|
Tytuł: hubertus Wiadomość wysłana przez: Emilka w 2004-10-06, 15:39 Ostatni raz jezdzilam w lipcu :oops: a teraz dziewczyny chca mnie namowic na hubertusa. Ja sama nie wiem... nie wiem jak to wyglada na zywo i mam pewne obawy.
Jakie trzeba miec opanowane umiejetnosci aby bezpiecznie gonic? ;) na hubertusa pewnie i tak pojade przynajmniej popatrzec ale szczerze mowiac to boje sie startowac Czy mozecie powiedziec mi cos na ten temat, dziex i pozdro :wink: Tytuł: hubertus Wiadomość wysłana przez: Ritka w 2004-10-06, 15:44 mam wrażenie, że żeby startować na Hubercie trzeba mieć 100% panowanie nad koniem w galopie. Potrafić skręcać, zatrzymywać sie. Opanować spłoszonego konia. Na hubercie jest atmosfera podniecenia, konie sie wyrywają.
Jeśli sądzisz, że panujesz nad koniem na tyle, by sie ścigać to jedź. Tytuł: hubertus Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-10-06, 16:24 dokładnie, musisz miec pewność że w czasie szaleńczego często galopu opanujesz konia bo w takich sytuacjach koń nei myśli o tobie tylko najczęściej że wokół szaleją i się ścigają jego pobratymcy...i jemu taka atmosfera rywalizacji też bardzo się udziela, musisz się przygotować na to że przy próbie przytrzymania konia a czasem nawet ot tak poprostu w czasie galopu koń może zacząć strzelać baranki i musisz mieć tą pewność że będziesz umiała się zachować i opanować konia nie spadając z niego bo w tym momencie jesteście zagrożeniem nie tylko dla siebie ale i dla całej reszty uczestników, musisz mieć pewność że szybko jesteś w stanie z pełnego galopu się zatrzymać i bez problemu skręcisz konia nie taranując nikogo z oglądających i ścigających się, a najróżniejsze rzeczy się wydarzają na takich hubertach......
http://www.pbase.com/koniki/image/22638487 Tytuł: hubertus Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2004-10-06, 21:34 oua ale klin :shock:
Tytuł: hubertus Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2004-10-06, 21:37 auaaaaaaa
Tytuł: hubertus Wiadomość wysłana przez: ananas w 2004-10-06, 22:01 ..musiało boleć... :lol:
Tytuł: hubertus Wiadomość wysłana przez: kfiatek w 2004-10-06, 22:45 napenwo.. i koni i jeźdźca...
Tytuł: hubertus Wiadomość wysłana przez: Cieciorka w 2004-10-06, 23:06 Biedny konik...faciu też (nóżka). Ale chyba dał radę :)
Tytuł: hubertus Wiadomość wysłana przez: Kamelia w 2004-10-07, 17:13 superowe zdjęcie - ja przyłaczam sie do tego co mówi k_cian i ritka
Tytuł: hubertus Wiadomość wysłana przez: Alii w 2004-10-07, 17:21 Zdjęcie jest super profesjonalne :P ale biedny konik i jezdziec :( Ritka najpierw namawaisz mnie na huberta, a terz straszysz :P Co ja z tobą mam :P Ciekawe czy pozwolą mi jechać :?:
Tytuł: hubertus Wiadomość wysłana przez: Emilka w 2004-10-07, 19:47 a ja nie wiem co mam zrobic :(
nie wiem czy czuje sie na silach :( Hubert juz w ta sobote, mam juz nawet prawie caly stroj ;) musialabym juz jutro jechac i troche pocwiczyc. Nie wiem co mam robic!!! :cry: Tytuł: hubertus Wiadomość wysłana przez: k_cian w 2004-10-07, 19:57 wiesz, upadki zdarzają się każdemu i problemy z koniem....tak jak widać na zdjęciu zdarzył się np osobie bardzo doświadczonej która rokrocznie jest lisem, rokrocznie łapie lisa i skutecznie ucieka przed pościgiem....więc naprawdę trzeba się zastanowić, mozecie zrobić sobie próbny bieg taki ze znajomymi i się rpzekonasz czy zapanujesz nad kon iem i uda ci się nim powodować, jeżeli bez najmniejszych problemów to pewnie będzie ok - tylko weź pod uwagę że tak czy siak koniebędą bardziej nabuzowane i podminowane na prawdziwym hubercie niż na takim małuym własnym sciganku
Tytuł: hubertus Wiadomość wysłana przez: martaska w 2004-10-07, 20:40 Rób jak uważasz jeżeli sie boisz i jedziesz na siłe to lepiej nie jeźdz.DOstaniesz nerwicy żoładka.Ja kiedys pojechałam w teren nad jezioro z przymusem bo chciałam sie przestac bac,bardziej sie denerwowałam i kon to czuł i był coraz bardziej nerowoy wtedy ja sie bardziej denerowowłam a jak ja byłam bardzije to i koń i tak dalej i tak dalej w kólko.
Dlatego mówie jezli uważasz ze dasz rade zapanowac jak pisaly wczesniej dziewczyny jezdz Tytuł: hubertus Wiadomość wysłana przez: Karletka w 2004-10-09, 21:14 Emilka? I jak z tym Hubertem?
A zdjęcie zajefajne :lol: |