Zawsze to ma swoje plusy i minusy, moja np wszystkich ludzi traktuje jako przyjacielskie istoty, oprócz weterynarzy
To chyba jedyni ludzie na których warczy aaa i jeszcze jak ktoś obcy pod wpływem alkoholu jest to też reaguje nerwowo. No i z jednej strony fajnie bo nie mamy problemu z jej agresją, że tam ktoś podejdzie pogłaszcze a ona capnie ale z drugiej strony obawiam się, że poszłaby z każdym kto zechciałby ją wziąść
Może z tego wyrośnie bo jeszcze jest młoda
No ale wracając do psów przy domu to taka niechęć do osób obcych jest raczej pożądana
Przynajmniej wiesz, że broni domu