U mnie (LKJ Solec), cała stadnina jest prowadzona pod kierunkiem rajdów dłuodystansowych. Ja osobiście nigdy nie startowałam, ale moje koleżanki owszem. Warunki... nie pamiętam zbyt, jakie są, ale wiem że na 10 km można startować od CHYBA 11, czy 12 lat (nie pamiętam, więc poprawić mnie), natomiast na 30 km trzeba mieć ukończone lat 14. Wygląda to.. pomagałam kiedyś przy tym, więc mniej wiecej się orientuje. Podkreślam mniej więcej! No więc.. Rusza kilka(naście) koni, wraz z jeźdźcami of course. Jadą, najczęściej szybkim kłusem, gdyż galop bardziej męczy. Zależy oczywiście od długości rajdu, ale po jakimś czasie jest pierwsza stacja. Mierzy się tętno i bodajże zdatność konia. Gdy ten ma za szybkie tętno, odpada, chyba że to całe 'za szybkie' przekracza tylko trochę granicę. Sprawdza się również czy koń nie okulał, itp. Nie wiem dokładnie ile jest 'bramek' na cały rajd. Wygrywa ten, który najszybciej zrobi ustalona ilość kilometrów, a tętno konia nie będzie wyższe od ustalonej normy. Czy jakoś tak;D A no i by wystartować w rajdzie trzeba konia do tego dość długo przygotowywać, dbać o jego kondycję itp..
Oczywiście nie jestem pewna czy to DOKŁĄDNIE tak jest, wiec poprawiać.