Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: łapy Bajki  (Przeczytany 1166 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Magda

  • Gość
łapy Bajki
« : 2005-02-17, 15:31 »
moja dalmatynka odgryza sobie skórę z poduszek tylnich łap. Trwa to już 2 m-ce. Dastała zastrzyki, potem maść, witaminy nic nie pomogło. Trochę się zagoi skóra odroście i znowu odgryza aż do ran. Może coś podobnego miały wasze psy proszę o radę Magda
mkryza@wp.pl
Zapisane

Nanami

  • Gość
łapy Bajki
« Odpowiedź #1 : 2005-02-17, 15:35 »
Jak mieszkasz w wiekszym miescie, to pewnie od SOLI którą posypują chodniki i jezdnie w zimie, by pozbyc sie sniegu i lodu. W takim razie po kazdym spacerku miska z ciepłą wodą i przemyc dokładnie psie lapy, wytrzec. Raz dziennie natłuszczyc wazeliną. Mozna w ostatecznosci kupic psie buciki. Inny powód to moze byc alergia... Wtedy trzeba znalezc alergen.
Zapisane

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
łapy Bajki
« Odpowiedź #2 : 2005-02-17, 17:29 »
Alergia, choroba autoagresywna, nerwica.
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

Forum Zwierzaki

łapy Bajki
« Odpowiedz #2 : 2005-02-17, 17:29 »

M0j0_J0j00

  • Gość
łapy Bajki
« Odpowiedź #3 : 2005-02-17, 17:34 »
O jej szkoda pieska  :( . A jak ona daje sobei rade z chodzeniem i nie możesz jej łapek tylnich zabespieczyć i jak będziesz ta maścią smarować to kagniec na noc załóż aby nie obgryzała.
Zapisane

golden(ka)

  • *
  • Wiadomości: 5987
łapy Bajki
« Odpowiedź #4 : 2005-02-17, 17:44 »
Jest wiele przyczyn takiego zachowania...
Nie znam szczegółów. Magda mogłabys napisać kiedy pies to robi?
Może to być np. spowodowane nieobecnościa właściciela przez dłuższy czas. Pies z niepokoju może się samookaleczać, właśnie w sposob wygryzania poduszek.
Inny powód to np. Nanami pisała sól w miastach. Może sprawisz piesku buciki? ;)
Jeszcze inna przyczyna to tworzące się kulki lodowe między poduszkami- po każdym spacerze sprawdzaj stan łapek psa. Pies po prostu będzie próbował sie pozbyć i nieświadomie wygryza poduszki.
Także alergia może być przyczyną ale naprawde trudno mi jest to określić. Proponuję nie tak jak napisał Mojo nakładac psu kaganic tylko kupić psu specjalne buciki.
Jeśli pies się samookalecza z powodu wyjścia własciciela powinnaś zgłosić się do weta on poda zastrzyki czy jakieś tam tabletki uspakajające. To już jest uraz psychiczny i powinno się to leczyć u weta ;)

Powodzenia i myslę że Dalmatynka wyjdzie z tego cało :)
Zapisane

Dalmafreciak

  • Gość
łapy Bajki
« Odpowiedź #5 : 2005-02-17, 18:32 »
Dalmatyńczyki z nerwów mogą obgryzać sobie łapy, to u nich częste... :roll: Potrafią gryźć nawet do krwi i czasem trudno jest coś na to poradzić.
Czy Twoja sunia może się czymś bardzo stresować? Zastanów się nad tym... ;)

p.s. zapraszam do tematu 'Dalmatyńczyki' :)
Zapisane

Magda

  • Gość
łapy Bajki
« Odpowiedź #6 : 2005-02-18, 08:52 »
Zastanawiałam się nad tym czynie jest to stres, ale Bajka (moja Dalmatynka) gryzie poduszki łap zarówno jak jesteśmy jaki i nas nie ma. Siada na materacu podgryza tak jakby ją swędziało, coś jej przeszkadzało. Kiedy widzę i krzyknę, to chowa się pod stół i gryzie żebym nie widziała, albo odczeka chwilę i znowu. Weterynarz myślał , że jest to świerzbowiec, ale nie , wzięła 5 zastrzyków i na nowo pogryzła łapy. Gryzie tylko tylne. Sól odpada bo w tym czasi miała cieczkę więc biegała tylko po ogrodzie bez wychodzenia na ulicę. Kiedy nas nie ma, śpi, biega po ogrodzie lub bawi się ze swoich przyjacielem kotem (chyba że ma alergię na niego) - nie zamykamy jej w domu. Jeśli nie przstanie (dostaje witaminy, smarujemy łapy maścią i innymi specyfikami) to postaram się żeby ktoś z rodziny z nią był jak jesteśmy w pracy. Będę pisać, dzikęuję za zainteresowanie jest mi bardzo miło. Magda
Zapisane

Meggy

  • Gość
łapy Bajki
« Odpowiedź #7 : 2005-02-18, 09:07 »
Moja sąsiadka weterynarz miała takiego mieszańca,który dokładnie to samo robił...Wyglądało to strasznie jak siedziała pod stołem i gryzła do krwi..Pytałam czy można coś z tym zrobić,ale oboje stwierdzili,że nie...TAk ma.Coś jej tam podawali,robili,ale i tak powracała do starych nawyków. :(
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.057 sekund z 25 zapytaniami.