Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1] 2   Do dołu

Autor Wątek: wracając do delfinów...  (Przeczytany 5280 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

TINA:-)

  • Gość
wracając do delfinów...
« : 2004-04-02, 19:05 »
dziwię się że jest tak mało postów związanych z tymi cudownymi zwierzakami(no chyba że nie moge ich znaleźć)a tak bardo chciałabym wiedzeć co wy o nich sądzicie,wiecie(mile widziane ciekawostki)...
z chęcią poznam "wielbicieli"delfinów...
<a tak na marginesie to jakie są zawody z nimi związane(tylko NIE trener delfinów itd.) i jakie studia są do tego potrzebne>
Zapisane

misiakonisia

  • Gość
wracając do delfinów...
« Odpowiedź #1 : 2004-04-02, 19:59 »
chyba trzeba pójść na rolniczą i zdać weterynarie o kierunku "delfiny", albo zootechnikę.tak myśle i moja mama tez. :roll:
Zapisane

misiakonisia

  • Gość
wracając do delfinów...
« Odpowiedź #2 : 2004-04-03, 18:30 »
mam nadzieje ze ci pomogłam!! :wink:
Zapisane

Forum Zwierzaki

wracając do delfinów...
« Odpowiedz #2 : 2004-04-03, 18:30 »

TINA:-)

  • Gość
wracając do delfinów...
« Odpowiedź #3 : 2004-04-03, 19:38 »
dzieki :)
Zapisane

zoolog

  • *
  • Wiadomości: 2879
wracając do delfinów...
« Odpowiedź #4 : 2004-04-03, 20:09 »
Myślę, że nie ma tak szczegółowej specjalizacji na studiach weterynaryjnych. Natomiast można spróbować dostać się na biologię morza( Uniwersytet Gdański) lub oceanografię. Natomiast zawody z nimi związane to np. naukowcy zajmujący się badaniem ich zachowania.
Zapisane
Świat bez zwierząt byłby bardzo smutny.
Dian Fossey na zawsze w mojej pamięci i sercu.
Puszcza Białowieska umiera.
Dowody z różnych dziedzin nauki wskazują,że teoria ewolucji jest pewna jak szwajcarski bank.
Moja Dalmacijo serce mi buczy.

myszka

  • Gość
wracając do delfinów...
« Odpowiedź #5 : 2004-04-03, 21:03 »
Na pewno nie ma. I zootechnika też raczej mało prawdopodobne, żeby przygotowywała do obcowania z delfinami. Popieram Zoologa, przy czym wydaje mi się, że biologia morza to nawet odpowiedniejszy kierunek.
Zapisane

TINA:-)

  • Gość
wracając do delfinów...
« Odpowiedź #6 : 2004-04-04, 19:39 »
a TERIOLOGIA?
Zapisane

zoolog

  • *
  • Wiadomości: 2879
wracając do delfinów...
« Odpowiedź #7 : 2004-04-04, 19:49 »
Pod warunkiem, że jakaś katedra teriologiczna zajmuje się delfinami.
Zapisane
Świat bez zwierząt byłby bardzo smutny.
Dian Fossey na zawsze w mojej pamięci i sercu.
Puszcza Białowieska umiera.
Dowody z różnych dziedzin nauki wskazują,że teoria ewolucji jest pewna jak szwajcarski bank.
Moja Dalmacijo serce mi buczy.

myszka

  • Gość
wracając do delfinów...
« Odpowiedź #8 : 2004-04-04, 19:49 »
Myślę, że i tak najpierw trzeba biologię studiować, a dopiero potem uczynić swoją specjalizacją teriologię.
Zapisane

Forum Zwierzaki

wracając do delfinów...
« Odpowiedz #8 : 2004-04-04, 19:49 »

TINA:-)

  • Gość
wracając do delfinów...
« Odpowiedź #9 : 2004-04-04, 20:36 »
aha...dzieki :o
Zapisane

zoolog

  • *
  • Wiadomości: 2879
wracając do delfinów...
« Odpowiedź #10 : 2004-04-07, 19:15 »
Cytat: myszka
Myślę, że i tak najpierw trzeba biologię studiować, a dopiero potem uczynić swoją specjalizacją teriologię.
 
Dzięki Myszko za uzupełnienie mojego postu. Właśnie o tym zapomniałem napisać.
Zapisane
Świat bez zwierząt byłby bardzo smutny.
Dian Fossey na zawsze w mojej pamięci i sercu.
Puszcza Białowieska umiera.
Dowody z różnych dziedzin nauki wskazują,że teoria ewolucji jest pewna jak szwajcarski bank.
Moja Dalmacijo serce mi buczy.

Veronica

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 8067
  • ^______^
    • WWW
wracając do delfinów...
« Odpowiedź #11 : 2004-04-10, 01:33 »
a szkoda że nie ma takiej nauki jak delfinologia  :(
Zapisane
"Popatrz jeszcze raz, psia dusza większa jest od psa.
A kiedy się uśmiechasz do niej, ona się huśta na ogonie.
A kiedy się pożegnać trzeba i psu czas iść do psiego nieba,
To niedaleko pies wyrusza, przecież przy tobie jest psie niebo,
Z tobą zostaje jego dusza."

zoolog

  • *
  • Wiadomości: 2879
wracając do delfinów...
« Odpowiedź #12 : 2004-04-10, 19:31 »
Nauka o waleniach, do których zaliczamy także delfiny nosi nazwę cetologii. Niestety w Polsce nie ma takiego osobnego kierunku studiów.
Zapisane
Świat bez zwierząt byłby bardzo smutny.
Dian Fossey na zawsze w mojej pamięci i sercu.
Puszcza Białowieska umiera.
Dowody z różnych dziedzin nauki wskazują,że teoria ewolucji jest pewna jak szwajcarski bank.
Moja Dalmacijo serce mi buczy.

misiakonisia

  • Gość
wracając do delfinów...
« Odpowiedź #13 : 2004-04-10, 21:03 »
no to zbieraj juz na wyjazd za granice!!! :P
Zapisane

Alice_kot

  • Gość
wracając do delfinów...
« Odpowiedź #14 : 2004-04-10, 21:12 »
W niemczech chyba jest.Ale nie chcialam bym jej studiowac....wole Weterynarstwo.  :roll:
Zapisane

Forum Zwierzaki

wracając do delfinów...
« Odpowiedz #14 : 2004-04-10, 21:12 »

misiakonisia

  • Gość
wracając do delfinów...
« Odpowiedź #15 : 2004-04-10, 21:14 »
Weterynarię!! :P  ja właśnie jako zyciowy cel obrałam sobie WETERYNARIE!!!
Zapisane

Alice_kot

  • Gość
wracając do delfinów...
« Odpowiedź #16 : 2004-04-10, 21:35 »
No to witaj w klubie  :P
Zapisane

tursiops

  • Gość
Cetacea
« Odpowiedź #17 : 2004-06-28, 14:23 »
Witam wszytskich milosnikow zwierzat, a przede wszytskim wielbicieli ssakow z rzedu Cetacea (Walenie).
Z zainteresowaniem przeczytalem Wasze opinie nt. delfinow i delfinariow (we wczesniejszych postach).
Nurtuje mnie to, iz wiekszosc z Was nie majac doswiadczen hodowlanych z delfinami tak bardzo neguje sens i istote hodowli tychze ssakow.
Faktem bezspornym jest, iz wiele gatunkow e.g. delfin zwyczajny, morswin (tworza takze sklad baltyckiej fauny!), d.dlugoszczeki, bialoboki, bialonosy za bardzo nie nadaja sie do zycia w niewoli - tryb zycia - dystansowcy, klopoty z obliczaniem odleglosci skokow w malych basenach - zdarzalo sie, ze delfiny zwyczajne wskakiwaly w trybuny w wyniku zlego obliczenia predkosci do wysokosci wyskoku.
Jest natomiast gatunek delfina - d.butlonosy/butelkonosy lub tez zwany na wschodzie afalina - mysle tylko i wylacznie o populacjach przybrzeznych, ktore cale zycie spedzaja w tychze okolicach nudzac sie niemilosiernie! I wiekszosc takich osobnikow obecnie zasiedla delfinaria swiatowe. Te okazaly sie najbardziej przydatne w hodowli, a wiec i rozmnazaniu w niewoli. NIe mozna ukryc faktu, iz powstala osobna populacja delfinow hodowlanych. I wszystkie akcje wypuszczania ich na wolnosc sa bezsensowne, zaspokajaja tylko niedouczona opinie publiczna.
Bo jakze wypuszczac delfina, ktory urodzil sie i zyl cale zycie w basenie ogrzewanym, o stalym pH wody i stezeniu NaCl do jego "domu pierwotnego"??? To jest wlasnie dla niego nowe, obce, niebezpieczne srodowisko.  Jednakze z pewnoscia o wiele ciekawsze...
Ale czy MY - Ludzie mamy ochote i sily zwiedzac Syberie tudziez pustynie -bez wczesniejszego przygotowania i poznania zagrozen? Podobnie jest z waleniami.
Popierajmy "sensowna" hodowle tych delfinow. Walczmy z cyrkami!
Dzieki delfinom hodolwanym dowiedzielsimy sie o nich o wiele wiecej, anizeli z dotychczasowych badan na morzach i oceanach!

Wszystkie gatunki delfinow slodkowodnych sa zagrozone wyginienciem. Tylko opanowanie metod hodowlanych i umieszczenie w warunkach sztucznych moze je uratowac przed wyginieciem!!!!
Dla przykladu inia (delfin z Amer.Pld) zyje w ZOO Duisburg - bedac zywym pomnikiem gatunku delfina dla wielu pokolen, ktory moze niebawem zniknac!
.... Sugeruje zalozyc Towarzystwo i walczyc o wybudowanie takiego osrodka w naszym kraju!
To samo dotyczy naszego baltyckiego przedstawiciela waleni - morswina zwyczajnego. Jego los jest nadal niepweny. Jedyny w Europie osrodek hodowli tychze ssakow jest w Hardervijk (NL), wiele z  nich po rehabilitacji wraca na wolnosc.

U nas, poza wrecz heroiczna praca dra Skory w Helu, nie czyni sie za duzo na rzecz ochrony ssakow morskich.
Dotychczas powstaly tylko dwie prace magisterskie na ich temat - jedna wlasnie o foce szarej w Gdansku - promotor z AR Wroclaw druga w Poznaniu o mozliwosci hodowli delfina butlonosego w Polsce - w AR Poznan!
Smutne jest to, iz o takie tematy prac trzeba walczyc i koszty badan pokrywac samemu, takze szukanie promotora nie jest latwe. W Polsce nie ma fachowcow z tychze tematow, nikt sie nie che podjac promowania, pomocy!
Tak wlasnie wyglada temat ochrony ssakow morskich w Polsce....

Jesli ktos z Was chcialby w przyszlosci popracowac z delfinami - musi zbierac na to pieniazki, jesli ktos z Was chce poswiecic prace naukowa - musi zbierac pieniazki!
Najlatwiej badac delfiny w aspekcie hodowlanym bedac studentem Akademi Rolniczej - Wydz. Hod.i Biologii Zwierzat....

W warunkach wolnosciowych - moze uniwersytet - ale marne szanse!

Pozdrawiam wszystkich serdecznie!
piotr
Zapisane

zoolog

  • *
  • Wiadomości: 2879
wracając do delfinów...
« Odpowiedź #18 : 2004-07-01, 19:20 »
Tursiops, a skąd wiesz, że butlonosy przybrzeżne nudzą się? Nie jesteś przecież jednym z nich. Nie dopuszczasz takiej myśli, że są po prostu szczęśliwe. Mogą same polować, a to na pewno sprawia im dużą satysfakcję.
Zapisane
Świat bez zwierząt byłby bardzo smutny.
Dian Fossey na zawsze w mojej pamięci i sercu.
Puszcza Białowieska umiera.
Dowody z różnych dziedzin nauki wskazują,że teoria ewolucji jest pewna jak szwajcarski bank.
Moja Dalmacijo serce mi buczy.

tursiops

  • Gość
wracając do delfinów...
« Odpowiedź #19 : 2004-07-02, 11:04 »
Cytat: zoolog
Tursiops, a skąd wiesz, że butlonosy przybrzeżne nudzą się? Nie jesteś przecież jednym z nich. Nie dopuszczasz takiej myśli, że są po prostu szczęśliwe. Mogą same polować, a to na pewno sprawia im dużą satysfakcję.


Witaj.
No tak, "slowkarstwo" - oczywiscie, ze zwierzeta nie moga sie nudzic, albowiem nie wiedza co to znaczy! Ich tryb zycia jest znacznie inny, niz pozostalych populacji. Te znacznie lepiej sie oswajaja, sa ciekawskie, etc.
To samo dotyczy odczuwania szczescia, satysfakcji z polowania.
Polowanie to zabijanie, a czy daje im to "satysfakcje"?Sa drapieznikami i MUSZA to robic, aby przezyc. Moze jesli maja pelne zoladki czuja sie zadowolone...?
Sadze jednak, iz dyskutowanie o zwierzetach w ramach pojmowania i odczuwania wedlug norm ludzkich jest bledne,a moze lekko zbaczajace z toru do ich prawdziwego poznania!
Tak wg maxymy ze zwierzeta nie sa ani dobre, ani zle. Sa po prostu takie, aby moc przede wszystkim przezyc i rozmnazac sie.
Zapisane

zoolog

  • *
  • Wiadomości: 2879
wracając do delfinów...
« Odpowiedź #20 : 2004-07-02, 19:47 »
Oj nie tylko przeżyć i rozmnażać się. Moim zdaniem zwierzęta posiadają również uczucia wyższe. Myślę tu o miłości, przyjaźni, poczuciu piękna.
Zapisane
Świat bez zwierząt byłby bardzo smutny.
Dian Fossey na zawsze w mojej pamięci i sercu.
Puszcza Białowieska umiera.
Dowody z różnych dziedzin nauki wskazują,że teoria ewolucji jest pewna jak szwajcarski bank.
Moja Dalmacijo serce mi buczy.

Forum Zwierzaki

wracając do delfinów...
« Odpowiedz #20 : 2004-07-02, 19:47 »

Misty.K

  • Gość
wracając do delfinów...
« Odpowiedź #21 : 2004-07-02, 21:45 »
Zgadzam się w pełni z Zoologiem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zapisane

Moniaa

  • Gość
wracając do delfinów...
« Odpowiedź #22 : 2004-07-04, 20:31 »
Bardzo lubie delfiny, choc nie mam zamiaru wiazac w nimi przyszlosci. Uwazam, ze sa wspanialymi zwierzakami
Zapisane

Veronica

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 8067
  • ^______^
    • WWW
wracając do delfinów...
« Odpowiedź #23 : 2004-07-04, 20:34 »
Alicja i misiakonisia mówiły coś wyżej o weterynarii... chciałabym ale jednak nie... trzeba czasem usypiać zwierzaki, a ja bym tego nie przeżyła... to tak jakby bym musiała zabić zwierzaka   :cry:  albo np. jest chory i nagle umiera  :cry: taki zawód raczej nie na moje nerwy  :(
Zapisane
"Popatrz jeszcze raz, psia dusza większa jest od psa.
A kiedy się uśmiechasz do niej, ona się huśta na ogonie.
A kiedy się pożegnać trzeba i psu czas iść do psiego nieba,
To niedaleko pies wyrusza, przecież przy tobie jest psie niebo,
Z tobą zostaje jego dusza."

Moniaa

  • Gość
wracając do delfinów...
« Odpowiedź #24 : 2004-07-04, 20:35 »
Ja o weterynarii mysle. Niestety w kazdej pracy sa smutne momenty :(
Zapisane

tursiops

  • Gość
wracając do delfinów...
« Odpowiedź #25 : 2004-07-05, 09:32 »
Cytat: zoolog
Oj nie tylko przeżyć i rozmnażać się. Moim zdaniem zwierzęta posiadają również uczucia wyższe. Myślę tu o miłości, przyjaźni, poczuciu piękna.


czy to tylko Wiara czy Przekonanie?
moze jakies wsparcie literaturowe?
Zainspirowalo mnie to, szczegolnie ze pisze to ZOOLOG!
Wymienione przez Ciebie pojecia abstrakcyjne sa wytworem czlowieka i TYLKO w jego sferze winny byuc rozpatrywane!
Z niecierpliwoscia oczekuje na wiecej infomacji skad takie wnioski....
Zapisane

zoolog

  • *
  • Wiadomości: 2879
wracając do delfinów...
« Odpowiedź #26 : 2004-07-06, 15:38 »
Cytat: tursiops
Cytat: zoolog
Oj nie tylko przeżyć i rozmnażać się. Moim zdaniem zwierzęta posiadają również uczucia wyższe. Myślę tu o miłości, przyjaźni, poczuciu piękna.


czy to tylko Wiara czy Przekonanie?
moze jakies wsparcie literaturowe?
Zainspirowalo mnie to, szczegolnie ze pisze to ZOOLOG!
Wymienione przez Ciebie pojecia abstrakcyjne sa wytworem czlowieka i TYLKO w jego sferze winny byuc rozpatrywane!
Z niecierpliwoscia oczekuje na wiecej infomacji skad takie wnioski....

Proszę bardzo. Student badający szympansy Geza Teleki wspiął się kiedyś na wzgórze w celu podziwiania zachodu słońca. Nagle zobaczył 2 szympansy. Przywitały się i siadły patrząc na zachodzące słońce. Teraz w trójkę podziwiali piękny zachód słońca. Informację tą zaczerpnąłem z książki Susan Mc Carthy i Jeffreya Mousaieff-Massona "Kiedy słonie płaczą czyli o życiu emocjonalnym zwierząt". Następny przykład. Samiec delfina po śmierci swojej partnerki tak długo z rozpaczy uderzał głową w ścianę basenu, aż sam zginął. Po prostu nie mógł już żyć bez swojej żony. Zdarzenie to opisuje A.G. Tomilin w książce "Sekrety życia delfinów i wielorybów".
Zapisane
Świat bez zwierząt byłby bardzo smutny.
Dian Fossey na zawsze w mojej pamięci i sercu.
Puszcza Białowieska umiera.
Dowody z różnych dziedzin nauki wskazują,że teoria ewolucji jest pewna jak szwajcarski bank.
Moja Dalmacijo serce mi buczy.

cut

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 341
wracając do delfinów...
« Odpowiedź #27 : 2004-07-09, 20:35 »
Dziękuję za podanie powyższych przykładów. Osobiście wierzę (wiem!), że zwierzęta posiadają uczucia wyższe, ale z ogromnym zainteresowaniem przeczytam wymienione pozycje książkowe  :tak:
Zapisane
'Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę.'
(Ustawa o Ochronie Zwierząt)

Forum Zwierzaki

wracając do delfinów...
« Odpowiedz #27 : 2004-07-09, 20:35 »

Naomi151

  • Gość
wracając do delfinów...
« Odpowiedź #28 : 2004-07-10, 18:25 »
Tursiops to chyba oczywiste że zwierzęta mają uczucia, można by tu podawać wiele przykładów, nie tylko opisanych w książkach ale z doświadczenia wielu ludzi np. właścicieli psów, jeżeli miałeś kiedyś jakieś zwierzę to powinieneś to widzieć. I nie pisz że delfiną jest lepeiej w niewoli, one zostały stworzone do życia na wolności, a nie życia w małych basenach z kaprysu ludzi. I nie popieram tego typu rozrywek, oceanariów i tych innych. Ludzie powinni się zająć przywracanie naturalnych siedlisk wymierających gatunków zwierząt a nie cieszyć się że mają żywy pomnik przyrody w zoo, który zamiast tego mógłby żyć i spokojnie się rozmnażać na wolności, podtrzymując liczebność populacji...
Zapisane

zoolog

  • *
  • Wiadomości: 2879
wracając do delfinów...
« Odpowiedź #29 : 2004-07-28, 20:05 »
Może nie całkiem na temat,ale... Wczoraj pokazywali w TV jak orka w parku morskim w Teksasie podczas występu zaatakowała swojego tresera. Przyczyną takiego zachowania jest niewola. Moim zdaniem delfiny bardzo źle ją znoszą.
Zapisane
Świat bez zwierząt byłby bardzo smutny.
Dian Fossey na zawsze w mojej pamięci i sercu.
Puszcza Białowieska umiera.
Dowody z różnych dziedzin nauki wskazują,że teoria ewolucji jest pewna jak szwajcarski bank.
Moja Dalmacijo serce mi buczy.
Strony: [1] 2   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.144 sekund z 31 zapytaniami.