No to ja chciałabym:
*schudnąć 15 kg
- ale ze względu na mój chroniczny brak silnej woli raczej to tylko marzeniem zostanie
*znaleźć jakiś plan na życie, o ja nie mam żadnego :?
*być ambitna - bo ze mnie leń i leser totalny
*korzystać z życia ile tylko się da
*kupic jakąś chatkę z hektarami pól i kawałkiem lasu
- wyremontować to wszystko i mieć full zwierzy:
-mastino napoletano
-pit bull - żeby z nim trenować i na różne dzamprezy z nim jezdzic(i wygrywać of kors
)
-kangale - sprowadzić kilka pięknych sztuk z Turcji i hodować je
- chow -chow , z sentymentu
(o to jak się one będą ze sobą zgadzać to będę się martwić później
-kilka kotów dachowców schroniskowych - (nie ma piękniejszego kota nad dachowca
)
-kurki,kaczki (kaczuchom nawet stawik zrobię
)
-sowy płomykówki - w przestronnej wolierze
-woliera z ptaszkami egzotycznymi
-patyczaki/straszyki
To ostatnie jest jak na razie najbardziej realne... a reszta no cóż,. Ale pomarzyć zawsze można, no nie?
Ehh właśnie to wszystko planowałam gdzieś na Mazurach
ale faktycznie rodzinka by na podkarpaciu została... a więc marzę jeszcze o samochodzie i taniej benzynie
aby móc jezdzić do rodzinki..chyba,że właśnie w okolicach gdzieś znajdzie się takie miejsce to tam się wyniosę