Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Meggy]

Poradzcie mi czym najlepiej jest podklejać uszka u szczeniaka,by się nie postawiły.Blackie ma 4 miesiące i uszka idą mu tak zabawnie do tyłu.Mi osobiście to nie przeszkadza i jeśli tak już zostaną,to tragedii z tego robić nie będę,ale jeśli da się je "uformować",to też będzie super.Myślałam już nad zwykłymi plastrami,ale one odklejają sie od sierści...Masuję je cały czas,ale to trzeba robić codziennie,a Blackie nie jest u mnie tak często,bym mogła mu cały swój wolny czas poświęcić.Z Ariką takich "problemów"nie miałam,bo jej od razu"klapły",a małemu nie wiem jak przykleić.Dziś będę mu wycinać włoski,które być może powodują to odchylanie(ma grubą,mocną sierść) i co dalej??Ma ktoś na to jakąś radę??

[Nanami]

A jaka to rasa? Sznauferek? Nie wiedziałam ze one mają miec stojące uszka, wydawało mi sie ze pół klapniete  

Toć to jeszcze szczeniak i to w okresie naintensywniejszego wzrostu, wiec to norma ze uszy mogą mu klapać i powstawac. Często to po prostu za mało minerałów, sporo ludzi poleca dawanie Artho Flexu, masowanie chrząstki przy uszach, podklejanie wlasnie, dawanie kleiku z kurzych łapek... Mysle jednak, ze same powinny mu stanąc do 9-10 miesiaca maksymalnie, a jak nie to dopiero na powazniejsze kroki jak np. operacyjne nacicie uszu tak by blizna podtrzymywała ucho. No i jak prowadzisz hodowle, to warto zapisac ze z takiej pary psów urodził sie szczeniak z miekkimi uszami (jak nie powstaną).

Trzymam kciuki za sliczne postawione uszka  

[Fredziaa]

Eeeeeeeee... NIe znam się na sznaucerach, nawet nie wiem za bardzo o co chodzi w tym formowaniu

[Nanami]

Fredziaa jak sie nie znasz, to po co wogóle wysyłasz posta?    

Jak sie nie umiemy pomóc - to nie udzielajmy sie w temacie bo to nic nowego nie wnosi.

[Meggy]

Nanami!Szlauferki powinny mieć własnie klapnięte,ale często tak jest,że stoją.Ja nie mam nic przeciwko stojącym uszkom,ale jeśli dałoby się je "położyć",to byłoby fajnie...Blackie je odchyla do tyłu,nie podnoszą się,ale wygląda,jakby cały czas wiatr wiał mu w główkę i układają się z tyłu głowy....

operacyjne nacicie uszu tak by blizna podtrzymywała ucho. No

Też o tym słyszałam,ale to znów narkoza,ale jak nie będzie innego wyjścia...Oby nie!

Trzymam kciuki za sliczne postawione uszka

Dziękuję!!!!Za klapnięte uszka!!

[Kat&Seja]

hehe...Meggy...pełne zrozumienie twojego postu, co nie???

A wiesz ,ze u nas było tak samo jak z Blackim. jesli temu nie zaradzisz to będziesz miała nietoperka w domku tak jak my Seję. Jej się właśnie w tym wieku podnosiły,ze w końcu stanęły. najpier jedno ..potem drugie..przez jakis czas wygladala jak "burek"
A tak na poważnie - nie wiem czy myslicie nad np wystawianiem Blackiego - ale jeśli tak to nie moze miec podniesionych uszu!! Ja się za póżno dowiedzialam,ze trzeba masować..A co do kleju to nie wiem jakim się to robi, ale chyba robi skoro u nas na osiedlu facer od Briarda sklejal mu uszka klejem do siebie ( tyle,że tu chodziło o postawienie uszu)..a,ze mial juz drugiego psa tej rasy...więc rzeczywiście tak sie musi robić...Może u weta zapytasz jakim to lepikiem??
za uszka Blackiego

[Meggy]

Kasiu!Ja masuję,ale jedna forumowiczka podała mi nazwę kleju,którym można uszka podklejać...Dziś będę go szukać...Chciałabym by mu klapły,więc będę robić wszystko,by nie stanęły,ale tak jak mówię,mi netoperki zupełnie nie przeszkadzają,byle,że nie są ucięte

Jeśli nie bedzie wyjścia,to spróbujemy podciąć uszka,ale to będzie ostatecznośc.....

[Kat&Seja]

Monika!! napewno masowaniem i klejeniem uda sie to zatrzymać!!!Tylko trzeba naprawdę popracowac!! I to od razu kup ten klej bo mu stana w przeciągu tygodnia , dwóch!!Niestety stawanie zdarza się też rodowodowym...tu nie ma reguly!! Zwłaszcza jak ma niewielkie uszka to od razu stana!!
No i przeciwnie.....jak mu wielkie stana....to będzie DUMBO
Seja naszczęscie ma malutkie i ludzie czasami myla z tym ,ze ma cięte..( choć nie wiem jakim cudem bo ma przeciez okragłe a nie w szpic)

[Nanami]

Hm, to teraz ja zle doczytałam... Chodzi o to by uszka NIE powstały?  

W takim razie nie stosowac sie do moich rad, a z tego co słyszałam własnie masowanie wpływa na rozwój chrząstki i podnoszenie sie uszu  

[Meggy]

Tak Kasiu,dziś lecę po klej i szybciutko działamy.Wiesz,ja to mogę robić,bo to sama przyjemność,ale w domku to kto to będzie robił....

będzie DUMBO  

Łoł,będzie Dumbo!! Frędzel z dużymi uszami!!

[Kat&Seja]

No a żal by bylo....wiesz ,ze mnie to obojętne..Seja i tak jest bez papierow...ale u was szkoda by było

Jeśli w domku nie mają jak zająć się masowaniem to nie ma rady tylko kleic..i oby pomoglo..

[Meggy]

Hm, to teraz ja zle doczytałam... Chodzi o to by uszka NIE powstały?  

Tak Nanami,mają być przyklapnięte,blisko policzków....

Jeśli w domku nie mają jak zająć się masowaniem to nie ma rady tylko kleic..i oby pomoglo..

Dokładnie,dziś muszę klej kupić,bo plastry się odklejają,a to i tak włoski do włosków przyklejać będę,więc skóry to nie podrażni!  

[_aisa_]

Meggy to chyba klejem zadziałasz dobrze... Aby

Doris uszka też uformowały się troszkę dziwnie bo tak jak piszesz jak ma teraz Blackie - do tyłu. Ale mi to zupełnie nie przeszkadza

Trzymam za Blackiego aby udało się je położyc bez cięcia

[Russelka]

Sorka, że odświeżam, ale nie ma sensu zakładania nowego tematu

Mam problem z uszami Sashki Zalecane są masaże (dzięki Asiu i Pani Agnieszko ). Ale został mi podsunięty pewien pomysł- plaster korygujący. Czy ktoś wie gdzie takie coś można dostać? Jakieś bliższe info, zdjęcia, efekty jakie mozna osiągnąć? My mamy problem taki:

Początki (ok. 3 miesięczna sunia)


Trochę starsza (ok. 4.5 miesiąca)


Obecnie (ok. 5.5 miesiąca)



Mam nadzieję, że widać Sashka rośnie na ONa Od dzisiaj masujemy uszka, ale jak to nie pomoże to koniec z karierą... No cóż Prosze o pomoc i jakieś głębsze info (stronka, adres sklepu, itp.)...

[Nanami]

Dziwne, na wszystkich owczarkowych forach polecają masowac chrząstke uszną by ją wzmocnic i uszka powstały... Juz sama nie wiem po co ten masaz

[Russelka]

My mamy masować w miejscu zagięcia ucha... Tak jakby utwirdzic uszko w przekonaniu, że być złamanym jest lepiej Hmm... Mam nadzieję, że to coś pomoże...

[zakla]

Masuj, klej, masuj, klej, masuj, klej...
Posmaruj np.jakas mascia rozgrzewajaca i masuj w miejscu, gdzie ucho powinno sie zalamywac. Masuj pare razy dziennie. Do tego jeszcze klej. Mozna kleic normala guma do zucia(wyrzuta:P), albo np.takimi plastrami jakby do przyklejania plakatow(jakby taka plastelina klejaca). Te przyklejaj na samym koncu uszka, zeby bylo obciazone. To jest bardzo czesty problem u szeltikow i ozikow, stad moje info

[mysa]

miałam też z tym problem... najpierw moja ok. 3 miesięczna sunia miała oklapnięte uszy, potem jedno odstało i następnie drugie, ale juz około 9,10 miesiącu jej życia uszka wruciły do normy, bez żadnych masazy itp