było wcześniej? – zapytał się Fdrogo
-   Proszę, oto lustro – Puppin podał Fdrogowi lustro – przejrzyj się.
-   Ślady szminki?
-   To nie szminka, tylko sok wiśniowy! – wytłumaczył się Sum – Rozlałem go przypadkiem.
-   Mów, co chcesz – stwierdził Mierny – ale Władcy Pierścienic nie oszukasz, ha!
-   Cicho bądź – skarcił Miernego Gnidalf – Fdrogo nie jest Władcą Pierścienic.. jest nim nasz wróg.
-   Pan Fdrogo to nasz wróg? – zapytał się Sum
-   Do Media Markt to cię nie wpuszczą, Sumie – powiedział Fdrogo – kiedy jest uczta czy coś?
-   Zaraz właściwie – powiedział Gnidalf i usłyszał dzwony na obiad.


Komeeent plx. Dla was to pół minuty, a dla mnie duużo pisania;<


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Orange w 2006-03-02, 17:51
Pierwszaaa!!! Mi się bardzo podoba ^^ i czekam na kolejną część ^^


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Arrow w 2006-03-02, 21:00
Iiiiiiihaaaaaa :D Czekam na następny odcinek z niecierpilwością.... Zaraz mnie coś zeżre z ciekawości, co ty z Legolaska zorbisz :P

A ta część... suupcio :D 'do media cie nie wpuszczą' ;)


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Kucyk_Hermiona. w 2006-03-03, 10:31
Cytuj
Ponieważ jesteś Wybrańcem – zaspokoił ciekawość Fdroga Gnidalf – jak Neo. Z Matrixa.
-   A co to Matrix? – zapytał się Fdrogo
-   Weź czerwoną pigułkę, żeby.. a nieważne.
:lol: :lol: :lol: :lol:
Świeeeetne :) Czekamy na CD :)


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Arya w 2006-03-05, 21:59
ke?

dobre. daj next part ;3


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: MATI9630 w 2006-03-09, 13:43
Ke, ka, ki, ky, ku, ko, kó, kę. Kaka.
Dobra, daję następną częsć:3


-   Mmm... ile tu żarcia – zachwycił się Fdrogo
-   Ale zostaw nam trochę tych śledzi z bananowym sosem, dobrze? – zdenerwował się Mierny
-   Wiesz.. to nie ty jadłeś od paru dni i.. ych!
-   Co się panu stało, panie Fdrogo – zaniepokoił się Sum
-   Ość.. ych.. mi.. ych.. utknęła.. ych. .w gardle.
-   O kurczaczki zjedzone – Sum wyciągnął patelnię – to ja panu pomogę!!
-   Tfu – wypluł ość Fdrogo – nie trzeba, Sumie, bardzo dziękuję...
-   A co tu tak śmierdzi? – zapytał się Puppin
-   Ty? – zażartował Mierny
-   Nie ja, wasz mość kuzynku. To śmierdzi spalenizną.
-   Miałem ci ja pieczeń,
Lecz ją zmarnowałem
Z pierwszego tłoczenia
Ooooleju nie miałem. – zaśpiewał owsik kucharz
-   Oj, owsiku, oj ty.
Miej ty w głowie olej
A teraz.. do roboty! – pogonił go Eltrędi
-   O, Eltrędi – wyszeptał Puppin – może się go zapytam, co sądzi o Samoobronie.
-   A ta owsikowa tam, to jak się nazywa? – zapytał się Fdrogo
-   Narwana – odpowiedział Gnidalf – jest jego córką. A w ogóle, to ktoś na ciebie czeka na korytarzu.
-   Ciekawe kto.. – powiedział Fdrogo i wyszedł.

-   BULBO! Ty stary.. – zdziwił się Wybraniec.
-   FDROGO! Ty młody.. – odpowiedział Bulbo – na co czekasz?
-   Na przeznaczenie?
-   Geniuszu. Pokaż mi pierścienicę.
-   Proszę – Fdrogo wyciągnął pierścienicę – Oto ona – cała i zdrowa.
-   Hehe – zachichotał wujaszek Fdroga – dajesz jej regularnie jeść, mam nadzieję?
-   Oczywiście – Fdrogo wolał nie wiedzieć, jaka by była reakcja Bulba, gdyby ten dowiedział się, że pierścienica ostatni raz była karmiona w Bug End – a jak, bejbe?
-   Tylko nie mów do mnie bejbe (Fiat Panda). A w ogóle, to sobie przypomniałem o naradzie, na której miałeś być..
-   Jakiej naradzie? – zapytał się Fdrogo
-   Tej, która zaraz się rozpoczyna.. pomyślmy.. tędy.
Bulbo zaprowadził Fdroga do pewnych drzwi.
-   Dalej se sam poradzisz – powiedział i wepchnął swego siostrzeńca do środka.
Fdrogo rozejrzał się. Zobaczył wiele robali różnych nacji.. a wszystkie gapiły się na niego. To trochę nieco zakrępowało Fdroga, który patrzył się po sali cały zdziwiony, szukając odpowiedniego miejsca.
-   Witam Wybrańca – Fdrogo usłyszał głos, należący z całą pewnością do Eltrędiego.


Jaj, komentarz wpiszcie.


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Orange w 2006-03-10, 17:24
monotonne to ;P (nie chodzi o opowiadanie)
jest super, pisz dalej :P :P


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: MATI9630 w 2006-03-10, 19:24
To co jest monotonne? Komentarze? A niech se będą, ważne żeby chwaliły:p(lol)


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Orange w 2006-03-10, 19:35
xP ja moge chwalić, tylko szybko pisz new part!


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Arrow w 2006-03-10, 21:03
Chwalimy, chwalimy :P Ale za długo mnie trzymasz w napięciu :lol: Dawaj mi Legolasikaaa :lol:
Eltrędi.... bosz, powala mnie to imie :lol:


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: MATI9630 w 2006-03-16, 14:49
Buahahaha, Arrow, chcesz Legolasa, to masz;PPPP

- Mon dieu, mr Fdrogo, witam na naradzie – przywitał się Eltrędi – tam masz stolik idź i bon apettit.
- To jest tu żarcie? BAJER! – ucieszył się Fdrogo
- Nie ma – odezwał się Gnidalf – tylko Eltrędi podnieca się francuskim.
- Ah, cóż ja na to poradzę, że znam francuski a wy nie? – Eltrędi zadał retoryczne pytanie – W każdym razie plan jest taki: Fdrogo idzie z dziewięcioosobową drużyną i wrzuca pierścienicę do Dziury Przeproszenia. Proste?
- Mam jedno pytanie – odrzekł nosiciel pierścienicy – a co będzie jak zginę i inni moi towarzysze także.. no i Czarne Dżdżownice Zemsty wezmą pierścienicę i zaniosą ich panu, Tasiemcowi, a ten podbije świat?
- ... – Na sali zapadła cisza.
- O shit. – przeklął Eltrędi(a bardzo nieładnie jest przeklinać, pamiętajcie o tym, dzieci)
- Em, shit jest po angielsku – poprawił Eltrędiego Gnidalf
- O, shit x2!.. W każdym razie, musimy ustalić skład drużyny... A więc Fdrogo.
- Obecny!
- Gnidalf CiemnoSzaryChociażTrochęCzerwonyAczkolwiekZielonyToToNieJest..
- Więc ruszę na przeznaczenie – odrzekł czarodziej
- Zmaragorn..
- Czyli ja! – odpowiedział Obieżygleb
- Owsik Le’golas..
- Meh roxorz \m/ - odrzekł wyczytany
- Ślimak Gumli..
- Toporek mam, zbroje mam, ale ich wam nie dam, bo jestem wielki cham – zarymował Gumli
- Barozbir glizda..
- Jak piwo kocham! – rzekła glizda
- Więc, Gnidalfie, kogo jeszcze proponujesz?
- Proponuję Suma, ślimaka bez muszli. On bardzo ko.. lubi Fdroga i w ogóle – po czym Gnidalf odetchnął w duchu. Nie zdradził sekretu Suma.
- No, nawet umiem młotkiem ciąć trawę! – pochwalił się Sum
- Ach, to wspaniale doprawdy.. – powiedział Eltrędi – ale wciąż są dwa wolne miejsca..
W tym oto momencie, wszyscy zebrani się obrócili w stronę krzaków, z których to wypadli Mierny z Puppinem.
- MNIE! Wybierz mnie! – wrzasnął Mierny
- A mnie to co? – oburzył się Puppin – nie łaska?
- Nie, wolę, żeby była jakaś laska.
- TY!
- Żartowałem, o Eltrędi, co się szwędi, zaproś nas do drużyny..
- No, nie wiem, chłopcy, jesteście za mali. – odparł Eltrędi
- Bo ci rozbijemy twoją ulubioną wazę z dynastii Ming – zagroził Puppin
- Hmm.. w sumie, to możecie jechać z Fdrogiem.
- JEST, JEST, JEST! – wykrzyknął Mierny
- A co ty, Marcinkiewicza zgrywasz? – zapytał się Fdrogo.
Przed sobą miał długa podróż. I to bez róż.

I komentować;d


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Arrow w 2006-03-16, 20:44
Buahahaha, Arrow, chcesz Legolasa, to masz;PPPP

Po tym sie przeraziłam :P

Ale narazie nie jest z nim źle :P Ales gutes, pisać tylko dalej :D


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: MATI9630 w 2006-03-18, 16:37
1) Nudziło mi się;p

-   A właściwie to co z Glolumem? – zapytał się Eltrędi
-   Eeee.. z kim? – zdziwił się Fdrogo
-   No z Glolumem.. ach, monsieur Fdrogo nie wie co.. kto to Glolum. Glolum kiedyś znalazł pierścienicę.. tak, Glolum jest ślimakiem bez muszli.. a raczej był.. wyniszczony przez pierścienicę.. do czasu, gdy Bulbo, twój wuj, mu jej nie odebrał. Teraz ten robak próbuje mu ją.. ODEBRAĆ! – Eltrędi zakończył opowieść z zabójczym akcentem
-   Ale z patelnią to sobie nie da rady – stwierdził Sum
-   Może i nie.. a co będzie jak Fdrogo będzie sam? Albo jak będziecie spali? Mniejsza z tym.. niech monsieur Gnidalf opowie nam o historii swojego porwania.
-   A więc – zaczął Gnidalf – poszedłem do pewnego zioma po poziomki. A poziomki, jak każdy robak wie, wzbogacają umysł. Ten ktoś też był czarodziejem.. Zwali go Siemaroman. Praktycznie był dla mnie konkurencją, która miała więcej siły magii ode mnie, ale teoretycznie – jak wiadomo – jestem bezkonkurencyjny. Ach.. zapomniałem powiedzieć, co się stało z Glolumem. Uciekł.
-   Uciekł? – cała sala się zaniepokoiła złymi nowinami
-   I prawdopodobnie poszedł do Mendoru, krainy Tasiemca.
-   DO MENDORU? – zgromadzeni byli przerażeni
-   I MOŻLIWE, ŻE WYPIŁ NAM ZAPAS TONICA!
-   ZAPAS TONICA?! – ci, co mogli, to wrzasnęli, inni padli zemdleni.
-   Ach, co za nooby, przecież i tak chcieli go wyrzucić.. – skwitował Le’golas
-   Do rzeczy – powiedział Gnidalf. To że z jego powodu zemdlało dużo robaków różnych ras nie martwiło go – raczej cieszyło. – Poszedłem do tej wieży, gdzie Siemaroman wierzy, że Sródglebie przebieży, a na samą myśl zęby szczerzy. Ach, dziękuję za róże. No to poszedłem tam, przywitałem się kulturalnie(yo ziom).. a on na to:
-   Witaj Gnidalfie.. po coś przybył?
-   Po poziomki – odpowiedziałem, a on zaśmiał się szyderczo
-   Haha. Poziomki, powiadasz? Och, słynny Gnidalf CiemnoSzaryChociażTrochęCzerwonyAczkolwiekZielonyToToNieJest prosi, mnie, Siemaromana o poziomki? Zabrakło w Biedronce? Jakie to urocze..
-   Musimy połączyć swe siły i poziomki, jeśli chcemy pokonać wroga – odrzekłem.
-   A może się do mnie przyłączysz? – zapytał – Do mnie, Siemaromana Kolorowego?
-   Teraz widzę, że zamieniłeś biel na tęczę.. Lepiej ci było w bieli..
-   Buahahaha – jego okrutny śmiech przeraził mnie tak, że spadł deszcz – biel można pomalować..
-   Jestem bielszy od ciebie, sesese.
-   Hmm... Ale mój proszek jest bielszy niż twój – odpowiedział w rewanżu
-   Ale moje ubrane bielsze niż twoje. Widzę, że popierasz Mendor.. och, nie oszukuj się, ziomalku, widać to na kilometr.
-   A więc zakratkuję cię.
-   Nie.
-   Tak.
-   Nie.
-   Tak.
-   Nie.
-   Tak.
-   Nie.
-   Tak.
-   Nie.
-   Tak.
-   Nie.
-   Tak.
-   Nie.
-   Tak.
-   Nie.
-   Tak.
-   Nie.
-   Nie.
-   Tak... o kurde.
-   Hahaha! – Siemaroman zaśmiał się triumfalnie
I siedziałem zamknięty w wieży.. aż do czasu gdy się uwolniłem i przybyłem do Rivenhell. A dalej to już wiecie – Gnidalf zakończył opowieść
- Wiec ustalone – powiedział Eltrędi – Drużyna Pierścienicy jutro wyrusza na przeznaczenie.


2) Odwala mi^^


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Arrow w 2006-03-20, 19:27
Heheheh :lol: odwaliło Ci juz na samym początku, kiedy zacząłeś to pisać :P :lol: [pozytywnie odwaliło :P]


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Beatriz w 2006-03-20, 20:22
To jest... śliczne :D szczególnie, że Sum ko... lubi Fdroga :D


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: MATI9630 w 2006-03-25, 14:48
Nowa część.. angine mam, wiec moze troszke gorsza;p

Fdrogo obudził się. Był zaniepokojony tym, że musi wyruszyć w podróż. I nagle coś mu zaświtało. Wybiegł z pokoju, nie zważając na to, że ma na sobie same kalesony.
-   Gnidalfie! Gnidalfie! – zawołał.
-   Czego? A przy okazji, ładne kalesony. – odrzekł czarodziej.
-   O żesz. Zapomniałem przebrać.
-   Cóż.. shit happens – powiedział Le’golas
-   W każdym razie – kontynuował Fdrogo – nie możemy użyć pierścienicy przeciwko Nieprzyjacielowi?
-   Nie. – odparł Gnidalf
-   Czemu?
-   Bo nie.
-   Podaj dokładniejsze szczegóły, czemu jej nie możemy użyć.
-   Bo wtedy ogarnie nas mrok i się upodobnimy do Tasiemca.
-   Ooo.. – zdziwił się bezmuszlowy ślimak – to ja idę ubrać spodnie.

-   No, jestem z powrotem. – przywitał się Fdrogo
-   Czyli możemy ruszać – zdecydował Barozbir – może ślimaki miały zapas piwa w Moherii.
-   Eee, w czym? – zapytał się Mierny
-   Moherii – odpowiedział Gnidalf – byłe kopalnie ślimaków. Tam przebiega nasza podróż.
-   No właśnie – ciągnął Barozbir – Gumli, jest tam jakieś piwo?
-   Piwo mocne krasnoludy doprowadza do obłudy. – wyrecytował Gumli - Powinno być, chyba, że wirusy wypiły.
-   A one są po stronie Tasiemca, tak? – dopytywał się Mierny
-   Tak.. – powiedział Zmaragorn – i to mnie martwi.. prawdopodobnie będziemy musieli walczyć. Ja z Gumlim wręcz, Gnidalf magią, Le’golas z łuku, a wy?
-   Tylko popatrz – Sum wyciągnął patelnię – możecie mi buty czyścić.
-   Wybacz. Głupie pytanie.
-   Ej, Sumie, ale to ty masz mi czyścić buty, a nie ja tobie – oburzył się Fdrogo.
-   Wiem, panie Fdrogo. Przepraszam.
-   Mi też możesz wyczyścić. – odparł Puppin – ale.. nie denerwuj się.. zostaw tą patelnię.. spokojnie.. bez nerwów.. uff.
-   No nic, to ruszamy! – krzyknął Gnidalf


Komentować.. Iiiiii ruszyli!


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Arrow w 2006-03-25, 15:17
:lol:
Iiiiii....czekam na cd :D Spox jest


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Beatriz w 2006-03-25, 19:49
Genialne  :D Ja chcę więceeeej...!

Cytuj
Ej, Sumie, ale to ty masz mi czyścić buty, a nie ja tobie – oburzył się Fdrogo.
To było super :>


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Orange w 2006-03-28, 19:28
nom ^^ czeekamy na CD :D


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: MATI9630 w 2006-03-30, 17:01
A oto CD:

Po długiej wędrówce, po długich dniach(nocach krótszych), po długich kłótniach, drużyna Pierścienicy(plus Bull) dotarła do wrót Moherii. Były na nich wyryte dziwne znaki, toteż Gnidalf zaraz się wziął do ich odczytywania.
-   „Wrota Durnia, Władcy Moherii. Zjedz se przyjaciela i wejdź...” Hmm.. wystarczy powiedzieć „przyjacielu” w ich języku... Tyle, że można to mówić na wiele sposobów. Kagandundor. Nie działa.
-   Lol – skwitował Le’golas – że też nie mieli bardziej noobowskiego sposobu na wejście.. co za noobki.
-   Sami jesteście noobki, nawet nie umiecie przyrządzić zupki – oburzył się Gumli
-   STFU – odpowiedział Le’golas
-   Panowie, jesteśmy w jednej drużynie.. i po co kłótnie? – uspokoił się Zmaragorn
-   Saskacz. – wystrzelił Gnidalf
-   Że co? – zdziwił się Barozbir
-   No, saskacz... to jedno ze znaczeń „przyjacielu” – wytłumaczył Gnidalf – hm.. a może... ziomie. Nic z tego.
-   Co za wieśniactwo.. – naburmuszył się Mierny – prawie jak Puppin..
-   Prawie robi wielką różnicę – zauważył Fdrogo
-   Odwołaj to! – krzyknął Puppin
-   Co mam odwołać? – zapytał się Fdrogo
-   Nie ty, ten burak.
-   Ty ziemniaku – odparł Mierny – ty wieśniacki arbuzie.
-   Ty cebulo.
-   Ty płatku śniadaniowy.
-   Ty melonie... co do.. – zdumiał się Puppin
-   Ach.. melon.. dziwne, że moja genialna osoba nie wpadła na to wcześniej – zdziwił się Gnidalf – „zjedz se przyjaciela”.. zjedz melona.. „melonie” równa się „przyjacielu”.
-   Oł je – ucieszył się Fdrogo – a teraz wchodźmy.
-   A co z Bullem? – zasmucił się Sum
-   Ach, drogi Sumie – powiedział Gnidalf – doprawdy bardzo mi przykro, ale Bull nie przejdzie... nie przeżyje w tych bezlitosnych, okrutnych warunkach...
-   Buuuuuu – rozpłakał się Sum – ja.. ja.. <chlip> nie chcę.. chcę.. pa.. Bullu, niechże cię przytulę..
Sum ruszył ku Bullowi, a Bull ku Sumowi. Reszta drużyny przypatrywała się na tę scenę, a w tle brzmiała wzruszająca melodia z Titanica.
-   No, fajnie, pięknie – rzekł Puppin – ale mieliśmy iść, nieprawdaż?
-   Chlip.. no już, dobrze, pójdę.. – Sum zmarkotniał
-   Och, dziękujemy za łaskę – w glosie Puppina wyraźnie czuć było sarkazm
-   Mam patelnię w plecaku – stwierdził Sum
-   ..o, panie – dokończył Puppin
-   A więc – zapytał się Zmaragorn – czy coś ktoś widzi?
-   Ja – odpowiedział Barozbir, a co?
-   O, to świetnie.. ale co?
-   Ciemność – odparł Barozbir – ciemność widzę.
-   Dude, that is so evul\m/ - ucieszył się Le’golas
-   O, sam widzisz, owsiku – powiedział Gumli – u nas raju bez liku.
-   Jesteśmy w głębi świata.. – rzekł zdumiony Zmaragorn – i kto nas będzie prowadził przez te ciemności?
-   Ja – odrzekł Gnidalf i włączył światło
Nie wiem, jakim cudem włącznik światła znalazł się w Moherii, wiec mnie nie pytać.


I proszę o komentarze.


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Beatriz w 2006-03-30, 19:35
Jesteś mistrzem :D

To jest po prostu super.

Czekam na cd, cdcd i cdcdcd i jeszcze wiecej :)


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Arrow w 2006-03-30, 20:36
No lol :D Heheheh :lol: Pisaaaj ;)


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: kate8828 w 2006-03-31, 12:46
Świetne hahaha :shock: chociaż lubie wp no to moge smiało powiedziec że to jest lepsze  pisz dalej pisz bo kolejny talent za fz nie może się zmarnować:)


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Orange w 2006-04-01, 12:25
<pokłon dla Matiego> o mistrzu, my prosimy o CD :P


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Arrow w 2006-04-06, 21:10
Mati...... GDZIE CD????? :P


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Blackie w 2006-04-07, 11:20
Cudoooo, dawno czegoś tak dobrego nei czytałam :lol: Ty melonie, daj CD!


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: MATI9630 w 2006-04-07, 15:15
Ja nie melon, ty arbuzie.

-   ... i stała się jasność – dokończył Gnidalf
Reszta drużyny stała szczerze zdziwiona. Pierwszy przemówił Gumli
-   Tyle słońca w naszym mieście.. tfu, w kopalni – wyrecytował ślimak
-   Gratz, noob. – skwitował Le’golas – A teraz dokończ to tak, żeby się rymowało.
-   ... a wszystko po to, abyśmy byli.. astralni? I sam jesteś noob, i to bez chlub. – odparł Gumli
-   A ci się znów kłócą... – Zmaragorn wyraził swe znużenie
-   I co z teeegooo? Mam to w d..łoni – wyrzekł zasmucony Sum – teraz gdy nie ma Bulla, to wszystko takie smętne..
-   Spójrz na to z innej strony, Sumie – powiedział Fdrogo – masz wciąż mnie.
Tutaj wystąpiła kolejna wzruszająca scena a’la Przeminęło z Wietrzykiem. Zaraz po tej roma... romańskiej scenie, drużyna pierścienicy wyruszyła hen w siną dal.
-   Którędy by pójść? – zastanowił się Gnidalf – Może tędy.. nie.. ten mi się nie podoba. A może tędy...
-   Zastanawiasz się, w którym korytarzu nie ma wirusów? – zapytał się Barozbir
-   Eee.. co? – zdziwił się czarodziej – Ach, nie.. Tylko ten mi się nie podoba, bo brzydki jest.
-   Sam, Gnidalfie, jesteś brzydki – oburzył się Gumli – piękno naszych korytarzy sięga aż po łydki.
-   BUAHAHAHA! – złowieszczy śmeich rozciągnął się korytarzami Moherii
-   Oho – zauważył Puppin – Miernemu zbiera się na sraczkę.
-   To nie ja, ty kuzynie Puppinie, ty. – zaprzeczył Mierny
-   To kto? – naiwne pytanie Puppina zabrzmiało jak kontakt na wietrze
-   ... wirus! – odrzekła ze zgrozą cała dziewiątka
-   Na kolana, śmiecie – rozkazał wirus, który właśnie się pojawił – i przywitajcie się.
-   Dzień dobry – przywitał się Fdrogo
-   Spierdykaj od Fdroga – „przywitał” się Sum
-   No, cześć! – przywitał się Puppin
-   Cześć – przywitał się Mierny
-   Yo, ziom – przywitał się Gnidalf
-   Uszanowanie – przywitał się Zmaragorn
-   Hiho – przywitał się Le’golas
-   Witam, witam i o karpia pytam – przywitał się Gumli
-   Cze, browca – przywitał się Barozbir
-   Ja wam dam browca – pogroził wirus
-   Cool – ucieszył się Le’golas – to daj.
-   Widzę – zaczął Gumli – że mości tonia, nie wie co to ironia.
-   Ciszej tam! Macie pójść do naszego władcy. I nie stawiajcie oporu.
Twarze całej drużyny rozległy się w perfidnym uśmiechu. Zaraz potem wirus padł nieżywy.
-   I to nauczka dla wszystkich – rzekł Zmaragorn – nie zadzierać z nami.
-   Tyle, że.. ich jest więcej – Puppin przyniósł złą nowinę – słychać ich.
-   O kutwa! – przeklął Gnidalf – Zwiewajmy!
I bohaterski czarodziej, jako pierwszy, zwiał. Tyle, że to chyba w złym kierunku.



I koment mile widziany^^


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Arrow w 2006-04-07, 20:21
:lol: :lol: Jak zwykle..... być super :D CD też mile widziany :D


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: DnW w 2006-04-08, 11:18
no nawet nawet... staraj się dalej :P


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Blackie w 2006-04-11, 11:15
:lol: Haahahahaha, spadłam z krzesełka... Kolejne odcinki coraz bardziej wciągają i skuteczniej wyciągają z dołka :) Dalej!!


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Beatriz w 2006-04-11, 19:59
Fajowe ;) Mam nadzieję, ze to będzie taka 'niekończąca sie opowieść' :D pisz, pisz. byle dużo i śmiesznie


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: kate8828 w 2006-04-13, 14:20
Cd jest genialny, pisz pisz:)


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: MATI9630 w 2006-04-13, 18:44
-   Ej, tu są wirusy! – powiedziała cała drużyna. Tyle, że Gnidalf uciekał w złym kierunku... A to oznaczało, że są w potrzasku!
-   Pięknie, pięknie, pięknie – rzekł Zmaragorn, on i reszta utworzyli koło – uszanowanie wszystkim.
-   Nie sadzę, żeby przywitanie coś dało... – zasugerował Barozbir – w końcu i tak nas zabiją.
-   Poddać się bez walki? (cenzura) od mej pralki! – krzyknął Gumli
-   Muszę się zgodzić z tym ślimakiem – poparł Gumliego Le’golas – chociaż niech kilku tych PK dostanie od nas deda...
-   Cicho tam! – pogroził największy z wirusów – Może oni mają pierścienicę... przeszukać tego małego.. coś ma w sobie obślizgłego...
Nagle w Sumie zawrzał gniew. Gniew, którego on sam nie zaznał już od dwóch godzin. Chwycił patelnię do ręki i wpadł tryb furii, rzucając się na wirusy.
-   Ooooo... – zdziwili się wszyscy zgromadzeni w kopalni
-   Przeżyjemy! – Mierny i Puppin zatańczyli triumfalnego walca
Tymczasem wirusy padały jak z nut. Muzykalne to one nie były, ale Sum od dziecka lubił disco-polo. Wpłynęło to znacząco na jego charakter.
-   Mały trening z rana nie zaszkodzi – rzekł zziajany Sum
-   Mały trening z rana?! – zdziwił się Mierny
-   A tak – potwierdził Sum – kiedy w grę wchodzi życie pana Fdroga, trening jest moim moralnym obowiązkiem obywatelskim. I to cię tak dziwi?
-   Nie. – odparł Mierny- bardziej dziwi mnie ranny trening w nocy.
-   Ej, ja też nie mam kompletnie rachuby czasu w tych kopalniach – oburzył się Puppin – po czym mam poznać, że jest dzień, skoro światło cały czas jest włączone. A właśnie, Gnidalfie, jak je włączyłeś?
-   A to bardzo proste – odrzekł czarodziej – dałem autorowi łapówkę.
-   Mimo wszystko – podsumował Fdrogo – i tak chciałbym, być na sto procent pewny, czy jest dzień, czy też noc...
-   To ja mam dobrą wiadomość – stwierdził Barozbir, pokazując na wyjście z jaskini – nadchodzi... nowy dzień.

Może i mało... na pocieszenie..
Już w niedzielę - Władca Pierścienic: Easter Edition.
Tymczasem komentować;P


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Arrow w 2006-04-13, 19:54
Cytuj
dałem autorowi łapówkę

Mati, co ci dali :chytry: Pewnie sie obłowiłeś nieeeźle :P

Cytuj
nadchodzi... nowy dzień.
:lol: :lol:

Siupel :) Czekam na ester edition, czekam :D


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Orange w 2006-04-13, 21:18
O ja też czekam :P


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Beatriz w 2006-04-15, 15:16
I ja czekam :) Fajowy tekst z tą łapówką :))


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: MATI9630 w 2006-04-16, 08:05
   Z racji, że są Święta Wielkanocne, całe robactwo zebrało się przy jednym, wielkim stole, na którym były potrawy wielkanocne.
-   Tak więc – Gnidalf zagłuszył wrzawę całej sali – zebraliśmy się tu wszyscy, aby świętować. Tak, świętować. I dzielić się jajkiem. Na przykład tak – Gnidalf wziął jajko i rzucił nim w Puppina.
-   O ty chamie! – zdenerwował się Puppin – Łap to!
-   Chacha, nie trafiłeś – istotnie, gdyż jajko rzucone przez Puppina trafiło w twarz Toma Bombadilera
-   No to pięknie – odgroził się mąż Mandarynki
Tom wziął jajko i strzelił nim w Eltrędiego, ten zaś trafił w Andrzeja Leppera, którego jajko poleciało w Czarną Dżdżownicę Zemsty, a ta z kolei kupiła pociąg. Tfu, znaczy się trafiła Bulba, a Bulbo zaś... Jak można się domyśleć, wszyscy rzucali jajkami we wszystkich. Sum zręcznie odbijał jajka rzucane przez Bulla Felernego i Glebfindela. Nawet fana zyskał.
-   Niech mnie pan nauczy tak strzelać – poprosił Suma wirus – chcę być taki jak pan!
-   You have got a long way to be like me, young padawan. – powiedział Sum
Bolekman i Noob skonstruowali maszynę, która seryjnie strzelała jajkami. Tym samym, uratowali świat, gdyż z EggThrower’a 2006 poleciało kilka jajek, zapychając gębę Mandarynki, szykującej się do zaśpiewania piosenki. Siemaroman solował Fdroga, który wyginał śmiało ciało, unikając jajek. Niewiele to potrwało, bo Sum przywalił Siemaromanowi jajkami niespodziankami.
Każdy znalazł sobie nowy cel... szykował się do wzięcia jajka... i zawiódł się. Jajka się skończyły.
-   O kutwa! – zaklął Zmaragorn, potem na jego twarzy plasnęło ostatnie jajko rzucone przez samego Tasiemca – Nie ma jajek! I co my teraz zrobimy?
-   Będziemy torturować kurę, ot co. – rzekł Mierny
-   Jak nie ma jajek, to musimy życzyć czytelnikom wesołych świąt – powiedział oficjalnie Fdrogo
-   WESOŁYCH ŚWIĄT! – krzyknęli Bulbo, Fdrogo, Tasiemiec, Gnidalf CiemnoSzaryChociażTrochęCzerwonyAczkolwiekZielonyToToNieJest, Sum, pierścienica, Puppin, Mierny, Fdrogogar, Andrzej Lepper, Zwyzywaj, Polityków, Czarne Dżdżownice Zemsty, brzoza karłowata, Tom Bombadiler, Mandarynka, upiory Kaczkanów, Bolekman Butterbar, Noob, Zmaragorn, Bull Felerny, Bull_da_pantofelek, Glebfindel, Eltrędi, Narwana, Le’golas, Gumli, Barozbir, Glolum, wirusy, całe inne robactwo i ja. Wesołych Świąt Wam wszystkim!

j/w;] I komentować;p


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Arrow w 2006-04-16, 18:44
Wiesz.... będąc szczerą, to powiem że ci coś nie wszyła ta ester edition :P bo momentami przynudza :P Ale to wyłączone z całej histerii... historii, więc.... :D

Czekam na CD :D


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Beatriz w 2006-04-18, 12:00
Mi się podobało, jak zwykle z resztą.
Najlepsze:
Cytuj
(...)poleciało w Czarną Dżdżownicę Zemsty, a ta z kolei kupiła pociąg
kocham bezsens! :D

i...
Cytuj
Siemaroman solował Fdroga, który wyginał śmiało ciało, unikając jajek
:lol:


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: MATI9630 w 2006-04-27, 14:20
Sum. Bohater całego świata. Nawet ludzie(czyli ja) zrobili z nim postać w Tibii;o. Sum Master of Frying Pan - stworzony do jednego celu. Wkurzania.

No ale nic, nowa część się napisała sama.

- Oślepłem! – zawołał Puppin. – Oślepłem! Czy jeszcze kiedyś zobaczę kolor płynu do mycia gładkich powierzchni?
- Znowu światło słońca – ucieszył się Fdrogo.
- Znowu światło słońca – nadąsał się Gumli. – i tak bez końca.
- Nie cieszcie i nie martwcie się zbyt pochopnie – rzekł Zmaragorn – albowiem nie tędy droga.
- Ziomaragorn mówi dobrze, musimy iść tą drogą – potwierdził Gnidalf , po czym skręcił w lewo

Podroż przebiegała im spokojnie, aż do mostu. Wtedy okazało się, że Sum ma lęk wysokości. Właśnie wszyscy nim szli(Gnidalf na końcu – pilnował tyłów.. ee.. Suma, żeby nie spadł), a Sum trząsł się i nie chciał iść dalej.
- Spokojnie, Sumie.. – powiedział Mierny – po prostu nie myśl, że chodzisz po moście nad przepaścią pełną.. Tasiemiec wie co.
- Aaah! – krzyknął Sum – Dostaniesz kiedyś za to. Coś się drze. Co to tak wrzeszczy i co?
- Ja tam słyszę jakieś „Oblazłem piegów”. – odparł Barozbir – O.. teraz wyraźniej. „Znalazłem zbiegów”.
Gnidalf i reszta obrócili się błyskawicznie. Dookoła była grupka wirusów. I jeszcze ktoś. Tylko Gnidalf wiedział kto.
- To potężny Waliróg. Jest mutacją wirusa – powiedział czarodziej. – Normalnie nie byloby powodu do obaw, ale... jego ogień topi patelnie. Ja muszę się z nim zmierzyć. Wy tymczasem wiejcie.
Reszta poszła z mostu. Zaś Waliróg wszedł. Patrzyli sobie z Gnidalfem w oczy. Gdy Gnidalf zawołał:
- YOU SHALL NOT PASS!
Waliróg popatrzył się wokoło swoimi głupkowatymi oczami i rzekł:
- Um.. no commprendo.
- NIE PRZEJDZIESZ – przetłumaczył Gnidalf.
- A, to trzeba było od razu, że jesteś Polak. Stań ze mną do walki.
- Ok..
Gnidalf popatrzył na zegar wiszący na ścianie kopalni.. samo południe. Szybko wymierzył Walirogowi kilka kopów z półobrotu, ale bez skutku. Natomiast, gdy Waliróg kopnął go z dwietrzecieobrotu, Gnidalf prawie spadł.(prawie robi troszeczkę różnicy) Gliździe pozostało jedno. Zebrać całą swoją energię na kop z trzyczwarteobrotu. Zrobił to, ale Waliróg w momencie, kiedy spadał, ugryzł Gnidalfa w palec. Czarodziej lepszy od Chucka zaczął skakać z bólu i wpadł wraz z Walirógiem do przepaści.
To był dla wszystkich szok. Dla Suma tak wielki, że przestał okładać Miernego patelnią.
Musieli iść dalej ścieżkami życia. Zwłaszcza, że teraz naprawdę mieli wyjście z kopalni. Co jeszcze pognębiło Gumliego.


Dajcie free komenta blx? Niedlugo malutki bonusik.


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: MATI9630 w 2006-04-29, 08:19
Dzięęęęęki za komenty, słitaśni jestescie!^.^

Edit: ;o usunęli połączenie postów;(


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Orange w 2006-05-01, 10:31
Cuuuudoo mój mistrzu <kłania się> Prosimy o więęęcej!


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: MATI9630 w 2006-05-01, 14:03
No wreszczie ktoś skomentował:>. Thx.

Mała redukcja początku..

W pewnej krainie... a raczej u podnóża pewnej krainy żył sobie ślimak bez muszli. Zwał się Bibinz. Bulbo Bibinz. Ten oto robak zamierzał wyprawić przyjęcie z okazji jego urodzin. Kończył już 3 dni. Tylko jeden przedstawiciel jego rasy żył dłużej. Siostrzeniec Bulba, Fdrogo, żył już całe 6 godzin. Osiągnął pełnoletniość. Podczas przyjęcia, Bulbo niespodziewanie znikł. Tylko niejaki Gnidalf i Fdrogo wiedzieli jakim cudem. Bulbo miał pierścienicę. Jak się później okazało TĘ pierścienicę.

Bulbo, który był podróżnikiem i zamierzał wyprawić się w podróż do wnętrza gleby, pobiegł powiedzieć to Gnidalfowi CiemnoSzaremuChociażTrochęCzerwonyAczkolwiekZielonyToToNieJest. Niestety, w pośpiechu, biedaczek zaliczył glebę. Gnidalf popatrzył na leżącego Bulba i rzekł:
-   Bulbo, ziomalu, zostaw pierścienicę wraz z Bug End Fdrogowi, bo inaczej popamiętasz.
Bulbo zgodził się. Po jakimś czasie, do Fdroga wrócił Gnidalf, który przeprowadzał tajne badania w łódzkim pogotowiu. Okazało się, że Fdrogo posiadał pierścienicę, którą pożądał sam lord Tasiemiec z krainy Mendor. Nastąpiła cisza pełna przerażenia. W końcu Fdrogo nie wytrzymał. Musiał to wykrztusić.
-   GNIDALF! SPALISZ HOTDOGI!

Gnidalf CiemnoSzaryChociażTrochęCzerwonyAczkolwiekZielonyToToNieJest przeraził się tym bardzo, ale udało mu się je ocalić. Jadł sobie z Fdrogiem, gdy Gnidalfowi coś przeszkodziło. Popatrzył przez okno i odkrył, że tam jest Sum, służący Fdroga. Gnidalf CiemnoSzaryChociażTrochęCzerwonyAczkolwiekZielonyToToNieJest zapytał się:
-Co tam robiłeś?
-Glebę redukowałem, psze pana. – odpowiedział mu Sum
-A mi się wydaje, ze podsłuchiwałeś.
-Ni. – Sum zaprzeczył.
-Ta.
-Noł.
-Yes. – Gnidalf nie poddawał się
-Dobrze, psze pana, podsłuchiwałem. – Sum przyznał się
-Tak myślałem. Za karę, Sumie, pójdziesz z Fdrogiem wraz do Dziury Przeznaczenia, by spuścić tam pierścienicę. – rozkazał mu czarodziej.
-A jak nie?
-To cię zamienię w.. w.. UCZNIA!
-AAAAAAAAAAAAAA, IDĘ!! – Sum się przeraził.
-A co na to Fdrogo?
-Pójdę, bo nie mam wyboru. – odpowiedział właściciel pierścienicy
-OK, i na koniec.. jedno pytanie dla Suma... co sądzisz o pierścienicy?
-Fajna jest.
-Się wie - powiedział Fdrogo - W końcu to pierścienica z Biedronki!


Gnidalf zrobił Fdrogowi i Sumowi i Puppinowi kanapki na ucieczkę z Bug End. Puppin to kuzyn Fdroga. Zaś wcześniej wyjechali jego inni kuzyni - Mierny i Fdrogogar. Fdrogo szedł i szedł, i szedł, i szedł, i szedł, i szedł, i szedł, i szedł, i jechał... znaczy się szedł, aż w końcu zaczął być głodny. Otworzył kanapki od Gnidalfa, popatrzył z niesmakiem i powiedział:
-Błeeeee, z tuńczykiem.
Wyrzucił kanapkę, co natychmiast wyczuła... CZARNA DŻDŻOWNICA ZEMSTY!! Oni nie wiedzieli, że jest to Czarna Dżdżownica Zemsty. Wiedzieli, że jakaś Czarna Dżdżownica jedzie na swojej czarnej amebie. Pomyśleli, że to Gnidalf CiemnoSzaryChociażTrochęCzerwonyAczkolwiekZielonyToToNieJest. Chcieli mu zrobić kawał więc zakopali się w glebie. Czarna Dżdżownica Zemsty jechała.. i się wyglebała. Krok przed Fdrogiem. Ale teraz w głowie było jej tylko jedno: zdobyć tuńczyka!! Fdrogo i sp-ka sp. z.o.o natychmiast to wykorzystali i po..pełzali szybko dalej. Kiedy Czarna Dżdżownica Zemsty zjadła tuńczyka, pomyślała o swojej misji... Stwierdziła "stupid me".


Normalna część już niedługo. Tymczasem byloby miło, gdyby się pojawily komentarze here.


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Arrow w 2006-05-01, 18:28
Jeeeesteeeem :D Ale fajna tamta część, siupel :D Nie komentowałam, bo mnie tu nie było.... następnym razem poinformuję, przed zniknięciem :lol:

New początek - spoko, ale ty sie początkiem nie zajmuj, tylko ciągiem dalszym :D


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Beatriz w 2006-05-02, 09:54
New początek fazowy- z tym zakopywaniem się i zamianą w ucznia :P

no, ale my chcemy cd!


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: MATI9630 w 2006-05-02, 12:26
Hm, a widziałaś poprzednią część? Tzn. z czwartku.


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Beatriz w 2006-05-02, 13:59
no a jak :D też super, nawet chyba lepsza od tej :D


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: MATI9630 w 2006-05-11, 16:52
Yeah. Mati still does it.

Gdy drużyna pierścienicy oddaliła się w miarę bezpieczne miejsce, nastała żałoba trwająca całe 4 sekundy. Po dalszej podróży, pierwszym, co odzyskał humor, był Le’golas.
-   Hell yeah! – wykrzyczał – W końcu jesteśmy na progach Traw Lollorien! Jestem taki szczęśliwy- rzekł, po czym otarł łezkę ściekającą mu z kolana
-   Mam to gdzieś, idę jeść – odezwał się Gumli.
-   Af. – odparł Le’golas – Nie dziwie się, jakby to były jogurty homoseksualne czy jakoś tak.
-   To były homogenizowane serki – poprawił go Zmaragorn.
-   Wielka mi rzecz. I tak ten noob będzie homo...
Gumli wyciągnął toporek i błyskawicznie przyłożył go do gardła owsika.
-   Dokończ! Okoń. – powiedział
-   ... sapiens – dokończył Le’golas.
Ślimak schował toporek i rzekł:
-   Powinienem był ci uciąć łeb, bo taka obraza..! Ale znaj moją laskę i mojego płaza.
-   To ty masz laskę? – zapytał się Barozbir.
-   Tfu, łaskę nie laskę.
-   Cieszcie się, że jesteśmy wśród traw w końcu – rzekł Fdrogo.
-   Z tego tylko się cieszą – zaczął Gumli – ci, co rozumem nie grzeszą.
-   O nie, mości ślimaku. – oburzył się Puppin – czy ja ci wyglądam na głupka?
Po chwili ciszy..
-   Ej, to nie miało być retoryczne pytanie – powiedział Puppin.
-   Ale na takie zabrzmiało – odparł Mierny.
-   O! – Le’golas pokazał palcem na potoczek – To Niemłodek. Kiedyś owsiki śpiewały o nim pieśni. A teraz popiszę się..
-   Długopisem? – dokończył Sum.
-   Nie. Moimi wspaniałymi umiejętnościami w dis.. wokalnymi, znaczy się.
Nieeeemłodek, niemłodek.
Zjadał wciąż szafy,
Nie popełniając gafy.
Lecz pewna szuflada,
Siły miała co nie lada.
Nieeeemłodek, niemłodek.
I silna szuflada ta.
Dała Niemłodkowi z bata.
Niemłodek poszedł ryczeć,
By Elvis miał czym ryczeć.
Elvi.. e.. Nieeeemłodek, niemłodek.
-   Ha! – zakończył pieśń Le’golas – i co sadzicie o tej wspanialej piosence?
-   Śmierdzi flamastrem – skomentował Fdrogo.
-   Ech, ignoranci z was i tyle.
-   Stać, kto idzie?! – ten glos należał do owsika, który wraz z jego bandą, pojawił się niewiadomo skąd
-   Drużyna Pierścienicy – odpowiedział Zmaragorn.
-   Aha. Miłego dnia.
-   Nawzajem.
Owsik namyślił się chwilę, po czym pobiegł za Obieżyglebem, krzycząc:
-   Zaraz! Idziecie z nami, moi wspaniali przyjaciele.
-   .. o ja pierdzielę – dokończył Gumli.


Komentarze bardziej niż bardzo mile widziane. Kto chce pogadać - nr 666. Albo nie, nie dam Wam go, ha.


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Arrow w 2006-05-11, 20:19
Gooooooooooood :P Aj'm łejting for CD :D


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Myszoskoczka w 2006-05-12, 15:33
 :hahaha: :hahaha:Twoje opowiadanie wymiata! Dawno sie tak nie uśmiałam, szybciutko dawaj ciąg dalszy!  :lol:


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Beatriz w 2006-05-15, 20:57
Cytuj
-   Stać, kto idzie?! – ten glos należał do owsika, który wraz z jego bandą, pojawił się niewiadomo skąd
-   Drużyna Pierścienicy – odpowiedział Zmaragorn.
-   Aha. Miłego dnia.
-   Nawzajem.

To było mocne  :lol:
Ogólnie jedna z lepszych ostatnic 4 części.
Dawaj tego więcej i częściej :D

Czyli...
czekam na cd :)


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: MATI9630 w 2006-05-16, 08:06
Dziś mam urodziny, a jutro jadę na wycieczkę 3dniową;p. Wniosek: Władca Pierścienic niu party bedzie w przyszłym tygpdniu;>


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Arrow w 2006-05-16, 16:04
To wszystkiego naj ty nasz władco :lol: :*


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Beatriz w 2006-05-16, 16:55
Tak, wszystkiego naj, i wena :)


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: MATI9630 w 2006-05-25, 15:20
Dzięki za życzenia.;]]]
Niestety, ale juz nie będę pisał WP. Przykro mi...


























Żartowałem:P


- Przedstawcie się, moi mili goście! – powiedział owsik. – Jam jest Kanaldir. To moi bracia, ich imiona nie są ważne, bo, jak już wspomniałem, to moi bracia... ale wasze nazwy dla nas mają duże znaczenie. Podobnie jak ilość.
- Jest nas ośmiu – odparł Le’golas. – Jam jest owsik Le’golas, to czwórka ślimaków bez muszli: Fdrogo, powiernik pierścienicy, Sum, Mierny, Puppin. Jeszcze dwie glizdy, Zmaragorn i Barozbir.. no i ślimak Gumli. Był jeszcze Gnidalf, ale złapał laga i dedł po drodze.
- Ślimak? – zdziwił się Kanaldir. - W MORDĘ! Swoją drogą, oryginalne imiona.
- Tak, wiemy... – mruknął Sum. – gdyby nie to, że autor może mnie uśmiercić, poczułby smak mej patelni. A zresztą... Kanaldir nie lepsze.
- Ej! Ale ja jestem Haldir... we Władcy Pierścieni. – wytłumaczył się... bezimienny na razie. – Taką rolę mi dali.
- A to jest Władca Pierścienic – rzekł Fdrogo. – więc musisz mieć najbardziej obciachowe imię i być z tego dumnym.
- Oż. – zdenerwował się Kanaldir. – Jak ja nienawidzę tych Smerfów! Wracając do ślimaka.
- Ślimak jest spoko. – skomentował Le’golas zastępujący Gnidalfa wbrew swojej woli. – Pozdro.
- Thx. No to chyba będę musiał mu pozwolić iść z nami.. ale ma mieć zakryte oczy.
- Oczy?
- Czułki, no...
- Więc słuchaj, Kanaldirze. – powiedział Zmaragorn. – Nie będziemy mogli znieść widok naszego przyjaciela chodzącego ze związanymi czułkami nie sprawi nam radości. Toteż zechciej mu nie zawiązywać czułek... albo wszyscy pójdziemy z opaskami na głowach.
- Dobry pomysł – rzekł Kanaldir, po czym założył wszystkim opaski.

- Wiedziałem! – krzyknął Mierny. – Wiedziałem, że tak będzie... po co żeś się w ogóle odzywał, Zmaragornie jeden?
- Ale ja... – próbował się wytłumaczyć Obieżygleb.
- STFU plz – rzekł Le’golas.
Nagle Drużyna i Kanaldir z braćmi usłyszeli dziwny krzyk, który brzmiał:
- Yooooooooooooooooo wszystkim.
- Gnidalf powrócił! – krzyknął Puppin. – Spójrz, Kanaldirze na to. Bo ja nie mogę za bardzo...
- Gnidalfa znałem i nie był taki zielony... – odpowiedział Kanaldir. - jak to coś zielone. Chyba, że to Gnidalf-Zombie!
- Nie, Gnidalf nie ja! – powiedział przybysz. – Yoda(czyt. Jołda) jestem ja. Dalej, jołjołujcie ze mną.
- OMG... autorowi naprawdę palma odbiła... – stwierdził Le’golas. A ja od siebie dodam pewien cytat: „Palma swój rozum ma, wie komu i kiedy odbić”. A ktoś Gnidalfa zastąpić musi.
- A ty nie jesteś przypadkiem z Star-Warszawka, wyścigi Starów i Warszawek? – zapytał Fdrogo.
- Hm? Co? Faktycznie! Ale to nic, yo yo. – powiedział Yoda.
- Drogi Kanaldirze – wygłosił Sum. – bądź inne owsiki. Bądźcie tak łaskawe i weźcie patelnię z mej kieszeni.
- O fak. To nara. – powiedział Yoda i znikł.
- No w końcu poszedł ten sympatyczny ludek. – odezwał się Kanaldir. – Już doszliśmy. Możecie oglądać naszą wspaniałą trawę. – rzekł i zdjął przybyszom opaski.


Koment, bo naprawdę nie będę pisał;]


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Arrow w 2006-05-25, 19:44
Komentuje, komentuje, a ty nawet nie strasz mendo mała :P
Szpoko :D CeDe plz :P


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Arrow w 2006-06-05, 19:44
Matiiiiiiiiii............ CD :P


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: MATI9630 w 2006-06-08, 15:23
Dzięki, Arrow... miło wiedzieć, że ktoś to jeszcze czyta:>

-   Jak tu piknie! – stwierdził Sum. – Tak wsponiole, że... mi się ino po głórolsku mówić chce, ołłłł jee!
-   Ach, mój drogi Sumie – odparł Gumli. – nikt tego zgrabniej wyrazić nie umie.
-   Rzeczywiście nienajgorzej. Puszcza owsików. Wolna od sików. Ha! – krzyknął z entuzjazmem Fdrogo. – Wchodzę w ślady Gumliego, owned. Ooo i w Le’golasa! Z tej okazji stawię sobie browca. Teraz Barozbir!
-   Oż. – zaklął szpetnie Zmaragorn. – Fdrogo majaczy. Sumie, weź patelnię i trzaśnij go w łeb, może przejdzie...
-   Ej! Nie! – zaprotestował Fdrogo. – Ja tylko żartowałem!
-   Wiedziałem. Wiecie, że jesteśmy w samym środku puszczy owsików? To niesamowite, nie sądzicie? – zapytał Zmaragorn.
-   Ano. Mhm. Fajnie. – odpowiedziała reszta Drużyny.
-   A kij wam w oko, kalafiory jedne! Nie macie za grosz poczucia fantasy, ot co.

Drużyna stanęła przed domem władców. Lordów. Królów. Owsików. Istot żyjących. Tych, Co Mają Spalone Gołąbki. Ino ledwo stanęła, a już Kanaldir zaczął pieprzyć coś o tych tam. Władcach. Władcach tego lasu traw.
-   Tak no, ten tego lubi, a tamten nie. – zaczął przemowę Kanaldir. – Tak więc, oto Sz. P. R.I.P....
-   Nie kłam! – odpowiedział Mierny. – Żyje przecież!
-   RIP to skrót od Radośnie Iglasty Placek. – wytłumaczył. – Ekhem. Więc to jest Vivadriela, jej nazwa pochodzi od Galadrieli, ale że woli Vivę od Gali, zmieniła imię na Vivadriela. A to Kałoborn. Jej mąż.
-   Bardzo nam miło – rzekł Fdrogo.
-   A nam także. – powiedziała Vivadriela. – Witam, owsiku, Le’golasie. Wiem już, że wasz i nasz przyjaciel Gnidalf zginął. W akcji. To okrutne.
-   Tak, wiemy, ale cóż poradzić? – zapytał Zmaragorn.
-   Nic.
-   Nic?
-   Nic.
-   To wiemy.
-   To po co pytasz?
-   Nie pytam.
-   „Nic?”?
-   Proszę mi wybaczyć, ale to zwykłe czepianie się jest.
-   Ależ wybaczam.
-   Ona jest jakaś nienormalna... – szepnął Sum do ucha Fdroga.
-   Dziękuję, Sumie. – odrzekła Vivadriela. – Już późno, możecie iść spać, jutro omówimy inne sprawy. Dobrej nocy życzy wytwórczyni leku na kaszel „O w siki”.




Komentujcieżeż, ludzie i zwierzaki...


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Arrow w 2006-06-08, 15:47
Kałoborn :lol22: Radośnie iglasty placek :lol22:
Wymiaaatasz Mati, heheh ;)

Moja kumpela z klasy tez to czyta.... więc masz pisać! :D


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Beatriz w 2006-06-08, 17:49
no właśnie... pisz wiecej i czesciej!


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Myszoskoczka w 2006-06-15, 12:14
Kiedy CD? :hahaha:


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: MATI9630 w 2006-06-20, 11:33
O, trzeci komentarz.:>

Ha. Neicałe 2 tygodnie, ale jednak jest;]]] W piątek też postaram się coś wrzucić, ale chyba to będzie Wakacyjny Bonus... zobaczę jeszcze:p

Nazajutrz, Fdrogo z Sumem poszli sobie na spacer. O, tak. Zwyczajnie. Nie jak geje. Co to, to nie.
Ech... Wam to tylko jedno w głowach. Jak lesbijki też nie.
NIE! NIE JAK HOMOOBOJNIAKI!

No to sobie idą, a tu napotykają owsiki. W sumie Fdrogo nie przepada za nimi. Zawsze jak jest przy nich z Sumem, to spada na drugi plan, a Sum kupuje pamiątki.
Tym razem jednak dowiedzieli się czegoś. Czegoś ważnego. Vivadriela chce z nimi porozmawiać. Pomyśleli, że może coś dostaną, więc zjawili się u niej.
-   Witaj, Vivadrielo! – rzekli.
-   Och, jacy z was dżentelmenele. Czy jak się nazywali ci no... – zamyśliła się. – Do rzeczy, oto jest Wielkie Yo Lustro Vivadrieli.
-   Aha. – odparł Fdrogo. – Lubię lustra. Mają miękki spód.
-   Ale wy jeszcze nic nie wiecie! To lustro jest niezwykłe, bo... – Vivadriela urwała w połowie zdania, gdyż Sum coś mruczał.
-   Lustereczko, powiedz przecie, kto jest najseksowniejszy w lecie. – powiedział towarzysz Fdroga. – Jak to Zmaragorn?! Zniszczę cię! A masz! – wyciągnął patelnię, ale właścicielka Wielkiego Yo Lustra Vivadrieli, go powstrzymała.
-   Stop! Cholera, nie dociera do ciebie, że ono przewiduje przyszłość? Która może się zdarzy.
Przyszłość, która może się zdarzy... gdzie ja trafiłem? – zapytał siebie Fdrogo, oczywiście nie mówiąc tego na głos.
-   Fajno. – stwierdził Sum. – Ja chcę zobaczyć!
-   Ok. – zgodziła się Vivadriela. – To patrzaj.

Nic ciekawego.

   Zszokowany Sum popatrzył się na trawy, które otaczały ich, robaków. W głębi duszy, chciało mu się płakać oraz wyciągnąć patelnię i pobiec do Szajer. Nie wierzył w to co zobaczył.
-   To... to niemożliwe! – rzekł piskliwym głosem, zaraz potem zmieniając ton na mechaniczny. Wziął narzędzie zbrodni i powiedział – Ber-ser-ker Mo-de!
W oczach jego pojawił się dziwny blask, który wam muszę dokłądniej opisać, bo Władca Pierścienic to czyste fantasy, zupełnie poważne i z morałami. Blask ten był czerwony. O.
-   Co się stało? – zapytał Fdrogo.
-   JAK TO CO SIĘ STAŁO?! – Sum włączył Caps Locka. – ROZPIERNICZYLI TRAWY, KTÓRE PORASTAŁY MÓJ DOM.
-   Sumie... ale ty chciałeś, by przestały rosnąć.
-   ALE BĘDĘ MUSIAŁ ZA TO ZAPŁACIĆ! MAŁO TEGO! MOJEGO DZIADYGĘ WYWALILI NA ZBITY PYSK, CHOCIAŻ DZIELNIE BRONIŁ SIĘ GOLARKĄ.
-   Straszne. – odpowiedział z nutką ironii Fdrogo.
-   I TERAZ NAJGORSZE! ANDRZEJ LEPPER, TEN ROLNIK, CO TE PIECZONE ARKI HODOWAŁ, PRZEJĄŁ WŁADZĘ W SZAJER! WSZYSCY OBYWATELE SĄ ZA NIM!
-   O... to dopiero straszne. Sum, wyłącz Caps Locka, bo się gorzej czyta.
-   DOBRA!
-   Nie wyłączyłeś...
-   SHIFTU UŻYWAM! Ale już przestanę... ok, lecę do miasta.
-   Robaku! – powiedziała Vivadriela. – To się może stanie! A może nie! Na razie jesteś bardziej potrzebny tutaj!
-   Ano.
-   I – ciągnęła Vivadriela – wyjdź na razie stąd, muszę powiedzieć coś Fdrogu.
-   Nie wyjdę! Nie, nie, nieeeee... – reszta słów ucichła, bo Sum leciał od kopa Vivadrieli.(samobójczyni jedna)




Oł je. Meh ownz, chociaż ta część mi poszła... przeciętnie:p

No i to komentować, żebym pisał częściej i lepiej, gdyz komentarze mnie dowartościowują.


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Blackie w 2006-06-20, 11:48
Mi się podobało z tym Capsem :lol: Jak ja oglądałam WP to mi się właśnie (zm)Aragorn :D CD CD CD!!


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Arrow w 2006-06-20, 18:12
Jesteś de best ;] Super :D

A od mojej wielce szanownej kumpeli z klasy [ :lol:] też koment :D :
Cool ale nie zapuszczaj sie tak bo wielbicieli stracisz :P Chwalić Cie za dużo też nie będziemy bo w samozachwyt wpadnisz.. ale ogólnie bomba :D


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Beatriz w 2006-06-22, 22:48
Taak, z capsem było extra :D


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Myszoskoczka w 2006-06-24, 17:41
Shiftu używam...  :lol: :lol:


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: MATI9630 w 2006-07-04, 10:01
Może i rzadko piszę, ale 'went the distance, now I'm not gonna stop', więc prędzej czy później coś wrzucę:>

Wczorajszy kawałek, miałem coś jeszcze dopisać, ale potem mi się nie chciało, gdyż zajety bylem niszczeniem moralności tOLI z bLOG27.(dokładniej zrobiłem jej to samo, co 30 innym osobom... czyli zaciałęm gg\m/) Dalej byłem zbyt senny, a dziś też jestem, ledwo wstałem.

Wiem, pasjonujace to moje zycie.;p

Jak to mówia - lepszy Rydz niż nic.

Więc have fun z tego krótkiego kawałka... postaram się cos w czwartek wrzucic - potem nie bedzie przez conajmniej tydzien - wyjezdzam;>


Fdrogo stał zdziwiony. Vivadriela musi mieć dla niego coś naprawdę ważnego do powiedzenia skoro kopnęła Suma. Tak, Suma, jego dzielnego towarzysza, który zapewne teraz jest w bezsilnej zlości i myśli „Kill Bill”.
-   Och, Fdrogo... – Vivadriela przybliżyła się do Fdroga – tak się cieszę, ze zostaliśmy sami... ech... może byśmy się przespacerowały, a potem...
-   Zaraz, zaraz! – przerwał jej Fdrogo.
-   ZARAZ? GDZIE ZARAZ?
-   Nie o to mi chodzi – powiedział Fdroguś. – Jak to ‘ały’? Chyba ‘li’.
Vivadriela zastanowiła się chwilę, po czym rzekła:
-   Lee? Nie, dzięki... Nie lubię facetów.
-   To czemu lubisz mnie? Przecież jestem płci męskiej!
-   Udowodnij to – rozkazała.
-   Noż kutwa.  – Fdrogo zaklął jak chuligan. – Wiem!
RobakPłciNieWiadomoJakiej rozpiął koszulę i pokazał swą klatkę na której były włosy. Dużo włosów.
-   Mam włosy na klacie! – stwierdził z triumfalną miną.
-   Błe! – Vivadriela cofnęła się z przestraszoną miną. – Zapnij to, zapnij!
-   Ale dlaczego... – zasmucił się Fdrogo.
-   Dlatego, bo jak nie, to skorzystam ze swych iwul mocy... – mówiąc to w jej dłoni zabłysła wiązka energii. – IWUL! ZAPNIJ!
-   Już....
-   Ha! Ale ja i tak będę iwul. Dzięki tobie, mężczyzno. Zniszczę. Świat. Ha. Ha. Ha.
-   Ale tak nie wolno! – oburzył się mężczyzna.
-   A. To. Czemu?
-   Bo... złość piękności szkodzi?
-   No. I. Co. Z. Tego?
-   TO, ŻE ŻADNA JUŻ NA CIEBIE NIE POLECI! – wydusił to z siebie Fdrogo. – A teraz, przepraszam, muszę w krzaczki.
-   Hm. Racja. Ok. Już. Nie. Będę. Iwuuuuuuuuuu...
-   Ha! Powrót Króla! – krzyknął Fdrogo cały dumny z siebie po powrocie z krzaków. – Znacznie lepiej.



A się okazało, że Kałoborn jest płci żeńskiej. Oszukano mnie:<

Komentować.


P.S. Nie orzumiem - czemu zazwyczaj jakieś nowe, shitowe opowiadania dostają po 10 komentarzy, a to mniej?


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Arrow w 2006-07-08, 22:32
Wróciłam z wakacji - komentuje ;] jak zwykle, zajefajniutko :) Rozwalasz. Pzdr, czekam na cd :D


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Myszoskoczka w 2006-07-15, 12:50
Noo, kiedy następna częśc?  ;p


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Arrow w 2006-08-06, 20:40
Ej! Nie było mnie 3 tygodnie, a ty dalej nic? Nieładnie, nieładnie :P


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Mia w 2006-08-07, 14:44
My scemy dalej!! :D


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: MATI9630 w 2006-12-24, 10:04
PADA ŚNIEG, PADA ŚNIEG!

Anyway, dzisiaj niu part, nawet świąteczna trochę ^^

Hu-hu-ha.


- ...uuuul. - dokończyła Vivadriela. - Bu. Ja bardzo, bardzo, bardzo ciebie przepraszam drogi Frodusiu. Nie powinnam była się wkurzać o to, że masz włosy na klacie. Każdy gej je ma.
- Eeeej. - oburzył się Fdrogo.
- Ja rozumiem, że lecisz na chłopców. Ja na dziewczyny, więc się na ciebie nie oburzam – gorzej jakbyś wolał płeć przeciwną.
- Mały kruczek znalazłem.
- Jaki? - zapytała Vivadriela.
- Ja... wolem dziewczyneczki.
- HAHAHAHAAHAHAHUAHHAHAHA AHHA HA UAHAHA HUHAUAHU HUAAU – Vivadriela zaśmiała się jak Ktoś Mądry. - Dałeś się nabrać, wolisz dziewczyny, to wolisz mnie! Chodź na kaszankę, masz takie sexy włosy.
- Na klacie? - zapytał Fdrogo.
- Nie. Na Tym Czymś, Co Głowę Winno Przypominać.
- O, widzę, żeś mondra nawet.
- Co to ma znaczyć 'nawet'? Jesteś chamem i juz cię nie chcę. Idź sobie, prześpij się czy coś, wytrzeźwiej, ó.
Gdyby Fdrogo był SuperProgramistą jak Le'golas z pewnością napisałby teraz ':<'.

   A może życie pierścienicy jest piękne? Z pewnością tak. Do czasu. Bo wiecie – w księdze czwartej tego supciomegahiperklawegowypaśnego opowiadania Sum ja będzie nosił przez jakiś czas. Sum, tak, ten nieumyty, śmierdzący Sum.

   Och, nie, zdradziłem wam co się stanie =(.

   Otóż mam wieści, które z pewnością was ucieszą. Otóż Fdrogo i inni dostaną prezenty! Oczywiście dlatego, że w ich wspaniałym, owianym grozą świecie była Wigilia.
- Zmaruś, co dostałeś? - spytał Le'golas. - Bo ja jakiś kijek z linką. Nie wiem po co, nie lepiej jakąś snajperkę...
- Scyzoryk! Zawsze o takim marzyłem. O, ma zegarek. Hehe, wiecie, że jest już 8:30?
- O, Vivadrieli włosy znalazłem pod choineczką. By wszystkich nimi zasmrodzić... zdeczko. - wyrecytował Gumli.
- Ja z Miernym i Barozbirem dostaliśmy pasy. Hihi. - ucieszył się Puppin.
- A ja dostałem nawóz do krzaczków. - pochwalił się Sum.
- No to będziemy mieli się pod czym podlać. - zażartował Mierny. - Ej, to był żart.. to był żaaaaa....
Fdrogo dostał flakonik z wodą z SuperŹródłaCzyniącegoCięNieśmiertelnymAleZaToDostanieszBana. Ogólnie był tym nieźle wkurzony, a jeszcze patrzył na to co robi jego drużyna... i patrzył... i patrzył... i patrzył... aż zaczął myśleć! I myślał... i myślał... i myślał... i stwierdził, że jego drużyna jest głupsza od niego. Ech, to będzie długi dzień, pomyślał Fdrogo.
- Chłopaki, już 8:31!



I jeszcze takie coś napisane z nudów, to oryginalny LOTR, psze państwa.

Merry się obudził... prezent na niego spadł... ossobiega? Kur, mój nos... O, Bilbo. O, Frodo... całe Shire... i po cholerę tu przyszli...?
WE WISH YOU A MERRY CHRISTMAS!


Merry Xmas everyone.


































MROK


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Arrow w 2006-12-24, 13:55
No obudziłeś się w końcu :P Gdzieś ty bywał?! Masz nam tu regularnie tworzyć ;]


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Myszoskoczka w 2006-12-24, 17:23
Już myślalam zes o nas zapomniał TT_TT :P


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: MATI9630 w 2006-12-25, 11:31
bo to prawda?


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Myszoskoczka w 2006-12-25, 13:15
 :P Przynajmniej sobie przypomniałeś.
w sumie to ja też zapomniałam o tym opowiadaniu;p


Tytuł: Odp: Władca Pierścienic
Wiadomość wysłana przez: Arrow w 2006-12-25, 14:22
w sumie to ja też zapomniałam o tym opowiadaniu;p
A ja nie :P

I masz pamiętać o nas.