No to właśnie się dowiedzieliśmy, dlaczego schroniska są przepełnione! Skoro suka powinna chociaż raz mieć szczeniaki, to łatwo policzyć.
Grzesiu wiem, że to przykre, ale chyba lepiej uśpić psy, niż mają się wzajemnie pożerać z głodu (takie zdarzenia też już były).
A przede wszyskim powinno się nie tylko sterylizować bezpańskie zwierzaki. W niektórych krajach tak jest, że WSZYSTKIE(!), wszyściutkie psy mają tatuaże w uchu. Wtedy jak taki pies trafia do schroniska - łatwo można znaleźć właściciela i porządnie go rąbnąć po kieszeni. Na moją logikę zdaje to egzamin.
Grzesiek, weź jedno pod uwagę. Jeśli w boksach na 20 psów trzyma się tych psów 150 - to wiesz, do czego to prowadzi???
Czasami chyba mniejszym złem jest uśpienie części psów. Chyba, że ktoś tu zaproponuje coś lepszego?Każdy pomysł ratujący życie tym zwierzakom jest mile widziany!
P.S. W Lublinie jest posesja na której od trzech lat mieszka kaukaz. Właściciele wyprowadzili się, a pies, no cóż - "pilnuje". Nie zadają sobie trudu, żeby przyjechać dać mu jeść. Litościwi sąsiedzi leją mu przez ogrodzenie wodę do miski. Czasami ktoś wrzuci bochenek starego chleba, pies zjada po sobie odchody. Od 1,5 roku walczę o to, żeby psa odebrano i uśpiono. To jest jedyne wyjście - pies jest dorosły i bardzo agresywny. Jest panem u siebie i tego się nauczył. Jeżeli trafi do schroniska i ktoś go weźmie - dojdzie do nieszczęścia, bo pewnie kogoś zagryzie.
I co? I nic! Nie ma silnych - ani policja, ani lubelskie TOnZ. Pies jak był, tak jest.
Parę tygodni temu ktoś się chyba tam pojawił i zamknięto kaukaza w kojcu. Pewnie dla bezpieczeństwa. Tylko jak mu teraz wody nalać?
Dopóki będą tacy ludzie, dopóty schroniska będą pełne, a zwierzaki będą usypiane.