Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Apele => Wątek zaczęty przez: paulinawis w 2005-01-08, 16:08



Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: paulinawis w 2005-01-08, 16:08
wiec odpowiadajac na jeden post zastanawialam sie czy napisac kto czy co? w sumie to chyba co co nie?ale jak ja np. kochom mojego ptaszka Klarcie to powiem raczej kto. bo ma dusze nie? oj ja chyba nic nie wiem odp. prosze!!!


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-01-08, 16:11
zwierze nie jest rzeczą!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
chyba oczywista jest odpowiedz


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: paulinawis w 2005-01-08, 16:16
tak?? mnie np. ugryzl moj pies dog niemiecki i uwazam ze po moich 2 operacjach powiem ze zasluzenie zdechl i jak dl mnie to co a nie kto wiec jak myslisz? jak ty bys sie czula ??


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: Michał z Warszawy-Ursus w 2005-01-08, 16:45
Ja bym nigdy nie powiedział że pies zdania ,,Dorze że pies zdech" nigdy.
Pozdrawiam, życze zdrowia.


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-01-08, 18:05
jakbym miała jedynaście lat to też pewnie bym tak myślała :?
a to że cie ugryz to nie jego wina tylko tego jak został wychowany więc pretensje nie do psa ale opiekunów.
 :?


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-01-08, 18:44
każde stworzenie które żyje działa, a jeśli działa to popełnia błędy. jeśli zaś nie wyciąga wniosków to albo jest zwierzęciem (absolutnie nie chcę umniejszać ich istnienia) albo głupim człowiekiem (przynajmniej na ten moment). jeżeli pies ugryzł to znaczy że właściciel nie wyciągał wniosków na bieżąco. szkoda i psa i właściciela i Ciebie tylko że każdego z innych powodów.

a co do twego pytania to każdy odpowie zgodnie ze swoim stosunkiem do zwierząt. dla mnie KTO.


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: zoolog w 2005-01-08, 19:39
Cytat: pao
każde stworzenie które żyje działa, a jeśli działa to popełnia błędy. jeśli zaś nie wyciąga wniosków to albo jest zwierzęciem (absolutnie nie chcę umniejszać ich istnienia) albo głupim człowiekiem (przynajmniej na ten moment). jeżeli pies ugryzł to znaczy że właściciel nie wyciągał wniosków na bieżąco. szkoda i psa i właściciela i Ciebie tylko że każdego z innych powodów.

a co do twego pytania to każdy odpowie zgodnie ze swoim stosunkiem do zwierząt. dla mnie KTO.

Zdecydowanie KTO :) A co do tych wyciągania wniosków to ta cecha charakteryzuje również zwierzęta.


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: ^kora^ w 2005-01-08, 19:41
Cytuj

Zdecydowanie KTO  A co do tych wyciągania wniosków to ta cecha charakteryzuje również zwierzęta.

Bo psy to też ssaki jak mi ludzie


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-01-08, 19:56
tak Zoologu, z tym, że mam na mysli nie tylko unikanie zagrożeń fizycznych ale też możliwość zaobserwowania daleko idących konsekwencji. faktem jest, że niewielu ludzi to opanowało choćby częściowo. zwierzęta są bardzo mądre i wyciągają wnioski (stąd też moja uwaga w nawiasie) lecz gdybym miała moją myśl rozbudować bez używania uproszczeń i skrutów myślowych, to raczej nikt by jej nie przeczytał z racji długości ;)
poza tym nie znamy tak naprawdę psychiki zwierząt i być może to właśnie one mają dużo dalej zaawansowane wyciąganie wniosków, kto wie... tym bardziej że i teraz jest wiele rzeczy których właśnie zwierzęta mogą nas nauczyć
Cytuj

Bo psy to też ssaki jak mi ludzie

ale ssaki to nie jedyne zwierzęta... a ptaki, ryby, gady, owady...


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: ^kora^ w 2005-01-08, 20:19
Cytuj

ale ssaki to nie jedyne zwierzęta... a ptaki, ryby, gady, owady...

one tez nie są rzeczą


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: Ekoteczka w 2005-01-08, 20:56
Zwierzęta rzeczą nie są !!! Zawsze robie wszystko co w mojej mocy żeby je bronić (np, nie jem mięsa) ale jezykowo to o zwierzetach mówi się "to"  "co" i tego nie zmienicie !!
Nie wiem czemu sie czepiacie takich drobnostek kiedy zwierzetom pomaga sie w inny sposób !! Czy chcecie sie zrównać z głupimi ludźmi mówiącymi do swoich zwierząt synusiu, córusiu i jednoczesnie je męcząc przebieraniem w głupawe ubranka ??
Takie osoby zwykle tez nie mają żadnego poważania na jakiekolwiek inne zwierzaczki oprócz swoich własnych i napewno nie zwrócą uwagi kiedy sąsiad bedzie sie znęcał nad psem, albo nawet kupia sobie farbowane myszki bo to ładne !!
Więc zastanówcie się czy o stosunku do zwierząt stanowią słowa czy czyny !!!


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-01-08, 23:18
taak ryby nie są rzeczami.jak powiedziałam kobicie która niosła żywego karpia w torbie w katowickim makro to jej powiedziałam :SMACZNEGO I WESOŁYCH SWIĄT ŁOHOHO a ona mi na to przecież to tylko karp. i normalnie mi szczena opadła.
co do ubierania zwierzątek to muszę się przyznać że jak miałam 10 lat to byłam prawdziwą sadystką bo ubierałam moją kotkę w różową sukienkę z mojego chrztu a jak miała 2 lata to mieliśmy kocura którego wrzucałam do wanienki z wodą dla koni ale najleprze było to  że ten kocur tylko mi się dał głaskać!!tak wiem byłas sadystką i przepraszam najmocniej i z całego serca te koty naprawde nie byłam świadoma!! :wink:  :wink:
elektoreczka słowa wyrażają jaki stosunek mamy do zwierząt wlaczego się mówi zdechł mi pies a do ludzi np. zdechnij ty gnoju??


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-01-11, 13:33
językowo "to", "co",  ale jest jeszcze kwestia wewnętrznego poczucia. mogę mówić per "co" ale dla mnie jest to istota żywa więc "kto". słowa maja to do siebie, że dzielą. bnardzo często by wyrazić ten sam stan uzywamy różnych słów i nieporozumienie gotowe. istotniejsze co kryje sie za słowami ale niewieli ludzi jest na tylke świadomie wyczulonych by te drobne różnice zauważyć.
a co do Twojego wywodu Ekotko, to w moim przypadku sa i słowa i czyny...


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: paulinawis w 2005-01-11, 15:53
doibrze teraz moge cos powiedziec bylam biblotece i wzielam ksiazke tz. slownik poprawnej polszczyzny i jak bylo napisane tylko ze w zasadzie to tylko czlowiek powinien nazywany byc kto czyli zwierzeta t co a nie kto ! nie wiem tak tam bylo napiosane a ja znowu zglupialam  :?:


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-01-11, 15:59
bo według nauki języka polskiego człowiek to "kto" a wszystko inne to "co". tyle ze szkoły, a indywidualne rozumienie to już inna sprawa. normalnym jest, ze mając pupilka dodajemy mu pewne cechy ludzkie a co zaq tym idzie przestaje być "czymś" a zaczyna "kimś" jednak mówiąc o nim i tak używamy "co". dla mnie cały świat to "kto" ale przecież nie powiem "kto" o drzewie, bo byłoby to niepoprawne jezykowo. dla moich potrzeb oraz w rozmowach z osobami podobnie rozumującymi mogę sobie na taką niepoprawność pozwolić, ale w wypracowaniu (ahhh, jakie to były piękne czasy gdy pisałam wypracowania...). myślę, że mało która polonistka chciałaby wnikać w powody zaistnienia błędu...


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: paulinawis w 2005-01-11, 16:05
dobrze ale w takim razie to tez rzczownik zwierze,czlowiek,roslina! wiec jesli mowimy 'kto" na czlowieka i zwirze to na drzewo tez!! czy rzeczownik-czlowiek i zwierze  musi byc lepiej traktowany niz np. kwiatek?? to nie fair gdybym byla kwiatkiemto bym sie obrazila!!


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-01-11, 16:17
jak juz wspomniałam dla mnie CAŁY swiat to kto, kwiatek też, i ziemia i góry i wiatr... wszystko co widzę i czego nie. ale to moje indywidualne podejście i nie każdy musi się z nim zgadzać ani rozumieć.


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: paulinawis w 2005-01-11, 16:23
oki sznuje twoje zdanie ale to dziwne sama napisalas ze tdo dzrzewa powiesz co czemu? przeceiz mowizs ze zwierze to suuper ale jak wole np. barkterie saprofity wiesz one sa super ty napewno powiedzialabys ze takie bakteriektore sa ostatnim ogniwem lancucha pokarmowego to co a ja powiem kto . to tylko przyklad tak samo jest z wiezetami tylkoze np. kwiatek ptrzeprowadza pross fotosyntezy i jest korzystniejszy dzla srodowiska ale nadal co! nie to wszystko pominno bys albo co albo kto bo tak to mozna duzo argumentow znalezc!!!!!!!


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-01-11, 16:47
to skrót myślowy Paulinko. :)  ja powiem o drzewie i o wszystkim "kto" ale nie każdy by to zrozumiał. w moim pojęciu to "kto" ale nie przeszkadza mi to by w wypowiedziach publicznych używać form ogólnie przyjętych za prawidłowe. na codzień użwam w mowie zwrotów normalnie używanych w języku polskim ale w mysli i sercu mam duże rozróżnienie pomiędzy forma a treścią. ci którzy mnie znają wiedzą o co chodzi.
a co do bakterii to również są "kto" tyle że mówić tak o nich to brzmi bardzo niegramatycznie. i znów kłania się różnica pomiędzy mową codzienną a romumieniem wewnętrznym. nie będę zmieniać języka polskiego ale zróżnicowanie na co i kto jest dla mnie czysto gramatyczne.


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-01-12, 17:37
język polski a NASZ język to zupełnie inne sprawy.Ja do zwierzęcia nie powiec Co bo to nie jest przedmiot tylko coś co żyje , oddycha, czuje idt itp.


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-01-12, 20:43
kiedy zwracam sie personalnie do kogokolwiek/czegokolwiek to jest to PERSONALNE czyli kto. jednak w mowie potocznej gdy oczymś sie opowiada, nawet nieświadomie używamy form gramatycznych i nie ma w tym nic złego. już był taki co gramatyke zmieniał i na niewiele się zdało (poza kilkoma dowcipami). myślę, że istotniejsze jest poczucie wewnetrzne niz formułki. to tak jak z wegeterianizmem: mam znajomą która mówi piekne słowa, kocha zwierzeta itp, ale gdy poczuje zapach kurczaka to ślinka jej cieknie, a swój wegetarianiz traktuje jak poświęcenie... mówić można wiele, ważne co się za tym kryje...


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: Miyu w 2005-01-12, 21:07
Cytat: paulinawis
tak?? mnie np. ugryzl moj pies dog niemiecki i uwazam ze po moich 2 operacjach powiem ze zasluzenie zdechl i jak dl mnie to co a nie kto wiec jak myslisz? jak ty bys sie czula ??


Kobieto nie wkurzaj mnei! Dla mnie to kto! Wedlug polskiego co ale dla mnie kto! A właściwie mnie też mój pies mocno gryzł ale go kocham!


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: cut w 2005-01-12, 23:01
Zwierzę nie jest rzeczą! Ale w myśl zasad gramatyki jest rzeczownikiem  :P
Nigdy o zwierzęciu nie powiem "to"... Dla mnie jest to podmiot, nie przedmiot... Zresztą myślę, że większość forumowiczów tak właśnie czuje i w ten sposób myśli o zwierzętach...
Ba... Nawet w stosunku do kwiatków stosuję zaimki osobowe ;) np: "Nie urywaj mu tych liści... co on ci zrobił??!!" :wink:


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-01-12, 23:06
noo dokładnie cut ja to sobie nawet lubie gadać z kwiatkami przynajmniej nie przerywają i dostarcza się im niezbędnego do życia dwutlenku węgla :wink:


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: paulinawis w 2005-01-14, 08:16
dobra chyba wiem to raczej KTO!!! choc powinnysmy na rosliny tez mowic KTO!!!


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-01-14, 08:29
no to  mamy pododne podejćie Cut.  Twój ptzykład to właśnie personalene traktowanie o którym pisalam wcześniej ;)


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: paulinawis w 2005-01-14, 08:31
hehe to fajowo


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2005-01-14, 14:05
Cytuj

mnie np. ugryzl moj pies dog niemiecki i uwazam ze po moich 2 operacjach powiem ze zasluzenie zdechl


no comments.. :? to nie jest wina psa, tylko Twoja, ze go sprowokowalas. Bo nie wierze, ze dog ugryzl "bo tak". Takze gratuluje wyczucia :? :? Biedny pies..


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: Cieciorka w 2005-01-15, 20:36
Zwierze czuje, tak samo jak czlowiek, potrafi sie cieszyc, smucic, zloscic. Moim zdaniem to kto, chyba kady wlasciciel zwierzecia tak uwaza. Co do roslinek to akurat zalezy, czy laczy mnie z nimi jakas wiez :)


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: taigan w 2005-01-15, 23:13
Uważam podobnie jak Cut :wink:

Np. jak pytam na jeździe konnej to: "Na KIM jeździsz?" ;)
Ale też trochę dziwnie brzmi "kto to za kwiat" :lol: Chyba, że zwracam się do tej rośliny :D Tak jak napisała Cut :;d:

W polskim jest "co", ale dla nas w środku "kto" :P


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: dziul w 2005-01-16, 11:32
Paulinawis, ro roslin raczej nie trzeba sie zwracac 'kto', zwierzeta mają dusze... a czy kwiaty mają to moznaby było sie kłócic :P


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: paulinawis w 2005-01-16, 13:51
nie zgadzam sie bo gdybyc to widzial/a V.. cos tam to byc cos innego pomysl/a bo to byl sierpien ja tylko powiedzialam z mojego podworka(mieszkam w domu 1 trodzinnym/) do domu a ten chwycil i wiesz co ci powiem ze jesli nie znasz przyczyny i szczegółów to lepiej nie pisz rzeczy które i tak cie nie obchodsza tylko innych denerwuja i TO NIE BYLA MOJA WINA powtarzam ja tego psa kohcalm i nic mu sie zrobilam tylko powoedzialm 1 zdanie!!"DO DOMU"!!!!!!!!!!!!! bo mam kazala go zawolac jak on wczesniej pokazywal 1 min wczesniej ze jest glodny i powiedzuialam do domu i to wszystko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i mnie nie oskarrzaj bez podstaw tz. dowodów!!!!! jesli nie wiesz jak to dokladnie by6lo!!!!!111


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: jagoda w 2005-01-16, 13:59
to ja Jagoda twoja przyjaciolka paulinawis!!!pamietasz mnie jeszce?? tak nie wiem czy kto czy co ale to nie wazne!!


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: paulinawis w 2005-01-16, 14:03
pamietam ale odp. na temat a na takie wiadomosci sa prywatne wieadomosci. Dziecina sie nie zan i jeszce robi kiche!!!


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: zoolog w 2005-01-16, 19:10
Cytat: jagoda
to ja Jagoda twoja przyjaciolka paulinawis!!!pamietasz mnie jeszce?? tak nie wiem czy kto czy co ale to nie wazne!!

To bardzo ważne. Może gdy będziesz starsza to zrozumiesz o co mi chodzi. Mówiąc na zwierzęta co uprzedmiotowiamy je.


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-01-16, 21:24
Paulinko, trochę szacunku i tolerancji dla koleżanki. może i się nie zna ale każdy z nas był kiedyś początkującym i jakieś błędy zrobił.
Jagoda, skoro nie jest to dla Ciebie ważne to co robisz na forum dla miłośników zwierząt???
przecież wiemy, ze zwierzęta nie są przedmiotami, że czują, kochają, maja swe obawy i nadzieje (wystarczy spojrzeć na kota czy psa przed miską gdy wracamy do domu ;) ).
sparafrazuje Zoologa
"wierzę, że gdy będziesz starsza to zrozumiesz o co mi chodzi" a właściwie nie mi ale nam bo grupa myśląca w podobny sposób jest tutaj liczna. :D


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2005-01-16, 21:26
Paulinawis - nie obraź się za kilka słów prawdy, jak postrzega cię osoba dwa razy starsza - hm i chyba nie tylko ja... jesteś strasznym dzieckiem. W dodatku ktoś wpoił ci, że to co ty myślisz i czego sobie życzysz jest najważniejsze i jest racją - vide temat o nauczycielce, która postawiła ci bezczelnie 5 zamiast 6. Jesteś po dziecięcemu mściwa, rozumujesz bardzo prosto i egoistycznie. To myślenie nie licuje z opinią o sobie jako "miłośniku zwierząt". Jeśli chodzi o temat, który poruszasz tu, myślę, że jeśli za parę lat uda ci się trochę zmienić swój stosunek do świata (a nie zmieniwszy go nie masz raczej szans na wielkie powodzenie wśród ludzi, wierz mi) - to sama zawstydzisz się tego, co pisałaś.
Pamiętaj, że zwierzęta, to żywe istoty. Tak jak ty, czy ja. Czują, cierpią, przywiązują się. To wystarczy, żeby nie móc mówić o nich jak o rzeczach "coś". To jest istota żywa, to jest KTOŚ. Jednak pamiętaj też, że zwierzęta to NIE LUDZIE i ich postępowanie wydaje nam się czasem złe, czasem głupie - bo ich nie rozumiemy. Jednak zwierzę robiąc coś - ma swoje motywy, ma swoje jakieś powody. Tutaj mogło zadziałać cokolwiek - poruszyłaś ręką w sposób, którego pies się przestraszył, rozdrażnił go krzyk - skoro to pies podwórkowy, to może nie zadbano o prawidłowe wychowanie? W każdym razie, zapamiętaj, że zwierzęta nie myślą tak, jak ty. Nie mają zdolności świadomego zaplanowania, że zrobią ci na złość, czy złośliwego skrzywdzenia. Ale to nie jest podstawą, żeby tak paskudnie się zachowywać i pisać/mówić rzeczy takie, jak to robisz.


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-01-16, 21:39
Myszka poruszyła bardzo ważną kwestie, która trochę sie rozmyła w naszych wcześniejszych wypowiedziach. zwierzę to kto ale to nie człowiek!!! bardzo często ludzie zapominaja o tym i zakładają, że zwierzę (czy też małe dziecko) robi coś po złości a przecież rozumuje w inny sposób i my wcale nie musimy tego rozumieć. przynajmniej nie od razu... traktujmy zwierzeta po ludzku ale jednak pamietajmy, ze są zwierzętami,  nie ludźmi a rozmyślne działanie na szkodę nie jest w zwierzęcej naturze...


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: KaLa w 2005-01-17, 08:58
Pamiętajcie o tym że zwierzęta też mają duszę i nie powinny być traktowane jak rzeczy. Potrzebują opieki ciepła miłości... tak jak ludzie chociaż nimi nie są.


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-01-17, 11:29
myślę, że większość, znaczna, osób które zaglądaja na ten temat pamięta o tym KaLo. przynajmniej ja w to wierzę :D


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: taigan w 2005-01-17, 13:19
"Człowiek też zwierze"- nawet większość forumowiczów potwierdziła to w ankiecie...


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: KaLa w 2005-01-17, 13:26
Nie mogę wprost uwierzyć ze niektórzy mogą na zwierzę powiedzieć "co" a nie "kto"...


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-01-17, 14:52
Cytat: taigan
"Człowiek też zwierze"- nawet większość forumowiczów potwierdziła to w ankiecie...

 :D miau :D


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: zoolog w 2005-01-17, 19:53
Pao piszesz genialne posty :) Dodałbym jeszcze,że należy patrzeć na zwierzęta ze zwierzęcego punktu widzenia. Nie można ich antropomorfizować, lecz nie można również obdzierać ich z jakże bogatego życia wewnętrznego.


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-01-17, 20:33
pominęłam ten fakt, gdyż wydaje mi sie to naturalne. podstawą mojego myślenia jest indywidualne podejście do każdego stworzenia niezależnie od rasy rodzaju gatunku czy tez sposobu myślenia. tak jak żaden człowiek nie chce być równany do ogółu tak i zwierzęta maja różne charaktery i osobowości,więc nie można tego pominąć jeśli relacje maja być zdrowe i harmonijne. trzeba jednak pamiętać, że człowiek - sangwinik to zupełnie inna sprawa jak pies - sangwinik ;) (pomijając fakt że człowiek nie macha ogonem ;) )


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: paulinawis w 2005-01-18, 15:42
dobrze wszystko rozumiem SORRRY JAGA ..... i ja nie jestem strasznym dzieckiem!!!!!!!!a teraz dajcie mi spokoj. jak nie tu to tu sie mnie czepiecie co ja jestem lep?


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-01-22, 18:44
nie jesteś starszym dzieckiem?? a kim :misst: .Jak to nie ciebie przecież to ty zaczęłaś ten temat i to ty miałaś wątpliwości czy oby napewno zwierzak nie jest rzeczą :roll:


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-01-22, 18:53
Kasiu, nie zaczynajmy od nowa...


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-01-22, 21:41
:lol: okej okej sprobóje się powstrzymywać,ale troszku denerwuje mnie takie gadanie bo sama zaczęła temat a potem ma pretensje że się czepiamy....kaasia wzuć na luz luuuzik kasia..


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: taigan w 2005-01-23, 20:18
Nie mówiłam o tym, żeby zaraz pieska wozić w wózku ze smoczkiem po mieście itp. tylko o nie traktowaniu zwierząt za coś gorszego, za rzecz.


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: Alyszek w 2005-01-27, 20:38
Zdecydowanie KTO  :)  :D


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: paulinawis w 2005-02-02, 20:33
Cytat: myszka
Tutaj mogło zadziałać cokolwiek - poruszyłaś ręką w sposób, którego pies się przestraszył, rozdrażnił go krzyk - skoro to pies podwórkowy, to może nie zadbano o prawidłowe wychowanie?


rozumiem ale (nie wiem czyznasz) to byl dog niemiecki i ja mowilam normanym glosem a reka to byl zwykly gest i nie waze zmienic decyzji ze to jest "machina do gryzienia " to to jest w takim razie co!!!!!!!!!!! a nawet jesli ta moja reka go przestraszyla to czymu moj tatus mogl mu zrobic tak 5000000 razy i go nie ugryzl .... mamusia tak samo wiec mow co chcesz ale to byla machina!!!!!


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2005-02-02, 20:40
Gdyby to była "machina do gryzienia" to właśnie gryzłby za każdym razem - machiny mają to do siebie, że działają niezależnie od tego, kto i w jaki sposób je uruchamia, czyż nie? Istota żywa jest w stanie zadziałać pod wpływem impulsu, tylko i wyłącznie. Poza tym, tak mówiąc pół żartem, jeśli krzyczałaś do tego psa tak jak to robisz tutaj, to się mu nie dziwię :P


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-02-02, 23:03
paulinawis dlaczego winę zwalasz na psa??
spy raczej nie atakują bez powodu a nic dziwnego jeśli sie na psa krzycz.może przestraszył się gwałyownego ruchu,może uwaza cie za wroga??A może po prostu cie nie lubił :lol:
a moze od razu do zabijania??psi predator??


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-02-03, 11:09
Cytuj

paulinawis dlaczego winę zwalasz na psa??

pewnie dlatego, że większość ludzi woli wina obarczyć wszystko inne a nie siebie. to sie nazywa ucieczka przed konsekwencjami... mało kogo stać na odpowiedzialność... niestety...


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: cut w 2005-02-03, 12:29
Cytat: kasia8989
paulinawis dlaczego winę zwalasz na psa??


A ja sądzę, że powodem jest niewielkie doświadczenie Pauliny w obchodzeniu się ze zwierzakami... Wielu dorosłych ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego w jaki sposób ich zachowanie wpływa na psa. Dziecko tym bardziej...  :(


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-02-03, 12:49
Cytuj

Wielu dorosłych ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego w jaki sposób ich zachowanie wpływa na psa. Dziecko tym bardziej...

bo tutaj łatwiej jest wmówić sobie że to pies zawinił, niż że to my sprowokowaliśmy. żeby zrozumieć zachowania psa (i nie tylko psa) trzeba wpierw załozyć, że ma takie same prawa jak my. wygodniej jest mysleć, ze zwierzę jest czym gorszym i dlatego je obwiniać ale to przecież nic innego jak ucieczka od odpowiedzialności. jeżeli widzimy słabszych, mniejszych, mniej rozgarniętych, to mając odpowiedzialność za swoje życie i czyny nigdy nie obarczymy ich odpowiedzialnością. niezaleznie od tego czy działaliśmy świadomie, czy też nie. kłania sie stare porzekadło "mądry głupiemu ustąpi" tylko gdzie ci mądrzy????


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: paulinawis w 2005-02-03, 14:22
Cytat: kasia8989
paulinawis dlaczego winę zwalasz na psa????


a odp na to to jest taka ze poprostu to nie byla moja wina i nawet jesli to mam swiadkow jak to bylo i wcale to nie byla moja wina ale jego bo gdybyscie musieli przez tego... no nie wazne miec 2 operacje i i blizne o szerokosci 8 cm i dl. 9 cm to chyba byscie nie mowili ze wszystko jest ok i jak ktos widzi blizne pyta sie so poparzylas sie !? a ja na to nie pies mnie moj wlasny ugryzl to patrza na mnie jak na ducha... a co do cut to wiesz co ja mialam 12 psow w swoim zysiu i jakos nie chce mi sie wierzyc ze ten pies bo policzylam bez niego mogl by mi cos zrobic bo jak widzialam w gazecie zdj. to dzieci 1 letnie ciagaly psa za ogon uszy jednym slowem maltretowaly go. ja ja tylko spokojnie coos powiedzialam i wskazalam reka to musial ugryzc a moj tata to wszystko widzial bo chcial zobaczec czy sie mnie poslucha...


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-02-03, 15:01
nie rozumiesz że psy są istotami żywymi które mogą zaatakować bo np.przestraszyły się gwałytowego ruchu,może ty dla niego wsale nie byłaś panem tylko najniższym członkiem stada??a on po prostu chciał abyć ty jako niższy gangom jemu się podpocządkowała??
wiesz nie gadaj mi że spojżałabym na to z troche innej perspektywy jakbym była przez niego okaleczona bo tak się składa że mam śrubę w kolanie po tym jak mi ogier noge zmażdżył i też uważałam że to nie moja wina ale już rozumiem że to Ja go zaatakowałam  i się mu postawiał a on się bronił.


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-02-03, 16:24
Paulinko, jak zareagowałaby Twoja wychowawczyni w szkole, gdybyś nagle wstała i jej naubliżała??? albo Twoi rodzice, gdybyś powiedziała im że są beznadziejni??? myslę, że dość łatwo mozna przewidzieć reakcje. jeśli psa potraktowałabyć jako zywą istote to wiedziałabyś, ze to stworzenie stadne i też kieruje sie pewnymi prawami, których Ty nie znasz ale naruszyłaś. nie możesz mieć o to pretensji, że broni siebie i swojej pozycji... jak dla mnie toniech on żyje długo i zdrowo i niech nie spotyka na swej drodze ludzi takich jak Ty.


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: zoolog w 2005-02-04, 19:20
Cytat: pao
Paulinko, jak zareagowałaby Twoja wychowawczyni w szkole, gdybyś nagle wstała i jej naubliżała??? albo Twoi rodzice, gdybyś powiedziała im że są beznadziejni??? myslę, że dość łatwo mozna przewidzieć reakcje. jeśli psa potraktowałabyć jako zywą istote to wiedziałabyś, ze to stworzenie stadne i też kieruje sie pewnymi prawami, których Ty nie znasz ale naruszyłaś. nie możesz mieć o to pretensji, że broni siebie i swojej pozycji... jak dla mnie toniech on żyje długo i zdrowo i niech nie spotyka na swej drodze ludzi takich jak Ty.

Pao gdybym był psem to za ten post polizałbym Cię po obu policzkach.


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-02-04, 19:26
co prawda nie przepadam za takimi przejawami psiej miłości ale przyjęłabym to z wdzięcznością i godnością


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: Kamaq w 2005-02-05, 14:15
A tak do koni -

- na czym jezdzilas?
- na siodle  ;)

koniec gadki :;d:


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-02-05, 14:38
hehe niezle kamaq niezle heh :wink:


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: Myszoskoczka w 2005-02-05, 16:55
KTO a nie CO, prynajmniej wdlug mnie :)


Tytuł: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: Kira w 2005-02-06, 01:54
zdecydowanie Kto maja dusze  :) a gryzienie sprawa wychowania  opiekunów :roll:


Tytuł: Odp: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: szuwar w 2005-06-06, 17:23
raczej co, zwłaszcza że tak się w naszym kraju przyjęło, ale w niektórych stajniach mówi sie " kto jest na padoku" i chodzi o konie - taki przejaw szacunku


Tytuł: Odp: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: szuwar w 2005-06-06, 17:27
zdecydowanie Kto maja dusze :) a gryzienie sprawa wychowania opiekunów :roll:
co rozumiesz pod pojęciem dusza?


Tytuł: Odp: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-06-06, 19:28
wnętrze , uczucia ,
Zwierze nie jest żecza więc nie co a kto
a to jak sie coś przyjmuje , stereotypy to jedno wielkie śmierdzące , zgniłe bagno


Tytuł: Odp: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: szuwar w 2005-06-07, 13:17
ja duszę odbieram w kryteriach wiary chrześcijańskiej więc wnętrze i uczucia zwierząt to dla mnie nie dusza

Zwierze nie jest żecza więc nie co a kto
a to jak sie co¶ przyjmuje , stereotypy to jedno wielkie ¶mierdz±ce , zgniłe bagno
zwierze to zwierze, a stereotypy nie zawsze są dobre, ale czy używanie stwierdzenia "co hodujesz" to stereotyp?


Tytuł: Odp: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-06-07, 21:09
no widzisz a ja jestem podłą ateistką wręcz satanistką dla której dusza to zupełnie coś innego niż dla ciebie
nie rozumiem o co ci chodzi z tym ctwierdzeniem "ch hodujesz"?? co to ma do rzeczy??
pamiętaj że człowiek to też zwierze


Tytuł: Odp: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: Valeria w 2005-06-08, 16:38
Cytuj
  no widzisz a ja jestem podłą ateistką wręcz satanistką dla której dusza to zupełnie coś innego niż dla ciebie

Sęk w tym, że istnieje cos takiego, jak język i znaczenie wyrazów w tym języku, i jeśli ten drobny fakt zignorujemy, to wyjdzie nam bełkot.
A więc: duszę możemy zdefiniować poza kontekstem religii chrzescijańskiej (w hinduizmie np. zwierzęta jak najbardziej maja duszę), ale nie poza kontekstem religii w ogóle. Zwracam uwagę: jeśli np. ja jestem ateistką, to mogę osobiscie nie wierzyc w jakakoliwek duszę (są białka, DNA, RNA itp, a potem smierć, procesy gnilne i koniec), ale pod pojeciem "dusza" będę rozumieć wciąż to, co "wymysliła sobie religia". I jeśli nie zaznaczę, jaka konkretnie religia, to czytający ma prawo załozyć, ze mam na mysli religię dominującą w naszym kregu kulturowym.

Osobiście wcale nie muszę tej religii wyznawać, ale to w jej kryteriach definiuję słowo. To tak samo, jakbyś napisała "kościół" bez dodatkowych wyjaśnień. W ramach naszego języka i kultury każdy załozy, za masz na mysli "budynek kultowy religii rzymskokatolickiej".  I bez znaczenia, czy jesteś chrześcijanką, buddystką, ateistką czy satanistką.

Może to było nie na temat, ale napisałam po to, żeby dyskusja mogła toczyć się nad tematem a nie nad słówkami.




Tytuł: Odp: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-06-08, 21:00
hmmm a czy się toczy nad słówkami bo mi sie wydaje że nie.Nie rozumiem co twoja wypowiedz mała do mojej bo duszy nie da się sprecyzować.


Tytuł: Odp: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: szuwar w 2005-06-09, 17:47
Może to było nie na temat, ale napisałam po to, żeby dyskusja mogła toczyć się nad tematem a nie nad słówkami.
No to tak, bo są dwie sprawy: Przedmiotowego traktowania zwierząt i mówienia o nich kto lub co.
Co do mnie:
-zwierzę to nie przedmiot(ale też nie człowiek, w mojej klasyfikacji rower-przedmiot, Valeria-czlowiek, zwierze-zwierze)
- w mowie: rower=co, Kasia8989=kto, Burek=co
a że tu chyba nie o mowę chodziło, to sorry za zamieszanie
nie rozumiem o co ci chodzi z tym ctwierdzeniem "ch hodujesz"?? co to ma do rzeczy??
no tak nieporozumienie, nieważne
Kasia a nawet jeżeliby uznać że człowiek to też zwierzę, to to nie znaczy że zwierzę to też człowiek, ale nawet jak mi odpowiesz to na ten temat juz się tu nie wypowiadam.
hmmm a czy się toczy nad słówkami bo mi sie wydaje że nie.Nie rozumiem co twoja wypowiedz mała do mojej bo duszy nie da się sprecyzować.
a co do tego, to miała jak cholera. Nie widzisz, czy nie chcesz widzieć?
 A jak się przełamiesz to idź do jakiegos duchownego (może być hinduski), spytaj go i ci powie co to jest dusza (traktuj to jako definicję bo tym to właśnie będzie)


Tytuł: Odp: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: zoolog w 2005-06-09, 19:48
Drogi Szuwarze mam poważne wątpliwości co do znajomości biologii zabijanego osobnika danego gatunku przez myśliwych. Często zdarzają się pomyłki i cierpią na tym gatunki zagrożone. Myślistwo nie jest drogą do ochrony gatunków. Drogą jest edukacja ekologiczna i szacunek dla przyrody, a to z myśliwymi nie ma nic wspólnego. Nazywasz mnie kpiąco "naukowcem". Nie uważam się wcale za niego.Jestem tylko skromnym biologiem, który nad życie kocha świat przyrody.Proszę moderatorów o przeniesienie tego postu do rzezi fok. Nie wiem jak to zrobić.


Tytuł: Odp: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-06-09, 22:53
nie nie widze. tak samo moge powiedzieć człowiek jest zwierzęciem , zwierze nie jest człowiekiem a człowiek nie jes diabłem tasmańskim wiesz co nie rozśmieszaj mnie;/


Tytuł: Odp: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: szuwar w 2005-06-10, 11:01
Ty, a co cię rozśmieszyło?


Tytuł: Odp: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: kasia8989 w 2005-06-10, 16:31
 "człowiek to też zwierzę, to to nie znaczy że zwierzę to też człowiek"
Ty, to mnie tak rozśmieszyło bo to chyba logiczne
co?? krzesło, wiadro , prince polo
kto?? Koń , człowiek , pies


Tytuł: Odp: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: szuwar w 2005-06-13, 10:47

pamiętaj że człowiek to też zwierze
"człowiek to też zwierzę, to to nie znaczy że zwierzę to też człowiek"
Ty, to mnie tak rozśmieszyło bo to chyba logiczne
...to nie znaczy że zwierzę to też człowiek i powinno się o nim mówić kto... , ale mi tylko o słówka chodziło, a tu się zdaje rozchodzi o przedmiotowa traktowanie zwierząt, więc to juz nie ważne. Ok też konia wymieniłbym z czlowiekiem, a nie z prince polo (jeżeli chodzi o ktategorie moralne, a mi chodziło o zwykły język "co to - koń", a nie "kto to- koń"), ale to nieważne, bo gadka chyba nie otym


Tytuł: Odp: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2007-10-27, 13:36
To zależy od szacunku do zwierzęcie, dla mnie mój królik to KTO, a siostra to COŚ ;p
A właśnie skąd się to wzieło, że policja to psy?
Obraza dla psów ;p


Tytuł: Odp: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: Akane w 2007-12-22, 19:47
Ale wiecie, w niektórych językach do zwierząt mówi się "kto" a dokładniej w rosyjskim. Np. "Kto eto" "Eto kot" "Eto malczik" (chłopiec) ale "Szto eto?" "Eto szkola" Tzn, pisze się inaczej, ale chodzi mi o to, że w ruskim pies czy człowiek czy kot to "kto" :P
Jeśli chodzi o polski, to mnie właściwie nie obchodzi czy to jest "co" czy "kto", przecież to tylko puste słowa. Jak widzę jakieś nieznane sobie zwierzę to mówię "co to za ptak, gatunek, wąż, pająk, rasa" . Po prostu to jakoś dziwnie brzmi, nie po polsku "kto to za wąż?". Chyba, że mówię o konkretnym wężu czy innym zwierzaku i chodzi mi o jego imię. Chociaż wtedy zwykle pytam jak się wabi/nazywa.Ale jeśli pytam kogoś na jakim koniu jedzie to też mówię "Na kim jedziesz?" . Do swojego króla zwracam się jak do człowieka. On jest zdecydowanie kto :D To po prostu kwestia przyzwyczajenia...

Paulina, ale chyba jak przyjmowałaś pod dach tą psinkę to wiedziałaś, że dog niemiecki to duży silny pies i że nawet niechcący może człowiekowi zrobić krzywdę. I co nie posłałaś go na żadne szkolenia? Na nic? No to chyba to twoja wina. Może on po prostu chciał się z tobą bawić, ale tak jak z innym psem? Uważam, że każdy pies większy od jamnika powinien takie szkolenia przechodzić i ludzie, którzy tego nie robią powinni być karani, jako że mogą narazić na niebezpieczeństwo innych ludzi i zwierzęta. Bo potem zawsze pieski są karane, tylko że nie mają już zwykle możliwości, żeby zrozumieć swój błąd. Tzn zabija się je... Ludzie też popełniają błędy. Właśnie tobie się to zdarzyło.


Tytuł: Odp: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-12-23, 13:51
Akane no cóz, a jak wiczysz kogoś w oddali, a rozmawiasz z kimś to jak powisz 'co to za człowiek' czy 'kto to za człowiek' :lol:
poprostu mówi sie z przyzwyczajenia, ja nie zwracam uwagi czy mówie 'co' czy 'kto' ale spytana powiem ze zwierzak nie jest rzeczą i zasługuje na miano 'kto' ale podobnie jak ppx na siostre powiem  coś :P

co do szkoleń, małym psom tez się przyda, tylko one nie sa niebezpieczne, ale tez moga pogryść, niekiedy nie ma jak na szkolenie, kasa, nie ma gdzie, przypuszczam ze ja miałabym spoky kawałek, a teraz to tylko szkolenie indywidualne bo Kora... :roll:


Tytuł: Odp: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: Akane w 2007-12-23, 15:10
 Jeśli się nie ma kasy na coś tak ważnego nie powinno się decydować na kupno dużego psa.

Nie wiem o co ci chodzi. Chyba jasne że mówię "Kto to?" a nie "Co to za człowiek?"...:/
A z tymi zwierzętami i co to za gatunek to chyba brzmi zupełnie normalnie. A co mam powiedzieć kto to za gatunek?? :/ Uważam, że to z siostrą jest wredne, nie wiem czy masz młodszą czy starszą siostrę. Ja jestem najmłodsza i jakoś starsze siostry nie mówią o mnie coś ani ja o nich.


Tytuł: Odp: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-12-23, 17:30
no cóż, na wiekszego psa? napisałaś wiekszego od jamnika...

ale powiedz 'kto to za człowiek' głupio brzmi 'co to za człowiek' lepiej

siostry są starsze, tak jak one do mnie tak ja do nich :roll:


Tytuł: Odp: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2007-12-23, 22:06
A wogóle wszystko jedno jak się mówi, ważne jak się myśli ;p
Do kogoś mówisz "kto" nienawidzisz go, do czegoś mówić "coś" komputer <3 a uwielbiasz ;)


Tytuł: Odp: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-12-23, 22:46
A wogóle wszystko jedno jak się mówi, ważne jak się myśli ;p
Do kogoś mówisz "kto" nienawidzisz go, do czegoś mówić "coś" komputer <3 a uwielbiasz ;)
racja, komputer kocham :)


Tytuł: Odp: zwierzak...kto czy co?
Wiadomość wysłana przez: Akane w 2007-12-25, 19:52
ale powiedz 'kto to za człowiek' głupio brzmi 'co to za człowiek' lepiej
właśnie to napisałam... Ale jak już to pytam "kto to?"..

Dla małego dziecka i jamnik może być niebezpieczny.
ucinam, to nie wątek o szkoleniach dla psów.

Rzecz w tym, że to czy się mówi na zwierze kto czy co to też kwestia przyzwyczajenia. Szczerze mówiąc nigdy nie zwracałam aż takiej szczególnej uwagi że ktoś mówi coś. Tym bardziej, że tak jest właśnie w języku polskim a nie we wszystkich językach. Widząc nieznany sobie gatunek jakoś tak zwykle mówię "co to?" i nigdy nie myślałam o tym jako o poniżaniu zwierząt czy coś w tym stylu. Po prostu nigdy na to zbytniej uwagi nie zwracałam.