Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Błagam o pomoc!!! :-(  (Przeczytany 1537 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Dafojne

  • *
  • Wiadomości: 3
Błagam o pomoc!!! :-(
« : 2009-08-17, 04:51 »
Witam serdecznie,
Postanowiłam napisać tutaj o chorobie mojego psa, ponieważ mój pies jest poważnie chory i z dnia na dzień gaśnie... ;-(
Wszystko zaczęło na początku zeszłego tygodnia... zaczął codziennie wymiotować, sądziłam, że może zjadł jakąś trawę czy coś i dlatego... nie raz się już tak zdarzało. Więc postanowiłam to przeczekać. Nocami stał się niespokojny, latał ciągle od pokoju do drzwi wejściowych popiskując przy tym. Brzmiało to jak popiskiwanie za suką jak to zwykle miał w zwyczaju gdy jakaś miała cieczkę więc to też zbagatelizowałam... po trzech dniach, dokładniej w środę w zeszłym tygodniu zauważyłam u niego w okolicy podbrzusza, pod łapami przednimi i w uszach zaczerwienione obszary, w czwartek się wzmogło i do tego skóra zaczęła mu dziwnie obwisać... jakby jej za dużo było, pod pyskiem, na łapach... poszłam do weterynarza, powiedział, że to prawdopodobnie jakaś reakcja alergiczna na coś... dostał jakieś zastrzyki i kazał mi przyjść na drugi dzień. Na drugi dzień pojechałam do innego weterynarza bo tego mi odradziło kilka osób...z psem było gorzej. Stał się strasznie apatyczny, niewiele się ruszał. Drugi weterynarz też nie był do końca przekonany co mu jest, stwierdził, że wygląda to na jakieś zatrucie i reakcję alergiczną... psu zaczęło zwisać więcej tej dziwnej skóry, poczerwieniały bardziej te obszary i w uszach doszły takie dziwne jakby ropne strupy. Gdzieniegdzie, na malutkich fragmentach ubyło sierści, i tego uczulenia dostał też na pysku, ciągle jeździł pyskiem po dywanie bo go swędziało. Znowu dostał jakieś zastrzyki, antybiotyk w tabletce, z kolejnym dniem było jeszcze gorzej... przestał jeść, pić, chodzić. Oczywiście znowu weterynarz, zastrzyki, tego dnia którego przestał jeść zrobił dwa razy kupę rzadką, strasznie intensywnie śmierdzącą... jak wróciłam od weterynarza zaczął pić wodę... i wszystko co wypił po chwili zwracał... skóra zaczęła wyglądać jeszcze gorzej, bardziej obwisła, napuchnięta. Aha zapomniałam o najważniejszym... ostatni raz w sobotę rano się wysikał... od tamtej pory ani razu. Co wypił wodę tylko wymiotował.
Dzisiaj znowu było jeszcze gorzej, dostał rano kroplówkę, w domu ją zwymiotował już na leżąco pod siebie a przy tym miał jakieś jakby konwulsje... :/ Wieczorem podałam mu drugą kroplówkę, którą też zwymiotował... Weterynarz nie pozwolił mu podawać jedzenia ani wody, jedzenia i tak nie rusza, wody by się napił ale nie podaję skoro nie można.
Aha zapomniałam o najważniejszym... ma twardy, bolący brzuch, teraz już tak go boli, że nawet nie da dotknąć. Na początku weterynarz myślał, że może połknął gdzieś jakąś kość... dzisiaj dopiero zrobił badania krwi i wykazały wysoki poziom mocznika(?) i powiedział, że nerki przestają pracować...
Nie wiem co może być tego wszystkiego przyczyną i czy da się mojego psa uratować, bardzo proszę o wszelką pomoc bo może weterynarz kolejny też do niczego i sam nie wie co robi, nie wiem ;-(
Jestem po prostu załamana...
Wiem, że strasznie cierpi, ale mam nadzieję, że da się go jeszcze uratować.. ;-(
Pies ma 12 lat jeśli to ważne...
Przepraszam, że tak chaotycznie i dużo, ale nie mogę poskładać myśli i chciałam napisać o wszystkich objawach...
Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałam :-(
Zapisane

zaba14

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3749
  • Mikuś na zawsze w pamięci [*] 27.05.08
    • WWW
Odp: Błagam o pomoc!!! :-(
« Odpowiedź #1 : 2009-08-17, 11:06 »
Dafojne radze złapać za telefon i zadzwonic do kilku wetów.. nie muszisz isc po prostu zadzwon i opowiedz... niestety jesli to są nerki szanse są niewielkie... zreszta sama o tym pomyslałam czytajac Twoj post ... musisz działać szybko, bo Twoj psiak naprawdę cierpi... poza tym psiaczek ma swój wiek, jedne z dnia na dzien czuja sie gorzej a u innych postepuje to miesiacami... mój starzał się miesiącami, wszystko było widac jak sie zmienia, ostatni miesiąc był okropny ...  :((
trzymam mocno kciuki!! Dzwoń!!
Zapisane
Możemy ocenić serce człowieka po tym, jak traktuje zwierzęta- Immanuel Kant

kkaassiiaa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6070
Odp: Błagam o pomoc!!! :-(
« Odpowiedź #2 : 2009-08-17, 11:19 »
Czy oprócz badania krwi pies miał robione jakieś badania, np. usg, badanie serca, rtg? Nerki mogły przestać pracować z powodu silnego zatrucia albo niewydolność związana jest z wiekiem psa. Jednym z pierwszych objawów niewydolności nerek to właśnie wymioty. Dziwne jest ta swędząca skóra, ale to też może być objaw alergiczny na to co pies zjadł i się tym zatruł.
Twardy brzuch może sugerować, ze coś utknęło w przewodzie pokarmowym. Pies nie może się załatwić, a wszystko co zje od razu zwraca.
Mam nadzieję, ze w koncu uda sie znaleźć przyczynę tych wszystkich objawów i pies wyzdrowieje.
Zapisane
pozdrawiam wszystkich,
Kasia & Magia & Nero & Rudy & Ramzes
oraz
Raptus & Figa & Elfik & Kiki & Riki & Mysia Pysia & Parszywek & Bambus & Foks (za Tęczowym Mostem) [']

Forum Zwierzaki

Odp: Błagam o pomoc!!! :-(
« Odpowiedz #2 : 2009-08-17, 11:19 »

Dafojne

  • *
  • Wiadomości: 3
Odp: Błagam o pomoc!!! :-(
« Odpowiedź #3 : 2009-08-18, 06:53 »
Walczyłam cały czas... ale przegrałam tą walkę... zmarł dzisiaj nad ranem!!!!!!!!! A wczoraj była lekka poprawa... zaczął kropelkami oddawać mocz już, troszkę się ożywił jakby bardziej.............
Jestem załamana :-((((((((((((((((((((((((((((((
Zapisane

zoolog

  • *
  • Wiadomości: 2879
Odp: Błagam o pomoc!!! :-(
« Odpowiedź #4 : 2009-08-18, 19:45 »
Walczyłam cały czas... ale przegrałam tą walkę... zmarł dzisiaj nad ranem!!!!!!!!! A wczoraj była lekka poprawa... zaczął kropelkami oddawać mocz już, troszkę się ożywił jakby bardziej.............
Jestem załamana :-((((((((((((((((((((((((((((((
Jesteśmy z Tobą Dafojne trzymaj się dzielnie. Doskonale wiem jak się teraz czujesz. 
Zapisane
Świat bez zwierząt byłby bardzo smutny.
Dian Fossey na zawsze w mojej pamięci i sercu.
Puszcza Białowieska umiera.
Dowody z różnych dziedzin nauki wskazują,że teoria ewolucji jest pewna jak szwajcarski bank.
Moja Dalmacijo serce mi buczy.

zaba14

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3749
  • Mikuś na zawsze w pamięci [*] 27.05.08
    • WWW
Odp: Błagam o pomoc!!! :-(
« Odpowiedź #5 : 2009-08-18, 23:00 »
Musisz spojzec na to z innej strony, miał super rodzinę która go kochała... niestety pożegnania sa najtrudniejsze, ciężko się z tym pogodzić, mój psiak odszedł w maju tego roku... do dziś nie umię oglądać jego zdjęć, mam go w pamięci, szczęsliwego dziarskiego psiaka, jeden plus to taki że już umię o nim rozmawiać, chociaz łzy nadal chca napływać do oczu... :( trzymaj się! jestem z Tobą!
Zapisane
Możemy ocenić serce człowieka po tym, jak traktuje zwierzęta- Immanuel Kant

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Błagam o pomoc!!! :-(
« Odpowiedź #6 : 2009-08-19, 06:46 »
Dafojne... Bardzo nam przykro... :tuli:
Zapisane
IBDG Wrocław

kkaassiiaa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6070
Odp: Błagam o pomoc!!! :-(
« Odpowiedź #7 : 2009-08-19, 09:27 »
Bardzo mi przykro. :(
Zapisane
pozdrawiam wszystkich,
Kasia & Magia & Nero & Rudy & Ramzes
oraz
Raptus & Figa & Elfik & Kiki & Riki & Mysia Pysia & Parszywek & Bambus & Foks (za Tęczowym Mostem) [']

Dafojne

  • *
  • Wiadomości: 3
Odp: Błagam o pomoc!!! :-(
« Odpowiedź #8 : 2009-08-19, 12:33 »
Dziękuję wszystkim za pomoc i słowa otuchy.
Jest mi tak ciężko, że nie wiem co mam ze sobą zrobić... wczoraj cały dzień przepłakałam :-(
Wiem, że jakoś muszę dać radę... ale cholera, czemu to takie trudne ;-(
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Błagam o pomoc!!! :-(
« Odpowiedz #8 : 2009-08-19, 12:33 »

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Błagam o pomoc!!! :-(
« Odpowiedź #9 : 2009-08-20, 07:59 »
Trudne, bo się kochało... Wielu z nas ma za sobą podobne doświadczenia, wiemy, jak to boli i że tylko czas może sprawić, że boleć będzie mniej, choć tęsknota pozostanie na zawsze... Ale pozostaną także wspomnienia i z czasem będzie można już bez łez oglądać zdjęcia i opowiadać sobie anegdotki ze wspólnych chwil...
Zapisane
IBDG Wrocław
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.07 sekund z 26 zapytaniami.