Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1] 2   Do dołu

Autor Wątek: Schronisko  (Przeczytany 5563 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Ola

  • Gość
Schronisko
« : 2002-07-27, 15:18 »
Hmm.. wiec mam do was takie pytanie. Otóz bylam sobie dzisiaj z kolezanka w schronisku w Jeleniej Gorze... Chcialysmy wyjsc z psiakami by chociaz przeez chwile byly szczesliwe.. Jednak pan ktory tam byl zabronil nam, powiedzial ze nie, bo nie... Jak spytalam sie czy w ogole sa wyprowadzane powiedzial ze nie. Pozatym byl bardzo niemily! Czemu tacy ludzi pracuja w schroniskach? Chcialabym byc wolontariuszka, co mam zrobic?? Widze ze te psiaki chcialyby chociaz troche poprzebywac z ludzmi, dlaczego sie nie zgodzil?? Plisss wytlumaczcie mi to bo normalnie.... Pa.
Zapisane

alf

  • Gość
Schronisko
« Odpowiedź #1 : 2002-07-27, 16:06 »
Widzisz Olu ludzie popadaja w rutynę , pan lekarz ogranicza sie tylko do wykonywania swoich czynności , zapimniała napewno że te psiaki tez czuja i chca byc blisko z ludźmi , proponuje abyś poprostu poszła do dyrektora schroniska i z nim porozmawiała o swej chęci pomocy . Mam nadzieje że władze schroniska sa bardziel ludzcy niz ten lekarz .
Pa.
Zapisane

myszka

  • Gość
Schronisko
« Odpowiedź #2 : 2002-07-27, 16:14 »
Przebywanie z psami, tak, wolontariat też (pomagajmy psiunciom! :wink:), ale czy wychodzenie z nimi to najlepszy pomysł? tylko może sprawić, że pies pomyśli, że już idzie ze schroniska, będzie się cieszył, a potem - brutalne rozczarowanie... nie wiem, tak mi się wydaje... ale owszem, wolontariat i pomoc przy np. karmieniu i pielęgnacji, to jak najbardziej, inicjatywa godna pochwały!  :D tak trzymaj Olu, i naprawdę skontaktuj się z dyrekcją schroniska. Tam masz szanse na życzliwe wysłuchanie. Faktycznie, zdarzają się niemili ludzie, ale postaraj się też trochę wczuć w sytuację takiego pana:być może zdarzyły się złe doświadczenia z młodymi wolontariuszmi? może uważa, że z waszej strony to kaprys? Tak czy inaczej i tak musicie się zgłosić do dyrekcji takiej instytucji. Powodzenia :wink:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Schronisko
« Odpowiedz #2 : 2002-07-27, 16:14 »

ARKA

  • Gość
Schronisko
« Odpowiedź #3 : 2002-07-28, 22:56 »
Olu, ja osobiscie uwazam, ze m.inn. spacer to jaes jak najbardziej forma, kotra moze przyblizyc zwierzaka do czlowieka, odbudowanie, zdobycie wiary w dobroc czlowieka. Dwa kot inny jak nie indywidulana osoba, bezposredni kontakt z czlowiekiem umozliwi powiedzienie dokladniejesze cos o zwierzaku-czy umie chodzic na smyczy, czy jest posluszny i.t.p. Oczywiscie,ze moze to byc szok dla zwierzaka bo mysli,ze idze z tego okropnego miejsca. Ale czy zawsze i my sami mamy w zyciu to wszystko o czym marzymy? Psiak przyzwyczai sie do cyklicznych wyprowadzan-lepiej cos niz NIC!! Zawsze mozesz tez indywidualnie dla takiego"swojego" psiaka szukac domu.
Druga strona medalu-na poczatku wolontariusze mysla, ze wyprowadzenie psa to takie hop siup i juz, ale tak nie jest. Jesli w boksie sa dwa psiaki to musza byc wyprowadzone dwa jednoczesnie!! Jesli cztery to cztery jednoczesnie!! Chodzi tu o ciezkie chwile powrotu do boksu i przyjecie, ktore moze byc agresywne przez sublokatora/ow, ktory pozostal-zapach ginie na spacerze i traktowany jest pies jako nowy rywal.
Zadne schronisko nie podchodzi calkowicie entuzjastycznie do wolonatriatu-trzeba przecierac sciezki,ale warto!
Olu a ile masz lat, moze jestes zamloda aby bezposrenio pracowac ze zwierzetami, jednka to wielka odpowiedzialnosc ze strony personelu za Twoje bezpieczenstwo. Nie rezygnuj, porozmawiaj z dyrekcja schroniska-napisz jaki jest ich stosunek do wolontariatu.z
Zapisane

Monik@

  • Gość
Schronisko
« Odpowiedź #4 : 2002-07-29, 08:35 »
Alf, jaki LEKARZ?
Zapisane

milka004

  • Gość
Schronisko
« Odpowiedź #5 : 2002-08-02, 11:52 »
U mnie w miescie czyli w Olsztynie wolontariusze moga przychodzic od mniej wiecej pierwszej klasy gim.  Nawet kiedys w gazecie olsztynskiej byl artykul o 2 dziewczynach z Igim. , ktore co tydzien w sobote przyjezdzaly do schroniska i zajmowaly sie psiakami. Dlatego ja tak jak Ola chce pomagac tym biednym psinom. Ale to dopiero od poczatku roku szkolnego bo w tedy bede miala sieciowke i bede mogla dojezdzac, bo raczej na drugi konic miasta nie bede chodzic pieszo. Tylko nie wiem czy znalazlabym jakas kolezanke ktora chcalaby ze mna jezdzic do schroniska(no bo moje kumpele mowia ze w ostatecznosi ze mna pojad zebym nie byla sama, ale tak to im sie nie chce). No ale teraz ide do nowej klasy wiec na pewno jakas sie znjdzie  :mrgreen:
Zapisane

Grzesio

  • Gość
Schronisko
« Odpowiedź #6 : 2002-08-03, 01:01 »
Nas też schronisko radomskie chce widzieć jak najmniej i na zapytanie i propozycję, że chcemy coś dla niego zrobić odpowiadano nam że nie potrzebna im pomoc. Mam takie wrażenie, że coś przed nami ukrywają. Ale prędzej czy później dowiemy się o co tam chodzi.
Zapisane

emyla

  • *
  • Wiadomości: 1311
Schronisko
« Odpowiedź #7 : 2003-12-28, 15:14 »
Jestem z Bialegostoku tez chcialam z kolezankami byc wolontariuszkami, ale pan powiedzial ze juz maja kogos- studentow i ze nie mozemy bo nie mamy skonczonych 18 lat. A ja chcialabym chos troche pomoc tym biedactwom. Ci ludzie sa po prostu glupi, sami nie wyprowadzaj tych psow i  nikomu nie dadza
Zapisane

Kalusia

  • Gość
Schronisko
« Odpowiedź #8 : 2003-12-28, 18:40 »
Bardzo bym chciała iść do schroniska dla zwierząt,lecz nie wiem gdzie ono jest w moim mieście.
Ludzie w schronisku już chyba mają dosyć tych psiaków i dlatego chcą im zrobić na złość. :cry:  :cry:  Biedne zwierzęta! :cry:  :cry:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Schronisko
« Odpowiedz #8 : 2003-12-28, 18:40 »

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Schronisko
« Odpowiedź #9 : 2003-12-28, 18:44 »
Cytat: Kalusia

Ludzie w schronisku już chyba mają dosyć tych psiaków i dlatego chcą im zrobić na złość. :cry:  :cry:  Biedne zwierzęta! :cry:  :cry:


Watpie.. :roll:
Zapisane

pat

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2630
  • oby do przodu byle nie na czworaka;)
Schronisko
« Odpowiedź #10 : 2003-12-28, 23:32 »
ja bym chcial starsznie pracowac jako wolantariusz ale ja mam tak daleko do schorniksa :((((((((((((((
Zapisane
To piekło nie raj :)

olc!a

  • Gość
Schronisko
« Odpowiedź #11 : 2003-12-28, 23:57 »
Cytat: Kalusia
Ludzie w schronisku już chyba mają dosyć tych psiaków i dlatego chcą im zrobić na złość. :cry:  :cry:  Biedne zwierzęta! :cry:  :cry:

Kalusiu, chyba nie wiesz, co mówisz :roll:
Właściciele schroniska w Ostródzie, kiedy zadzwoniliśmy do nich na kom. i spytaliśmy, czy będą jutro, bo chcemy przygarnąć psiaka, spytali czy mamy wszystko, co potrzebne. Odpowiedzieliśmy, że tak. Na to oni, że możemy to nawet dzisiaj załatwić. No i skończyło się na tym, że oni specjalnie przyjechali do schroniska ok. 19.00 - 20.00... Dlatego, że jakiś psiak ma szansę pojechać do domu (tak trafiła do nas Bela :) ). Widzisz, nie wszyscy są bez serca.
Zapisane

Tafta

  • Gość
Re: Schronisko
« Odpowiedź #12 : 2003-12-29, 00:07 »
Cytat: Ola
Chcialysmy wyjsc z psiakami by chociaz przeez chwile byly szczesliwe.. Jednak pan ktory tam byl zabronil nam, powiedzial ze nie, bo nie... Jak spytalam sie czy w ogole sa wyprowadzane powiedzial ze nie. Pozatym byl bardzo niemily! Czemu tacy ludzi pracuja w schroniskach?

wydaje mi się, że to raczej więzienie niż schronisko...  :roll:
Zapisane

cholka

  • *
  • Wiadomości: 2582
Schronisko
« Odpowiedź #13 : 2003-12-29, 10:48 »
Cytat: pat
ja bym chcial starsznie pracowac jako wolantariusz ale ja mam tak daleko do schorniksa :((((((((((((((

Pat, ja też bardzo bym chciała pracować jako wolontariuszka. Szkoda, że u nas w Żaganiu nie ma żadnego schroniska. A z tego co wiem to najbliższe jest w Zielonej Górze.
Zapisane

Grzesio

  • Gość
Schronisko
« Odpowiedź #14 : 2003-12-29, 11:25 »
Nie musicie chodzić do schroniska, aby pomagać zwierzakom, jeśli w Waszej okolicy takiego nie ma. Możecie wspomóc różne akcje które na celu maja pomoc zwierzętom. Zachęcam Was do tego
Zapisane

Forum Zwierzaki

Schronisko
« Odpowiedz #14 : 2003-12-29, 11:25 »

pat

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2630
  • oby do przodu byle nie na czworaka;)
Schronisko
« Odpowiedź #15 : 2003-12-29, 11:32 »
cholak niestey w zielonej tak juz urok naszego żagania a moze na wakcjach sie wybierzemy ?? :)
Zapisane
To piekło nie raj :)

cholka

  • *
  • Wiadomości: 2582
Schronisko
« Odpowiedź #16 : 2003-12-29, 11:49 »
Możemy się wybrać. Razem zawsze raźniej :)

Pozdrawiam,
cholka :papa:
Zapisane

Tiggy

  • Gość
Schronisko
« Odpowiedź #17 : 2003-12-29, 13:04 »
W Pruszkowie bylo kiedys schronisko, ale pozniej zrobili tam przedszkole, bo ludziom szczekanie psow przeszkadzalo :grr: :? A bylo to tak na uboczu miasta raczej ... :? Teraz moglabym do Wawy jezdzic, ale szczerze mowiac, troche daleko mam, a i dojazdy kosztuja, musialabym za jeden dojazd (obliczylam) w obie strony zaplacic ok. 10 zl. Chociaz to moze i nie jest najwiekszy problem! :( Latem postaram sie zadzialac i pojechac do schroniska. Jak nie do Wawy, to moze jeszcze gdzies niedaleko jest jakies male przytulisko...? :) Z reszta, jak napisal Grzesio- moge pomagac zwierzakom mieszkajacym u nas...
Zapisane

Aagata

  • Gość
Schronisko
« Odpowiedź #18 : 2003-12-29, 16:13 »
Cytat: emyla
Jestem z Bialegostoku tez chcialam z kolezankami byc wolontariuszkami, ale pan powiedzial ze juz maja kogos- studentow i ze nie mozemy bo nie mamy skonczonych 18 lat


Tak ja również tam byłam, co prawda nie z Emylą :P ,te nasze schronisko jest wręcz w opłakanym stanie :(  a pan(stary dziad) bardzo nieprzyjemny  :roll:
Zapisane

absencja

  • Gość
Schronisko
« Odpowiedź #19 : 2003-12-29, 17:36 »
janiedawno zaczęłam pracę wolontariuszki i, szczerze mówiąc, nie dziwię się, że człowiek nie pozwolił wam wyjsc z psem. zastanów się, jak to wygląda z jego strony: przychodzą dwie obce dziewczynki, nic o ich nie wie, a one radośnie komunikują mu, że chciałyby wziąc psa na spacer. facet nie wie, czy sobie z nim poradzicie i w ogóle co będziecie na tym spacerze robić ani czy pies was nie zje...mi tez od początku powiedzieli, że póki mnie nie znają mogę czyścić klatki, zajmować się kotami  i małymi psami...zostań wolontariuszką, pokaż, że można ci zaufac i wtedy możesz liczyć, że pozwolą ci na więcej...
Zapisane

Aagata

  • Gość
Schronisko
« Odpowiedź #20 : 2003-12-29, 17:54 »
Absencja nie wiem o co pytała emyla, ale my byłyśmy, po to aby zaopiekowac się sierotką(dokładniej koleżanka chciała przyjąć pod swój dach jakieś maleństwo :) ) i ogólnie zorientowac się czy wogóle schronisko ma  wolontariat i na czym to polega. Pan był bardzo niemiły, bo powiedział, że nie jest mu nitk potrzebny do pomocy i żebyśmy sobie najlepiej poszły, bo zaraz przyjeżdża weterynarz :roll: Ładnie podziękowałyśmy za informacje i poszłysmy, na następny dzień koleżanka przyjechała z rodzicami, pan był mniej opryskliwy, napewno ze względu na obecność rodziców :? A co do wychodzenia to zgadzam się, że to nie jest najlepszy pomysł, bo jak ktos już pisał, pies może uznać, że w końcu się go zabiera z tego miejsca, które tak nie znosił, a tu niemiłe rozczarowanie :? Ale co innego sprzątanie, karmienie itp. Bo nasze białostockie schroniko to niestety nie to samo co warszawskie na Paluchu :?
Zapisane

Forum Zwierzaki

Schronisko
« Odpowiedz #20 : 2003-12-29, 17:54 »

Wiedźma

  • Gość
Schronisko
« Odpowiedź #21 : 2003-12-29, 18:09 »
Cytat: absencja
janiedawno zaczęłam pracę wolontariuszki i, szczerze mówiąc, nie dziwię się, że człowiek nie pozwolił wam wyjsc z psem. zastanów się, jak to wygląda z jego strony: przychodzą dwie obce dziewczynki, nic o ich nie wie, a one radośnie komunikują mu, że chciałyby wziąc psa na spacer. facet nie wie, czy sobie z nim poradzicie i w ogóle co będziecie na tym spacerze robić ani czy pies was nie zje...mi tez od początku powiedzieli, że póki mnie nie znają mogę czyścić klatki, zajmować się kotami  i małymi psami...zostań wolontariuszką, pokaż, że można ci zaufac i wtedy możesz liczyć, że pozwolą ci na więcej...


Dokladnie, tez tak uwazam. Jakby mi przyszly 2 panienki i oznajmily, ze chca wziac psa na spacer, to tez bym je pewnie pogonila ;)
Dziewczyny, tak jak juz napisano: idzcie do dyrekcji schroniska, przedstawcie swoja chec pomocy, udowodnijcie, ze naprawde Wam zalezy i ze nie jest to jednorazowa zachcianka.

Aagata-w Twoim przypadku tez sie nie dziwie reakcji ludzi w schronisku. Nie rozmawia sie z malolatami na temat adopcji zwierzaka, bo to moze zrobic tylko dorosly.
Oczywiscie zawsze pozostaje kwestia tego, w jaki sposob Wam odmowiono, na pewno nie powinno sie to odbyc w sposob niesympatyczny...

Glowy do gory i zycze wytrwalosci :)
Zapisane

pat

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2630
  • oby do przodu byle nie na czworaka;)
Schronisko
« Odpowiedź #22 : 2003-12-29, 21:20 »
cholka musimyu sie wybrać !!!!!!!!

pozdrawiam pat
Zapisane
To piekło nie raj :)

Kalusia

  • Gość
Schronisko
« Odpowiedź #23 : 2004-01-01, 19:09 »
olc!u- nie byłam jeszcze w schronisku i nie wiem jak tam ludzie traktują psy no może się myliłam.
Zapisane

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Schronisko
« Odpowiedź #24 : 2004-01-01, 19:26 »
Cytat: Kalusia
no może się myliłam.


Zgadza sie :wink:
Zapisane

Lalaith

  • Gość
Schronisko
« Odpowiedź #25 : 2004-01-01, 20:25 »
O Boże! Ola...Nie dziw się! Facet ze schroniska, nie da pierwszym lepszym dziewczynom psów do wyprowadzenia!Co ty! Jaką ma pewnośc, że np te psy wam nie uciekną, czy nie chcecie psom zrobic krzywdy itp..Najpierw musisz przyjść na spokojniee pogadać, że chciałayś zostać wolontariuszką, pomagać. Rozumiesz?
Sama jesteem wolontariuszką, więc swoje wiem :) :) :)
Zapisane

pat

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2630
  • oby do przodu byle nie na czworaka;)
Schronisko
« Odpowiedź #26 : 2004-01-01, 22:20 »
Zazdroszcze ci ze jestes wolontariuszem
Zapisane
To piekło nie raj :)

filonjunior

  • Gość
Schronisko
« Odpowiedź #27 : 2004-01-02, 00:36 »
Ja też chciałbym być woluntariuszem,  Ci panowie......przykro mi, dziwni są !  :(
Zapisane

Forum Zwierzaki

Schronisko
« Odpowiedz #27 : 2004-01-02, 00:36 »

olc!a

  • Gość
Schronisko
« Odpowiedź #28 : 2004-01-02, 02:03 »
Ja się im nie dziwię. Gdyby dawali wszystkim pierwszym lepszym ludziom psy do wyprowadzenia... Pomyślcie tylko. A może jakaś dobra dziewczynka spuści psa ze smyczy żeby się wybiegał i pies zginie? A może do schroniska przyjdzie jakiś psychol, który chce psu zrobić krzywdę? A może pieska będzie chciał wyprowadzić ktoś, kto kompletnie się na tym nie zna...? Powierzylibyście swojego psa komuś, kogo w ogóle nie znacie? Poza tym ludzie pracujący w schroniskach czy azylach widzieli już 'możliwości' człowieka... Wiedzą, do czego zdolny może być człowiek... I czasami trudno im zaufać człowiekowi (nic dziwnego, po tym wszystkim co widzieli). Czasami też tak bardzo zależy im na zwierzętach, którymi się opiekują, że stają się nieprzyjemni i oschli dla ludzi zainteresowanych psiakami. A to wszystko ze strachu, że ktoś znowu zwierzaki skrzywdzi!
Zapisane

Lalaith

  • Gość
Schronisko
« Odpowiedź #29 : 2004-01-02, 11:41 »
Jeszcze jedno. Ola, pisałaś, że człowiek był niemiły...To się zdarza,alle wczuj się.. Siedź cały dzień w starsznym jazgocie psów, sprzątaj boksy...Też nietryskałabyś radością.. Bo trudno cały dzień tak tam usiedzieć..Nawet ja, osoba ktora bardzo kocha zwierzęta, po 4 godzinach w schronisku wysiadam... :) Musimy to zrozumieć..

Ps.Wiadomość do PAT- ile masz drogi do tego schroniska?
Zapisane
Strony: [1] 2   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.163 sekund z 31 zapytaniami.