mowicie, ze spoleczenstwo malo wie... no malo, co na to poradzic, wszystkich sie nie wyszkoli
nie mozna tez wybic tych wzystkich, ktorzy nie znaja sie na psach, gadaja glupoty, krzywdza psy... tak to juz jest, nic nie bedzie idealne.
Moj sasiad, ktory mieszka po drugiej stronie plotu oddzielajacego nasze ogrody, ma pitbulle. Trzy psiska, ale sa calkowicie niegrozne. Sympatyczne psiaki, nauczone kultury i podstawowych zasad. Sa jednak postrachem dla wszystkich ludzi, ktorzy maja przed oczami stereotyp pitbull = pies zabojca. Wszystkie, doslownie wszystkie starsze panie obchodza tego faceta duzym lukiem, gdy widza go z psem na smyczy. Mowia "jak takiemu pozwolili trzymac te bydlaki u siebie?! przeciez to karalne!"... Warto dodac, ze psy maja idealne warunki.
Tak to jest