mysa bo jak sie ktoś całuje to czas bardzo szybko leci rrrr
a od pocałunków w policzek zawsze się zaczyna hehe
u mnie właśnie też najpierw taki niewinny buziaczek w policzek jak kiedyś odprowadził mnie pod dom. W sumie nie chcialam mu dać (albo nie przyszło mi do głowy), ale kiedy on pokazał mi palec swój policzek to już wiedziałam co powinnam zrobić haha
A jak ze słowem "kocham cię?". Z tego co pamiętam, pierwszy raz napisał mi to w esku na dobranoc. A w realu jakoś jak byłam u niego
przybliżył się do mnie i szepnął mi do uszka "kocham cię kruszynko, wiesz? bardziej niż bardzo i mocniej niż mocno"
takich słów się jednak nie zapomina