Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: wirusowe zapalenie żołądkowo-jelitowe :-(  (Przeczytany 5767 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

mdp

  • Gość
Zawracam Wam pewnie głowę, ale muszę się tym z kimś podzielić.
Moja Joga (ON, 1,5 roku) zachorowała.
Jest szczepiona na wszystkie możliwe choróbska.
Zaczęło się przed świętami - raz zwymiotowała na czczo. Potem nic się nie działo, tylko trochę biegunki, myślałam że coś zjadła. W noc wigilijną kolejne wymioty i biegunka, poza tym żadnych niepokojących objawów, temperatura w normie, apetyt, dobre samopoczucie. Zarządziliśmy 24-godzinną głodówkę, a potem ryż z wywarem z siemienia lnianego. Rankiem w niedzielę zwróciła wszystko.
Lecznica. Kroplówki, antybiotyki, leki, zastrzyki, wenflon.
Poprawy żadnej. Wymioty nadal się pojawiają, żółto-białe. W nocy nie było z nią najlepiej.
Dziś rano znów lecznica, pojawiła się temperatura (40,2), a w wymiotach ślady krwi. Kolejne kroplówki, zmiana antybiotyku, zastrzyki.
Teraz nie wymiotuje, ale jest osowiała, markotna - zupełnie inna niż moja zawsze wesoła i rozbrykana Joga. Temperatura spadła, teraz wzrosła. A ja tak strasznie się o nią boję.
Wyjdzie z tego, prawda?
Zapisane

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
wirusowe zapalenie żołądkowo-jelitowe :-(
« Odpowiedź #1 : 2004-12-27, 15:42 »
Ma spore szanse - tylko trzeba nawadniac. Najlepiej kroplowkami, bo te zawieraja sporo skladnikow odzywczych.
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

cut

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 341
wirusowe zapalenie żołądkowo-jelitowe :-(
« Odpowiedź #2 : 2004-12-27, 15:43 »
Wyjdzie! :)
Wiesz... całkiem niedawno moja Basti przeżywała dokładnie to samo... Nie wiedzieliśmy co jej jest... wydawało nam się, że pies umiera na naszych oczach  :cry:
Kroplówki, antybiotyki... Ścisła dieta... I wiesz co? Po jakimś czasie, z dnia na dzień było z nią coraz lepiej... Powoli odzyskiwała dobry humor :) Lekarz do tej pory nie wie co to mogło być...
Trzymam kciuki za psiaka.
Zapisane
'Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę.'
(Ustawa o Ochronie Zwierząt)

Forum Zwierzaki

wirusowe zapalenie żołądkowo-jelitowe :-(
« Odpowiedz #2 : 2004-12-27, 15:43 »

mdp

  • Gość
wirusowe zapalenie żołądkowo-jelitowe :-(
« Odpowiedź #3 : 2004-12-27, 15:47 »
cut a ile trwała choroba Basti?
Zapisane

cut

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 341
wirusowe zapalenie żołądkowo-jelitowe :-(
« Odpowiedź #4 : 2004-12-27, 15:48 »
W sumie jakiś tydzień... Ale pierwsze dwie doby były najgorsze... Potem jeszcze długo dochodziła do swojej dawnej formy... A teraz - leży obok mnie i łypie swoimi czarnymi oczkami :)
Zapisane
'Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę.'
(Ustawa o Ochronie Zwierząt)

golden(ka)

  • *
  • Wiadomości: 5987
wirusowe zapalenie żołądkowo-jelitowe :-(
« Odpowiedź #5 : 2004-12-27, 16:21 »
.
« Ostatnia zmiana: 2007-05-19, 20:05 autor golden(ka) »
Zapisane

OkTaWiA

  • Gość
wirusowe zapalenie żołądkowo-jelitowe :-(
« Odpowiedź #6 : 2004-12-27, 23:24 »
boshh nie chcę tego pisać,ale może lepiej jak to zrobię :( może powoli się psychicznie nastawiisz....nie wiem czy czytałaś mój post kiedyś "Nie było wyboru ;(((" jeśli nie to go poszukaj.prawda jest taka,że mój rottek którego miałam 11 lat był pełen życia i poprostu pewnego dnia zaczely sie wymioty :( później wizyta u weta,zmiany w zachowaniu psa,z radosnego dużego potworka zrobił się cichy,osowiały pies :(( było wszystko źle....wet kazał dawać duzo wody,siemie lniane...po kilku dniach przyjść znowu.niestety zamiast lepiej było coraz gorzej...pies nic nie jadł...ciągle wymiotował ;(( pamiętam wszystko dokładnie....raz nie miał siły nawet wstać żebym mogła wyjść...leżał pod drzwiamy :( w koncu wstal i zmienil miejsce lezenia....wyszłam z koleżankami i nagle przychodze do domu,brat płacze,psa nie ma,rodziców też nie ;(( odrazu złapałam za telefon i zadzwoniłam do mamy na komórkę :( odebrała cała zapłakana,nie wiedzą co robić bo pies ma właśnie zapalenie jelit i albo uśpimy albo przez najbliższe kilka godzin zapadnie w śpiączkę a póxniej poprostu zdechnie :( miałam podjąć decyzję....trudną ale podjęłam...nie dam mu się męczyć :(( nie pożegnałam się...znaczy osobiście się z nim nie pożegnałam,ale moje serducho zostało przy nim :(( mama póxniej mi mówiła,że jak przyjechali do domu to borys ciężko oddychał,tato wziął go do weta na rękach(rottweilera) i z płaczem zanosił go do samochodu...po drodze pies wymiotował krwią i żółcią...musieliśmy uspać;(( nie dało się nic zrobić ;(( strasznie mi go brakuje...mimo ze mam nowego pieska który jest dla mnie całym światem to borys zawsze był i będzie w moim serduchu najważniejszy...tyle lat razem :(( żałuję że musiał odejść tak szybko przez jakąś pier****** chorobę ;(( gdyby nie ona pewnie byłby teraz przy mnie,biegał i sprawiał pełno radości wszystkim....ale odszedł i mam nadzieję,że ty tego przeżywać nie będziesz musiała...że w twoim przypadku da się coś zrobić...w moim niestety nic się nie dało ;((
Zapisane

kkaassiiaa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6070
wirusowe zapalenie żołądkowo-jelitowe :-(
« Odpowiedź #7 : 2004-12-28, 09:12 »
Oktawia, to co piszesz jest bardzo przykre, bardzo ci współczuje  :cry: , ale jek na rottweilera 11 lat to bardzo dużo. Pies mdp ma dopiero 1,5 roku i jego organizm ma dużo więcej sił do walki z chorobą. Wierzę, że wszystko dobrze się zakończy.
Ostatnio bardzo dużo się słyszy o grypie jelitowej (żołądkowej), zarówno u ludzi jak i u psów. Jesli rozpocznie się wcześnie leczenie to pies szybko pokona chorobę i wróci do pełni życia.  :)
Zapisane
pozdrawiam wszystkich,
Kasia & Magia & Nero & Rudy & Ramzes
oraz
Raptus & Figa & Elfik & Kiki & Riki & Mysia Pysia & Parszywek & Bambus & Foks (za Tęczowym Mostem) [']

Marta Reks Kiwi

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5153
  • Kiwi i Reksio
    • WWW
wirusowe zapalenie żołądkowo-jelitowe :-(
« Odpowiedź #8 : 2004-12-28, 10:31 »
Troszkę się podeprę ksiażką ;)
Zapalenie żołądka i jelit objawia sie wymiotami i biegunką+ apatia i gorączka. U szczeniąt przyczyną jest infekcja wirusowa lub bakteryjna. Psy dorosłe taką ulegają zakazeniom wirusowym które są bardzo zaraźliwe- należy unikać stykania się chorego psa z innymi.
Leczenie: psa należy poddać jednodniowej diecie płynnej, podać mu środki rozkurczoew i osłaniające  przewód pokarmowy lub środek antybakteryjny jeśli biegunka nie ustepuje
Zapisane

Forum Zwierzaki

wirusowe zapalenie żołądkowo-jelitowe :-(
« Odpowiedz #8 : 2004-12-28, 10:31 »

Nanami

  • Gość
wirusowe zapalenie żołądkowo-jelitowe :-(
« Odpowiedź #9 : 2004-12-28, 11:49 »
A ja ostrzegam wszystkich, ze to jest BARDZO zarazliwe! I juz panuje w prawie całej Polsce wsród psów - coś ONki podatne chyba na to  :roll:  Na forum owczarkowym był poswiecony temu cały parustronicowy temat - okazało sie ze sporo psów w ostatnim miesiącu zapadło na to chorobsko.

http://www.owczarek.pl/forum/forum_posts.asp?TID=5588&PN=1 - trzeba byc tylko zalogowanym.
Zapisane

Marta Reks Kiwi

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5153
  • Kiwi i Reksio
    • WWW
wirusowe zapalenie żołądkowo-jelitowe :-(
« Odpowiedź #10 : 2004-12-28, 11:55 »
nanami tak jak pisałam przed chwilą - chorego psa nalezy izolować- chcociaż nie wiem jak bo przez mocz pewnie tez mozna sie zarazić... okropne są te wszystkie choróbska  :(
Zapisane

mdp

  • Gość
wirusowe zapalenie żołądkowo-jelitowe :-(
« Odpowiedź #11 : 2004-12-28, 13:19 »
Joga czuje się troszkę lepiej. Wczoraj lekarz zmienił jej antybiotyk na Metronidazol i mimo że jeszcze trochę wymiotuje + zrobiła kupę jak smoła, to nie ma już gorączki, reaguje na inne psy przez okno, macha ogonem na mój widok i ogólnie wraca jej (mam nadzieję) chęć do życia. Dziś dostała dwie kroplówki x 500ml plus leki. Lekarz mówi, że nie zdarza się, by młody, zdrowy, odżywiony pies, zaszczepiony przeciwko wszystkim ś-wirusom, tak ciężko przechodził infekcję wirusową i jedną z jego sugestii było celowe podtrucie psa (tym bardziej, że głównym objawem są wymioty, a nie biegunka). Powiedział, że miał kilka takich przypadków, gdy psy nagle zapadały na ciężkie zapalenie żołądkowo-jelitowe, a potem ktoś się włamywał do domu. Nie radzę nikomu włamywać się do nas po tym, co przeszła Joga, a ja razem z nią   :evill:
Zapisane

cut

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 341
wirusowe zapalenie żołądkowo-jelitowe :-(
« Odpowiedź #12 : 2004-12-28, 13:27 »
mdp, z Basti też tak było - prawie nie miała biegunki, tylko cały czas wymioty i wymioty... No i nikt do nas się potem nie próbował włamywać  :chytry:  
Ogromnie się cieszę, że z Jogą coraz lepiej... Pozdrawiam  ;)
Zapisane
'Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę.'
(Ustawa o Ochronie Zwierząt)

k_lap

  • Gość
wirusowe zapalenie żołądkowo-jelitowe :-(
« Odpowiedź #13 : 2004-12-28, 13:37 »
mdp, trzymam kciuki za Joge. Rozmawialam dzis z moim znajomym wetem na ten temat i z tego co mu powtorzylam (co napisales w tym poscie) to mowil, ze najwazniejsze, aby spadla goraczka i ustawaly wymioty, wtedy piesiak juz sobie poradzi ze wszystkim.
Weszlam wlasnie na Forum i patrze na Twoja ostatnia wiadomosc:
Cytuj
nie ma już gorączki, reaguje na inne psy przez okno, macha ogonem na mój widok i ogólnie wraca jej (mam nadzieję) chęć do życia

Bardzo mnie to ucieszylo i zycze szybkiego powrotu do zdrowia dla Twojej Jogi !!!
Zapisane

Nanami

  • Gość
wirusowe zapalenie żołądkowo-jelitowe :-(
« Odpowiedź #14 : 2004-12-28, 13:48 »
Najwazniejsze to własnie by pies sie nie odwodnił.
A szczepienia do tego nic nie mają, bo na to sie nie szczepi. ;)
Zapisane

Forum Zwierzaki

wirusowe zapalenie żołądkowo-jelitowe :-(
« Odpowiedz #14 : 2004-12-28, 13:48 »

golden(ka)

  • *
  • Wiadomości: 5987
wirusowe zapalenie żołądkowo-jelitowe :-(
« Odpowiedź #15 : 2004-12-28, 13:53 »
.
« Ostatnia zmiana: 2007-05-19, 20:10 autor golden(ka) »
Zapisane

mdp

  • Gość
wirusowe zapalenie żołądkowo-jelitowe :-(
« Odpowiedź #16 : 2004-12-28, 15:12 »
BARDZO Wam dziękuję za życzliwość i trzymanie kciuków.
Nie przestawajcie trzymać, proszę.
A ja oczywiście będę pisać, co dalej.
Zapisane

Fredziaa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 385
wirusowe zapalenie żołądkowo-jelitowe :-(
« Odpowiedź #17 : 2004-12-28, 15:19 »
Trzymam kciuki a Erisek ... łapki!!! Będzie dobrze!!! :)
Zapisane

mdp

  • Gość
wirusowe zapalenie żołądkowo-jelitowe :-(
« Odpowiedź #18 : 2004-12-29, 12:29 »
wczoraj było lepiej, Joga się trochę ożywiła, chodziła, nawet pomachała ogonem na widok mojej teściowej, nie wymiotowała...
aż do rana.
o 5:10 zwymiotowała, potem liznęła wody i zwymiotowała no i standardowo w samochodzie w drodze do weterynarza.
dostała wszystko to, co dotychczas (dwie kroplówki, no-spę, metronidazol), a dodatkowo biseptol. jest smutna i zmęczona.
a ja znowu panikuję.
nie przestawajcie trzymać za nas kciuków, proszę.
Zapisane

k_lap

  • Gość
wirusowe zapalenie żołądkowo-jelitowe :-(
« Odpowiedź #19 : 2004-12-29, 15:28 »
Trzymam kciuki mdp za Joge.
Nie poddawaj sie, ona musi czuc ze Ty wierzysz, bo pies wyczuwa Twoje zdenerwowanie, dlatego staraj sie nie dawac tego po sobie poznac i wierz mocno. Przeciez nic jej nie moze sie stac !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zapisane

NaNcY

  • Gość
wirusowe zapalenie żołądkowo-jelitowe :-(
« Odpowiedź #20 : 2004-12-29, 22:06 »
my ze Snoopim także 3mamy kciuki  :D  
jejku pamietam jak Snoopulek miał problemy z brzusiem... ale  cieszył sie jak byłam przy nim...
Zapisane

Forum Zwierzaki

wirusowe zapalenie żołądkowo-jelitowe :-(
« Odpowiedz #20 : 2004-12-29, 22:06 »

mdp

  • Gość
wirusowe zapalenie żołądkowo-jelitowe :-(
« Odpowiedź #21 : 2004-12-31, 13:57 »
U Jogi nastąpiła stała poprawa!!!
Ze środy na czwartek było bardzo źle - sunia leżała jak nieżywa, nie reagowała na nic, nikogo nie zauważała, a ja czekałam w strachu na każdy kolejny jej oddech. Po przespaniu bitych 20 godzin wstała, otrząsnęła się, rozciągnęła i polizała mnie po ręce. Od tego czasu głodnym wzrokiem wpatruje się w michę i czeka na kolejną mini-porcyjkę dietetycznego żarełka. Ciągle dostaje antybiotyki, oczywiście, ale najważniejsze jest, że po tygodniu walki z chorobą udało jej się z niej wyjść.
Dziękuję Wam bardzo za wsparcie!
Zapisane

cut

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 341
wirusowe zapalenie żołądkowo-jelitowe :-(
« Odpowiedź #22 : 2004-12-31, 14:53 »
:wink: Ogromnie się cieszę!!! Wspaniały prezent na Nowy Rok! ;) Ucałuj Jogę.
Zapisane
'Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę.'
(Ustawa o Ochronie Zwierząt)
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.117 sekund z 28 zapytaniami.