Forum Zwierzaki

Podobno Kaczyński nie dawno wygłosił przemówienie że nie wolno sprzedawać ŻÓŁWI WODNYCH, ze względu na kłusownictwo. Powiedział że jak tak dalej pójdzie to żółwie wodne za 30-70 lat wyginą całkowicie.  :idea:

Skomentujcie to, TO STRASZNE!!!!

Pozdro, Anakonda ;/

ja tak troszke zboczę z tematu bo na żółwiach wodnych kompletnie się nie znam, ale czy w Polsce można dostać żółwie lądowe, bo już dawno ich nigdzie nie widziałam, a w przyszłości chciałabym mieć

Podobno Kaczyński nie dawno wygłosił przemówienie że nie wolno sprzedawać ŻÓŁWI WODNYCH, ze względu na kłusownictwo. Powiedział że jak tak dalej pójdzie to żółwie wodne za 30-70 lat wyginą całkowicie.  :idea:

Skomentujcie to, TO STRASZNE!!!!

Pozdro, Anakonda ;/

Uważam że kaczyński to idiota... I to nie tylko w tej sprawie...  :|

Nom, też tak uważam, wycofał moje ukochane żółwiki... ;/
ANETA_117 ukradłaś mi obrazek ;/

Ja pierwszy go mialem na tym forum...

I coś złego zrobił? :shock:,bardzo dobrze,że wycofał. :roll:Nawet sobie sprawy nie zdajesz co te żółwiki przechodzą,np.nabierają je szuflami,przy okazji obcinając im płetwy i główki.Przyjemnie nie?.Ale to dopiero początek męki,wiezione są potem w pudłach upakowane jeden na drugim przez pare dni.Tylko część z milionów to przeżyje,a wszystko po to ,aby jakieś dziecko kompletnie nieznające się na gadach miało radoche,trzymając żólwika w plastikowej wanience z palemką,bez witamin,ogrzewania,odpowiedniego pożywienia.Widzisz ja do takich dzieciakow też należałam,miałam 3 żółwiki wodne-czerwonolice,dwa z nich zmarły z mojej winy :|,trzeciego oddałam i żyje sobie teraz spokojnie w terrarium u koleżanki.Kiedyś to była masówka,na szczęście w pore to zauważyli i zwierzaki już więcej nie będą  cierpieć...

mi się też tak wydaje :/ bo w końcu nic złego nie zrobił tym, że zabronił sprzedaży. Jak komus zależy to są specjalne "farmy"

ANETA_117 ukradłaś mi obrazek ;/
Ja pierwszy go mialem na tym forum...

to nie off topic a poza tym co z tego?? obrazek jest ogólno dostepny 
a w sumie to aneta była pierwsza z tym obrazkiem  :P :roll:

jesli zabronił to chyba po raz pierwszy go popieram...

jeszcze kilka rzeczy mógłby wprowadzić dla dobra zwierząt, ale zapewne wielu włascicieli by sie obruszyło... Cóz, nie od dziś wiadomo, zę nie każdy opiekun zwierzęcia jest jego miłosnikiem... <niestety...>

Anakonda, niewiem czemu sie tak oburzasz? :| W tej sprawie go popieram, pamiętam jak masowo były kupowane żółwie, sama miałam na początku jednego żółwia, wszystko było przemyślane, ale mój tatus zgłupiał i kupił jeszcze dwa. Wszystkie moje żółwie teraz mają odpowiedzialne domy.

jak dla mnie - paranoja... zamiast zabraniac, moglby nakaz, by zolwie mialy udokumentowane pochodzenie - cena odpowiednio by wzrosla, sklepikarzom odechcialoby sie prowadzic "towaru, ktory nie schodzi" a ci co naprawde chca i potrafia sie zajmowac mogliby miec zolwia....

jak dla mnie - paranoja... zamiast zabraniac, moglby nakaz, by zolwie mialy udokumentowane pochodzenie - cena odpowiednio by wzrosla, sklepikarzom odechcialoby sie prowadzic "towaru, ktory nie schodzi" a ci co naprawde chca i potrafia sie zajmowac mogliby miec zolwia....

Dokładnie, Iras ma świętą racje... Przecież jak cena by wzrosła nie ubili by zbytniego interesu na tych żółwiach -_-'

To wprawdzie o żółwiach lądowych, ale przeczytajcie:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,wid,8591562,wiadomosc.html

Moim zdaniem, wprowadzenie nakazu sprzedaży wyłącznie żółwi o udokumentowanym pochodzeniu nie powstrzyma kłusownictwa. Zawsze znajdzie się odbiorca chętny do kupienia zwierzaka bez papierów, a więc tańszego... Dopóki sprzedaż będzie dozwolona, będą kombinacje. Szkoda zwierzaków, niech żyją wolno. 

Iras skoro są psy "rasowe bez rodowodu" to i żółwie bez papierów by się znalazły, a nawet najprawdopodobniej byłoby ich więcej niż z dokumentami.

tyle ze "rasowe bez rodowodu" sa dozwolone....

Iras, zakaz nie powstrzyma przemytu. Każdy przemyt jest nielegalny, a jednak ludzie kupują u przemytników, bo to jest opłacalne. Taniej kupię, taniej sprzedam, interes będzie się kręcił... Co innego, jeśli w ogóle nie będzie można sprzedawać, wtedy będzie znacznie trudniej ukryć proceder. A ludzie i żółwie naprawdę nie muszą żyć razem... I my bez nich, i one bez nas będziemy mieć się dobrze...

Jak kupowałam żółwia, nie dałam za niego 20-30zł , pamiętam jak  czerwonolice maluchy tyle kosztowały, za moje maluchy zapłaciłam po 120zł (hieroglifowe) wtedy były bardzo rzadkie, w żadnym zoologicznym ich nie było, a teraz? znam coraz więcej osób które kupiły te żółwie i nie wiedzą czy to żółtolice czy inne, bo sprzedawca zazwyczaj nie wiedział jaki to gatunek :| W tej chwili jestem w stanie wziąść nawet dorosłego żółwia, ponieważ mam na to warunki i pewne doświadczenie, ale narazie nie wezmę, bo znając rodziców cała odpowiedzialność jak zwykle spada na mnie.