Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Akwarium => Zdrowie => Wątek zaczęty przez: ZielonaMonika w 2009-01-02, 00:20



Tytuł: woda po testach :(
Wiadomość wysłana przez: ZielonaMonika w 2009-01-02, 00:20
Po nieudanym starcie z pierwszymi rybkami podejście numer dwa bardziej przemyślane,  co nie znaczy, że  nie pod górkę...Stąd moja kolejna prośba o radę..
Woda kranówa po uzdatniaczu kończy dzisiaj 8-mą dobę...Kupiłam testy paskowe JBLa, żeby sprawdzić co i jak zanim wprowadzę pierwszego meiszkańca....no i klapa:
pH: między 8.0 a 8.4
twardość GH 19-20 d
twardość KH - kolor na pasku trudny do porównania...ale coś jak 15 stopni d.
 
Co z tym fantem zrobić?


Tytuł: Odp: woda po testach :(
Wiadomość wysłana przez: mitrandir w 2009-01-02, 01:08
zalezy pod jaka obsade ;)


Tytuł: Odp: woda po testach :(
Wiadomość wysłana przez: Bard w 2009-01-02, 13:13
ajć jakie pH xD gdzie mają taką wodę w kranach? bo ja mam 7,2 w kranie ,a po odstaniu w mojej stacji uzdatniania w karnisterkach schodzi do 6,5

na takie parametry to nie bardzo się nadaje na cokolwiek, no chyba że rybcie z wielkich jezior malawi i tanganika ale na to to raczej wielkie akwaria :) a i tak rpzy parametrach trzeba było by kombinować


Tytuł: Odp: woda po testach :(
Wiadomość wysłana przez: ZielonaMonika w 2009-01-11, 00:35
 Takie coś w kranach mają w Wawie .. :) Zrobiłam mix: na 60 l akwariowych dolałam 15l wody demineralizowanej///pH i twardość wody spadła do wartości akceptowanej- pH w tej chwili to coś jak 7.2-7.6..więcej grzechów nie pamiętam ;)ale twardość  też spadła.  Woda po mixie z demineralizowaną odstała 48 h ( wcześniej kranóóówa z uzdatniaczem stała pełny tydzień ) i wpuściliśmy pierwszych mieszkańców.....Póki co..a minął już prawie kolejny tydzień pływają brzuchem do dołu ;) i nie wykazują tendencji odwrotnej ;)


Tytuł: Odp: woda po testach :(
Wiadomość wysłana przez: ZielonaMonika w 2009-01-11, 00:43
zapomniałam dodać , że mianowanymi na testowanie warunków życiowych została para gupików  i jeden kirysek ;) a dzisiaj dołączyły dwa małe glonojady.. ..+ jakimś nieplanowanym sposobem cuś jak ślimaki..myślałam na początku, że rośliny jakieś choróbsko zaatakowało..ale to choróbsko  zaczęło się poruszać i z bocznej perspektywy patrząć ma muszelkę.. ;)
 
Pozdro :)


Tytuł: Odp: woda po testach :(
Wiadomość wysłana przez: Kar w 2009-01-11, 00:53
Kirysek nie może być jeden... przynajmniej 3, 4 .. ;)