Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Madia]

Bezdomnoś to trudny i smutny temat. Chodzi mi o zwierzaki i ludzi. Straszne jest to, że ludzie nie mają domów...
Apeluję!!! Postarajcie się pomóc ludzią i zwierzakom, które są takie biedne... Nie udawajcie, że tego niewidzicie, nie odwracajcie głowy gdy widzicie bezdommność i biedę, nie myślcie: Poco ja mam im pomagać, są przecierz inne osoby!!!. Przecież każdy tak myśli, i co? Zero pomocy, a oni tak cierpią... Jesli was to  spodka, to będziecie się pieklić ,że nikt wam nie pomaga!!!
Pomyślcie o tym, zastanówcie się, rozwarzcie...

[Kira]

Cos  tak powiem...bezdiomne zwierzeta sa i owszem pomagam dokarmiam.
Co do ludzi to nie zawsze jest tak jak wyglada....
Bezdomni szukaja i chodza
a żebracy którzy zbieraja pieniadze zbieraja na "inne rzecz" :? a cheleb i bulki wyrzucaja na ziemie
Bezdomni prawdziwi szanuja co im sie da a zebracy zbieraja bo Coś maja
Dlatego moze i biedni ...ale ja ludziom nie lubie pomagać
Wole pomoc 50 psom  30 kotom przez miesiecznie przez rok niz zaufać zbierajacemu pod kosciolem ktory siedzy ciagle albo sam alboz dzieckiemi liczy Na wylewnosc ludzi wychodz z kosciola

[Cathycash]

Ja podobnie Ange... chociaż takich ludzi też mi żal...

[absencja]

to nieprawda, że nikt tego nie zauważa...chociaz faktycznie za mało osób...

[mili]

no i własnie tacy ludzie co zbierają na jabola psują reputację tych naprawdę potrzebujących i ludzie się uprzedzają i koniec, nie ma pomocy...

[Sal]

Cóż... zwierzaki absolutnie nie zasługują na bezdomność. Natomiast ludzie najczęściej sami się do tego doprowadzają...

[Koira_Dżeki]

Zgadzam się z Salamandrą... Po co pili? ćpali? kradli? dlaczego nie płacili podatków? się nie uczyli? Wszystko ich wina! Trzeba było zadbać o swoje życie a nie prosić o pomoc.... Ja ludziom bardzo rzadko pomagam. Chociaż, że czasem mi się to zdarza. A zwięrzętom...? Gdybym nie chciała im pomagać nie zabrała bym z ulicy kota, psa nie była bym wolontariuszkąi nie szukała i karmiła Hektora- bezdomnego mieszańca

[NaNcY]

life is brutal  biedne czworonogi

[Patka]

Tak sa osoby naprawde biedne które potrzebują na jedzenie ale są tez tacy którzy oszukują przychodza po kase żeby kupić sobie to jedno piwko lub winko !!!!!!!A jeśli chodzi o zwierzeta to zawsze im pomagam w takich sytuacjach,dokarmiam.

[koniula]

ja bardzo często pomagam kiedy mogę zwierzętom. Jednak ... niektóerzy biedni nie zasługują na biedote. MOże sie nie uczyli bo ich rodzice nie mieli na to pieniedzy? a potem zostali bezdomnymi i nikt im nie che pomagac . jednak nie rozumiem ludzi ktrzy samiu sobie psuja zycie  :?

[Dalmafreciak]

Jeśli chodzi o ludzi czasami wrzucę komuś pieniądze, ale niestety większość z nich zwyczajnie oszukuje, a forsę wyda na alkohol czy narkotyki... :? Jeszcze gorzej jest jak ktoś wysługuje się swoimi właśnymi dziećmi... ubierze je w najgorsze ubrania, podarte, brudne a potem karze usiąść pod kościołem czy sklepem i zbierać To okropne!!!
Co do braku pomocy to nie uważam żeby tak było, że ludzie nie chcą w ogóle pomagać, są organizacje, osoby prywatne które pomagają i ludziom i zwierzętom
Ja pomagam zwierzaczkom w ten sposób, że zajmowałam się wieloma, kilkudziesięcioma bezdomnymi psiakami, kotkami, wróblami, gołębiami, szczurkiem, rakiem i innymi oprócz tego jestem wolontariuszką w schronisku, szukam ludzi, którzy wykupią konie przeznaczone na rzeź... Robię, co mogę!
Ale nie dam sobie wmówić, że WSZYSCY ludzie są sami sobie winni! Pomyślcie o sytuacji takiej, że wielu ludzi nie ma na chleb bo nie ma pracy, a dlaczego nie ma? bo w naszym kraju jest tak duże bezrobocie, albo u innych osób ich rodzice w młodości nie mieli pieniędzy aby mogli się kształcić! Są różne powody... Prawdą jednak jest, że bardzo wielu z nich sama do tego doprowadziła!!! Pijaństwo, narkomanizm, przemoc to najczęstsze tego powody.
Acha, chciałam jeszcze pomagać w Domu Dziecka opiekować się dzieciaczkami, ale do jednego, do którego dzwoniłam przyjmują tylko pełnoletnich wolontariuszy... Szkoda... Ale został mi jeszcze drugi, a nóż się uda
Tak naprawdę jednak pomagam głównie zwierzętom, czasem nawet się nie wie jak pomóc ludziom

Pozdrawiam

Dalmafreciak&Zwierzaki

[Cathycash]

U nas podobnież można uczyć biedne dzieci angielskiego, nawet bym chciała Fajnie, z anglika nawet niezła jestem :}

[absencja]

koira, czesto faktycznie tylko wyludzaja...ale to nie zawsze jest ich wina...nielegalni imigranci, ludzie, którzy stracili wszystko z przyczyn od nich niezaleznych...dzieci bezdomnych kobiet(ile ich widzimy z dzieckiem na ramieniu, co potem dzieje się z tymi dziećmi, które zwykle prawnie nie istnieją)

[koniula]

ludzie czasem doprowadzaja sami sieie do biedoty a czasem nie. nie maja pieniedzy uz od poczatku do krotkiego konca swego zycia. jednak zwierzta nie moga wybierac czy beda bezdomne czy nie. czasem tylko uciekna ale potem wracaja lub znajduja nowe miejce bo moze w tamtym poprzednim domu nylo im xle. roznie bywa

[AnUSiA]

Ja zawsze dawałam z moją mamą a teraz juz niedaje aczemu?A o to dlaczego:
Pewnego dnia przyszedł facet z dzieckiem do nas do domu po chleb i po coś do ubrania bo ma 8dzieci i nie ma ich w co ubrać i co dać jeść.Dowiedzieliśmy się że ma dwójkę młodszych znaczy się 4 i 5 lat.A mielismy w domu ubranka i buty pomnie jak byłam mała i lezały dla moich dzieci,no ale ile mogą leżeć.
Dalismy te ubranka te buty chleb pomarańcze i 5zł.
Ubranka zostały na sieni za rogiem,skórki z pomarańczy porozżucane,chleb podeptany.

Szkoda słów i od tej pory nie daje.

[Madia]

AJ chciałam mamę przekonać, aby mi pozwolila zostać wolątariuszką w schronisku, a ona "nie! Co ty będzziesz psy myła?" Ona nie wie, że jato lubię (chyba)

[Karletka]

No ja byłabym też wolontariuszką w schronisku ale najbliższe jest an drugim końcu miasta Nie moge patrzeć na takie psy, koty wychudzone, żałośnie jęczące na ulicach... Zgodzę się z kimś kto tutaj sie wypowiedział...Ludzie sami sobie zarabiaja na taki los chyba,ze już rodzą się biedni...A ja wrzucać pieniędzy za bardzo nie lubie bo wiem, że znaczna większość takich ludzi oszukuje. Wolę dać np. chleb czy coś innego do jedzenia. Bo wiem,ze człowiek naprawdę głodny weźmie chleb i nie chodzi mu tylko o pieniądze ale zeby w ogóle miał jak żyć...Cholera mnie bierze gdy widzę,jak ktoś "bezdomny" dostał od kogoś chleb a chwilę później mijając śmietnik wyrzuca go...

[Tika]

Ja bym chciała pomagać ludziom, ale tym naprawdę potrzebującym, a nie oszustom, którym nie chce się nic robić i wykorzystują dobroć innych. Tylko, że to trudno wyczuć kto naprawdę potrzebuje.

Dalismy te ubranka te buty chleb pomarańcze i 5zł.
Ubranka zostały na sieni za rogiem,skórki z pomarańczy porozżucane,chleb podeptany.

Ja też się parę razy sparzyłam i teraz trudniej jest mi wyciągnąć rękę, bo od razu myślę, że może to tylko jakiś cwaniaczek co wykorzystuje innych.
Ze zwierzakami nie mam takich oporów

Wole pomoc 50 psom 30 kotom przez miesiecznie przez rok niz zaufać zbierajacemu pod kosciolem ktory siedzy ciagle albo sam alboz dzieckiemi liczy Na wylewnosc ludzi wychodz z kosciola

Popieram. Z ludźmi nigdy nie wiadomo.....

[klarcz]

ja jestem wolontariuszka w schronisku dla bezdomnych zwierzat wiec pomagam zwierzetom ...ludziom tez chcialabym pomagac ale teraz jest coraz wiecej symulantów którzy udaja cierpienie a kazdy grosz wydadza na alkochol albo narkotyki

[*msklodowska*]

Niestety życie jest okrutne i do póki ludzie się nie zmienią będzie takie nadal.co do ludzi bezdomnych jedni są (można powiedzieć z własnej woli,)bo sami się do tego doprowadzili ale są też tacy co niestety los ich do tego zmusił,ale jak tu ich rozpoznać którzy są uczciwi a którzy nie?a nie którzy wykorzystują do tego jeszcze dzieci,a są i tacy co i zwierzęta.już nie raz widziałam w Wawie jak siedzi sobie osoba z kartką na której napisane jest,że zbiera na karmę dla psa.Wydaje mi się,że taki ktoś uczciwy to nie jest,bo jak może zbierać na karmę dla psa jak sam nie ma co jeść   dla mnie jest to troche dziwne. Ale zdarza się,że wrzucę te pare groszy jak serce mi mówi,że tej osobie naprawdę przyda się te pare groszy i że nie wyda na alkohol itp.
zwierzętom jednak łatwiej jest pomagać,bo takie zwierze nie jest niczemu winne a i wiadomo,że jak da mu się kawałek chleba to nie wyrzuci do śmieci tylko zje,bo naprawde jest głodne a niestety z taki bezdomnym nigdy nic nie wiadomo.

[Myszoskoczka]

a ja jak kiesyś byłąm w górach, widziałam takiego psa w kapeluszu leżał na ziemi widać było że jest głodny i znudzony a obok niego była tabliczka "zbieram na kiełbasę" ale ja wole pomagac zwierzętom, niżby ludziom