Popłynęłam
Nie wiem czemu to tak działa, że w obliczu sporych wydatków zrobiłam i poboczne zakupy - w tym miesiącu jade na minusie, bo wydaję długo gromadzone rezerwy
Butki zamówiłam, solidne zimowe - jak dotrą i będą ok, to się pochwalę.
W ogóle w tym roku to sobie szaleję- torba, lapek(najtańszy ale jednak), dentysta
A tymczasem byłam na szmateksie i :
-jasno beżowa cieka kurtka na deszczyk 2 zł
- koszula kawa z mlekiem 100% jedwab - 2 zł
-koszulka z frędzlami w którą chyba nie wejdę- też 2 zł
Trzeba będzie wrócić do zakupów szmateksianych, mam wtedy mniejsze wyrzuty sumienia.
I fajny płaszczyk widziałam zimowy, ale musiałabym dosztukowywać guziki na rękawy(bo taki pasek tam był i bez guzika by sie nie obeszło) a ja siebie znam i wiem, że nie chce mi się dokonywać przeróbek wszelakich i zostawiłam go dla innego szczęśliwca.