Nie wiem z czego taka afera ... Ja sie boje i glosuje na tak - hyc mial racje
p.s.
Swinka morska - dlatego tak sie nazywa po polsku bo (z angielskiego to bedzie swinia gwinejska) bo byla brana na statki przez zeglarzy jako zrodlo witaminy C. Niestety dla swinek cale szczescie dla ludzi, tak smutna dla niektorych prawda ze zwierzeta sie je nawet takie bezbronne jak swinie. Jej atutem w morzu bylo to ze nie psuly sie, byly latwe w utrzymaniu przy zyciu. Niestety nie nazywaja sie tak poniewaz przyplynela do polski z za morza.... troche smutne (dla pocieszenia podam ze wtedy tez sie palilo ludzi na stosach, ale ze swinek byl jakis przynajmniej pozytek,a po czlowieku na stosie to nic nie zostawalo.... )