"Kora od dawna zafascynowana jest Meksykiem. Kilka lat temu razem z Kamilem Sipowiczem przemierzyli ten kraj wzdłuż i wszerz.Teraz starają się jezdzić tam co roku, przynajmniej na miesiąc. Na meksykańskim wybrzezu wynajmują ten sam dom. Kora znana jest już w okolicy z tego, że dokarmia i leczy bezdomne, chore zwierzeta, które spotyka podczas spacerów. Potem rozdaje zaprzyjaznionym rodzinom z sąsiedztwa. Najczęściej opiekuje sie kotami, ale przytrafil sie także zraniony ichnemon. Kuracja u Kory przyniosła efekty, dzisiaj ichnemon rekonwalescent jest jednym z najlepszych łowcow weży w okolicy."
Chciałam się z Wami podzielić tą wiadomością.
Ja od zawsze kocham Korę, Kora od zawsze kocha zwierzęta.