Forum Zwierzaki

Co się u was liczy jak chcecie kogoś poznać żeby mieć chłopaka lub dziewczynę, czyli jak podrywacie, na co patrzycie u takiego kogoś ? Niech się wypowiedzom wszyscy, i dziewczyny i chłopacy

ekm emblemacik nietypowy....
Ale wracając do tematu...no na chłopaka no to zwracam na charakter a potem na wygląd.Podobają mi się faceci miejący brązowe praiwe czarne oczy i żeby byli blondyni na jeżyka i wyszsi odemnie jeju strasznie mi isę podobają.Ale jak narazie mam mojego miśka chociaż nie odpowiasda zabardzo moim "przystosowanią" do wyglądu i tak go ckocham no bo po pierwsze liczy ise charakter...ale sądze że każda dziewczyna skrycie patrzy razem z charakterem na wygląd.. :?

Nie mam żadnego ideału, bo przecież nikt nie jest idealny. Jednak uważam podobnie jak koleżanka, że ważny jest przede wszystkim charakter. Dużą uwagę zwracam również na oczy, gdyż jak to się mówi: oczy to zwierciadło duszy.

Na co patrzę? Na uśmiech i dłonie :) Pozatym, chłopak na pewno [co do wygllądu] nie może być jakiś brudny czy coś :P Ale to chyba oczywiste.. ;)

Hmm...Powaliłby mnie na pewno chlopak wysoki, z czarnymi herami (dlugimi :) ), niebieskimi oczami..I taki, ktory ma duzo zwierzat albo chociaz je lubi :)

czarne wlosy i niebieski oczy to zadki sklad ;)

Na co patrzę? Na uśmiech i dłonie :)

Ja też.. Nie wiem, dlaczego, ale mam manię oglądania facetom rąk  :lol:
(a ile sie  można przy tym dowiedzieć  ;) )
Przede wszystkim oczywiście charakter. A jak już o wyglądzie mowa, to niebieskooki brunet  :wink:

ja tam na sylwestrze jakiegos kolesie zarwalam ale niewiem na co patrzylam jakos niepamietam :P
a tak normalnie to na charrakter

Drogie Panie!!!
Jak możecie traktować chłopa jak konia wystawowego?
Nic tylko czekam, aż ktoś napisze - no patrzę czy ma zdrowe zęby i dobrze zbudowaną klatkę ... (dla gryzoni)

czyli podsumowujac... jezeli facet ma ciemne wlosy, niebieskie oczy i chodzi z rekami w kieszeniach (zeby mu nie bylo dloni widac) to ma bardzo duze szanse na kobiecej "aukcji koni"??

czyli podsumowujac... jezeli facet ma ciemne wlosy, niebieskie oczy i chodzi z rekami w kieszeniach (zeby mu nie bylo dloni widac) to ma bardzo duze szanse na kobiecej "aukcji koni"??

i tak nie masz szans u tych pan;) za stary jestes;)) chociaz rozna teraz ta mlodziez jest ;PPPPPPP

sasasa:P
ale rece sa wazne bo jak ma brzydkie rece to mnie to wogole ani z nim gdzies isc ani co a oddech swiezy musi byc bo nic przyjemnego calowac sie z kims jak mu z ust smierdz :/ :P:P:P:P:P:P:P

czarne wlosy i niebieski oczy to zadki sklad ;)

żadki jak żadki  :P  mój brat tak wygląda  :P  :lol:

jak chce kogos poznac to w cale nie znaczy ze chce z ta osoba byc.ale zawsze zwracalam uwage na intelekt i swiatopoglad drugiego czlowieka.lubie jak ta druga osoba niesie ze soba ciekawosc swiata i odmienne nastawienie do niego.czyli taki minus w stosunku do plusa.poza tym uwielbiam oczy nie liczy sie dla mnie kolor ale to cos co niektorzy maja w nich.jak sie mawia"oczy sa zwierciadlem duszy"

Lubię jak chłopak jest nieco "inny" od wszystkich, ma własne zdanie i w jego towarzystwie nie można się nudzić. Co do wyglądu... Najlepiej wysoki brunet, zielone oczy itp. Chociaz moja obecna sympatia wygląda nieco innaczej :P No cóż nie ma ideałów. Co do podrywania to zwykle zagaduję chłopaka i ciągle się na niego patrze :P a co dalej to też zależy indywidualnie od danego osobnika.....

Nikt nie mówi, że patrzymy tylko na wygląd...  :?  Najbardziej liczy się charakter itd. , a skoro już padło pytanie o wygląd to mówimy...  :P
A dłonie dlatego, że można z nich wile wyczytać (i nie chodzi o wróżenie ;) )

Ach ci faceci... Dzisiaj jak spotkam jakiegoś osobnika o tej płci to mu osobiście przywale w nos! :grr:  A w szczegulności małemu, bardzo ciemnookiemu brunetowi, ze ślicznymi zabjkami i wspaniałym temperamentem :kocham:
Mój ideał mniej wiecej tak wygląda( trochę tego sporawo, ale liczą sie szczegóły):
- wysoki
- zabawny
- myjący zęby ( bo z niemyjacym nawet słowa zaminić nie można )
- opiekuńczy
.... qrcze... to chyba nie taki temat...
Na początej uwagę zawsze zwracam na oczy i zęby.... potem staram się go bliżej poznać ( harakter). Jeśli zda swoje wymagania, to staram się okazywać mu że mi się podoba, obserwujac go, a potem się okazuje że ma dziewczynę.... :(
Smutna prawda...
Faceci są jak kible.... zasrani albo zajęci....

Ja przede wszystkim patrzę na oczy... ale jak do tej pory nikogo nie 'podrywałam' ;) bo jestem strasznie nieśmiała :oops: ...
Przez 3 lata w mojej szkole był chłopak, który miał przepiękne oczy... jak się w nie patrzyło, to można się było rozpłynąć :wink:
Myślę, że mniej więcej potrafię 'poznać' człowieka po oczach. W większości przypadków mi się udało :)
Najważniejszy jest oczywiście charakter człowieka. Bo co z tego, jeśli będzie przystojny, ale okropny drań? Jak móicie o wyglądzie, to ja też na ten temat coś skrobnę :P Teraz bardzo podobają mi się jeżyki, najlepiej jasne, mogą być farbowane na końcach na blond :) , piwne oczy, wyższy ode mnie (jestem niska więc o to łatwo :P ). No i oczywiście czysty ;) No, to by było na tyle :)

Ja jakimś ogierem nie jestę, zwyczajny ze mnie chłopak, mam bardzo krótkie włosy, tak na centymetr i są koloru ciemnego, oczka mam niebieskie! Ja serio cenię sobię u dziewczyny wnętrzę! Nie chce fajnej ładnej laski a głupiej bez zainteresowań i co ma same jedynki w szkole. Źle mnie rozumiecie, to że lubie patrzeć na fajne ciałka...

Ja serio cenię sobię u dziewczyny wnętrzę! ...

To jak większośc facetów! ;)

[..]



żadki jak żadki  :P  mój brat tak wygląda  :P  :lol:

w sumie to tez mam takiego qmpla :)
Ale nie jest to taka pospolita uroda.

P.S ja wole oczy brazowe ...a dlonie ja tez mam brzydkie dlonie  :oops:  przynajmniej mi sie nie podobaja

Ja nie pisałem o >> tym << wnętrzu, nigdy jeszcze nie spałem z dziewczyną, ale kiedyś pewnie to się stanie, chce poczekać na tę właściwą!

Przepraszam, ale o co Ci chodzi? ;)

O nic PATIszon o nic ;), a tak wogle to masz jakąś fotke, czy mógłbym ciebie zobaczyć?

Ja tam nie mam jakis swoich ideałów, co do wyglądu. Wcale. Moja manią jest nie patrzenie chłopca w oczy, w zyciu. Poprostu tego nie lubie.. Chociaz wole kogos wyzszego odemnie albo w moim wzroscie. Ważne zeby miel poczucie humoru i byl troszke zwariowany, ale nie do przesady :P

no ja nie wiem czy moge sie wypowiadac  w tej sprawie... :lol:
ale na pewno mój wzrok na "dzień dobry" przykuwają  p o ś l a d k i
:wink:
sposób poruszania się,gesty
no i oczy - nie kolor - ale ich wyraz,kształt ust
ramiona...

tak własnie tak :)

Onka czyli jednym slowem - wszystko  :lol:

alez tam wszystko :)
nie musi miec to "cos" po prostu :)
napisałam na co zwracam uwage głównie :lol:

O nic PATIszon o nic ;), a tak wogle to masz jakąś fotke, czy mógłbym ciebie zobaczyć?

No, no, no! Widzę, że rośnie nam mały Casanova! :P

W pierwszej kolejnosci zwracam uwage....na wlosy :) koniecznie dlugie i zadbane. Jakos krotkowlosi faceci znikaja mi w tlumie :roll:

Pozniej...na zabki.Mam na tym punkcie taka manie...bo sama kiedys nosilam staly aparat i teraz jakos mnie odpycha kiedy chlopak ma krzywe zeby. ;)

Na koncu wzrost.Musi byc wyzszy ode mnie ale bez przesady - chcialabym moc zawsze dosiegnac tam gdzie chce... :P

To tyle z wygladu.

A teraz strona jak dla mnie ciekawsza i bardziej istotna: charakter i usposobienie.

Lubie ludzi tworczych, artystow i zwykle sie takim otaczam.Szukam w facetach dojrzalosci, gdyz nie lubie tracic czasu z dzieciakami.Moj Towarzysz Zycia musi byc opiekunczy i zabawny - nuda zabija kazdy zwiazek. Koniecznie musi lubic zwierzeta - mieszkam z mala gromada  ;)
Musi sie liczyc z moim zdaniem i niczego mi nie narzucac, szacunek jest bardzo wazny. Wolnosc w zwiazku!

A moj obecny chlopak...:) Spelnia raczej wszystkie krytaria....chociaz go nimi nie oceniam, po prostu jestem zakochana i z pewnoscia wielu rzeczy nie dostrzegam... :wink:

BTW....ciekawe jest to, ze charakter czesto wyrownuje niedostatki urody.
Zauwazyliscie....?

Ciekawy temat i jak wciąga haha :)
Ja nawet nie wiem na co zwracam uwagę, facet musi mieć to COŚ w sobie i już, a co to jest to tego również nie wiem :lol: , ale to od razu widać.
a co do czarnych włosów i niebieskich oczu to również takiego znam, i zgadzam się z Emilką jest to żadki skład ;)

Hehe... ja powiem krotko ... musi miec "to cos"... :) Ale ja osobiscie niewielu takich chlopakow spotkalam ;)

Mezczyzni chyba czesciej niz kobiety patrza na wyglad, kobiety-na wnetrze. A raczej "mezczyzni" jeszcze niedorosli, bo pozniej to sie wyrownuje i nie jest juz takie wazne piekne cialo.

Czarne wlosy i niebieskie oczy- heh znam takiego :P Choc w gruncie rzeczy to ja mam ciemne wlosy i niebieskie oczka tez :D

No tak... włosy też ;)
Takie gęste, lsniące...  :wink:  :lol:  (no i najlepiej ciemne ;))

A na gesty tez patrzę - onka mi przypomniała :)
Dżentelmeni w cenie ;)

1.Musi umieć tańczyć a nie poruszać się jak misiek potwornisiek.
2. Musi miec dobry humor
3. Uśmiech na twarzy
4. Najlepiej gdyby był (włochem :) ) śniady, miał migdałowe oczy, czarne krótkie włosy i był wyższy ode mnie.
5. By nie był flejtuchem i nie był uzalezniony!
6 Gotować też mógłby umieć chociaż jakieś kluski lub sosy

Jakos ja najpierw zwracam uwage na uszy i brwi :P Jakos uwielbiam chłopców z odstającymi oczami, a co do podrywania to pewnie że podrywam, dziś zadzwoniłam do chłopaka którego kocham od kilku dobrych lat (zastanawiam sie czemu tak późno to zrobiłam) i poweidziałm mu wszystko, ze chce go lepiej poznać (bo zawsze zakochuje się od pierwszego spojrzenia) no i ze mi się podoba i powiedział ze musimy sie spotkać i pogadać ale jakoś jak narazie nie było mowy o tym kiedy, mam nadzieje ze zadzwoni :? Boże jak ja go kocham... :?

uu ja bylam z chloapkiem etras puklora miecha..to byl ideał..ale sie skoncyzl bo mi srece złąlaml zostawi i wogole..katarofa mam załamke ..koniec zeby było brdzej dramtycznie  w walentynki..poczatek jak z bajki koniec jak z niedowiaiery i wogole..a ja go nuie podrywalam.. ale fajen to bylo wlasnie bo nie zaczelo sie od lizna na imrezece..tylko do domu mnie odpwoedzil pl h zdgniania zenim piwrszy pocaunek i to z moje inajcatywy..wogople pieknie..muj ideal.. mily kochany dobze wychowany i to tego ziomalski..nie zdal..w histri szkoly najgorzy jara pije   i wogole ideal..muj ideal..ale sie skonczyło..bo on kocha taka anke ktra go nie che..z traka byl 3 lata teu 1 dzien..i  mówi ze dlaje ja kocha..e bezdsesnu ja go kocham on ja ona kogo innego..beznadzieja
ja mam dola tajkiego ze jusz nizej sie nie da..no chyba ze mnie ktos podkopie..
a cyz ja podrywam?,.tak troche ..i jescz nie wiem czy mam powiedzenie czy nie ..

Skoro ci złamał serce to nie taki ideał  :lol:   Ja zwracam uwage na oczy i na głos, jeżeli to i to jest wspaniałę to poprostu mnie trafia :)  
Ostatnio poznałam chłopaka i mnie rąbneło, czarne włosy i ostro błękitne oczy , poprostu cuuudo :)
JA zawsze podrywam ale tylko tak jak potrawie więc.... zawsze wszystko zmaszcze :D :P  :lol:  8)  8)

Ja chciałbym być kochany, chciałbym moz porozmawiać - i zebym byl potrzebny..
W gruncie rzeczy wszyscy jesteśy tacy sami... co ja bede wymieniał..
to samo co wy...

kazdy tak ma...

Ja bardzo lubie podrywać i robię to czasem w niekonwencjonalny :P sposób. Zwłaszcza są to ci którzy mi się raczej nie podobają i nie czerwienie sie na ich wygląd, ale na co zwracam uwage to już teraz naprawde nie wiem....Jeśli okaże odrobine uczucia to zawsze ma jakieś tam szanse...

a mi wszystko obojetnie, tylko ze czysta musi byc

JEZU CHRYSTE!!! KOBIETY TO MAJĄ WYMAGANIA... :roll:  :?

P.S. Dużo chłopaków ma czarne włosy i błękitne oczy. Choćby ja...Moi kumpe...

Orzeszek - ja Cię bardzo proszę - ni pisz z capslockiem. To oznacza krzyk.

Ja u dziewczyn patrzę na charakter, troskliwość, mądrość... Urda nie stanowi problemu...
W końcu "Liczy się tylko to, co jest w środku".

Wysłany: Wczoraj o 22:12    Temat postu:  



Ja u dziewczyn patrzę na charakter, troskliwość, mądrość... Urda nie stanowi problemu...
W końcu "Liczy się tylko to, co jest w środku".

 
Jakoś nie m,oge w to uwierzyć...
:roll:

Ja też coś nie bardzo. Większość takich jednostek (czyt. chłopacy) zwracają największą uwagę na opakowanie :roll:

ee ale to na krutka mete..i do pewnego czasu.. dizwcyzn ama byc zadbana zgrabna intyligeetnia i fajna..ile wymagan:P

:cry: ciężkie jest życie dziewczyn...(ja nie zamierzam sie zmieniać dla chłopaka)
Jestem, jaka jestem :P

ta ja sie trche zmieniam..bo ja w suie mlaoda jetsem i jesvze nie ukrzstłtowana:P hehe ale nieee.tez sie nie zminiam za bardzo,.,.znayc zjak lubi blondyny to moge byc nagle blonydna:P ale nie. napenwo ni zorbic zgos co nie che co do mnie nie pausje i tp..

A mnie wisi i powiewa, co kto o mnie mysli i jak wyglądam :P A już na pewno nie mam zamiaru się dla kogoś zmieniać :?

no cot y cholka..nie lubisz sie podobac? nie lubisz jak gfacieic mwóia ci z ejetss ladna ..i tp..jaks ie ogldaja za toba..to dobra faza jets podobac sie kolesia..oprzyjemne i dowartosciowac sie mozna..

Eeee.. Ciapka, szczerze mówiąc to mnie to nie bawi. Czuję się w takiej sytuacji nie zręcznie i bardzo głupio :lol:

Cholka jak jesteś dziewczęca i naturalna, to sama z siebie się podobasz, i nie musisz się specjalnie odstawiać i udawać kogoś innego żeby adoratorów znalezć :)

Tak. Zresztą w tym wieku nie zależy mi, żeby się komuś podobać. Jeszcze przyjdzie na to czas ;)

Powiem Ci, że ja starsza wiekiem jestem a maluję się właściwie zawsze tak samo i zawsze bardzo delikatnie, jakoś nie wydaje mi się żeby nakładanie masy kolorów na twarz dodawało jej uroku.
Cieszę się, że mówisz, że jeszcze przyjdzie na to czas. Pewnie, że tak wszystko w swoim czasie a Ty sama wyczujesz najlepiej kiedy będzie właściwa pora, nie trzeba przecież przeżywać zdrad w wieku lat 13 ;)  Na pewno znajdziesz wartościowego faceta który doceni Twoje podejście :wink:

moja mama jak mnie widzi z reguly mowi - anka moglabys sie troche pomalowac;)
to nic, ze zanim do niej przyjechalam spedzilam pol h przed lusterm :lol:  :lol:
to sie nazywa chyba perfekcyjnie zrobiony makijaz;) :lol:  czlowiek sie nameczy i zero efektu  :lol:

Skoro Ty efekt widzisz to dobrze, znaczy, że tak ma być :wink:
Ja też właśnie tak się maluję :lol:

Ale żeby tak ktoś zobaczył, jak ta sama twarz wygląda bez tego delikatnego make upa to też widziałby różnicę :P

przeciez z makijarzem nie chpodzi o to zeby nalozyc tone tego na siebie, to tak jak brod, jak ma cm grubosci sam odpada ;) faceci z regoly wola nie wytapetowane a delikatnie wymalowane dziewczyny, zreszta takie dziewczece dosc ich ktreca ;) no a kazda potwora znajdzie swego amataora jak to sie mowi, ja bez wiekszych staran zdobylam serce mego chlopaka, sama nie wiem jak to zrobilam :) i dla mnie wazne jest bym jemu sie podobala i by on byl ze mnie dumny i staram sie wygladac tak jak on lubi i tak jak jemu sie podobam...a reszta na ulicy?szczerze mam to gdzies ;)

Ja patrzę na oczy, smukłe dłonie i pośladki, oprócz tego przyciąga mnie opiekuńczość i oddanie.   :)

kiedy patrze na dziewczyne tak, jak chlopak moze patrzec (w szczegolnosci na ladna) dziewczyne, to najpierw... hmmm... ogolny urok, oczy, dlonie... ale nie doszukuje sie idealu ;)

A co do tego wcześniejszego... Zgodzę się z Wami dziewczyny. Jeszcze nie widziałam jakoś zadnego chłopaka, który patrzy na wnętrze... :? A dziewczyna patrzy. I to często...

Gunia, nie mozna mowic ze zadnego ;) ja np nie chcialbym chodzic z dziewczyna niebiansko piekna, a glupia i nudna :roll: u wyglad ma po prostu drugorzedne znaczenie. I pewnie nie tylko u mnie ;)

no ja narazie walczę wzrokiem, już po kilku godzinach Tomasz też się lookał, teraz to jakby tak dziwnie na siebie wpadamy na korytarzu, tzn, nie chodzi mi o jakieś szturchanie itp, ale o takie "przypadkowe" przejścia obok siebie ;)

Bożeeee proszę daj mi GO :!!!: ;)

Gunia nie masz racji...  :)  Chlopaki tes lubia dziewczyny ,,oryginalne" (przynajmniej wiekszosc chlopcof)... znaczy sie nie taki ktore sie charatkteryzuja, tylko takie ktore maja wlasne zdanie no i... w jakis sposob sie odrozniaja .... nie da sie tego wytlumaczyc, ale ja znam taka jedna Kaske , imprezowiczka itp z niej straszna, pikna nie jest a w wieku 15 lat ma kolejke wielbicieli  :wink:

heh.... no cóż... wiecie co.. zmoich obserwacji wynika, że: [to takie klasowe]
1. dla facetów liczy się wygląd.. ale to przy kolegach
2. jak nie wygląd, to wszyscy muszą ją znać, i później teksty.. no ja znią chodziłem czy coś tam
3. ale znam przypadek :* klasowy, który buja się w ogrinalnych dziewczynach. nie za pieknych... ale no powiedzmy:P musze mu wybić jego teraźniejszą miłość, bo przykrzyła się naszym dziewczynom:P
4. aaa no i jak to powiedział 1 koleś o takiej *** : wygląda, jak 16letnia zużyta k***! <-- panienka do 1 klasy chodzi hgim....

noo... ja bym coś jeszcze napisała:D

to co piszesz ina dotyczy facetow nie dojrzałych emocjonalnie..to są gówniarze którym się liczy to żeby chodzić z dziewczyną dla gfaktu bycia z kimś i imponowania rówieśnikom a nie żeby rzeczywiście z nią być czy ją kochać...zreszta w tym wieku to i nie czas jeszcze na to... a w momencie kiedy kochasz naprawde każdy kilogram, każdy uszczerbek wyglądu staje sie piękny, niepowtarzalny....facet pragnie móc się opiekować kobietą... i dla niego w tym momencie najważniejsze jest żeby jego wybranka czuła się przy nim bezpieczna i szczęśliwa...a nie to jak się zaprezentuje przed kolegami...tylko do tego trzeba dorosnąć

druga sprawa nie rozumiem twojego 3 punktu...to on z nią jest a nie wasze dziewczyny i ma prawo z nią byc i co komu do tego? radziłabym pilnować bardziej swoich spraw...a może to poprostu zazdrość co? ;)

hm.. nie zazdrość. ja po prostu bardzo go lubie i nie chcę, żeby się zeszmacił. i tyle

eee damianpatrzy na wnetrz otme na zachowanie a nastnie an wyglad..ja mu z zahcownai nie psaowalam..dlatego zostawil..heh
a chlopaki w wieku gim i lo to tak maja..ze  jecsz nie s dopjerzali..ale damian byl..on potrzy na wnetrze..ech..

hmm.. no to prawda.. ja jednak chce... a by... a wale:P mam andy'ego!

Golden, Ina, ja wiem, nie patrzą tylko na opakowanie, ale mi się tak często wydaje. W większości tak jest... Bo chyba nikt z chłopaków by nie chcial chodzic z jakąś okropnie brzydką dziewczyną, nie? No i ci koledzy: trzeba im ją kiedyś przedstawić... niech zazdroszczą... A mnie denerwują moje koleżanki. Widzą jakiegoś gościa, i zaraz: "Ale beznadziejny", "eee, brzydki". Ja patrzę trochę inaczej. Przeciez jak patrzysz na chlopaka, to nawet jak nie jest taki super-przystojny moze Ci się podobać, prawda? Musi mieć w sobie TO COŚ. A nie tylko ładne oczy, uśmiech i ten wzrost... Jeśli chłopak jest przeciętny a sie ładnie uśmiecha, albo coś, to moze się podobać. Prawda? :roll:

po piewsez to się naucz pisać a póżniej podrywaj

Niech się wypowiedzom wszyscy, i dziewczyny i chłopacy

nie pisze się chłopacy tylklo chłopcy

Patka, tutaj nie jest jakaś szkoa czy uniwersytet. Niektórzy piszą gorzej, inni lepiej, a Ty nie jesteś profesorem Miodkiem, by tu innych poprawiać. Nie kązdy umie tak poprawnie pisać jak np. Ty.

Gunia ja o tym bardzo dobrze wiem sama też popełniam błedy ale taki wyraz to kazdy powinien umieć a z resztą nie kłućmy się każdemu się zdarza(tylko że ja mam opsesję na punkcię błędów:D)

Obsesję powiadasz... a to "kłućmy" to było zamierzone tak :hmmm:  Może faktycznie nie wytykaj innym błędów bo "kłócić" to też każdy powinien umieć napisać :P

nio wlasnie, najpier to popatrz na siebie a potem wytykaj bledy innym :P

Obsesję powiadasz... a to "kłućmy" to było zamierzone tak  Może faktycznie nie wytykaj innym błędów bo "kłócić" to też każdy powinien umieć napisać

Nie oBsesje, tylko oPsesje...  ;)  :P
He, mi sie wydaje, ze nawet czesciej ludzie robia bledy w wyrazie "chłopcy-chłopacy" niz "kłócić-kłucić"... Poza tym, jak mamy byc juz tacy dokladni, to forma "chłopacy" jest coraz czesciej uzywana, i byc moze w najblizszym czasie wejdzie do polskiego slownika jako poprawna ;)

Tiggy, przeoczyłam tą oPsesję :lol:  Ale widzę, że mamy tutaj "opsesyjnego miszcza ortografii" ;)  :lol:

ostatnio prof.Miodek uznal forme "poszlem" za poprawna :hyh: polonistka mi nie wierzy, ze widzialem w telewizji jak to mowil... hehe trzeba mi bylo to nagrac :lol:

to teraz bedziecie podrywac jako "oPsesyjni miszcze ortografii"??

Jeszcze nie widziałam jakoś zadnego chłopaka, który patrzy na wnętrze...

A ja widzialam, niejednego.
I jest jeszcze cos. Faceci lubia "zaliczac" ladne i glupie panienki. Ale gdy chodzi o prawdziwy zwiazek, wnetrze i to, co sie ma w glowce, odgrywa ogromna role, a wyglad spada na dalszy plan.

chyba nikt z chłopaków by nie chcial chodzic z jakąś okropnie brzydką dziewczyną,

A wiesz, ze tak naprawde nie sztuka urodzic sie piekna, ale sztuka tak sie zrobic, zeby inni uwazali cie za piekna ;)

heheheheheheh ale wpadłam ooooppppssss sorry ale napisałam to dlatego w ten dzień pierwszy raz w życiu dotałam 5 z dyktanda i byłam bardzo dumna myślałam że to zawsze tak będzie... :nono: tak tera zjuż wiem że nie nalezy wytykac innym przepraszam ... :(

Ni gniewamy się już, prawda? :P Powiem Wam, że też mam manię na punkcie byków, jak widzę, że ktoś robi, to mie to trochę drażni, ale trszeba mieć granice.

Wiedźma - "zrobić się tak, by być piękną" - polecasz tonę pudru? Bo niektórzy tak sobie pudrują twarz, że wszystko im ścieka :lol:

A czy uwazasz, ze tona pudru wyglada pieknie?   :roll:

ALe za to bezpiecznie.. wystarczy spryskać taki puder sprayem i mamy
maskę ochronną,  :lol:

A jakby kto zdrapał i drogerię otworzył, to by jeszcze majątek zbił...  :P

Umiecie biznes rozkrecic widze  :wink:

To mój mąż tak zawsze powtarza, jak taką Barbie widzi.  ;)

To brzydko wygląda. Cała twarz w mazidle. Nie lepiej delikatnie sie pomalować, niż zaklejać twarz "plastrem"? :P Ani to nie jest ładne, ani nic... Wydaje mi się, że chłopcy wolą lekko pomalowane dziewczyny, niz z maskami na twarzy :? :| Nigdy nie wiadomo, co się pod nimi kryje! :P :lol:  8)  :wink:  :roll:  ;)

No widzisz, a sama proponowalas maske  :P  Wierz mi, "zrobienie" sie polega zupelnie na czyms innym  :wink:

Ja nie proponowałam maski, ja się z niej śmiałam. Źle mnie zrozumieliście.

hm... jeżeli dziewczyna ma coś w sobie... to takie coś przyciaga i nie jest ważne jak wygląda? no nie.. takie "coś" się czuje... i ja to wiem.. to tak przyciaga, ze odciagnąć się nie da rady:)

Ja u chłopaków zwracam uagę  na oczy i pozostały wygłąd ale jak narazie dla mnie ideałem jest mój kochany chłopak Kamil

Ja nie proponowałam maski, ja się z niej śmiałam. Źle mnie zrozumieliście

Ja zrozumialam, napisalam przeciez zartem, ze proponowalas  :lol:

wiecie co? zauważyłam, że większosc osob na forum ma już kogoś. czy ktoś się ze mną wybil jeszcze?

Ja nie mam nikogo. Witaj w klubie Samotnych Serc! :wink:  :P  8)

hehe... dobra, poczekam jak się reszta wypowie:P

Czyli w klubie są tylko dwie osoby? Dobra, przeżyjemy razem Ina :wink: :P 8) :lol: ;)

nie no ludzie ludzie... !! pisać!! czy ktoś tu jeszcze oprócz Guni i mnie nie ma nikogo?

Ja też nie mam  8)  :lol:  :P

wow.. normalnie juz 3 osoby.. czekamy na inne:P

Ina, tak czekając to my zardzewiejemy, proponuje piffko na wolny czas 8)  :P  :lol:  :wink:

Tez bym się napiła, ale niepijąca jestem ;)
Chyba że soczek macie...  :D

Ja też nie piję, ale w świecie CYBER chyba można, nie? :P :lol:  8)

No dobra...  8)

Ja też w takim razie do klubu musze nalezec bo narazie nikogo nie mam i nie planuje mieć w najbiższym czasie ;)

Ije, zapiszcie mnie :P.. Trzeba jeszcze jakis facetow mlodych tutaj ściagna to zrobimy biuro matrymonialne :>

hehe... mi tam biura nie trzeba.. mi trzeba Maćka!!

no prosze... biuro matrymonialne zakladaja... a moze biuro podrywajacych? sadzac po temacie topicu :P

PUDŁO. ja sie chyba nie nadaje :P

Ja też w takim razie do klubu musze nalezec bo narazie nikogo nie mam i nie planuje mieć w najbiższym czasie ;)

Wiesz, z planowania i tak zwykle niewiele wychodzi...  :roll:

no ja tez nikogo nie mam  :wink:  i jak narazie dobrze mi z tym :) faceci bywają męczący :P

mi w sumie też... zwłaszcza, ze i tak mam dostęp do mojego lubego.. właśnie sobie gadamy na giegie i jest sweet i sympatycznie.. i.. cholera.. no.. zwariuje :)

hym..ja tam ejstemz zajeta ale moge udawac ze niebo jakby jaksi rptsajno 16-17 latek tu wpdal t chetnie pogadam:)mi ostanio chloapk pwoidxl ze sietenoie podrywam :)ha!

no to mnie też dopiszcie do tego klubu :wink:

ooo ... no to jednak sie pomyliłam. myslałam, że tutaj full ludzi ma kogoś a tu co?  :lol:

To mnie też proszę dopisać do tego klubiku :P

Ooo, jak nas dużo! Ale same dziewczyny! Zakadamy Biuro? :lol: Ale my z odległych zakątków Polski, więc chyba nic z tego nie wyjdzie... :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :P

No co ty Gunia  :P Ina też jest z Krakowa - nawet z tej dzielnicy co ja  :lol:

hehe,.. no pewnie!!! zakłądamy biuro matrymonialn e

matrymonialne? nie... :P lepiej Klub Wolnych Szczęśliwych Dziewuch :P KWSD

ee nie zawsze sa szczesliwe, spytaj dziewczyn czy sie na takie hasełko zgadzjaą  :P

ja się zgadzam w 100%!!!

ta ale to tylko gadanie takie...co parwda ja znam lakse co woli nie miec chlopa..bo moze innych p[odrywac a na nie wrzysc leca..pzoatym ona lubi sic na imreze i ebz zobowiazania sie lizac ze wrzyskimi..to jej odpodiada..ale jak ktos lubis sie przytulic....uslesz cos pieknego..

co parwda ja znam lakse co woli nie miec chlopa..bo moze innych p[odrywac a na nie wrzysc leca..pzoatym ona lubi sic na imreze i ebz zobowiazania sie lizac ze wrzyskimi..to jej odpodiada..

:?  :? :| :? :| :? Nie podoba mi się takie coś... I to bardzo. :? :|

Nazwa... Czy ja wiem? :P Może być, ale nie lepsza jakaś inna? :P

nie no mi osobiście takie coś też się nie podoba, ale z 2 strony ta panna dobrze robi, bo nikogo nie rani...

ano nie  rani..straa sie.nie chce..czasm jak kots sie w niej zakocha i wyzjae jej milsoc to mówi mu ze nie wie co to znacyz..heh..ogolnie toona che byc wolna..i baiwc sie facetami..oni o tym wiedza raczej..bo rczj trafia na takich co sami sie bawia..
ja osbsice sie nie nadae..ja powanzie podchodz..nujelpiej chlopa jendgeow c lamym zyciui jusz:P..ale jusz za puzno..trudno..ech..

Ciapko, to tak samo, jak ja. Ja nie lubię takiego czegoś, co robi Twoja koleżanka. Ja też bym mogła miec jednego na całe życie. TYlko, że chłopcy są jacyś inni i wolą co tydzień zmieniać dziewczyny :P :lol:

no.. to ciezko na clae zycie..prwie niemozwile..niestety..zycie3 ni jets takie late  i zadko dzije zie tak jak byscmy chcieli..a chlopaki to jusz wogole..im czeto chodiz tylko o 1..a zakochuja sie w kobietach ktre im sie podobaja..a dizwyczna podbaja sie chłopaki ktrych pokochaja..tp wrzyko jest takei trudne..bezsesnu..ogolnie to moj  chłp jest glupi na maksa..i gadma sobie znim pstranio.imówie ze latej zyc fecata..noie sa tacy delkitani wrazliwi..sa sielnejsi fizycznie.. nie maja cioty nie rpdza dzieci..mówie z etam w arabiach to wogole dzieczyna jak zwierze..ze mozna je zabijac bezkarnie..ze hjajk spojrz facetowi w ocyz to nazywne sa dizwkami..a on tak spojerzł na mnie..i mówie ''wiesz..chłopaki tez maja czasm ciezka..np musz wybrac dziewczyne!!'',,,w tym momecie jusz mi wrzysko odpadło..po chwlili dodoał jescze''wiesz bo na siwcie to na jednego faceta 3 laksi przpadaja!!!aa n0o i jescz jakis sprzet musmy kupic..np do gitary!!''np taaaak..biedni chlopcy..a ten muj to juzz wogole..on ogolnie ma starsznie dziecinne podjescie..zabije zwierzeta..nie lubich ich..nic nie kocha..down totalny..nikt mnie na swiecie nie denrwuje tak jak on..zapewnei zpatacuie sie..czamu z nim jestem..od razu odpowadam..bo chce...zapytacie czemu?..bo jest podbny do damiana..powiecie ze to bezsesnu..owszem ale moje zycie cale jets bezsesnu bez damiana..

A ja nie mam już po co podrywać  :P, mam chłopaka, bardzo go kofam, i jest nam dobrze  :wink:

bu... ale zauroczenia i tak są najfajniejsze!!!
a poza tym, ja teraz, bo nie mam nikogo, czuję sie strasznie swodoobnie.. nie to, zeby podrywac wszystkich na prawo i lewo, ale przynajmniej bez problemu mogę sobie popatrzec uśmiechnąć sie... ja tylko do tego jestem zdolna.. normalnie ja tak nie moge:(

TYlko, że chłopcy są jacyś inni i wolą co tydzień zmieniać dziewczyny

to chyba zalezy od wieku i dojrzalosci :roll: to, ze ja chce byc jak na razie tylko z jedna dziewczyna nie oznacza, ze uwazam sie za bardzo dorslego, nie - nic w tym stylu ;) wrecz przeciwnie, czesto uwazam sie za szczeniaka.

Nie uwazam bycia z kims za to, ze ma sie wtedy klapki na oczach i widzisi sie tylko ta jedna osobe ;) zawsze mozna

sobie popatrzec, uśmiechnąć sie

ale nie wiazac z tym zadnych powaznych planow :P

hym sa chłopcy ktrzy sa czuli i wrazliwi.i szukaja kogos na stale..ale w moim srodkwsku to zadkosc..jeden damian chyba..na serio..tak to same ruchacze takie..beznadzieja..a moj chłop to jusz toane dno..

same ruchacze takie

 :lol:  :lol:  :lol:

a moj chłop to jusz toane dno..

:hmmm: :hmmm: Czemu tak uważasz? Chyba mu na Tobie zależy i jest fajny, nie? :hmmm:


P.S.
Ciapko, zmień emblemat na stary, bo teraz jakoś dziwnie mi się z Tobą gada :P  8)

Mysle, ze ten nowy lepiej odzwierciedla ciapke, jej mentalnosc, styl zycia itp. A przynajmniej to, co glosi publicznie ;)

now lasnie nie jest fajny i mui nie zalazy..heh..damian to był fajny..ale kuba..pisal o nim..pusty pozer..ruchacz..mało artosciwoy..zabija zwierzeta..nic nie szanuje..ee..

Ciapka, rzuć tego Kubę w cholerę (za przeproszeniem) jak taki jest.

zabija zwierzeta

Bez komentarza :?

zabija zwierzeta

ja bym wogole z takim nie gadała  :?

nie rzuce..ale jak anriaze to goostro oiepsze..bo moja koleznaka do niego zadzwonila i sie z nim umuwila znayc zco takiego
-hej kuba tu jola..podobasz mi sie..masz dziwczyne?
-no mam
-fajna?
-no nawet,,
-a umuwisz sie ze mna..na miescie?
-no spoko..
o..al nie zostawie go..

Ciapko... znow Ci powiem ze piszesz totalne bezsensy :roll: wczesniej - jaki to kuba slodki, sliczny i wycackany, a teraz - "pusty pozer", "malo wartosciowy"...

no comments please...

w miarę jak poznaje się człowieka można zmienić o nim zdanie

jakbym kogos uwazal za malo wartosciowego i pustego na pewno nie chcialbym z nim byc... :roll:

na pocztku byl inny..pisal zachwywal sie ianczej..teraz jak go lepiej poznalam to widze wieceij..nikt go nie lubi..jest pusty..ale che z nim byc..moze mam misje zbawianie swiata i che go zmienic?..nie wiem..wiem ze che narazaie z nim byc..porotu sie nie anzgazuje uczucioewo..jecze mu  ze kwatey chce..i ze zierzaki sa fajne..i ze nuie mozna mowic ze zabijanuie ludzi jest fajne..i wogole,..nie wiem jak dlugo to potrwa i na czym polega..siwte ejstd ziwny..

noo.. w sumie:)
UWAGA a teraz moje obserwacje:
jestem osobą, która dosyć dużo mówi jak chce, i raczej mam zawsze coś do powiedzenia. natomiast, gdy idę z moim kolegą z klasy [obojętne z jakim], to jakoś cały czas ja gadam jakieś głupoty, żeby było, natomiast druga strona milczy. zawsze tak jest! czemu?

aa i Ciapeńko! ludzi nie da się ot tak zmienić... próbowałam i zostałam zwyzywana

a wiec co tu mowic?... jedynie powodzenia.

no ta..ale ludzi zmienia takie uczycucie..miłoscia je podjerze zwa..jak by mnie pokoechal..to sie zemieni..jesli nie to sajonara..

w sumie tez jakis pomysł Ciapko :)
Ja bym z takim nie potrafiła być :roll:

..ano..cirzko przyznam..heh..

czasami to chyba lepiej nikogo nie mięc, tak>?

Czasami tak, ale tylko czasami...
Poza tym nic na siłę ;)

ee ja tam wole kogos miec..zawsz jets sie do kog przytulic:P

hm... gdy ja nie mam nikogo to też się mogę do kogoś przytulić

ale nie tylko przytulicl.z.chłopem to sjzve wele fanychz ecyz mozna robic!

można, można, tylko trzeba go mieć. ale ja nie narzekam... nie mogę:P i tak już dużo zrobilam, żeby go mieć i co? nic... tylko sie czerwienie.... :(

Ojeju... Ina :) Nie przjmuj się :) Wszystko się ułoży .......

jelsi ma cos miedyz wami byc to napwsno mu sie bardoz podoba to ze sie czerwienisz..ha..a ja musz  zmoim powanie p[ormzowiac..o..

A ja tam jestem wolna i SZĘŚLIWA, tylko co jakiś czas jak mi coś walnie w łeb, to przez tydzień chodzę jak zakochana a potem wszystko pryska, jeśli on ma mnie gdzieś. Na razie nie spiedszy mi sie na głębsze miłości, bo już raz się przejechałam. Na to sobie poczekam :] Bo lepiej raz, a dobrze :lol:  8)  :P  ;)

hm.. nie no on wie, że mi sie podoba... i może dlatego tak jakoś sympatią do mnie bije... :)

n dorbara gunia ale ty  jescz mlaod jaetses..heh..a jak sie jetss tarsz to coarz wieksz potrzeby..fjanie miec faceta..dzisaj mu wyslam smsa ''czy to ma wogole jakis sensa''ale nie odpisuje..nie che mu sie pewenie..taklei młot..

no właśnie Ciapko..czy to w ogóle ma sens? a ja sie nie widziałam z moim kochanym... wrócił z zielonej i chciałabym go zobaczyć... poczekamy do jutra :D

wedlug mnie nie ma sensu..ale czekam na jego odpowiedz..

no.. to Ciapko, napisz co Ci odpisał... [jak odpisze]

nie odpisal..ciekaw eco bedzie jak sie wskzole zoabczymy..hym..

Denerwujesz mnie Ciapa z tym "mloda jesteś" itp. a Ty głupia, bo ciągle gadasz o chłopakach jak jakaś napalona na wszystkich. Ja przynajmniej nie mówię o chłopakach publicznie. I daruj sobie te teksty "młoda jesteś". Może mloda, ale mądra.

P.S. moze mnie ponioslo, sorry, ale mam już tego dość... :twisted:

a nie mówie ze glupia..
a ze mloda chyba nie zpareczych..
 tez jestem mloda co parwda alejak porunam siebie  w twpim wieku a sieboie teraz to  prkatycznie dwie ruzne osoby..a co napalopna byc nie mozana?hyh :evill:

Młoda, dobra, ale nie musisz tego ciagle mówić i jeszcze w takim kontekście, jakbym była głupia i nic nie wiedziała o świecie a Ty jakbyś niewiem jaka mądra i starsza była.

Dobra, koniec kłótni, bo wyjdzie nam silva rerum :lol:

Ciapka, chociaż, że ejsteśmy w tmy samym wieku mamy całkiem różne podejście do tych spraw. Więc wiek nie gra tu roli tylko charakter i mentalność.

madra to ja nei jestem..to fakt..ale gunia czteo mówi..ja wie jaka jetsem i jak bede..ze sie nie zmini costam gada..a ja w sotnicm katakeisc to mdoa uzwlam jako taka co jeczz nie potzrbuje moz etak blosicci mezczycny..o..a fakt od chartu i emntlonosci..jak bym umrla z nudów jak bym zyla tak jak wiieksozsc z was..i wogol neie mogle bym ucyzc sie..chciec..nie wiem..to nie dla mnie..fu..

A ja jak bym żyła jak Ty, to bym już leżała w grobie :P Poza tym ja wiem, że w Twoim wieku będę trochęv rozważniejsza (bez obrazy). Po prostu to wiem. A takie rzeczy ja wiem, może Ty ich nie przeczuwasz i nie wiesz, ale ja tak.

pewnie bedziesz..nie sztuka..hyh

I znów zaczynasz to samo... Nie będę.

Poza tym ja wiem, że w Twoim wieku będę trochęv rozważniejsza '' to woje słowa..ha..a ja o tym mowie..hyh

dobra koniec!
każdy jest inny. i tyle. człowiek zmienia się! ja np. teraz przywliłabym paru pannom  włeb. za to jakie są dla mnie. ale tego nie zrobię. chociaż może za pare lat mogłabym to zrobić... ;/

Wiem, że o tym. A nie mogę być? Powiem Ci wprost: że Ty się tak zachowujesz, to nie znaczy, że też będę. Uważam takie zachowanie za okropne, nie będę się tak zachowywać. Może i Ty lubisz takie życie, ale ja nie. I na pewno nir będę pisać publicznie po sto razy na forum, że kogośtam kocham, tylko zatrzymam to sobie dla siebie. A jesli powiem, to krótko wspomnę. Ja będę porządnym czlowiekiem. I jestem. Nie chciałam tego mówić wprost, ale skoro muszę, to proszę. Mogę Ci więcej powiedzieć, ale to byłoby już bardzo nietaktowne. I proszę Cię, zostaw już moją osobę w spokoju, bo ja do Ciebie nic nie mam, to i Ty do mnie też. Mam dosc pouczania i pisania, że "zmienię się, będę kimś innym, nawet nie zauwazę, jak zmienią sie moje poglądy, ze jestem mała i nic nie rozumiem". Że Ty masz takie życie i pogląd na świat, nie znaczy to, że będę miec tak samo i ułoży mi sie wszystko tak, jak Tobie. Mówię Ci to już po raz kolejny. Temat uważam za zamknięty i proszę o kontynuację tego, co jest w temacie, czyli zagadnienia, czy podrywamy, a nie wysuwania Ciapkowych spostrzeżeń na temat świata i mnie. Amen.

Guniu masz rację. I prawda jest taka, że niektórzy są bardziej spontanicznni, bezczelni itp. a inni mniej. Tego nie da się zmienić. Każdy ma inne spojrzenie na świat. Osobiście, wolałabym być momentami właśnie taka bezczelna, spontaniczna itp. no i przede wszystkim mniej niesmiała do płci przeciwnej, ale sądzę, że z wiekiem to się zmieni. aa i Guniu jeszcze jedno. Znam to takie gadanie "jesteś za młoda" albo coś. Do tej pory mnie to dręczy tylkot aczej w formie "nie wiesz o co chodzi, bo jesteś grzeczną dziewczynką'

rozni ludzie, rozne poglady, rozny sposob zycia i bycia, rozne charaktery i przyzwyczajenia, rozne wychowanie. Kazdy sie zmienia, nie ma co ukrywac. jeden jest wariatem, a inny spokojnym czlowiekiem. Kazdy jest niepowtarzalny. I po co sie rozpisywac i wkurzac? Nie lepiej przyjac wszystko spokojnie i uznac zdanie drugiego?


Ja kiedys bylem niezle zwariowany, teraz widze, ze jednak spokojnieje. Choc dalej bardzo czesto miewam pokrecone pomysly, ze wzgledu na moj charakter i sposob bycia.

Ja też jestem często pokręcona, ale w inny sposób. I tego nikt nigdy nie zmieni. Nie zmienię się nagle w cichą myszkę. Mam taki sposób bycia i już.

ja też w sumie jestem pokręcona.. każdy jest... tylko inni mają to schowane w sobie!

Nie za bardzo w to wierzę. Mam koleżanką, która jest na mnie bardzo otwarta. Choć jest tak otwarta, wcale nie jest pokręcona, nic nie wie, co sie dzieje na świecie. :roll:

heh... wg. mnie w każdym jesy odrobina szaleństwa, może nawet o którym się nie wie. ja jestem pokręcona i przez to dokucza mi pare osob :(

Powtarzam to sobie zawsze, kiedy ktoś mi "dowali": Na świecie nie ma człowieka, którego wszyscy by lubili. Nawet Papieża wszyscy nie kochają, choć jest ziemskim ideałem świętości i jedności.

ble..ale ja nie mowie ze sie zmianisz w taka opsbe jak ja..ale ja w towim wieku bylam bardzje toba niz mna i milama podbne do twihc poglady..no mzoe jka bylam troche mlodsza..ale tak bylo..hyh...kto wie czy ja za rok cyz za dwa nie zacnz sie uczyc np?..phi..ktwo wie..na dzin dzisajszy to nie ma opcji..

A ja będę myśleć inaczej w Twoim wieku, bo mam nieco inne poglądy... Proszę Cię Ciapko, przestań już!

bedizs zmuyslac inaczej niz ja bo kardzy myslai ianaczje..ale ja moi ze bwedizsz mysklaec ianczj nie teraz!!!cyz ty nie potrafisz mnie zoruzmiec..

Każdy inaczej mysli, Gunia nikt nie stoi w miejscu i nie jest taki sam. Nie mowi nikt ze bedziesz ćpac pic i t d, po prostu na pewno przynajmniej tyci-tyci się zmienisz :)) i niektore twoje poglądy tez sie zmienią prawdopodobnie :P, ja tez myslalam zawsze ze bede ułożoną nastolatka, ze bede odrabiac zawsze zadania, prowadzic zeszyty.. niestety moje plany poszly sie walic, i jestem jaka jestem :D

No dobrze, ale ja nie chcę, by Ciapka wmawiała mi, że będę pić i palić i będę taka, jak ona! Dobra, darujcie już sobie, bo robi cię off topic...

ja mówielam ze pewnei sprubujesz..i nie mói dzisja zew zyciu napewno nie..bo wrzyso sie zmie3nia..poztyms a ruzne sytylacjie..nie znasz przyszlosci nie wiesz co bedzie..nigdy nie mowilam ci ze bedziesz taka jak ja..ale tez nie mówie ze nie ebdizesz bo kto to wie.nikt...

Dobrze, koniec tematu. Jestem jaka jestem, bedę jaka będę i koniec.

Dobra, jakie macie sposoby na podryw? :P

,,patrze..patrze..gwalce wzrokiem:)..i jak rozmwiam to tak gleboko w ocyz sie patrze..i sie tak usmiecham..tak spojrze sie w oczy..usmeiche i spojrze w ziemie!..akle na kardzego inny troche sposub..jak jakiegos orbze znam to  jak co mówi i jest duzo ludzi to jak on cos powie to przynzjae mu racje...chwale..prosze o pomoc..takei tam..mnie moj chlop powiedzial ze umiem podrywac;)....ech..ale teraz go zostawie..oprzekonam sie cyz umiem..mam nwa ofriare ha!..

wiecie, że w sumie to nie wiem?
najlepiej to patrzeć w oczy czy coś... ale ja np. staram się jakoś poznac... nie mam pojęcia.. ale wiem 1 czerwienie sie i to może przyciąga?

sposoby na podryw? nic nie robie :P wiekszosc moich znajomych mi mowi, ze wystarczy moj wzrok :P no sam nie wiem... i tak nie chce teraz na serio podrywac zadnej laski. nie po to czekalem 2 lata na jedna, zeby stracic ja w 5 minut ;)

kurcze Golden zaliczasz się chyba do małej gupy facetów, którzy nie "zaliczają" panien... gratulacje! już cie lubie :P

janse ina ze przyciaga...to super wopgoel jest!!..a ja niensty nie trafilam na chlopapka z kturym che spedzic najbzlsiz kilke lat...nielgo to sie skoncyz..i bede suzkac..podrywac..o..
a wlace nie wrzsc  afcec tylko zaliczaja..sa naprade tacy co che lakse na dłuzej..

dzieki... ;) to moje zdanie na ten temat i tyle... w moim zyciu juz zbyt duzo sie juz zmienilo, abym jeszcze co chwile zmienial panienki.

A ja tak sobie myślę... Chyba w tym wieku nie mają sensu takie związki. Bo po co teraz szukać na siłę? Będzie jeszcze na to czas. Mam 13 lat, musi mi się sieszyć? :? Jak miłość bedzie chciała, to sama może przyjść... :roll:

Guniu mądrze piszesz... ja mam 14 właśnie kończe 2 klase gim i jeszcze chłopaka nie miałam... więc.. a ja naprawdę pałam wielkim uczuciem... i co? no nic... i tak to jest... każdy ma swoje życie, a nikim innym się nie przejmuje. przykro mi z tego powodu. widocznie nie ten i nie teraz. choć nie powiem, chciałabym wziąc i pobawić sie jego wloskami... przytulić. ale nie chce z drugiej strony wyjsc na taka *** co odbija chłopaka

ja tez nie szukalem :roll: to znalazlo mnie.

ja też nie szukałam. to wpadło samo na mnie. niestety nieszczęśliwie! ale tez tak bywa ;) wtedy rok temu chyba akurat ktoś inny mi sie podobał. i nagle co? taka wycieczka wszystko zmieniła... az na rok...

hmmm  ja nie patrze za bardzo na wygląd ale z jakims plackiem tez bym chodzic nie chciała ;) no a tak to interesuje mnie jego charakter czy ma poczucie humoru i co ma do powiedzenia...i czy mozna z nim pogadac...bo drętwo by byo gdybysmy stali bez słowa....
a jak podrywam???kilka uroczych spojrzen a wtedy niektórzy sami zagadują..najlepiiej zawiera mi sie znajomości na imrezach festynach....wtedy zawsze sie pozna kogoś fajnego:) sasasa