Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[cholka]

Uwielbiam mleko w każdej postaci :hyh: Nie pogardzę również kakałkiem

[IBDG]

Ja też lubię kożuchy, mleka nie piję, ale kożuch zawsze mężowi ściągam!  

[Wiedźma]

O nie, kozuchy fuj! Myslalam, ze nikt ich nie lubi, a tu prosze, sa jednak amataorzy kozuchow  

[Veronica]

właśnie ja też myślałam, że nikt nie lubi, ale widze, że jest paru
Myszka, IBDG    

[~~Katarzynka~~]

mleko tak ale tylko zimne

 tak wlasnie tylko!  i  kakalko tez tylko zimne prawda???

[whiper]

kozuchów nie lubię
Jak byłam mała rano i wieczorem obowiązkwo piłam kakałko... dopero jakies 5 lat temu mi przeszła ta mania  

[Wiedźma]

Jak ja bylam mala, to mleko w ogole nie nadawalo sie do picia    Trudno wrecz opisac jego smak    Dlatego tez w dziecinstwie mleka nie lubilam. A codziennie rano rodzice kazali mi wypic kubek (przynajmniej doprawiony miodem), a w przedszkolu godzine pozniej musialam zjesc zupke mleczna.

[madz]

Lubie mleko, kakałko.. a najlepiej chłodne.. nieznosze kozuchow i cos mi sie robi jak widze ze babcia zjada taki gruuuby kozuch z goracego mleka.. blee..  

[kasia]

ja jestem na mleczko uczolona...  

[golden]

kiedy nie lubialem mleka nie wiem wlasciwie dlaczego... teraz zaluje tych straconych lat

[pat]

nie lubie ble!!

[emir]

Kakao - to jest to
A tak poza tym to mleko - na zimno

i jak byłem młodszy (dawno temu i nieprawda) to lubiłem pić mleko/kakao dopiero jak się kożuch zrobił - najpierw kożuch, potem reszta

poza tym zależy od okresu zapotrzebowania.... czasami zgrzewka 6x2L starczała mi na tydzień

[Kochatka]

bardzo lubię ale tylko zimne , kakao mogę pić ciepłe ale kożuchów nie cierpię

[Nataila]

"Pij mleko, będziesz wielki!!"  Osobiście mleczko bardzo lubię, najlepiej prosto z kartonu. Tylko żeby nie było ciepłe, albo co gorsza, kakao. Ale kawą (zbożową )z mleczkiem nie pogardzę.

[madz]

Ja nie lubie też cieplego mleka, nio chyba ze z kakaem.. ale i tak wole chlodne, albo prosto z lodowki z kartonika mogę pic litraaami.. wiadraaami.. cysternami..

[Gerda]

a jak jesteście chorzy to robicie sobie np takie coś ???
mleczko gorące+masełko śmietankowe+czosnek ??? tego nauczył mnie mój dziadek ś.p. () i naprawdę łagodzi bół gardziołka

[O]

Uwielbiam mleko i wszystkie produkty mleczne. Jak jestem przeziębiona, piję ciepłe mleko z miodem. Kożuch z mleka zdejmuję, bo jego akurat nienawidzę!

[cholka]

Jak jestem chora biorę gorące mleczko, do tego masełko i trochę miodku. Mi to pomaga. Może nie, aż tak bardzo, ale coś w tym jest

[Ax]

a fuj! Nienawidzę mleka

[emyla]

ciepłe kakałko to jest coś kożuszki też mmniam

[Raffy]

a ja piję mleczko, pycha  - pij mleko, będziesz wielki

[awangarda]

nienawidze takiego zwyklego mleka ale uwielbima kondensowane slodzone:P

[Maxim]

Jeśli mleko to tylko z kartonu i tylko ciepłe z miseczką musli. Do kawy też musi być obowiązkowo

[k_cian]

ja tych nowych mlek szczególnie z kartonu gdzie termin przydatności kończy się w 2065 a po otwarciu w lodówce może stać dwa miesiące i nadal nie skiśnie poprostu niecierpię, mleko to mleko a nie chemikalia stylizowane na mleko... :? jeżeli już to takie w foliowych woreczkach które ma baaardzo krótki termin ważności, nigdy mniej niż 2%....a najbardziej to lubie jeźdić do babci po mleko, cieplutkie, świerzo wydojone

[emyla]

jak też lubie mleczko od krówki bezpośrednio

[Maxim]

ja tych nowych mlek szczególnie z kartonu gdzie termin przydatności kończy się w 2065 a po otwarciu w lodówce może stać dwa miesiące i nadal nie skiśnie poprostu niecierpię, mleko to mleko a nie chemikalia stylizowane na mleko... :? jeżeli już to takie w foliowych woreczkach które ma baaardzo krótki termin ważności, nigdy mniej niż 2%....a najbardziej to lubie jeźdić do babci po mleko, cieplutkie, świerzo wydojone

K_cian, spieszę Ci donieść, że takie mleko w kartonach nie ma przedłużonej przydatności do spożycia na skutek dodatku chemikaliów tylko na skutek poddania go procesowi pasteryzacji tj. działaniu wysokiej temperatury, ale mniejszej niż 100 stopni C, przez krótki okres czasu właśnie w celu zniszczenia drobnoustrojów, których np. w mleku wprost od krowy jest dość dużo , żeby nie powiedzieć multum ale to też zależy od techniki i higieny udoju  

[k_cian]

maxim wiem dlaczego kwaśnieje mleko i wiem co to jest pasteryzacja, o bakteriach typowo mlekowych również sporo wiem - jakoś ta mikrobiologię zaliczyłam i to z całkiem niezłym wynikiem więc nie musisz mi tego tłumaczyć, pasteryzowane mleko nie wytrzyma kilku miesięcy tak jak te wszystkie mleka typu łaciate, tym bardziej nie będzie miało takiego okresu przydatności po otwarciu jaki nam obiecują i jaki rzeczywiście potrafi się co do niektórych marek sprawdzić, to nie jest sama pasteryzacja bo tyle zdziałać ona nie potrafi, pasteryzacja to nie jest całkowite pozbycie sie bakteri a jedynie częściowe które trooooszkę opóźni te procesy....

[Tafta]

nie lubię mleka, a już na pewno nie takiego prosto od krowy  
a jak widzę kożuch to w ogóle mi się niedobrze robi
piję mleczko (z kartonika) jedynie z kawą i czaaasami z płatkami  

[k_cian]

powiem ci xaru że od krowy to ja piję i to chętnie ale korzuchów też nie lubię a takiego mleka ze sklepu to 3,2 nie tknę, jedynie 2%, te poniżej nie mają smaku prawie...

[Tafta]

od krowy nie piję, bo za tłuste i jakieś takie... gęste  
a z kartonika to wybieram mało procentowe, najczęściej 0,5 %
mi tam smak sam w sobie nie potrzebny, bo ja i tak, o ile w ogóle, to 'piję' mleko tylko z dodatkami np. kawą :hyh: