Mój mąż jest nałogowym wędkarzem
A ja często mu towarzysze bo bardzo lubię takie wypady
Praktycznie co roku wakacje są pod namiotem, nad jeziorkiem z wędką
Zanęt używa różnych wszystko zależy od specyfiki zbiornika i tego do czego ryby,że tak powiem się przyzwyczaiły
Np znamy taki zbiornik gdzie biorą różne ryby między innymi spore karpie na które przeważnie się na nastawiamy ale biorą tylko i wyłącznie na zanęte z dodatkiem miodu nie ma miodu w zanęcie to nie ma ryb, można siedzieć i nic . Tak jakoś wędkarze chyba je do tego przyzwyczaili zasmakowało i w tym się lubują
Bardzo często mąż robi sam zanęty
Tak samo zdążyło nam się na jednym zbiorniku, że na białego robala nic ani drgnęło a na czerwone był szał
Gdzie łowimy na wakacje bardzo często jeździmy w woj.opolskie jezioro Otmuchowskie, Nyskiego jeszcze nie sprawdzaliśmy. A tak na co dzień wszędzie na śląsku gdzie obejmuje karta wędkarska albo po prostu wykupujemy dodatkowe 3-7 dniowe wkładki na dodatkowe zbiorniki jak np na zbiorniki na Rozkochowie. Ogólnie bardzo lubimy jeździć też na rzeki w okolice Bierunia - Oświęcimia lub np na Wisłę na Gromiec