Można zwierzaki przewozić komunikacją publiczną, więc możesz jechać z psem autobusem. Uczyć można już małego szczyla, możesz sama, można i na kurs , szkolenie "pies towarzyszący" jest bardzo przydatne.
Tylko się zastanów czy w obecnej sytuacji życiowej nie będzie Ci przeszkadzał- masz na tyle czasu i siły poza zajęciami, aby zwierza wybiegać, wyhasać?
Piszesz o pokoju- wynajmowany? Wynajmujący nie ma nic przeciwko? Szczeniaki lub zestresowany psiak lubią niszczyć, mogą być problemy. O ile wg mnie
wybiegany husky może żyć na małej przestrzeni, tak z owczarkami bywa różnie.
Ja mam dosyć stabilną sytuację mieszkaniową, ale mimo tego, że jestem psiarą nie zdecydowałam się na pieska- nie ma mnie w domu 10 h, gdy się wreszcie dowlekę to niespecjalnie mam ochotę na aktywność i spacery.. niby są akcje, że lepiej 10 h samemu niż cale życie w schronisku, ale miałabym wyrzuty sumienia + nie wiedziałabym jak psa do tego przyzwyczaić.. Zdecydowałam się na koty- mniej "pracochłonne", jak jestem to jest fajnie, jak mnie nie ma to też im dobrze.
Może kiedyś, gdy znajde lepszą pracę, w innym wymiarze godzin, to się "dopsię"...