Ba, nie sprzątają... Śmiecą na potęgę...
Kulturę polaków pomijamy milczeniem...
Teraz mamy takie piękne lasy, butelki, puszki, papierki...
Oj, przypomniało mi isę jak byłam młoda i pięka i poszłam z rodzicami na grzyby... I oni wyśli masę grzybków a ja dwie wielkie torby śmieci...
Dziecku się w lesie chyba nudziło...
Joj...
Jedyne moje inteligentne zachowanie jako dziecka jakie pamiętam...
Nie offując, ola można? Coś mi się faktycznie kojarzy, że kiedyś nie było można, ale nie skupiałam się na tym, bo nie miałam zamiaru brać odchodów do domu, wrzucać do kosza i potem na śmietnik...