Nie lubię mojego psa, gdy rozgrzebie mi przed domem puszkę ze śmieciami, lub wykopie na trawniku dół do którego mogę wejść. Nie lubię jamnika sąsiadów, gdy rano wdeptuję w jego kupę na mojej działce i na mojej ścieżce.Nie lubię tego kota, który włazi do karmnika dla ptaków i potrafi wylegiwać się na stole przed domem, gdy psy jeszcze śpią. Nie lubię mrówek, ale tylko TYCH, które mieszkają od kilku lat na terenie mojego domu, nikt nie wie gdzie - walka trwa. Nie lubię mojego kreta, szczególnie jak rano looknę przez okno i zobaczę mój trawnik. Nie lubię komarów i much zawsze, ale szczególnie nad ranem gdy smacznie śpię.
Pozdrawiam.