Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Kotka i kocięta pod moimi schodami. Poradźcie, proszę!  (Przeczytany 1801 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Aneshka

  • Gość
Znalazłam się w bardzo trudnej sytuacji. Pod schodami mojego domu okociła się bezdomna kotka z sąsiedztwa, jest 5 kociąt. Jakieś póltora roku temu również była w ciązy i wtedy ja i moja rodzina wzięliśmy pod opiekę 2 kociaki (a były 3, niestety jeden zaginął). Ta opieka przejawia sie tym, że karmimy je regularnie, szczepimy, odrobaczamy, głaszczemy i oczywiście mają imiona (Fredzio i Franek). Tyle, że nie mieszkają w domu, ale mają swoje siedzisko po schodami, bo my juz mamy koteczkę w domu;-)
W każdym razie, od jakiegoś pół roku ich matka przychodzi na karmienie, na początku ja przepędzaliśmy( każdy kto ma ogródek wie co oznacza zgraja kociaków). Kiedy przytyła każdy podajrzewał, że to po prostu skutek regularnego karmienia, ale niestety, okazało się, że to ciąża.
No i dziś odnaleźliśmy kociaki... Moi rodzice stawnoczo stwierdzili, że nie mogą tam zostać, że nie możemy mieć w sumie 8 kotów, to po prostu niemożliwe! Dacyzja jest taka, że musimy z nimi coś począć. (dodam, że je studiuję i tym bardziej te kociaki nie mogą zostać na głowie moich rodziców)
1. możliwość jest taka żeby wywieźć kotkę i maluchy do mojej babci na wieś, plus to oczywiście przestrzeń no i babcia na pewno by je karmiła, ale bardzo obawiam sie o zachowanie kotki, bo ona ma (tak mniej więcej) 8 lat i jest nieoficjalną królową na naszego osiedla a wiadomo co mówią o kotach - że przyzwyczajaja się do miejsca... mogłaby sie zestresować i je zostawić czy cos takiego
2. możliwość - żeby 3 kociaki uśpić( :(  ) ale matke i te 2 zostawić żeby sie odchowały troszke i potem je komus podarować, może mojej babci...

Dodam, że cała moja rodzina uwielbia koty i tym trudniej jest cokolwiek zdecydować, wiemy jednak tyle, że nie chcemy brać na siebie takiego ciężaru i takich obowiązków, a jednocześnie chcemy dla tych kociaków jak najlepiej.

Proszę jeśli macie jakieś propozycje rozwiązania tej sytuacji korzystnie i dla kotów i dla mojej rodzinki to będę wdzięczna...
Zapisane

Nereida

  • *
  • Wiadomości: 194
Kotka i kocięta pod moimi schodami. Poradźcie, proszę!
« Odpowiedź #1 : 2005-03-30, 01:27 »
Słuchaj myśle że pierwsza opcja jest lepsza...poczkajcie może jeszcze w przewiezieniem do czasu az kotki troszke podrosna do np 32-3 tyg zycza.
Myśle ze  u Twojej babci sie zadomowi, jeśli jest przyzwyczajona do ludzi to do Twojej babci tez sie szybko przyzwyczaitylko pod warunkiem ze Ty lub babcia zadbacie o kastracje i sterylizację kociąt w odpowiednim czasie bo nie chcemy by z 5 zrobiło sie 15...   ;/
Zapisane
Pozdro zwierzokomaniacy  :) !!!

Ax

  • Gość
Kotka i kocięta pod moimi schodami. Poradźcie, proszę!
« Odpowiedź #2 : 2005-03-30, 17:02 »
Tak, zdecydowanie pierwsza propozycja, jeżlei kotki już są na świecie, to nie trzeba ich zabijać (mówmy sobie po imieniu), tlyko zapewnić im dobre życie. Jak mówi przedmówczyny, kotki trzeba wykastrować, bo wrócimy do punktu wyjścia, jak również trzeba wykastrować kotkę spad schodów :)
pozdrawiam,
Ax
Zapisane

Forum Zwierzaki

Kotka i kocięta pod moimi schodami. Poradźcie, proszę!
« Odpowiedz #2 : 2005-03-30, 17:02 »

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Kotka i kocięta pod moimi schodami. Poradźcie, proszę!
« Odpowiedź #3 : 2005-03-30, 21:15 »
Cytuj

możliwość jest taka żeby wywieźć kotkę


Praszam... dlaczego skoro jest możliwośc złapania kotki, nie złapaliscie jej już dawno i niewysterylizowaliście? Jak pisze Ax zróbcie to i z kociakami to samo. Zawsze można też spróbować znaleźć im domki... ale po sterylce, żeby nowi państwo nie chcieli znowu maluchów... (jak taka jedna nie pokazując palcem dziewczyna mojego brata... :evill:  :grr: Koteczka zaszła w ciążę a ta się cieszy... bo wypuszczała ją zawsze ja się jej chciało.., kompletny brak sumienia... :( )
Zapisane

Aneshka

  • Gość
Kotka i kocięta pod moimi schodami. Poradźcie, proszę!
« Odpowiedź #4 : 2005-03-30, 22:06 »
Teraz już moge tylko żałować, że mnie namówiłam na to moich rodziców i być może sąsiadów... Chyba wszyscy sądziliśmy, że ona jest juz za stara na ciążę. Poza tym mieszkam w małej miejscowości i niestety nie panuje u nas zwyczaj kastrowania bezdomnych kotów. Moja kotka dostaje zastrzyki, bo tak poradził nam wterynarz, a te 2 zaprzyjaźnione kotki są płci męskiej.
Wiem, ze chciałabym je trochę "pohodować" i poszukac jakiegos dobrego domu. Niestety wiele zależy od moich rodziców, bo to w końcu na ich głowie jest ta gromadka. Obawiam się wywiezienia ich na wieś, bo kto wie jak zareaguje kocica...
Zapisane

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Kotka i kocięta pod moimi schodami. Poradźcie, proszę!
« Odpowiedź #5 : 2005-03-30, 22:41 »
Cytuj

i niestety nie panuje u nas zwyczaj kastrowania bezdomnych kotów


Niestety prawie nigdzie nie panuje... :( Sorki, za energiczną reakcję, ale się na tą znajomą wkurzyłam, za to mnożenie... ;)

To może poczekaj, aż się maluchy trochę usamodzielnią i wtedy wywieź... Kocica chyba nie powinna zwiewać... Z tym przywiązywaniem sie do miejsca, to tak też nie myślę że do końca... W sumie są też historie jak to koty odszukiwały swojego właściciela, itp. Nie wiem... :(
Zapisane

Ekoteczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2948
  • Kocham koty :)
Kotka i kocięta pod moimi schodami. Poradźcie, proszę!
« Odpowiedź #6 : 2005-03-31, 09:07 »
No właśnie mi sie wydaje że kociaki moga zakceptować obce miejsce, ale istnieje duże prawdopodobieństwo że kocica wróci. Chyba lepiej zainwestować w sterylkę.
Zapisane
BC + koci podrostek

Eli

  • Gość
Kotka i kocięta pod moimi schodami. Poradźcie, proszę!
« Odpowiedź #7 : 2005-03-31, 14:57 »
Czyli zbierając wszystkie informacje wniosek jest prosty:
Poczekać aż maluchy podrosną, oddać je babci na wieś, a kotke wysterylizowac i zostawic gdzie była. Zresztą maluchy też trzeba wysterylizowac.
Życze powodzenia! :]
Zapisane

Ax

  • Gość
Kotka i kocięta pod moimi schodami. Poradźcie, proszę!
« Odpowiedź #8 : 2005-03-31, 16:04 »
jeszcze jedna moja uwaga- kotkom nie powinno się dawać zastrzyków z hormonami, bo nie ma pewności, że nie zajdzie w ciążę, a tak poza tym, to powodują rozpomacicze.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Kotka i kocięta pod moimi schodami. Poradźcie, proszę!
« Odpowiedz #8 : 2005-03-31, 16:04 »

mafinia

  • Gość
Kotka i kocięta pod moimi schodami. Poradźcie, proszę!
« Odpowiedź #9 : 2005-03-31, 17:43 »
"Poczekać aż maluchy podrosną, oddać je babci na wieś, a kotke wysterylizowac i zostawic gdzie była. Zresztą maluchy też trzeba wysterylizowac"

bledne kolo wyzwiezie sie kociaki na wies tam sie rozmnoza a wiadomo jak to ludzie na wsi topia zakopuja zywcem..... :roll:
Zapisane

Eli

  • Gość
Kotka i kocięta pod moimi schodami. Poradźcie, proszę!
« Odpowiedź #10 : 2005-03-31, 18:17 »
Cytat: mafinia
"Poczekać aż maluchy podrosną, oddać je babci na wieś, a kotke wysterylizowac i zostawic gdzie była. Zresztą maluchy też trzeba wysterylizowac"

bledne kolo wyzwiezie sie kociaki na wies tam sie rozmnoza a wiadomo jak to ludzie na wsi topia zakopuja zywcem..... :roll:


Mafinia czemu nie czytasz uważniej ? Najpier wysterylizować kociaki, potem wywieźć..
Zapisane

mafinia

  • Gość
Kotka i kocięta pod moimi schodami. Poradźcie, proszę!
« Odpowiedź #11 : 2005-03-31, 18:23 »
he zacznijmy czy przeczytalam caly topik
przepraszam :lol:  :prosze:
zasugerowalam sie ostatnia wypowiedzia
Zapisane

Fantazia

  • Gość
Kotka i kocięta pod moimi schodami. Poradźcie, proszę!
« Odpowiedź #12 : 2005-03-31, 18:27 »
Ja uważam że trzeba zrobić tak:
Kiedy maluch podrosną na tyle że nie będą potrzebować opieki matki
to wykastrować i wywieść na wieś a kotkę taż wykastrować i zostawić tam gzie jest.
 :)  :)  :)
Zapisane

Aneshka

  • Gość
Kotka i kocięta pod moimi schodami. Poradźcie, proszę!
« Odpowiedź #13 : 2005-03-31, 19:53 »
Słuchajcie, ile kosztuje w waszych miastach sterylizacja kotki? Wiem, że bezpieczeństwa od niechcianych ciąży i spokoju kotki nie da się przeliczyć na pieniądze, ale mój weterynarz liczy sobie 170 zł (kastracja kocura kosztuje 70 zł)! To strasznie duża suma. Dodam tylko, ze to lekarz z większego miasta niż moje, nie wiem ile kosztuje taki zabieg u weterynarza w mojej miejscowości (ale on sam odradza kastrację, tłumacząc, że jest niebezpieczna dla zwierzęcia, właśnie moja Koszi dostaje zastrzyki). Jak sobie z tym radzicie, bo rozumiem, że udzielając tych rad macie podobne doświadczenia?
Zapisane

Ekoteczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2948
  • Kocham koty :)
Kotka i kocięta pod moimi schodami. Poradźcie, proszę!
« Odpowiedź #14 : 2005-03-31, 22:16 »
No to typowe dla weta ciągnącego kasę. Zastrzyki to ciągły i stały dopływ gotówki, a kastracja to jednorazowy wydatek a potem koniec. A zastrzyki są szkodliwe bo powoduja w dalszym okresie czasu ropomacicze (a dla weta kolejna kasa za operację)
Nie wiem ile dokładnie teraz kosztuje kastracja, ale wydaje mi sie że ceny podane przez ciebie sa bardzo wysokie. Z tego co pamietam to Eli jak kastrowała Olimpa zapłaciła około 70zł.
Zapisane
BC + koci podrostek

Forum Zwierzaki

Kotka i kocięta pod moimi schodami. Poradźcie, proszę!
« Odpowiedz #14 : 2005-03-31, 22:16 »

Eli

  • Gość
Kotka i kocięta pod moimi schodami. Poradźcie, proszę!
« Odpowiedź #15 : 2005-04-01, 14:09 »
Cytat: Ekoteczka
Z tego co pamietam to Eli jak kastrowała Olimpa zapłaciła około 70zł.

Dokładnie tak z  tym że sterylizacja kotek jest droższa :/

Fantazja...  :roll:  :roll:
Zapisane

hexe1982

  • Gość
Kotka i kocięta pod moimi schodami. Poradźcie, proszę!
« Odpowiedź #16 : 2005-04-01, 16:42 »
wykastrowac na pierwszym miejscu kotke matke i nie wywozic jej bo moze sama wrocic kilka a nawet kilkadziesiat kilometrow, ato bylo by dla niej niebezpieczne
a kociat nie usypiajcie na pewno znajdziesz dla nich wlascicieli daj ogloszenia do gazet w internecie i gdzie tylko mozna.
dzieki ze jestescie dla tych kotkow
Zapisane

Nereida

  • *
  • Wiadomości: 194
Kotka i kocięta pod moimi schodami. Poradźcie, proszę!
« Odpowiedź #17 : 2005-04-01, 16:47 »
Zribić można wiele ale trzeba zrobic chociaż tyle żeby sytuacja sie nie powtarzala , bo niestety na codzien jestesmy swiadkami coraz wiekszej ilosci bezdomnych zwierząt .......
Zapisane
Pozdro zwierzokomaniacy  :) !!!

Aneshka

  • Gość
Kotka i kocięta pod moimi schodami. Poradźcie, proszę!
« Odpowiedź #18 : 2005-04-01, 17:28 »
A wiecie? Już jedna pani (znalazłam ją właśnie przez ogłoszenie w necie) wyraziła chęć zaopiekowania się którymś meleństwem, kiedy trochę podrosną. Może się wszystko ułoży...:-)
Zapisane

Ekoteczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2948
  • Kocham koty :)
Kotka i kocięta pod moimi schodami. Poradźcie, proszę!
« Odpowiedź #19 : 2005-04-01, 20:44 »
Fajnie że teraz jedno maleństwo znajdzie dom, ale jakby nie znalazło????
Po to własnie sie kastruje koty żeby nie mieć 2 razy w roku takich problemów z kociakami. Wystarczająca ilość kociaków i kotów błąka sie samopas.
Zapisane
BC + koci podrostek

Nereida

  • *
  • Wiadomości: 194
Kotka i kocięta pod moimi schodami. Poradźcie, proszę!
« Odpowiedź #20 : 2005-04-03, 01:24 »
To jeden już będzie miał domek - wspaniale oby tak dalej:)
Zapisane
Pozdro zwierzokomaniacy  :) !!!

Forum Zwierzaki

Kotka i kocięta pod moimi schodami. Poradźcie, proszę!
« Odpowiedz #20 : 2005-04-03, 01:24 »
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.098 sekund z 27 zapytaniami.