Forum Zwierzaki

moje koty jedzą Hillsa oral carre i mięsko i warzywa i rybę. Wczoraj opatentowałam nowe jedzonko bo RYŻYK je strasznie łapczywie, nie gryzie mięska tylko łyka no a potem wiadomo...blllleeeellblee  ;)

Przepis: kawałek wołowiny, dwa serca z indyka i nerki; do tego marchew i brakuły- wszystko ugotowane na wodzie z dodatkiem oleju roślinnego i 2 łyżeczkami płatków owsianych. Następnie przemielone nie za mocno w robocie kuchennym i wystudzone: pychota...kicie jadły jak szalone ...tak pachniało, że sam miałam ochotę zjeść  ;)
*serca i nerki nie można podawać zbyt często
*mięsko nie może być za bardzo wygotowane
*warzyw nie za dużo

JEŻELI macie jakieś sprawdzone przepisy może się podzielimy  :)

Ja nie mam przepisów, bo moje tolerują tylko surowe mięcho  :P . I dobre suche.
Jak były na diecie po kastracji gardziły nawet piersiami kurczakowymi w rosołku z warzywami i grysikiem. Od tego czasu sie nie wysilam.  ;)

A znacie moze jakis przepis , czy produkt , po ktorym kiciek ma czyszczonko? Blagam , bylabym naprawde niesamowicie wdzieczna!!! Moj maluszek ma zatwardzenie , weterynarz stwierdzil , ze pomalu zatruwa sie calutki organizm kotka , moze pomoze jakis produkt powodujacy porzadne czyszczenie? mleko i biale serki nie pomagaja, chociaz duzo kotkow wlasnie po nich czysci....

U nas nie skomplikowanie, miecho+ryz,makaron czasami kasza+warzywka lub troche serka

a serducha to czemu nie mozna za czesto? Moje zwierzkai uwielbiaja drobiowe,gotowane, jedza dosc czesto. Oprocz tego zoladki,miecho z kurczaka,wolowina gotowana lub surowa, od czasu do czasu rybcia. Ostatnio dostaly pierwszy raz wolowego serducha ale nie zrobilo to na nich wrazenia. Powiedzcie mi czy znacie jakies inne 14 letnie dziecko ktore z zamilowaniem przygotowuje kocie posilki? :P kroi roznorakie zwierzece swinstwa i dodatkowo ma w tym frajde, chyba zostane rzeznikiem ;)

Weroniko, może jogurt naturalny, ewentualnie kwaśne mleczko? Albo podaj jogurt z suszonymi sliwkami - wiadomo, jak działają suszone śliwki...  ;)
Tylko, czy kocio zechce zjeśc? :mysli:

Emilko, daję sobie rekę uciąć, że rzeźnikiem to ty na pewno nie będziesz  :P

salamandro , tak bardzo sie boje o mojego kotka....ale dzieki za podpowiedz o tych sliwkach, mam nawet jogurt w lodowce z suszonymi sliwkami,moze pomoze mojemu lobuziaczkowi... napewno nie zje go chetnie , ale no coz przeglodze go, zobaczymy... co do kwasnego mleczka , to tych tutaj , nie mozna  zakwasic , one sie od razu psuja, robia nie do zjedzenia, a szkoda , bo sama napilabym sie takiego pysznego kwasnego mleczka z ziemniaczkami , mniam.Ale serdeczne dzieki za podpowiedz o tym jogurciku sliwkowym , blagam , trzymaj kciuki , zeby pomogl!!!!!

Pewnie, że trzymam!  :wink:
Śliwki naprawdę działają. U mnie.  ;)  Mam nadzieję, że i u kocia. W innym wątku coś jeszcze dopisałam. Nie będę się powtarzać. Poszukaj...

a wet nie dal czegos na rozwolnienie? Skoro to zatwardzenie jest niebezpieczne,weterynarz powinien podac jakis stosowny lek  :roll:

nie dal nic... to znaczy kazal podawac plynna parafine i zrobic lewatywe , w dniu , kiedy moj kitek bral parafine i umeczylam go lewatywa zrobil z trudem kupcie , jednak zaraz zaraz na drugi dzien znowu brak kupki , dzisiaj meczy sie jak nie wiem od samego rana w kuwetce... i najgorsze , ze nic nie wychodzi....

moze lepiej, dla pewnosci skontaktuj sie z jakims innym wetem. Moze poradzi cos innego, bardziej skutecznego.

Hmmm, moj Bidabliu uwielbia ziemniaczki ugotowane z ugotowanym kurczakiem (piers) oraz do tego rosół z makaronem, je jak głupi :) Moja sunia i kotki dostają to co jakies 2-3 tygodnie, ale np. kurczaka to brdzo często. Arika (sunia) to uwielbia przełyki od swini itd. :)

A ja widzialam dzisiaj w sklepie paczkowane piekne wolowe jezory,laciate :P

I tak sobie pomyslalam czy w tych jezorach jest cos miesa? Bylabym zdolna przyrzadzic taki jezor :lol:

Mój kot je kości od kurczaka, pasztet, suchą karme Whiskas

piękne to one były podłączone do krowy...

Tomaskus czyli same pysznosci :roll:
osobiscie zjadlbys kosci z kurczaka? sa to kosci bardzo drobne ktore po rozgryzieniu lamia sie na drobne bardzo ostre czesci ktore moga podizurawic jame ustna i inne narzady wewnatrz, pasztet natomiast to same przyprawy a whiskas sama chemia.
Daj lepiej kot cos normalnego do jedzenia a nie krzywdz go...

Tomaskus
Psy, ani koty NIE MOGĄ jesc koci od kurczaka! Pasztet tez raczej nie, tylko od czasu do czasu moga polizac z palca własciciela, a karma Whiskas to chemia i jest niezdrowa. Jak twój kot będzie starszy to dopiero będzie chorował  :?
Radze:
Daj kotkowi mięsko surowe, gotowanego kurczkaa (bez kosci!), ziemniaczki czasem, a co do suchej karmy to najlepiej Royal Canin dla kotów!
Mam nadzieje, ze przestaniesz karmic swojego kota czyms takim!

Emilka
napisała dokładnie o kosciach od kurczaka. Człowieku, wszyscy wiedza, ze zwierzeta tego nie moga, a ty to dajesz jakby nigdy nic!
Popraw sie!

Pozdrawiam :)

nie dal nic... to znaczy kazal podawac plynna parafine i zrobic lewatywe , w dniu , kiedy moj kitek bral parafine i umeczylam go lewatywa zrobil z trudem kupcie , jednak zaraz zaraz na drugi dzien znowu brak kupki , dzisiaj meczy sie jak nie wiem od samego rana w kuwetce... i najgorsze , ze nic nie wychodzi....

Parafina i lewatywa likwidują skutki - może wet by się wziął za likwidowanie przyczyn zatwardzenia?  :?

Przyznam szczrze - jakoś mi ten wet nie wygląda na specjalistę. Nie masz innego w okolicy? Może powiedz skąd jesteś, to ktoś Ci poleci weta znającego się na kocich problemach?


Dominika - ziemniaki nię są dla kotów zdrowe. Raz, że nie posiadają dla nich żadnej wartości odżywczej a dwa - zatykają przewód pokarmowy.

Tak samo jak pomidorowa, która ma za dużo przypraw i jest zbyt kwaśna.

A nasz niestety za ryżem nie przepada, próbowałam mu przemycić z dużą ilością kurczaczka ale nawet nie powąchał :D Za to dziś dostał rybkę, gotowaną z warzywami. Później rybka podziabana widelcem a warzywka przez sitko przetarte. Wszystko razem wymieszane! Pycha i cudownie pachnie :D

a jakie warzywka dajecie własciwie?

Dziś była marcheweczka, por i malutko selera. Bez soli oczywiście :)

Cebulowate odradzam (w tym por) zawierają związki szkodliwe dla kocich. Mogą uszkodzić wątrobę. A pozostałe to jak najbardziej wszystkie  :wink:

a jak to jest w koncu z tymi jezorami ciom? wlasciwie to po co ludzie takie swinstwa kupuja? :P

Cebulowate odradzam (w tym por) zawierają związki szkodliwe dla kocich. Mogą uszkodzić wątrobę. A pozostałe to jak najbardziej wszystkie  :wink:

Oczywiście wiem o cebulowych ale ja niestety widać dziś zbyt sprytna nie jestem bo pora do nich nie zaliczyłam, będę pamiętać :PP

Jęzorki w porządku.  ;) Sama kiedyś jadłam. Nie pamiętam, ale chyba mi smakowało. Tylko nie zapomnij zdjąć skórki z ozorków po ugotowaniu... :krzywy:

Tomaskus czyli same pysznosci :roll:
osobiscie zjadlbys kosci z kurczaka? sa to kosci bardzo drobne ktore po rozgryzieniu lamia sie na drobne bardzo ostre czesci ktore moga podizurawic jame ustna i inne narzady wewnatrz, pasztet natomiast to same przyprawy a whiskas sama chemia.
Daj lepiej kot cos normalnego do jedzenia a nie krzywdz go...

kości z kurczaka drobne? Mam mu dać kości krowy?

A pozostałe to jak najbardziej wszystkie

i twoje koty
jedzą te wszystkie? czyli np. selera też(moze to po prostu mnie odzruca, a nie koty :))

wlasciwie to po co ludzie takie swinstwa kupuja?

też się zastanawiam...takie i nie tylko takie :P

Mój kot je to co lubi. I nie będziecie mi mówić jak mam go karmić.

Powie ci to za parę lat lekarz weterynarii - jak kot trafi na stół z dziurawym żołądkiem i niewydolną wątrobą.

Jeżeli kości kurczaka są surowe - to ok. Gotowany niestety łamią się w ostre drzazgi, a to może doprowadzić do przebicia ściany żołądka lub jelita i do perforacji tegoż. Perforacja w 90% przypadków kończy się śmiercią. Tym bardziej, że od przebicia do prawidłowego rozpoznania z reguły mija zbyt dużo czasu.

Pasztet oraz wędliny zawierają toksyczne dla kotów azotany i konserwanty. Że o przyprawach nie wspomnę. Traktowanie ich jako główny posiłek może doprowadzić do niewydolności nerek, uszkodzenia wątroby, problemów z trawieniem. Ba tenat, co zawiera W. KK, czy inne kolorowe karmy - na forum było już sporo.

Mój kot je kości wędzonego kurczaka
pasztet zaczął od 3 tygodni jeść (mama smaruje mu tym inne jedzenie które nie chce jeść)
a wędliny to chyba nie jeden daje swemu kotu (nikt się teraz pewnie nie przyzna)
A suchą karme je od kiedy ma zęby
Zadnych warzyw, ziemniaczków, to nawet nie chce ruszyć
ma 8 lat
Z pasztetem to mogę mu nie dawać ale reszty to nie widzę powodu
Wędliny też mu nie daję często bo nie zawsze chce (salami np. to nie je)

Twój wybór. Mnie szkoda kota. Jest jeszcze bardzo młody - koty żyją do 20 lat.

tomaskus, ale po co tak? nie jest ani taniej, ani wygodniej, a dla kota gorzej...

Emilko, ozory wołowe kupuję dla swoich trutni. Podobnie jak wołowe serducha (bo drobiowych podrobów się nie czepią  :roll: , z wyjątkiem wątróbki    ). To fajne dla kociastych chude mięsko! Moje uwielbiają!

a serducha to czemu nie mozna za czesto? Moje zwierzkai uwielbiaja drobiowe,gotowane, jedza dosc czesto.

wydaje mi się, że kiedyś czytałam, że tak jak nerki podawane za często mogą powodować nadczynność przytarczyc, a surowa ryba zawiera tiaminozę, która rozkłada wit B1, tak serduszka są mniej wartościowe niż np wołowina i nie można podać surowych (chyba na www.biowet.com.pl) i zawierają jakiś składnik którego nadmiar nie jest korzystny ( ale niestety nie pamiętam jaki, mój vet też o nim mówił ... :oops:  MYSZKO pomocy!

Jutro wybieram się kuić mięcho dla Axia. A przecież kot nie może żyć samą wołowiną i sercami z kurczaka, to kupię mu coś nowego... Mogłabym kupić mu nerki wołowe?Może  serca indycze? Albo jakąś wątobę drobiową?

Nerki to filtr dla toksyn w organiźmie. Dlatego nie jest wskazany ich nadmiar w diecie. Co do ryb - zgadzam się. Dlatego podaje się je obgotowane i też nie za często. Natomiast co do serc, to szczerze powiem, że pierwsze słyszę. Nie spotkałam się nigdy z tym, by zawierały coś bardziej szkodliwego, niż żołądki czy płuca :bezsilny:

albo mi się coś pomyliła albo mojemu vetowi z tymi serduszkami  :oops:  najwyżej dzisiaj dopytam bo idziemy z kociczkami się szczepić   :)  dzięki

Dopytaj, bo też mnie to zaintrygowało. A jeśli to nie serca, to co?

dopytałam wczoraj veta- podobno serca zawierają bardzo dużo POTASU, którego nadmiar jest szkodliwy ( czyli nie zaleca się podawania głównie samych serduszek, czy bardzo często - można 2 razy w tygodniu ); serca nie wliczają się do podrobów, jak np. wątróbka, czy nerki, ale są jednak mniej wartościowe niż tzw "mięso z mięśni" czyli np żylasta wołowinka; oczywiście są pożywne, ale jak to ze wszystkim trzeba z umiarem, żeby zachować proporcje  :)  ale teraz jestem mądra... ;)


*kociczki wczoraj zaszczepione...chodzą teraz trochę osowiałe, ale jest ok  :)

Dzięki Blanka  :wink:  Mój dziad na ten przykład serduszek nie papu. Ma takie swoje dziwne upodobanie.

Myszka mój też w upodobaniach dziwoląg :lol:   ale jeszcze większy bo nie tylko serducha nie ruszy ale jeszcze wątróbki o nerkach nie wspominając  :roll:

:) moje kociczki na szczęście nie są wybredne i jedzą wszystko- wczoraj np gotowanego kalafiora. RUDEGO odzwyczajam od puszek, bo tym był karmiony przez poprzednich właścicieli. AZJA natomiast nie jadł w życiu żadnych saszetek czy wiskasów, bo mu nigdy nie dawałam. Od małego wcinał mięsko i uczyłam go jedzenia warzyw. To tak jak z dzieckiem  ;) jak nie dasz za wczesnie czekolady to nie wie jak smakuje i nie ma krzyku...przynajmniej tak mówią

Co do podrobów...
Moje nie tykają drobiowych, poza watróbką.  :roll:
Wołowe uwielbiają wszelakie. Najbardziej te mocno woniejące, czyli wątrobę i nerki.

Jakoś mój kot żył 16 lat i 4 miesiące. Całkiem nieźle. A wy gadaliście że źle go karmiłem.

 A czy  Twoj kot byl kotem wychodzącym ?

Nie

 Nigdy ? No to nie wierzę ,że tyle lat zył tylko na łyskaczu i kosciach z kurczaka.

Ja też jakoś nie mogę w to uwierzyć bo co prawda są rasy kotów które nie lubią wychodzić,ale akurat tutaj wydaje mi się się to mało prawdopodobne. Na pewno były momenty w których jednak wychodził.