My też śpimy z naszą kicią i bardzo się z tego cieszę
Ale dzisiaj rano tak nam dała popalić razem z psem
Urządzały sobie biegi przełajowe przez łóżko
Gdy pies się już zmęczył to Daisy zaczęła chodzić nam po głowach i pacać łapką po twarzach żebyśmy w końcu wstali, musieliśmy się cali pod kołdrą chować
W końcu mialam tego dość i podniosłam się z wyra, to ta cholera zajęła moje miejsce, przytuliła się do Tomka i poszli razem spać
Nie wiem, może powinnam byc zazdrosna