Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[magdas1.zwierz]

Mój piesek ma przepuklinę  co mam robić?! bylam u weta ale zwierzak ma w końcu 12 lat... jest juz zbyt stary zeby robic mu operacje, daje mu leki. A jak wy myslicie? czym mam go karmic i w jakich dawkach? Lepsza bylaby sucha karma czy zrobiona w domu? No bo trzeba w końcu brac pod uwagę nie tylko chorobe ale tez to ze piesek ma swoje lata...

[Iras]

zacznijmy od tego - jaka to przepuklina? jakej wielkosci? czy sie powieksza?

jest juz zbyt stary zeby robic mu operacje

jesli to ow "wet" tak stwierdzil - zmien weta.

[magdas1.zwierz]

ta przepuklina ciągle rośnie...

[Iras]

no to tylko i wylacznie operacja - nie ma innego wyjscia. i nie ma co czekac - bo pies nie odmlodnieje, a rosnaca przepuklina moze doprowadzic do wielu niefajnych rzeczy jak np. martwica jelit.

[magdas1.zwierz]

Ok. bede sie trzymala tej rady i pojde jeszcze do innego weterynarza.

[IBDG]

Mój poprzedni pies miał operowaną przepuklinę (okolice odbytu), w wieku ok. 10 lat. Wszystko odbyło się bez najmniejszych komplikacji, Ficzek błyskawicznie doszedł do siebie

[magdas1.zwierz]

A ile lat żył Ficzek?

[IBDG]

Żył 12 lat, tylko tyle, bo miał przerost prostaty i to odebrało mu kilka lat życia... Niestety, musieliśmy go uspić dzień przed planowaną operacją, bardzo cierpiał, właściwe to konał... Nie było lepszego wyjścia...

[magdas1.zwierz]

Biedny piesek tak mi go szkoda... Oby nigdy to nie spotkalo mojego piesia...

[Iras]

miał przerost prostaty

najprostszy i jedyny sposob zapobiegania i leczenia przerostu prostaty - kastracja.

[renia3399]

najprostszy i jedyny sposob zapobiegania i leczenia przerostu prostaty - kastracja.

o właśnie przypomiało mi się żeby babci nakręcić zeby poszła z psem do weta (a raczej wysłała syna, mojego wujka) by się zapytać czy wykastruje jamnika, bo po co mu ona lepiej wyciąc, tylko zostaje przekonać babcie i wujka

[IBDG]

najprostszy i jedyny sposob zapobiegania i leczenia przerostu prostaty - kastracja.

Cóż, wtedy nie znałam FZ i nie wiedziałam o tym... Weci nie powiedzieli nam, że kastracja w takim przypadku jest konieczna. Usłyszeliśmy jakieś mętne ględzenie, zamiast otwartego stwierdzenia, że trzeba to zrobić i koniec. Być może to i tak nic by nie dało, ale przynajmniej wiedzielibyśmy, że zrobiono wszystko, co się dało...

[Iras]

Cóż, wtedy nie znałam FZ i nie wiedziałam o tym

no niestety tak bywa - gdyby moj kot zachorowal kilka ladnych miesiecy temu to teraz tez by juz nie zyl - byloby wielkie gdybanie i nikommu wtedy nie przyszloby do glowy zeby przeprowadzic laparotomie diagnostyczna (rozciecie zwierzecia w celu zobaczenia co sie dzieje), a jako ze dzialo to ie miesiac temu to gy tylko antybiotyki nic nie daly kot trafil na stol... a i tak w ostatniej chwili....