A ja bym powiedziała że uszy to może być grzyb... A oczy chlamydia, katar, gronkowiec, zapalenie trzeciej powieki... Wszystko wymaga interwencji weta - może spróbuj złapać kotucha i jakoś przetransportować, albo poproś weta do niej? A co do zarażenia Amanta, no jeśli to grzybica, albo świerzb (przy którym jest w uszach czarna wydzielina, łatwo rozpoznać) to niebezpieczeństwo istnieje i radziłabym odkażać ręce i odzież po kontaktach z kicią.