Forum Zwierzaki

czy różnica wieku między dziewczyną a chłopakiem ma duze znaczenie :help: :kocham: :;p:?

Ja zaznaczyłam zależy jak duża, bo dla mnie do 8 lat nie robi różnicy, no ale więcej...ehh troche przesadnie ;)
Ale raczej nie robi różnicy

a sześć lat to jak??

Dla mnie tak, ale to nie znaczy, że dla każdego, wiadomo. Zależy jak duża, i zależy w jakim wieku, bo  z czasem te rożnice się zacierają, ale w przypadku nastolatków czy w ogóle b. młodych ludzi - 6 czy 8 lat to moim zdaniem bardzo dużo, na niekorzyść.

zależy jaka duża... bo np trzy lata nawet cztery to nic ale np 10 lat...  :P
Niewiem moja kumpela chodzi z 23 letnim ;p a jest młodsza o rok odemnie  :P

zależy, bo np. 12-latka i 22-latek to przesada, ale dojrzała kobieta w wieku 29 lat i mężczyzna 39 to moim zdaniem dobry związek.

a 15latka z 21 latkiem....
narazie nie.. ale za 5 lat
ja bede miała 20 a on 26 wiec bedzie ok :D chyba

MadiM moja wtedy 15 letnia koleżanka była w zwiazku  z chłopakiem 24 letnim . Całkiem im się układało,byli ze sobą prawie rok z przerwami( wyjeżdżał do pracy) . Ale nie powiem,żeby jej mama była zadowolona wiekiem lubego córki, a i on jak przyznał się matce ile lat ma dziewczyna z którą spędza tyle czasu usłyszał :"Jezus Maria, czyś Ty zgłupiał ?" :lol:
Ale miłosć nie zna granic, przecież ;)

Zgadzam sie Fatty :D

Nie, ale też zależy, jak duża. No, i zależy dla kogo.
Mnie zawsze się podobali (i pewnie tak już zostanie) starsi faceci. Wiem, że teraz to jest dużo, np. ja piętnaście lat, on dwadzieścia parę, ale to wszystko kwestia czasu, bo te różnice się przecież zacierają. W każdym razie, dla mnie i dziesięć lat różnicy mogłoby być. Kiedyś :;d: .

A Catherine Zeta-Jones z Mike'em Douglasem ? Różnica wieku bodajże 25 lat. I ponoć są szcześliwi :)

Dla mnie już i 20 lat jest ok - zależy od człowieka, serio...

dla mnie roznica wieku ma dosc duze znaczenie, ale zalezy jak duza jest ta roznica. Ja czesto nie moge pojąć jak niektórzy mogą ze sobą chodzić jak dzieli ich dość duża różnica wieku (11 latka z 19 latkiem:?)

No 11 i 19 to faktycznie dziwny związek, ale głównie ze względu na bardzo młody wiek dziewczyny - gdyby całą sprawę przenieść o 10 lat w przód (21 i 29) to już jest całkiem zwyczajny związek. Wiek to bardzo relatywna sprawa.

według moich spostrzeżeń to jak facet jest starszy...a mówimy o dużej różnicy, oczywiście...to związki się udają i często jest to lepszy układ niż z rówieśnikiem, szczególnie jak pobierają się ludzie bardzo młodzi.
Natomiast gorzej wychodzi gdy kobieta jest starsza... Znam wiele takich par...jedna nawet jest małżeństwem od 15 lat...dramat...facet ma w tej chwili koło 40 a żonka coś tal 56??? Jej córki dorosłe, dzieciate a mąż się za laskami ugania... tapeta nie pomoże...ona narzeka żę tu ją boli tam coś...a on w pełni sił. Nawet w bliskiej rodzinie miałam taki przypadek...co z tego że dziewczyna 36 lat absolutnie zadbana, super ubrana i bardzo ładna, lubiąca się bawić, mająca pieniądze...ale chłopak 24 lata...byli z sobą 5 lat...mieszkali razem, bardzo się kochali..i w końcu poleciał za rówieśnicą...

tak tylko.......dorosły facet przy nastolatce moze sie czuc troszke......skrepowany :(
bo wiecie...moze pewnych rzeczy wymagać (jezeli naprawde kocha to nie, no ale..)

ja nie mam zamiaru jeszcze sie z nim WIAZAĆ tylko przyjaźnić..... :(
ale za 5 lat te granice moze bedą jakieś bardziej zatarte...
poczekam..jezeli on tez coś do mnie ma to tez poczeka (a w to wątpie)..najwyzej rozbije jego małżeństwo....hihihihihih (ależ perfidność Fatty :D )

ja uwazam, ze to jednak jest przeszkoda.
nawet taka 15 latka i 20 latek- dorosły prawie chłopak i taka młoda dziewczyna.
moj chlopak ma 17 lat, a ja 15. czasami naprawde czuje, ze jest meidzy nami roznica wieku, dosyc znaczaca wedlug mnie.
nie moglabym byc z facetem starszym o 5 czy wiecej lat. i ja czulabym sie skrepowana i on w jakis sposob. o tyle starszy facet mysle, ze czegos wiecej wymaga. no chyba, ze kocha i poczeka... ale nie wiem

to jets tylko moje zdanie. moze je zmienie kiedys. bo przeciez miłośc nie wybiera :)

poza tym mój tata by go chyba zabił......

(11 latka z 19 latkiem:?)

No... Zresztą że obaj są facetami, nadzwyczaj dziwne :P

Miss Lukusia..nie kapuje....

ale mi tam nie przeszkadza taka różnica..szczetrze mówiąc wole takich starszych:D
bo tacy kochani są

no mówiłam o starszym facecie ale nie o świecie nastolatek, bo to już przeciez kiedyś w podobnym wątku ustaliłysmy że takie tóżnice się zacierają gdy ona ma 25 a on 29 albo więcej czyli wśród dorosłych ludzi.

Wiadomo że 15 latka z 19 latkiem bedzie miała problemy, bo inny rozwój psychiczny...:)

(...)Wiadomo że 15 latka z 19 latkiem bedzie miała problemy, bo inny rozwój psychiczny...:)

Może się jednak zdarzyć że taka 15 latka jak na swój wiek może być bardzo rozwinięta pod względem psychicznym i dorównywać 19 latkowi. Nie ma chyba określonej granicy dojrzałości psychicznej.

owszem, ale jak już tu dziewczyny wspominały występują potrzeby seksualne troche inne...

owszem, ale jak już tu dziewczyny wspominały występuj± potrzeby seksualne troche inne...

no i własnie o to mi chodziło.....ze taki duuuuzo straszy facet moze miec jakies "takie" wymagania wobec 14 latki .... (troche głupio)

Mojej kolezanki rodzice roznią sie wiekiem 10 lat a nie widac tego po nich :P

Różnica wieku, nawet spora, to nie przeszkoda. Ważne, by ludzie się rozumieli i szanowali. Mało to małżeństw równolatków się rozpada? Trochę ryzykowny jest związek, w którym kobieta jest dużo starsza, ale i taka para może być szczęśliwa. Koleżanka opowiadała o takim właśnie małżeństwie i stwierdziła, że można tym ludziom tylko pozazdrościć. Mam wrażenie, że czasem różnica wieku bardziej przeszkadza złośliwemu otoczeniu, niż samym zainteresowanym. Dla mnie takie związki są czymś normalnym, o ile jedno z partnerów nie jest jeszcze dzieckiem, rzecz jasna.

Zaznaczyłem: zalezy jak duza :idea:

Tak się zastanawiałam co ja bym zrobiła, jakbym miała chłopa dużo starszego ( dajmy na to, tr 15-20 lat )
oczywiście  pewnie przeciw byliby moi rodzice, otoczenie byłoby nastawione negatywnie,,,
Ale to przecież moje życie, moja decyzja i moje ewentualne szczęście. Więc jesli o mnie chodzi to różnica wieku znaczenia większego nie ma.

mój tata... chyba by go zabił.... !! i przy okazjii wsadził do więzienia..za """'"""""

hehe Fatty twój post jest 27 w tym topicu..(27 moja szczesliwa liczba)

roznica wieku nie ma znaczenia gdy wystepuje roznica plci :] dla mnie to nie jest zaden problem :]

awangarda.......no róznica to jest.. bo ani ze mnie chłopak ani z niego dziewczyna... :lol:

Jesli się kochają to różnica wieku się dla nich nie liczy.

"raczej nie" , racZej bo bez przesady np. roznica 30/40 lat heh

zaznaczylam nie.Jednak mysle ze nie wiecej niż 15 lat roznicy,przy czym zakladam ze mlodsza osoba ma przynajmniej 17 lat.wieksza roznica to dla mnie podchodzi pod zboczenie...

Suuuuper... ilu szkodliwych zboczeńców chodzi po świecie... :roll:

myszka nie od razu az tak,poprostu dla mnie jesli 50 letni facet zyje z 20 letnia dziewczyna to jest to obzydliwe,w dodatku jesli ma corke w zblizonym wieku.

Do 3 lat norma. MAX 5. MAX!

Jak to dobrze, że prawo nie próbuje narzucać takich rzeczy... a swoją drogą, to ciekawe, jakie emocje budzi coś, co zasadniczo nikogo nie powinno obchodzić poza parą zainteresowaną... Zboczenie... :roll:

myszka nie od razu az tak,poprostu dla mnie jesli 50 letni facet zyje z 20 letnia dziewczyna to jest to obzydliwe,w dodatku jesli ma corke w zblizonym wieku.

hmmm jesli o siebie dba, zyje na wysokich obrotach - to nie ma nic wspanialszego dla dziewczyny w tym wieku, czasami starsi mezczyzni maja wiecej energii niz mlodziaki, dziewczyna ma zapewnione bezpieczenstwo, kusi takze to, ze majac mloda partnerke nie bedzie skory do zdrady.. - dla mnie nic obrzydliwego, nie rozumiem jak mozna czepiac sie, jezeli ludzie sie kochaja, nikt nie powinien ich wyszydzac ani stawac na przeszkodzie. A jesli chodzi o corke, czasem lepiej byc "macocha" rowiesniczki niz budowac wiezi z malenkim dzieckiem...

Zgadzam się, Gerda :)

a jesli chodzi o seks - nie oszukujmy sie to bardzo wazna sprawa, taki partner bedzie wrecz idealny dla dziewczyny wchodzacej w te intymna czesc swojego zycia, starszy mezczyzna nie bedzie myslal tylko o sprawieniu sobie przyjemnosci, dluga gra wstepna, dlugi stosunek - extra, gosc zna swoje cialo i swoje reakcje, potrafi nad soba zapanowac dostarczajac kosmicznej rozkoszy kobiecie, pozniej (za ok 10 lat) wszystko bedzie zalezalo od temperamentu kobiety..

dziecko - nastepna wazna kwestia, z mezczyzna, ktory ma dorosle dzieci zazwyczaj dohodzi sie do kompromisu, jesli bedzie chcial miec nastepne to zwykle bedzie to "jeden osobnik" - nie mozna liczyc na wiecej - mozna to zrozumiec - w koncu ktos tu musi byc odpowiedzialny, musi zadbac finansowo i pomagac swoim dzieciom z poprzedniego zwiazku,  a takze, jesli para zdecyduje sie na kolejne - wszystko musi byc poukladane, zorganizowane, dopiete na ostatni guzik..

kolejna kwestia trudna do przelkniecia to rodzice dziewczyny - zazwyczaj maja ogromny problem z zaakceptowaniem ziecia - rownolatka - ale tutaj to juz indywidualna sprawa

nastepna - gosc jest bogaty - oczywiscie dla innnych "wszystko bedzie jasne" - dziewczyna jest pazerna na pieniadze.. - tego nawet nie bede komentowac, bo jest to chore myslenie... zazwyczaj to nie dziewczyny wybieraja takich mezczyzn, ale oni je, wiec co tu mozna wiecej dodac, spoleczenstwo w tym temacie jest straaaaaaasznie zacofane..

jedynym minusem jest wiek mezczyzny - moze szybciej umrzec - choc nie jest powiedziane czy nasz facet "rowiesnik" nie zginalby w jakims wypadku itp - nikt nie zna swojej przyszlosci..

generalnie starszy mezczyzna moze byc swietnym nauczycielem zycia, doskonalym kochankiem, przyjacielem, jesli sie tylko kochamy - nie jest to nic okrutnego, przeciez takie pary nie rania tym innych, chyba ze chodzi tu o zazdrosc, ktorej nigdzie nie brakuje...

Tja ale napisałyście o mężczyźnie 50 a potem jescze doda.łaś mu 10 lat...wspaniały kochanek w tym wieku??? :lol:
Kłopoty z kręgosłupem, kolanami, prostatą, brak erekcji i kondycji...i takie tam inne...o których nie wspomnę ;)

A nie słyszę wypowiedzi na układ odwrotny. Kobieta starsza o 20 lat?
Choć spotkałam się już kiedys z ogromnym zgorszeniem wśród studentów gdy wykładowczyni 40letnia zaczęła "chodzic" z ich kolegą z roku, który miał  23 lata.
Jakie jest wasze zdanie na temat starszej sporo partnerki?

30  lat różnicy jakoś nie bardzo mnie przekonuje, chociaż Gerda bardzo fajnie to wszystko przedstawiła. Może dlatego, ze nie znam żadnego 50 latka, który zwróciłby moją uwagę. Jednak 20 lat różnicy już dużo łatwiej mi zrozumiec, moze dlatego, ze znam pewnego bardzo atrakcyjnego faceta ok 20 lat starszego odemnie, z bardzo seksowną łysinką. :lol:
chociaż tak naprawdę to najlepiej czułabym się z osobnikiem mniej wiecej w moim wieku. :wink:

Tja ale napisałyście o mężczyźnie 50 a potem jescze doda.łaś mu 10 lat...wspaniały kochanek w tym wieku??? :lol:
Kłopoty z kręgosłupem, kolanami, prostatą, brak erekcji i kondycji...i takie tam inne...o których nie wspomnę ;)

przeczytaj dokladniej mojego jeszcze wczesniejszego posta - "jesli dba o siebie" to wcale nie musi miec az taaaaaaaakich problemow, przeciez jest wiele sposobow na udany seks. zreszta nie kazda kobieta ma ochote na seks 7 dni w tygodniu po kilka razy dziennie, teraz nawet mlode pary uprawiaja seks 1-2 no gora 3 razy w tygodniu. Dojrzaly facet bedzie wszystko celebrowal, fakt faktem nie bedzie sie kochal dzien po dniu ani kilka razy dziennie, ale moze sprawic wiele rozkoszy, np seksem oralnym, nie wszystko musi sie zakonczyc "wprowadzeniem czlonka do pochwy" ;) juz On wie, czego mloda kobieta potrzebuje, ma doswiadczenie, niejedno przezyl :P

jesli chodzi o odwrotny uklad hmmm - nie mam zdania - a raczej sprzeczne mysli

kkaassiiaa -> na co czekasz bierz sie za Niego :)

pozdrawiam

A wiesz, Nefra, że wiek niekoniecznie świadczy o temperamencie? Możesz mieć młodego faceta, który od sexu woli telewizję, i starszego, który wręcz odwrotnie... Koleżanka miała męża starszego o 20 lat, który był tak "zadziorny", że oprócz niej miał jeszcze, jak to określał, "dziewczynę". Nawet dziecko im się przytrafiło. W sumie miał...dziesięcioro dzieci, w tym siedmioro z pierwszą żoną. Zresztą każdy związek jest inny, inne są potrzeby ludzi i każdy powinien sam decydować, z kim mu dobrze. A otoczeniu nic do tego. Ja uznaję jedynie wyższość związków udanych nad nieudanymi, a o szczegóły mniejsza. Nieważne, kto i o ile starszy, ważne, co ludzi łączy.   

kkaassiiaa -> na co czekasz bierz sie za Niego :)

:lol: Greda, dawno nikt mnie tak nie rozśmieszył, ale to dobrze, bo ostatnio mam doła. :wink:
Ten facet owszem, podoba mi się, ale to wszystko. Zreszta on raczej na pewno nie byłby zainteresowany, a niedawno poznałam jego syna. Ciekawe czy poznam żone. :D

Greda, dawno nikt mnie tak nie rozśmieszył, ale to dobrze, bo ostatnio mam doła.

sluze pomoca - zawsze i wszedzie :lol: ;) nie martw sie, moze rozwodnik?  ;p

Gerda, próbuję sobie wyobraxić mine moich rodzicó widząc mnie z facetem w ich wieku (no, może z troche młodszm). Na pewno byliby bardzo zadowoleni :lol:

ojjj moi tez, ale coz beda mieli pecha  :| :D pozdrawiam

Czyli twoi rodzice niedługo poznają kogoś takiego? :roll:
No to GRATULUJE :D

wiesz hmmm przedstawiac raczej nie bede :P :lol:

a jak cos to po slubie dopiero ;p

ale najpierw zeby przedstawiac, trzeba kogos takiego najpierw miec... poki co mnie nie dotyczy

Garda, stało się tak jak przewidziałam - poznałam jego żonę, tzn. nie wiem czy to zona, ale są razem. Zreszta tą kobietę znam od dawna, tylko nie wiedziałam o nich :lol:

a widzisz jednak :P poczekaj, moze do siebie nie pasuja i zwiazek sie rozpadnie (oczywiscie niczego zlego nie zycze)  ;p czasami cierpliwosc bardzo poplaca :lol: :P

nie no na powaznie - no coz nie mozna miec wszystkiego, nawet sexy lysolka :D

pozdrawiam