Odradzam Bakowskiego, tego veta !!!!!!!!.Nie bada zwierzat nawet przed operacją,a diagnozy czyta z gwiazd.Miałam ukochaną buldożycę ,młodą ,bardzo ruchliwą.Przerost miękkiego podniebienia spowodował naszą wizytę u tego veta .Operacja została wykonana ,mimo,że vet stwierdził chorobę krtani ,machnął ręką,podał środek usypiający i zanim pomyślałam ,Ona była juz na stole operacyjnym.Po takiej operacji pies powinien być przez kilka godzin intubowany ,żeby uniknąć obrzęku,Ale NIE w tym przypadku,suczka zaraz po operacji została wydana ,a vet nawet nie wyszedł,ani nie poinformował o mozliwości komplikacji,ZERO ,zrobił,wziął kasę i poszedł kroić następne ofiary.W nocy nasza psina zaczęła się dusić ,mimo szybkiej jazdy do nocnej Kliniki ,niestety umarła .Miała 2 lata .Nigdy sobie nie wybaczę ,że poszłam z nią do tego veta na Centralną , jemu też nie wybaczę ,bo zabił naszego psa.