A ja jestem LEWORĘCZNA . Coś lewołapnej ludności mało.......
Tylko jak ktoś mi mówi, że jestem mańkut (obrzydliwe słowo, ale zdarza się), to gryzę .
Ja długi czas nie wiedziałam, że to jest coś hm... niewłaściwego... długo nie znałam słowa "mańkut"... i nadal do końca nie wiem co niby z leworecznymi nie tak... eh... ludzie muszą piętnować każdą inność...
Co do próra to nie próbowałam...
Ja z resztą nie wszystko robie lewą ręką... tylko piszę i rysuję... myszki, szućców używam normalnie... wiele rzeczy robię odruchowo prawą ręką... a wy? Czy was też zawsze sadzali w podstawówce z lewiej strony ławki, żeby nie trącać kolegów przy pisaniu?
Potem jakoś nie zwracałam na to uwagi, zwłaszcza że wcale nie trącam się z innymi przy pisaniu...