Forum Zwierzaki

moze ktos zna sqteczny sposob zeby oduczyc konia panicznego wrecz leq przed krowami?:mucka:  z gory mowie ze to byla panika od pierwszego wejrzenia  :|

eeeeeee co za rnica..
krowa czy siania czy jakas plaxchta..
kon sie boji nowych zeczy..
poptrtu sie przyzczai...
niktre konie boja sie tez łaciatych koni:)

wiesz o to chodzi ze on mial czas sie przyzwyczaic :) a za kazdym razem taka panika jak cholera :P i ciapus wiesz nie dziwilabym sie az tak gdyby nie to ze jak ta sierotka idzie se ulica i jezdza samochody,kolorowe kioski jakies,tu smietniki tam jeszcze cos inneg,dzeciaki,gwar...na nim to nie robi wrazenia mimo ze jest pierwszy raz w jakims miejscu..a krowa?albo cos kolo czego jedzie dzien w dzien?to dopiero koniojady.... :lol:

to wypuść go z krówkami albo Wiesz co ja mam pomysła :wink: Ale przyszło mi do głowy tylko oduczanie ludzi lęków przed pająkami :P A koń i człowiek to nie zwierzęta  :wink:
ps fajny obrazek Ja nie potrafię zmniejszyć już xara próbowała ale jeszcze było za dużo  :(

a co cesz zmnieszyc?przyslij toi ci zmniejsze :P dzieki 8)

może chodź z nim koło krówek.. albo krówkami koło niego :P

przyszło mi do głowy tylko oduczanie ludzi lęków przed pająkami :P

Taaaaak? To dawaj ten sposób, bo mam kłopot z tymi bestiami (http://www.smilies.nl/dieren/spider.gif)

ja mam takie coś ze pszczółkami :P

xara ale to na gg bo za dużo pisania :wink: Ale do krówek też chyba się tyczy :)

dobra, dobra :wink:

Mysle, ze kon powinien z czasem sie przyzwyczaic do krow. Chociaz nie jest to pewne. Moj sie panicznie boi parasoli. I przyzwyczai sie na przyklad do jednego parasola w jednym miejscu i sie go nie boi, ale wystarczy tylko ten sam parasol postawic w innym miejscu (moze byc przesuniety chociazby o da metry) albo w jego miejsce dac inny parasol i juz jest panika :D
Wiec pozostaje Ci przyzwyczaic sie, ze sie kon boi :D

Xara, ja tez sie PANICZNIE boje pajakow.

tak jak koń w mojej stajni boi się worków, tych szeleszczących torebek :P. Wszyscy sie nad biedulkiem wyrzywają i dają mu marchewki z worka..biendy

Heh, no to nie jestem sama :wink:
Okropne są te kosmate potwory z tymi swoimi jakimiś odwłoczkami i nogogłaszczkami czy jak to się tam nazywa. Jak sobie tylko o tym pomyślę to ciary mi przechodzą po plecach, brrrrr.

heh k_cian :) nei spzjmuj sie moze ma krowolek..
moja koelznka ma krowofobie zbaira wsyztsko s krowami..i wogole.....
 ruzne pszydoaki chodz po siwecie..
a neiz paszcyzs.z.krokwa cos w sobie ma:)

hehe ciapa to to juz nie fobia,fobia to strach :P no a bede miec problem z krowami bo o ile dotad mijalam krowy duzym lukiem bo mailam jak i tylko mialam z nimi do czynienia jadac w teren i to nie wszedzie bo droga szeroka i wogole..to tak jak juz sie przeprowadzimy to z terenu stajni bedzie sie wyjezdzac droga taka typowo polna wiec waska,po jednej stronie plot a po drugiej od razu laczka z krowa :| i ta krwa stoi jakies 2-3metry od tej drogi zawsze...bedzie kaplica doslownie ..ja sie moze wczeniej z wami pozegnam?....:roll:yyy..i sadze ze pewnie nawet wogole nie wyjade z terenu stajni,ostatnio jka jechalam i kilka metrow przedemna byla krowa to byly hamulce na 4 nogi,w tyl zwrot,obrocilam go spowrotem jakos i dawaj probowacprzepchnac go jakos....marta z demiska to samo zreszta....zaczely furczec fukac i co nie tylko,tanczyly w miejscu a w koncyu siedzac jeden drugiemu na dupsq wyrwaly byle predzej do przodu,po kiq fule uspokoily sie poogladaly sie jeszcze chwile fuknely i dalej juz jak gdyby nigdy nic poszly :lol: qrde ta krowa przy samym wyjezdzie na droge.......a tam czasem dosc szybko samochody jezdza..... :?

No to wspolczuje. Ale spojrz na to inaczej - on sie boi tylko krowy, moj sie nie boi krowy ale boi sie wszystkiego innego :P

Pająki są fajne :wink: Ja was nie rozumię Bo ktoś wam kiedyś powidział że pająki są fuj i dlatego się boicie A Rudemu K_cian ktoś powidział że krówki i co tu się dziwić :lol:

one sa slodziutkie co wy cecie od pajomczkow?bosh dziewczny wwas na terenowki do nas wziasc z bezkregow....hehehe bylby jeden wielki wisk i pisk :lol: zreszta juz mialysmy takie co wiszczaly na widok karalucha :lol: a tu coz...trzeba latac po bagnie i czerpakowac material,potem rozkladasz plachte metr na metr i wypuszczasz wszystki co zlapales a to ci sie rozlazi i rozlatuje na wszystkie strony  :wink: to dopiero wrazenia hyhyhyhy ale tak to mamy ciekawe osobniki u nas....jedna boi sie pajakow..inna zab...jeszcze inna robalqw roznych...badz myszy...hyhy bijolodzy qrde :lol: ja tam jestem zauroczona modliszkami odkadd bawilismy sie z jedna na labkach qrde sqbana przyssala mi sie tak do reki ze potem nawet zdjac jej nie dalysmy rady :lol:

a bo one takie delikatne panienki Dżownic dla ptaka to by nie kroiły bo wstrętne  :wink: a ja kroiłam dla takiego jeżyka Fajny ptaszek z niego był :(  :(  :cry:

eee tam, zaraz delikatne panienki. ja sie nie brzydze pajakow, ja sie panicznie boje. panicznie. to jest silniejsze ode mnie. i wiem, ze to glupie. no ale nic nie poradze na to. innych robakow sie raczej nie boje. ale pajaki. aaaaaaaa.

Słodziutkie pajączki? Buhahaha, a to dobre :D
Ja mam po prostu arachnofobię. I dlatego żadnym biologiem na pewno nie zostanę :P

oj xarus to ty chyba nigdy im w oczy nie patrzylas,bosh ile w nich uczucia...tej milosci i delikatnosci :lol:  :lol:  8)

pszczołofabia jest gorsza.. szczególnie latem...
Dzisiaj miałam lekcje o pajęczakach :D

myshaa a ja ci powiem jezeli boisz sie pszczol ze jezeli bedziesz sie spokojnie przy nich zachowywac to one zostawia cie w spokoju,gwaltowne ruchy je rozdrazniaja natomiast powolnych delikatnych,plynnych ruchow nie zauwazaja nawet,poprostu widza wszstko ze tak powiem w przyspieszonym tepie:)

Jasne, jasne :lol:

Kiedyś nawet zmusiłam się do dotknięcia takiego 'koffaniutkiego' wapniaczka.
I go kurde dotknęłam, ale nie widziałam w tym żadnej przyjemności :lol: :lol:

oj Xaruś musisz mieć wprawę :lol: .... A K_cian ma rację a te urocze nogogłaszczki I takie mięciutkie są w ogóle śliczne :)

Ach Aluś, Ty mnie chyba nie zrozumiesz (http://www.smilies.nl/dieren/spider.gif)
Tak się składa, że ja nie widzę w tym nic uroczego, a wręcz przeciwnie. Jeszcze te takie zwykłe to jakoś ujdą, ale te kosmate, grubaśne potworki w stylu pomniejszonej tarantulli to mnie normalnie przyprawiają o dreszcze (http://www.smilies.nl/errrr.gif)

Ale jak je się fajnie maca  :lol: no są przydatne jak jest plaga komarów

Macaj se macaj, masz moje błogosławieństwo :D

Ale powiem Wam, że zuch ze mnie dziewuszka, bo w stajni zawsze zostawiam wszystkie pajęczynki co by paskudne i upierdliwe muszki i komarki się łapały :wink:

sorki.. stać spokojnie, tak? Za każdym razem jak stoje spokojnie to mi bestie pod rękaw wlatują! I zawsze wbiją sie bo nie mogą wyjść... po prostu si ena mnie uwzięły!!! POmocy..
A pajączek to nawet nie wlezie na ciebie....

Biedne dziewczynki przez złe i wredne owady atakowane  :wink: Straszne :P

ja nie lubie komarów.....bo gryza i s apdzdkie i much nie lubie po chorby nasza..a pajaski..nie wiem czmu ale jakos ich nie lubi s atakie malutkie dlaktne i bezpornne..
ogoplnie nie moj tyo
za to panciznie boje sie  motyli! i biedronek!:)

Hehe, motyli i biedronek?
Przecież one takie słodziutkie i śliczniutkie (http://www.smilies.nl/dieren/butter.gif)

nie lubie motyli.. nie wiem czemu ... bierdonek też! Bierdonki "sikają" hehhe... Robale są obleśne...

motylee ltaaja biednronki sikaja..i lataja..
i wystarcyz poztym sa oblesnie bleee.

j tam pająki lubie bo muchy zżeraja!
i mają takie siuper slepka :)
a podziwiałyscie kiedys pajeczyne po deszczu, albo przed wschodem słońca kiedy sa na niej kropelki wody?
bajeczny widok!

co do krów... hmm... powiem wam, że super sie zatrzymuje konia który zobaczył białe cielaki... w  Marczowie kobyła mnie ponosła ponad kilometr... nie mogłam jej zatrzymac....

blech!
Jedyne owady, które lubię to motyle i biedronki
Niecierpie pająków, mrówek, różnych bzyczących pszczół itp. much, gąsiennic

jutro mam sprawidzan ze stawonogów :D

ja sie przyzwyczaiłam do robactaw łowiąc ryby :D:D

hiehi :) ja ze stawonogów dostałam 5 :)

milkwej czasm jak opowdasz o towjej stejni..znczy psz towje opowsic zdjanie o toejj stjni mi sie zmienia..i to na negatywne..

jejeje... chyba mi dobrze poszło!!! Bedę miała 5 albo +4 :P !!!!

Kiedys w tym watku przewinal sie temat pajakow, wiec wroce do niego na chwilke i sie pochwale, ze dzisiaj zabilam wlasnymi rekami (tzn. gabka, ktora trzymalam w rekach) dwa pajaki, ktore zamieszkaly sobie w mojej pace! :P No coz, nie bylo nikogo w poblizu, kto moglby mi pomoc ;)

Hehe, ja wczoraj robiłam podobne porządki i na bat do lonżowania zawinęłam ręcznik i tak się pozbyłam nieproszonych gości w mojej szafce  :wink:

A w mojej pace jak zwykle bałagan i nie posprzętam zatrudnię armię pomagaczy ja będę nadzorować pracę za to że mogą konia sportowego pogłaskać :lol: tzn mojego Zaszczyt co :wink:

a u mnie w stajni ostatnio wieeeeelgachna rupucha łaziła... Wszycy zamiast ją zabrać to piszczeli :). Ja poświęciłam szmatke, ale ciężkie bydle było! Obleśnie robactwo i te wszytkie bleeeeee

ropucha to nie robkak.... :grr:

i masz racje Ciapa... jedyna porządna stajnia w Łodzi schodzi na psy ;)
wiesz jak ma się ochote tam wpaść na jazde to jest super... ale po 5 latach widzę ile sie zmieniło na złe.... nie chcę tam  wracać...

A propo's ropuch i innych zab... Moj kon kiedys taka rozdeptal. Sama nie wiedzialam, czy sie smiac, czy plakac.
Zwierzatko to mialo skore bardzo podobna do podloza, wiec specjalnie sie nie wyroznialo. W ostatniej chwili ja zobaczylam, nie zdazylam juz wykrecic. Przejechalam kawalek dalej. Odwracam sie i mowie do kumpla: "Ej, chyba przejechalam zabe!!" "Nie, cos Ty". "Nie? To dlaczego ona lezy taka rozplaszczona i sie nie rusza?"
Biedna zabka :D

straszne!
twój koń el pogromca ropuch ;)

ropuchi sa bardzo fajne,a jakie uczuciowe :wink: bardziej od pajaqw :lol: chodzi szczegolnie o facetow :chytry: kiedys zrobta se experyment,zazwyczaj samce ropuch w momencie kiedy je sie glaszcze po lebq badz drapie pod brada zaczynaja rechotac kumkac i wogole sie nadstawiaja a jak podrapie sie je po brzuszq to sie przytulja do palca :wink: tak uroczo obejmuja go lapkami i sie psytulaja eh eh..czemu nasi faceci tacy nie sa? :P  :lol:  8)

na złych facetów trafiałas ;)
jak ccesz łaszacego się to poszukaj spod znaku panny... ja niestety nie trawie takich a ciągle wpadam na panny... czemu tak jest????

milkwej widocnie tak masz zapisane w gwiazadach:P
a propo koljny watek ktryz zmienia ise  w wtakek of facetach..

trudno... konie to chyba przeżyją.. ale ja nie chce flegmatyka, który nie umie podjąc sam żzadnej decyzji....

ee osy sa gorsz eod pszczol!

hmm. nie załapałam... :-)