Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Ekoteczka]

Jak wiecie ze wcześniejszych postów zmieniłam mojej kotce karmę na taka firmową. Koćka teraz zeszczuplała, ale nie wydaje sie byc głodna, je mniej ilosciowo niż wcześniej, zaczyna mieć sliczną sierść i mniej obłazi
Ale co najdziwniejsze to jest zmiana jej charakteru !!
Z kota milczka zrobił sie gadulec, łazi za mną cały dzień, we wszystkim uczestniczy. Mało w dzień śpi. No i zaczęła się bawić czego ostatnio nie robiła bo spała (kotka ma 8 lat). Szaleje z piłeczką, chyba będę musiała kupić znowu kocie zabawki
Wniosek? Prawdopodobnie (wg mnie) kiepska karma była dużym obciążeniem dla układu trawiennego kota, dla jego organizmu, teraz kot odżył i zaczął szaleć

[pao]

[Sal]

Na pewno masz rację, tak interperetując zmianę charakteru koteczki.

Mój Dyź też ma ponoć 8 lat, a rozrabia jak mały kociak. Wszędzie go pełno, łazi przy nodze, w jednej chwili jest i tu, i tam.   Sierść tak pięknie mu się błyszczy, że czasem to nie mogę się napatrzeć.

Widywałam również koty karmione paskudztwami z hipermarketów (nawet nie KK czy W, ale czymś całkiem bezmarkowym  :? ). Te koty były ospałe, miały wyłysiałe piętki, obwisłe brzuchalki.   Ich wygląd nawet nie zachęcał do głaskania... takie biedactwa...  

[Maxim]

Napewno zmiana karmy wpłynęła na poprawę zdrowia i sprawdziło się stare przysłowie " W zdrowym ciele zdrowy duch"  

[pao]

ta zasada dotyczy nie tylko kotów. słowa: jesteś tym co jesz nie są nowe ale mało kto je uwzględnia. z racji pracy codziennie rozmawiam z ludźmi o ich zdrowiu i przerażające jest jak mało ludzi ma tę świadomość  i truje nie tylko siebie, ale i swe dzdieci i niczemu winne zwierzaki...

[Ekoteczka]

ale czymś całkiem bezmarkowym

Fuj, kiedyś przy mnie otworzono takie coś. Smród był okropny, jak koty mogłyby takie cos zjeść. Chociaż na wsi widziałam jak kot wcinał barszcz czerwony.

[pao]

Tequila też uwielbia moje obiady

[Sal]

Domowe jedzenie jest na pewno lepsze dla kota niz taki bezmarkowy fuj ze sklepu.  :?

[pao]

jestem wegetarianką więc nie tak do końca...

[Ekoteczka]

Fajnie widziałam kiedys kota, który uwielbiał ogórki kwaszone i oliwki   A oliwki to sam wyjmował łapka ze słoiczka, ale tak żeby sobie łapki nie zmoczyć - pazurkami  

[pao]

czyżbyś znała moją Tequilę?  do listy jej ulubionych dań należy też makaron z sosem pieczarkowym

[Ekoteczka]

Wiedziałam że koty to dziwaki ale żeby aż tak  

[pao]

szczetem był Nikita, który zjadał absolutnie wszystko jak był młody. kiedyś nawet rzucił sie na czosnek ale była to krótkotrwała nauczka, bo tylko przez jeden dzień umiał zachowaćostrożność

[Eli]

Chociaż na wsi widziałam jak kot wcinał barszcz czerwony.

Hm, co w tym dziwnego? w Święta zostawiłam kubeczek z barszem przed kompem i poszłam do kuchni, wróciłam, a barszczyku już nie było... a kotek się radośnie oblizywał
Ogólnie jak robie zupe, to zanim ją doprawie to daje kotu, np. rosołek

[Sal]

jestem wegetarianką więc nie tak do końca...

Myślę, że udałoby ci się znaleźć w menu coś, co smakowałoby kotu.   Może zupki?

Chciałabym być wegetarianką, ale na razie to nierealne.   Myślę, że by mi się udało, bo zasadniczo wolę dania bezmięsne.