Forum Zwierzaki

Multimedia => Fanfiction => Wątek zaczęty przez: Alice_kot w 2004-03-05, 12:54



Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: Alice_kot w 2004-03-05, 12:54
Niewiem czy to juz bylo,czy to dobry czy glupi pomysl...
Znalazlam tak zaba na innym forum i bardzo to mi sie spodobalo...
A wiec ja napisze teraz kawalek historyjki a wy musicie ja pisac dalej..
no to zacznamy!

Byla sobie Kotka ktora byla rudo biala,mieszkala w malutkim smietniku ze swoimi malutkimi kocietami,biedaczki ciagle miauczaly bo chcialo im sie jesc,od czasu do czasu kotki dostawaly odpadki ze smietnika ale one wcale nie napelnialy ich brzuszkow....

teraz wy  :wink:
ps.jezeli to idiotyczne smialo kasowac...


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: Naomi151 w 2004-03-05, 13:16
Rankiem kocia mama wyszła na poszukiwanie czegoś do zjedzenia. Wszędzie było pełno śniegu i kicia przedzierała się przez zaspy, doszła do budynków mieszkalnych, po chodnikach przechodziło dużo ludzi, ale nikt nie zwracał na nią uwagi. Przestraszona kotka schowała się pod samochodem i poczekała aż ruch się zmniejszy. W tedy ponownie wyszła i zobaczyła uchylone okno do piwnicy, weszła tam i.........


No właśnie może ktoś wymyśli ciąg dalszy :)


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: madz w 2004-03-05, 20:57
i znalazła tam coś co ja bardzo ucieszyło- a była to mała mieska z troszke juz starawym mięskiem, która na pewno zostawił jakis dobry czlowiek. Jednak, okazało sie że owa miska nie była przeznaczona dla niej, gdyż ledwo co zblizyła się, zza półki wyskoczył ...


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2004-03-05, 21:12
... wielki rudy kocur odpychając ją gwałtownie w strone ściany prychając i najeżając się, kotka uciekła w kąt i skuliła się, cała się trzesła gdy widzała jak wielki stwór bada ją zimnym spojrzeniem. Nagle do piwnicy wszedło ktos jeszcze, był to mały biały kłębek, szybko podbiegł do swojej mamy. Kociczka powitała go miałknięciem. Nagle wyraz oczu rudego kocura zmienił się, było w nich widać iskre litości...


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: yashima00 w 2004-03-05, 22:41
... a małe kotki miałczały radosnym głosikiem! Rudy kocur spojrzał się na nie poczym uciekł, mama malutkich kotków miała smutny wyraz twarzy, bo nie miała co dać jeść maluszkom, a sama była bardzo głodna, ale za dwa dni...


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: navel w 2004-03-06, 10:29
... szukając pokarmu zauważył ją pewien starszy pan i wziął ją na ręce. Kotka nie protestował ponieważ nie miała już nawet siły z głodu. Starszy pan okazał się dobrym człowiekiem ponieważ wziął poszedł do domu i wziął kawałek mięsa. Ona wzieła je i zabrała dla kociąt, lecz...


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: Naomi151 w 2004-03-06, 13:50
po drodze do kryjówki, gdzie czekały kocięta, zza rogu ulicy wybiegł olbrzymi, czarny owczarek, kotka z jedzeniem w pyszczku pognała co sił w nogach, a pies za nią. Pogoń trawała dość długo, kociczka traciła powoli siły, a poduszki na łapkach zaczęły krwawić, pies był coraz bliżej........ nagle kotka zobaczył ogrodzenie jakiegoś ogródka, przezkoczyła płot i już była bezpieczna, pies zatrzymał się, popatrzył na nią ostatni raz i odszedł...


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: yashima00 w 2004-03-07, 09:18
... Kotka cały czas drżała, bo była bardzo przestraszona. Poduszki w dalszym ciągu krwawiły jej u łapek. Kotka nie miała już sił, aby dalej żyć. Chciała już... Aż tu nagle przechodziła 27 letnia kobieta. Kiedy zauważyła kotkę i małe kotki to lekko się uśmiechnęła, bo za tydzień planowała kupić właśnie taką gromadkę kotów. Dziewczyna dostała się za ogrodzenie i lekko wzięła koty pod kurtkę. Kotki się troszkę przestraszyły, bo nigdy nie wiadomo co się przytrafi. Kobieta zaniosła je do domu i...


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: navel w 2004-03-07, 09:36
...opatrzyła łapki kotki i dała im jeść. Powiedziała do nich : "tutaj będziecie bezpieczni" i kotka już wiedziała, że tu będzie ich dom...


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: yashima00 w 2004-03-07, 17:16
... to była godzina 20;50, więc kobieta dała im jeszcze pić i zrobiła malutki kącik do spania - kilka kołderek i jedna wielka poduszka. Wszyscy poszli spać już o 21;10 i gdy obudzili się o 7;30, to kotka poczuła się słabo... miała drgawki i lekko wymiotowała. Kobieta nie wiedziała co robić. Za dwie godziny...


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: Alice_kot w 2004-03-07, 19:13
...zadzwonila do weterynarza,a ten przyszedl za pol godziny i zbadal kotke  bardzo dokladnie,nagle na jego twarzy pokazal sie wyraz wspolczucia,poglaskal kotke i powiedzial ze ma.....


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: navel w 2004-03-07, 19:29
...złąmaną łapkę( :P nie bądźmy okrutni ). Powiedział też że jakiś czas kotka bedzie musiała być cały czas  w domu i ze trzeba bedzie pomagać jej przy kociętach. Kobieta odczuła ulgę, że to tylko złamanie i przyjeła receptę od weterynarza. Idąc do apteki...

;)


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: norris w 2004-03-07, 21:49
mówiąc krótko: :-x :lol:. Dajcie jakąś akcję :lol: :lol:


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: yashima00 w 2004-03-08, 14:46
Cytat: norris
mówiąc krótko: :-x :lol:. Dajcie jakąś akcję :lol: :lol:
No właśnie... Navel, nogłeś dać np. chore nerki. Później i tak by się z tego wyleczyła! :lol:

... Zobaczyła, że nie ma kasy i wróciła się do domu. Kiedy Otworzyła dzwi zobaczyła nieprzytomną kotkę! Koieta przestraszyła się, bo niewiedziała co się robi w takiej sytuacji. Ale potem nagle sobie przypomniała, że trzeba zrobić usta-usta :lol:. Ale i to nie odniosło żadnego skutku. Dobra pani odnalazła na swojej półce książkę "Jak postępować z kotem?" i zajrzała na stronę 119 "Nieprzytomny kot" i przeczytała pierwsze zdanie, w którym było napisane jak postępować z takim kotem. Zrobiła tak jak było napisane. Z kotką było coraz gorzej...


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: vitani w 2004-03-08, 15:23
już pięć minut minęło, a ona nadal się nie rusza. Biedne kotki... nie wiedziały co się dzieje, ale nie przestawały piszczeć. Kobieta pośpiesznie zadzwoniła do znajomej pielęgniarki, która jak się okazało, nie wiedziałą kompletnie jak postępować z kotami... Jednak dała jej adres  znajomego weterynarza, który ma dobre serce. Tak też zrobiła... Lada chwila ów weterynarz zjawił się.. popatrzył na kotkę i stwierdził ....


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: navel w 2004-03-08, 15:26
- vitani była szybsza :P -

:P


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: vitani w 2004-03-08, 15:31
ups!! Cuś się nagmatwało....  :o


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: navel w 2004-03-08, 15:39
poprostu zaczęłam to pisać jak jeszcze ty nie dałaś CD , a ze pisałam długo to mnie wyprzedziłaś :P

...że kotka musiała się czymś silnie zatruć. Kilka godzin a mogło być po czasie..
- Trzeba ją zabrać do kliniki weterynaryjnej i ją dokładnie zbadać. NIech ją pani weżmie na ręce i pojedzie ze mną. - rzekł pospiesznie weterynarz.
Po kilku minutach kobieta siedziała z kotką na kolanach w samochodzie lekarza. Jadąc...


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: vitani w 2004-03-08, 18:08
oj... a ja już myślałam, że kotka nie przezyje :P ...

... kobieta przypatrzyła się uważniej weterynarzowi i stwierdziła, że jest całkiem przystojny. Lekarz widząc, że kobieta mu się przygląda, puścił jej oczko.. Ona się zarumieniła.. Zatrzymali się nagle..


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: yashima00 w 2004-03-11, 13:29
... I facet zrobił taki ruch jak by zbliżając się do kobiety chciał ją lekko pocałować w jej delikatny policzek. Później kobieta popatrzyła na kotkę i powiedziała do weta : "Panie doktorze, ja chyba chcę uśpić tę kotkę". Doktor zrobił wielkie oczy i powiedział zdumiewającym, głośnym głosem : "Ależ pani sobie ze mnie żartuje?!" - "Nasza klinika nie usypia tych wspaniałych zwierząt. Ona im tylko pomaga, leczy, ale nigdy nie usypia!" I kobieta wzięła kotki i wysiadła. W drodze do domu myślała sobie...


:P:P:P:P:P:P:P


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: vitani w 2004-03-11, 19:14
..- Boże jaki on byłwspaniały!!! Co ja takiego zrobiłam!??
Niestety... Kotce już nikt nie przywróci życia... Jednak w domu czekała na nią gromadka tych wspaniałych kociąt, które były bardzo głodne... Nakarmiła je z małego smoczka, a po chwili zadzwonił telefon ...


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: yashima00 w 2004-03-12, 12:01
... Który kobieta zapamięta chyba całee życie! - Kotkę da się uratować, ale tylko w Ameryce Południowej (:P) Kobieta musiała skąbinować skądś pieniądze... Myślała, myslała :mysli: Aż w końcu wymysliła!...


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2004-03-12, 20:49
... To było dla niej trudne ale to jedyna sznsa na uratowania kotki. Musiała pożyczyć pieniądze, a że nie miała żadnych przyjaciół to jedyną osobą która jej przychodziła na myśl był owy przystojny weterynarz, w końcu tak bardzo kochał zwierzęta, musi jej pomóc :!!!: Kobieta szybko zadzwoniła do kliniki...


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: Alice_kot w 2004-03-13, 09:45
"tak?" - zabrzmial ten przystojny glos w telefonie.Kobeta zaczela opowiadac "panie doktorze,moze mi pan pozyczyc 100.000zl ? oddam zapiskiem w testamencie!",Weterynaz zdumial i powiedzial "allez pani....a jest biedny,zarabiam tylko 50.000zl na rok!ale zaplace pani kiedy pani mnie pocaluje.... "  Kobieta oslupiala i...


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2004-03-13, 18:42
... zapadła niezręczna cisza jednak kobieta po chwili powiedziała "Szybki pan jest, ale to nie tak odrazu, przecież nawet się nie znamy?" "no to się poznajmy! Dziś o 21 będe czekać na panią w kawiarni 'pod brzozą' ( :P ) " - odpowiedział weterynarz po czym odłożył słuchawke a kobiecie nie pozostało inne wyjście niż pójsć tam dziś wieczorem, czego nie robi się dla zwierzaków ;) ....


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: vitani w 2004-03-13, 21:03
Wybiła 21 ... Od razu przy wejściu zobaczyła tego weterynarza... Miał ze sobą kopertę.
Usiadła, przywitała się, a weterynarz ,k tóry okazał się mieć na imie Filip, zmówił dla nich szampana ...
Było daleko po północy, a oni wciąż sączyli tego samego szampana... Gny nagle powiedział Filip:
-Jeśli się ze mną prześpisz dostaniesz te 100 000 zł ...


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: yashima00 w 2004-03-14, 08:37
... Kobieta postawiła oczy i powiedziała :
 - Co?! Jak tak możesz!   Po czym Filip jej odpowiedział:
 - Chcesz żeby ten Twój kot był uratowany?!
 - No pewnie - odparła pani.
Kobieta wzięła swoją torebkę, wstała i się w dalszym ciągu się wahała... :mysli: Nie wiedziała co zrobić... Filip powiedział do niej: To jak? Idziesz czy nie?!
A Kobieta mu odpowiedziała:
...


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: vitani w 2004-03-14, 20:10
- .. zamknij oczy ..
Zrobił co mu kazała..Po czym czule go pocałowała... Po chwili znaleźli się w hotelowym łóku, kdzie pościel była satynowa, czerwona ... wspaniała... Całowali się namiętnie, lecz to był pocałunek kobiety pająka i skrepowała mu ręce kajdankami. Teraz śmiała się z jego niedołężności i wyciągnęła mu z spodni jego portfel, w którym była jego karta kredytowa, niezła sumka, czeki, notes z numerem konta bankowego i nadodtek zdjęcie jego zony z dziećmi :) ... Ona uciekła z całym porfelem zostawaiją Filipa na pastwę losu..


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: Alice_kot w 2004-03-15, 19:54
....Bylo juz dawno ciemno,wybila 0:00 godzina a kobieta biegla przez park.Pare razy potykala sie o kamienie,pare razy widziala swiatla policji i bala sie ze ja dostana.Jednak kiedy chciala wybiec z parku kolo wyjscia stal 40 letni Mezczyzna ubrany w czarne joggingowe dresy."
hej,mala....niezla ta twoja dupka( :lol: )" powiedzial z malym usmieszkiem.Kobiete prowowala wydostac sie z parku ale mezczyzna stal przy wyjsciu."Co on ze mna zrobi?" pomyslala.Nagle mezczyzna zauwazyl gruby portfel wystajqacy z torebki kobieta.Mazczyzna wzial ja za ramie i wyprowadzil z parku."to juz koniec,kiedy przezyje to bedzie cud..." pomyslala kobieta i.....


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: vitani w 2004-03-16, 18:01
grzecznym uśmiechem stanęła przed facetem i krótko mówiąc... kopnęła go w jaja :diabelek:
Kobieta skożystała z okazji gdy facet zwijał się z bólu na chodniku i zwiała zanim się obejżał..
Zdyszana wróciła do domu, gdzie czekały na nią głodne kocięta i kotka w śpiączce... Zostało jej tylko dwie godziny na zawiezienie ją do Chikago, gdzie miała się odbyć operacja kotki.
Kobieta zdążyłą jeszcze obejżeć Luz Marije, poczym wybiegła z domu z kotką w worku. Teraz wszystko zależało od niej, czy zdąży na samolot..  Jadąc swoim Fiatem 126 p napotkała ....


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: norris w 2004-03-16, 21:41
buhehehe :lol: :lol: :lol: :lol: nie no nie mogę :hahaha: :hahaha: myślałam że się popłaczę ze śmiechu :lol: :lol: jejkuuu jakie to głupie Wam wyszło :lol: :lol: Bez sensu w ogóle :lol: :lol: :lol:


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: Naomi151 w 2004-03-16, 21:53
Nie no...... nie wiedziałam że tu się taka akcja rozwinie :lol:


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: yashima00 w 2004-03-17, 17:03
Cytat: vitani
Zostało jej tylko dwie godziny na zawiezienie ją do Chikago, gdzie miała się odbyć operacja kotki.
w Ameryce Południowej miało się odbyć!  :P :P :P.

...No i pojechała na to lotnisko. Myslała, że nie zdąży, bo jakiś pan mówił za 6 minut odlatuje samolot (:P). Kobieta biegiem kupiła bilet, miskę i jedzenie dla kota i wbiegła do samolotu... Aż tu nagle! Patrzy i widzi Filipa  :shock: Patrzy na niego z niedowierzaniem i krzyczy: "Filip! Poczekaj!" Filip patrzy i biegnie do kobiety i przytula ją czule mówiąc: "jedziesz do Ameryki?!!"
"takk" - odpowiedziała  pani. No super! Pojadę z nim razem! - ucieszyła się kobieta!  :banan: Kiedy ONI razem dojechali...

Co zrobili ? :P


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: vitani w 2004-03-18, 20:27
Cytuj

w Ameryce Południowej miało się odbyć!   .

 :lol:  :lol:  :lol:  no tak :P


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: yashima00 w 2004-03-19, 17:44
Cytat: vitani
Cytuj

w Ameryce Południowej miało się odbyć!   .

 :lol:  :lol:  :lol:  no tak :P
a no widzisz... :P


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: Darke Elf K. w 2004-03-20, 14:09
Kobieta biegnac do przedzialu upadla, a kot który lezał umierająco w jej ramionach, upadł..., cały czas płacząc jak małe dziecko i skomląc jak niewiniatko. Kobieta patrzac ostatnia nadzieja popatrzyla na kotke ze wzruszeniem. Podniosla sie pełna ducha i powiedziała... - damy radę!...

C.D.N
Option is Your ;)


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: yashima00 w 2004-03-20, 17:12
... a kot popatrzył na nią z wielką nadzieją w oczach. Kobieta leciala, leciała,aż doleciała tym samolotem, wzięła swoją torebke, walizkę i wysiadła. Kiedy wysiadła...
 :wink:


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: Darke Elf K. w 2004-03-20, 20:04
zobaczyła tłumy dziennikarzy.. w koncu to byla sama Hilary Clinton ( ? ) ... nie zwracajac uwagi na nich biegla w kierunku taksowki. Jej zdjecie objawilo sie na Amerykanskim Tygodniku Happypeapole....


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2004-03-20, 21:53
Muszę zrobić sobie operację plastyczną i w końcu pozbędę się tych natrętnych dziennikarzy.
Dopadła do taksówki i energicznym ruchem otworzyła tylne drzwi. Wskoczyła zasapana do środka przytulając kotkę.
- Proszę do szpitala Xndut najlepszego z najlepszych tylko migiem -głośno powiedziała do kobiety za kierownicą.
"Gdyby nie te szpilki to nie zdążyłabym wyprzecić tych pismaków" - pomyślała ...


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: yashima00 w 2004-03-21, 08:27
... Taksówkarz zawiózł kobietę do najlepszego szpitala (Xndut) i kobieta powiedziała lekarzowi, (specjaliście od operacji) że w tej chwili musi zrobić sobie operację plastyczną... Lekarz popatrzył na jej piękną twarz i szepnął:
"Przecież ma pani piękną twarz... " A kobieta mu odpowiedziała:


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: Darke Elf K. w 2004-03-21, 08:34
przepraszam!. Jestem strasznie roztargniona, tu chodzi przecież o moją kotkę !. Ma tu 500$ i rób że pan operację błagam... *smutek*


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: yashima00 w 2004-03-21, 08:50
No i odwieźli ją na odział... Kobieta bardzo się bała, że zrobią ją jeszcze bardziej podobniej do siebie, ale powiedziała:


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: Darke Elf K. w 2004-03-21, 10:04
Tu chodzi o moją kotkę, OPERUJCIE MOJĄ KOTKE !!! ...


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2004-03-21, 10:22
Hilary zeskoczyła z łóżka we wspaniałym stylu i lekarze szybciutko ułożyli na nim koteczkę.
- Na salę operacyjną ! - zagrzmiał lekarz prowadzący i ruszył za pchającymi łoże.
Nagle na dole schodów w końcu korytarza dał się słyszeć hałas i jakieś krzyki.
- Ojejku, to chyba nie oni?! - pomyślała przestraszona Clinton.
- Kto? - spytał jakiś starszy jegomość
- Czyta pan w moich myślach? - spojrzała zdziwiona Hilary...
- Tak , jestem...


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: norris w 2004-03-21, 12:48
oho, to teraz się z tego fantastyka robi :lol: :lol: :lol:


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: yashima00 w 2004-03-21, 15:38
Ej Ej! Karol, tu chodziło, żeby operację zrobiła sobie ta kobieta, a nie kot!  :eh:


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2004-03-22, 14:36
Hej ludziska, przecież możecie to zmienić tak jak sobie wyobrażaliście...
Zwrot wydarzeń może być przecież dowolny :wink:
Może Hilary to się przyśniło?... ;)


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: yashima00 w 2004-03-22, 14:45
Cytat: Nefra
Może Hilary to się przyśniło?
może... :wink:


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: Alice_kot w 2004-03-23, 20:59
Cytuj
Podniosla sie pełna ducha i powiedziała... - damy radę!...

Bob budownicz... :lol:  :lol:
Fajna Historia sie stworzyla  :)


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: Sche-Wa w 2004-03-24, 13:37
Matko ale bzdury  :P  można się polać normalnie  :lol:  a zwłaszcza że biedna Hilary musiała żebrać od weta  :lol:


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: vitani w 2004-03-24, 14:39
Cytuj

Bob budownicz...

:hahaha: ... Kogos mi to przypomniało :hahaha:


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: Nefra w 2004-03-27, 15:21
:lol:  bzdury?  , bez sensu? tak mnie zastanawia po co ktoś to czyta i wraca tu skoro uważa że to bzdury? Ja tam bzdur nie czytam tylko to co mnie interesuje :chytry:  :hehe:
No a gdzie tu ciąg dalszy...
dobra niech będzie napiszę a jak nie odpiszecie ....zresztą...
 
Hilary powoli otworzyła oczy...
-"Gdzie ja jestem?" - pomyślała.
Nagle otworzyły się drzwi do pokoju.
- No i jak się czujemy? - lekarz pochylił się nad łóżkiem...
- Nie bardzo pamiętam co się stało.
- Eh przypomni sobie pani zaraz, jak tylko zdejmiemy bandaże... ma pani teraz śliczną twarzyczkę... :)
-  :?:


Tytuł: Ciagnaca sie historyjka...
Wiadomość wysłana przez: Naomi151 w 2004-03-28, 12:45
Hilary podeszła do lustra...
- O nie!!! przecież wyglądam jak Jennifer Lopez!!!! Teraz będzie jeszcze gorzej!!! Już nigdy nie pozbędę się dziennikarzy....
Spojrzała przez okno, a na dole tłumy ludzi czekały na wywiady.
ehh a co z kotką? Pobiegła na inny oddział, gdzie właśnie kociczka przygotowywana była do narkozy, gdy nagle...