Oczywiście, że można
Zwariowałabym, gdybym miała podawać za każdym razem co innego psu, dwóm kotom i szylkowi
Żóltko z jabłkiem? To taka bomba witaminowa - same dobre rzeczy - mniam. Ścierasz jabłuszko na tarce, na grubych oczkach, wbijasz surowe żółtko ze sparzonego jajka i mieszasz. Mniam. Hanka chce się udławić jak jej zrobie
Tylko drobny szczegół - nie za często. Raz na tydzień wystarczy
A na co dzień - mięsko z ryżem i warzywami na dwa posiłki, raz suche - dobrej jakości, raz jakaś kombinacja ( na ten przykład żółtko z jabłkiem, jogurt naturalny - mniam mniam, wspaniały na jelitka, sam rosół -bez przypraw - z warzywami
)
Zbytnie urozmaicanie też nie wpływa za dobrze na żołądek psa - ledwie go do jednego żarcia przyzwyczaisz, a już zmieniasz na inne. Ważne by miał w miarę dobrze zbilansowane żarcie - i o to chodzi w urozmaiceniu. Nie smakowo a jakościowo. jeśli w jednym posiłku zapodajesz wszystko co maluchowi niezbędne do prawidłowego rozwoju, to nawet mogą być cztery posiłki identyczne.
A rarytasem dla psów jest nie tylko padlina - niektóre lubiją się w odchodach, papierkach, kamykach