Forum Zwierzaki

Znalazłam na drodze chomika europrjskiego prawie bym go rozjechała z tatą lecz tato go zobaczył i zatrzymał się wziełam go do pojemnika w który przechowuje sie chomiki ze sklepu do domu narazie jest trochę osłabiony ale daje mu jeść pić byłam u weta i ma się dobrze ale przyszła koleżanka i go wzieła ukradła go nawet nie wiedziałam kiedy ( wyjść z klatki nie mógł bo nawet się nie podnosił) poszłam do niej do domu i widze w półce co leży eureka (tak go nazwałam) wziewłąm je do nosidełka i odeszłam. co za wredne dziecko z niej !!!!! Zgłosiłam to także do zagrożonych gatunków a oni mi powiedzieli żebym się nim opiekowała dobrze bo go nie można na wolność wypuścić (oczywiście jak wyzdrowieje) nie rozumie tego.

joj, biedny chomiczek.. Ale ciesze sie, że go uratowałaś! tak trzymaj, heh ;) Powodzenia wiec w opiece nad nim! :D a co do tego, ze go wypuscic nie mozesz, to dlatego, ze prawdopodobnie by juz sobie nie poradził...

Jejku ale fajna przygoda Cię spotkała, w końcu nie na codzien zdarza się widzieć takiego chomisia  :)
Ja też Ci życzę powodzenia w opiece nad nim :roll:  :P

Kupiłam dzisiaj klatke dla Eureki. Największą klatke w zoologicznym. Ma one te podziemne korytarze i obszerne piętra. Kuwete zapełniłam mieszaniną torfu ze ściółką i sianem. Posadziłam nawet rośliny. Bardzo się jej spodobało ponieważ wstała i zaczeła wspinać się na konar z drzewa który też kupiłam w zoologiku. Potem wślizgneła się do podziemnych korytarzy i zrobiła sobie gnazdko z siana, torfu i chomiczej waty.

opiekuj sie nim a zobaczysz jaka miloscia Ci odplaci :)
Gratulacje wyboru klatki :)

dzięki

a swoja droga to jak sie chomiczek zachowuje ?:)

Bardzo dobrze jest taki nadzwyczaj opiekuńczy dla swojej norki ale tak to dobrze nie jest agresywny zachowuje się jak normalny chomik

Jest dzikuskiem? (czyt. czy się bardzo boi ;) )

nie

czyli  :D  :)

Jest milusia jak owca ,, baranek,,

Myślałam, że jak chomik żył do tej pory na wolności to będzie uciekał i nie wiadomo co ;) ale widocznie tak nie jest :)

moze po prostu chcial byc udomowiony ?:)

on po prostu lapal stopa do nowego domku i widac podoba mu sie u Ciebie  :)

A gdzie Ty mieszkasz że spotykasz chomiki europejskie? Trochę to dziwne, ze dał sie oswoić i jak twoja koleżanka mogął go ukraść? I potem leżał u niej na szafe? cos nie za bardzo rozumiem....

I jeszcze jedno pytanie- akurat miałaś ze sobą transportówkę dla chomika?? Zawsze ze sobą nosisz?? :?

Jak klatka może mieć podziemne korytarze? To jest raczej woliera... Pozatym wątpie żeby któryś rodzic pojechał i kupił od razu taką klatkę... A ludzie z "zagrożonych gatunków" jak ty to nazwałaś napewno by nie odmówili pomocy... jejku jakie to płytkie.......

Dwa te same dziwne tematy ,fajną masz fantazję INTERESUJĄCA.Książki możesz pisać  .

Wydaje  mi się, że coś ściemniasz Interesująca. Chomiki raczej nie chodzą po ulicy. Poza tym taka reakcja Twojego taty. POtem ta klatka. Coś mi się tu nie podoba.....

jak zauwazyliscie go przeciesz to malenstwo

No własnie, mnie też interesuje co dalej z tym chomikiem? Czy on jeno wirtualny czy po prostu nie europejski.
A może on dąży do Unii  ;)