witam. to znów ja:P
Kupiłem wczoraj ryby. 11 Razbor Klinowych (miało być 10, ale się sprzedawca pomylił, chyba że specjalnie dał mi jedna "trefną") i 4 bojowniki. Otosków narazie nie kupiłem bo mi sprzedawca poradził żeby się wstrzymać kilka dni, bo maja nową dostawą i nie wiedzą czy nie będą padać.
Razbory chyba się dobrze przyjęły. Na początku były nieśmiałe, ale teraz już pływają po całym zbiorniku.
Samiczki bojownika chyba trochę gorzej. Co prawda nabrały kolorów od wczoraj, ale ciągle mają te poziome paski.
Natomiast z samcem chyba mam problem. Wczoraj wydawało mi się, że wszystko jest ok, ale dziś zauważyłem, że jego strzępiaste płetwy jakby tracą kolory na końcach i miejscami wyglądają jakby spalone włosy. Jak mi się naładują baterie to dam fotke, ale może i bez tego ktoś wie czy to jest normalne, czy też jakaś choroba go dopadła?