Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Moj pies i siostra !  (Przeczytany 1139 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

mary-kate11

  • Gość
Moj pies i siostra !
« : 2005-02-15, 19:20 »
Niedawno urodzila sie moja siostra, moj pies jest chyba zazdrosny, CO MAM ROBIC ZEBY SIE NIE CZULA ZAZDROSNA !? :cry:

Moj piesek to suczka jamnika szorstko wlosego!!! ;)

Odpisujcie mi prosze!!!

jak teraz pisze i na nia patrze siedzi pod stolem z opuszczonymi uszami i smutna minka patrzac na moja siostre  :cry:
Zapisane

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Moj pies i siostra !
« Odpowiedź #1 : 2005-02-15, 19:29 »
to naturalne- pojawiło się coś małego w domu, wszyscy skupiają na tym czymś uwagę, a pies czuje sie niechciany ;) mysle ze nalezy delikatnie zapoznać psa z siostrzyczką- oczywiscie pies musi być w kagancu, pod kontrola. pies obwącha dzieciątko- szybciutko dostaje pochwałę i nagrodę. pies musi kojarzyc dziecko z czymś miłym, ale NIGDY NIE ZOSTAWIAJCIE PSA SAM NA SAM Z DZIECKIEM!
Zapisane

Apiska

  • Gość
Moj pies i siostra !
« Odpowiedź #2 : 2005-02-15, 19:30 »
Mój Apis zazdrosny był o moją Chrześnice. W sumie do tej pory tak jest, ale staram się go przyzwyczajać do niej. Sposób mam taki: biorę mała na ręcę i podchodzę do psa. Staram sie jak najwięcej przebywać z mała i psem :)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Moj pies i siostra !
« Odpowiedz #2 : 2005-02-15, 19:30 »

M0j0_J0j00

  • Gość
Moj pies i siostra !
« Odpowiedź #3 : 2005-02-15, 19:31 »
Pokaż pieskowi kto tu jest przewodnikiem stada i że to jest Twoje szczenie i ma sie nim zajmować i sądze że psu po czasie przejdzie  :wink:
Zapisane

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Moj pies i siostra !
« Odpowiedź #4 : 2005-02-15, 19:41 »
Jak napisała Vio! Osfajać psa z dzieckiem, to kolejny członek stada, a nie zabawka którą obwąchać mogą wszyscy poza psem. :) Czuje się odsunięta i tyle... cała uwaga wszystkich skupiła się na dziecku to jest "zazdrosna"... Ja się jej nie dziwię, że czuje się niedopieszczona, że nie skupia się na niej tyle uwagi co kiedyś, co nawet widać po tym że jej państwo wogóle nie pomyśleli, że może być problem z psem i dopiero po pojawianiu się dziecka próbują coś wykombinować...
Zapisane

M0j0_J0j00

  • Gość
Moj pies i siostra !
« Odpowiedź #5 : 2005-02-15, 20:10 »
Najlepiej tak jak było ze mną jak sie urodziłem to rodzice mi opowiadali:
Mielsiśmy wtedy owczarka niemieckiego ale zmarł jak miałem roczek na raka  :( .


Ten Owczarek nazywał sie dingo opiekował sie mną lizał jak płakałem był pierwszy przy mnie jka kupe zrobiłem to mi wylizywał tyłeczek(ble  :P ) i później mnie lizał po twarzy ale rodzice mówili mu że nie wolno ale uważał mnei za sowj dziecko miałem wtedy i nadala mam dwójke rodzeństwa wtedy braty miał 10 lat a siostra 7 i my w trójke wraz z mojim dziadkiem mogliśmy dingowi zabrać kosć ale mojemu bratu szybko zabierał a jak ja zabrałem to czekał aż mi sie znudzi  :wink: . Nie pamietam go ale smutno mi że go nie ma
:(. Kiedys w latach jak sie urodziłem było dużo psów bezdomych ale na ulicach wiecej niz teraz jest i wtedy mieszkałem na bródnei wiec za moim blokiem były domy jedno rodzinne i z tamtąd psy na dzien przychodziłyu pod bloki i nie były agresywne ale jak mój dziadek wyszedł z Dingiem wszystkei psy czy to duże cyz małe spieprzały na drógą cześc bloku bo sie bały. Dingo był panem osiedlowym i tylko suk nei ruszał a i tak nigdy nie rzucał sie na psy tylko na jednego domowego takie rudego i oni sie nie nawidzili a dingo kochał bawić sie piłką ;). I jak moja mama wychdoziła z dingiem to grupka dzieci szła za moją mamą z piłką aby sie pobawićz digniem  :wink:


Te Historie mi mama opowiadała  :wink:
Zapisane

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Moj pies i siostra !
« Odpowiedź #6 : 2005-02-15, 20:20 »
Dingo był przyzwyczajony do obcowania z dzieciakami, faktycznie byliście wspólnymi dziecmi jego i twoich rodziców... :P
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.046 sekund z 24 zapytaniami.