Forum Zwierzaki

Wiem, że może pytanie trochę nietypowe ;)

Ale może ktoś wie, ile mililitrów jest potrzebne by przeprowadzić badania?
Mam ogromny problem z jego pobraniem... pies ucieka gdy tylko zbliżam się z pojemniczkiem.

Udało mi się zdobyć nie wiem, może z 10 mililitrów? Nie wiem czy to wystarczy.

może ktoś mi pomoże? ;)

Dodam, że pies jest dość duży, to wyżeł.

nie wiem do konca ile trzeba, ale 10ml. to stanowczo za mało. co do pobrania moczu - kup łyżkę wazową , oznacz sobie ją jakoś że to nie do zupy - i pies nie powinien sie zorientować...

10 ml. za mało. wydawało mi się, że nie trzeba dużo moczu do badań, ale się nie znam, więc nie kwestionuję odpowiedzi Iras.

Dzięki temo topicowi przypomniałam sobie, ze miałam rano łapać mocz Raptusa, ale chyba złape przed wyjściem do weta - chyba nie trzeba łapać z samego rana. Na szczęście Raptus nie przejmuje sie co ja robie jak on sika i zawsze mam pełny pojemniczek. :D

Nie trzeba z samego rana - wazne jest tylko, żeby pies był na czczo. dobrze jest tez , żeby to nie był ten "pierwszy strumień" ( w przypadku pierwszego strumienia, wyniki moga byc "przeklamane" ze wzgledu, że na cewce moczowej zawszwe jest masa bakterii, zabrudzen itp. dodatkowo pierwszy strumien sklada sie z glownie z ... czegostam - nie pamietam z czego...)

Oddałam już mocz do badań, miałam w sumie 25 ml.

Weterynarz powiedział mi, że 10 ml spokojnie wystarczy, do badań potrzebna jest dosłownie kropla.... :/

Iras, dzięki za info. Ja sawsze łapałam z "pierwszego strumienia" :lol: - na przyszłość będę wiedzieć. :D Jednak dzisiaj odpuściłam badania moczu, zrobimy je następnym razem (dzisiaj była tylko brana krew). Co do łapania moczu naczczo - czy może być taki popołudniowy mocz, skoro pies jadł z samego rana, ok. godz 6? Przy badaniu krwi wet żadko pyta się czy pies jest naczczo, Raptus je rano, a pod wieczór pobiera krew. Tak samo jest w przypadku innych psów, jak jakiś pies przychodzi na pierwszą wizyte i trzeba robić badania krwi, to zawsze pobiera bez zastanawiania się czy pies coś jadł czy nie. :roll:
dzisiaj wet pobrał tylko ok. 1 cm. krwi w pojemniczki na krew, bo jak nazłosć krew nie chciała lecieć (zawsze lała sie strumieniem i były problemy z zatamowaniem).

może być "popołudniowy" - chodzi po prostu o to, żeby pies nie był tuz po jedzeniu. np. jakas godzine, bo wtedy tez zdarzaja sie "przeklamania" wynikow.

caty - do badan, owszem, potrzeba jest malo, ale zdarza sie, ze taka kropla moze 'zaginac" podobnie jest z mala iloscia - wiec lepie jest miec nieco wiecej.