Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 ... 10 11 [12]   Do dołu

Autor Wątek: Przerażające opowieści... przemyśl to, czy chcesz tu wejść.  (Przeczytany 44195 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

shihTzu1

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3053
Przejrzałam temat i widzę, ze był poruszany temat Buki z muminków  :P
Cóż jak byłam mała (gdzieś 5 latek :;p:) to też się jej bałam. Moja siorka natomiast jak miała 5 lat czy cuś koło tego (dziś 28 letnia) bała się tej pajęczycy z Pszczółki Mai  :lol:

A dzisiaj to najbardziej mnie przerażają matematyczka i katechetka (diabły wcielone :diabolik:) hehe  :lol:
Zapisane
"Watashi ga ikudo mo motsure nagara
Hieyuku te de
Tsukuru suna no oshiro wo
Machibuseta nami ga sarau
Anata e..
Onegai dareka ga.."

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Cytuj
Moja siorka natomiast jak miała 5 lat czy cuś koło tego (dziś 28 letnia) bała się tej pajęczycy z Pszczółki Mai 
mnie to wcale nie dziwi... tez się bałam Tekli i ponadto twierdziłam uparcie, zę pszczółka Maja to horror dla dzieci i nie chciałam oglądac tej bajki.
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Pustułka

  • Gość
Czytałam te wasze opowieści i... są naprawdę interesujące. Pozwólcie, że ja też coś opowiem:
(Wszystkie zdarzenia miały miejsce w Kusiętach k. Cz-wy i były opowiadane przez dziadka)
Wujkowie dziadka poszli kiedyś wykopywać skarb, który podobno znajdował się na Sowiej Górce. Wzięli łopaty, poszli. Skarbem były pieniądze zakopane w ziemi. Zaczęli kopać. Wykopali sporą dziurę, głębokości około 1 m. Nagle przestali, bo nadchodziła jakaś kobieta. Ukryli się trochę dalej, w krzakach. Po przejściu kobiety wrócili na stanowisko. Po ich dziurze nie było śladu, mimo że nikogo nie widzieli.
*
Kiedy dziadek był w moim wieku, wraz z bratem odprowadzał ciotkę na peron. Po drodze widzieli sylwetkę czy cień, coś pomiedzy tym a tym, wielkości wozu z sianem. Przez jakiś czas to "coś" przemykało przez las, później przeszło przez tory i zniknęło za wałem. Nikt nie wiedział co to jest. "to" było prawdziwe, chyba że u każdego wyobraźnia podziałała tak samo. W sylwetcenie było widać dokładniejszych rysów, jedynie taki cień. Jestem ciekawa, co to mogło być.
*
Drogą na Sowią Gorkę często biegał czarny, duży pies. Miał ogromne kły i ciągle się ślinił. Za sobą ciągnął ciężki, pordzewiały kawał łańcucha, którym dzwonił w nocy. Być może to ten sam pies, który występuje w innych waszych opowieściach.

Niby krótkie, ale na razie nie mam na tyle rozbudowanych wiadomości o tamtych wydarzeniach.
Zapisane

Forum Zwierzaki

taigan

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1695
    • WWW
Mam coś strasznego ...  :


Jesli spojrzysz w lustro i powiesz trzy razy Chuck Norris, on sie zjawi i zabije cała Twoja rodzine...
Ale przynajmniej zobaczysz Chucka Norrisa  :P


 :lol:

golden(ka)

  • *
  • Wiadomości: 5987
« Ostatnia zmiana: 2007-05-19, 18:55 autor golden(ka) »
Zapisane

shihTzu1

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3053
Goldi ja coś mam o stonehenge, ale muszę tego poszukac  :P
Zapisane
"Watashi ga ikudo mo motsure nagara
Hieyuku te de
Tsukuru suna no oshiro wo
Machibuseta nami ga sarau
Anata e..
Onegai dareka ga.."

anas

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 4660
wiecie ja wierze w duchy,dmony,UFO i itp. :shock:
a tu mam straszno-smieszną historie:

pewnego razu dwuch chłopców wyjechało na kolonie i pewnego razu poszli do kawiarni. spotkali tam milą :) starszą panią. pani ta zaprosiła ich do siebie wieczorem. wieczorem kiedy byli u niej starsza pani opowiedziała im o swojim mężu  który  na wojnie stracił nogi a rok później zmarł. na tych pogaduszkach  spędzili dużo czasu, nagle wybiła 12 w nocy i słychać bim bom bim bom ,nagle usłyszeli jęk i "ach moje nogi moje biedne nogi!!!!!!!!!!!" . przychodili do tej starszej pani przez kolejnr 3. dni i zawsze przez te trzy dni słyszeli "ach moje nogi moje biedne nogi ".w czwarty dzień wieczorem kolejny raz  byli u tej starszej pani...12 bim bom bim bom "ach moje nogi moje biedne nogi ",przestraszeni chłopcy podeszli do zegara i otworzyli go, a tam pajączek z wkręconymi nóżkami pomiędzy dwie zębatki. :mrblue:

niezłe to co nie :)
« Ostatnia zmiana: 2006-03-03, 07:08 autor ania11o »
Zapisane
"Gdyby istniało Newtonowskie trzecie prawo konwersacji, głosiłoby, że każde stwierdzenie wywołuje kontrstwierdzenie o równej sile i przeciwnym zwrocie."
~Hugh Laurie "Sprzedawca Broni"

Al-Zahara;)

  • Gość
Kurcze czy tylko ja tak mam, czy po poście Ani jest coś kilkadziesiat enterów :/ <sorry za off topic, ale to już nie pierwszy raz tak mam :P
Zapisane

anas

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 4660
jest kilkadziesiąt entrów :( niechcący,oparłam ręke o bocznego entera :P)
Zapisane
"Gdyby istniało Newtonowskie trzecie prawo konwersacji, głosiłoby, że każde stwierdzenie wywołuje kontrstwierdzenie o równej sile i przeciwnym zwrocie."
~Hugh Laurie "Sprzedawca Broni"

Forum Zwierzaki

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
ania... skoro niechcący to skorzystaj z opcji "zmień" i edytuj ten post.
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Plompa

  • Gość
Kurcze jakimi bezmózgowcami, są niektórzy ludzie. Pewien facet do mnie pisze na skypie o UFO. Powiedzial, ze jakby byla taka wiara to bez zastanowienia przepisal by sie do niej. Nie no jesli wierzy w cos to niech wierzy ja nie rozumiem po com w ogole zmieniac wiare przeciez to bez sensu. I to jeszcze myslec o takim  czyms UFO! ! ! OMG
Zapisane

Semper.

  • Gość
ha! horrorki etc.. mm..mniamuśne, czasem spedzam cala noc nad ksiazka...a gdy robi sie jasno stwierdzam ze pora spac xD
przynajmniej ostatnio tak bywa :lol: pozniej mum wchodzi do pokoju, co tu robisz, jest 4 rano xD  :lol22:
-tak,tak mamo, ide spac  :D
Zapisane

anas

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 4660
no to ja mam jedną mojego autorstwa (wiem jak zawsze gupie i idiotyczne)

no to
 Pewnego razu małżeństwo multimilionerów miało mieć dziecko. Kiedy dziecko się urodziło okazało się że dziecko jest chore. Gdy powróciłi do domu to zabili to dziecko, a jego zwłoki zakopali w ogródku.
 Trzy lata później siedzieli sobie w pokoju , a ich drugie dwumiesięczne dziecko spało w jego pokoiku.Nagle usłyszeli płacz ich dziecka.Płacz dziecka po 5 minutach gwałtownie ucichł.Poszli zobaczyć co się stało z dzieckiem.Gdy weszli do pokoiku zobaczyli z dziscko nie żyje, a jego zwłoki są zmasakrowane.Przestraszyli się, postanowili nie dzwonić na policje.
 Tydzień miną od zabujstwa dziecka tego małżeństwa.Małżeństwo to siedząc i planując wyjazd na wakacje usłyszeli hałasy w ogródku.Wyszli i zobaczyli że grub ich poprzedniego dziecka jest rozkopany i że nie ma w nim ciała.Odwrócili się i zobaczyli ich popszednie dziecko unoszące się nad ziemią. Dziecko miało białą skóre czerwone oczy, srebne długie włosy i poszarpane ubranie. Miało trzy lata. Przemówiło:
-Co wyście mi zrobili, dlaczego?Zabije was!!-spytało.
-Niechcieliśmy żebyś cierpiał.Synku, prosze Cie, nie.Jestem twoją matką!!-odpowiedziała kobieta.
-Ja nie mam matki!! Moja matka umrze, tak jak ja!!-odpowiedziało.
 W tej chwili męzczyzna zaczoł strzelać do niego z pistoletu.Kule przeleciały przez ciało demona i poleciały dalej.
-Hahahaha!! Myślisz że mnie zabijesz.Giń!!-śmiało się dziecko i w tej chwili wiciagneło ręke w strone mężczyzny i zacisneło w piąstke,ten zaś zaczoł się duśic, szarpał się,a  po chwili padł martwy na ziemie. Kobieta wrzasneła przeraźliwie i próbowała uciec , ale dziecko trzymało ją niewidoczynymi więzami.
- Ty też giń!!- powiedziało,a pochwili na ciele kobiety pokazywały się głębokie, duże rany. Po minucie padła martwa, a demon znikł.
 Na drugi dzień w gazecie pisało:
"Ktoś udusił milionera, a jego żone poranił nożem, co spowodowało jej śmierć..."

wiem że troche do kitu, no ale nie każdy jest w tym dobry
Zapisane
"Gdyby istniało Newtonowskie trzecie prawo konwersacji, głosiłoby, że każde stwierdzenie wywołuje kontrstwierdzenie o równej sile i przeciwnym zwrocie."
~Hugh Laurie "Sprzedawca Broni"

Julias

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5330
"w gazecie pisało"
:lol:
Dla mnie to bardziej komedia ;)
Zapisane

anas

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 4660
wiedziałam że gupie
Zapisane
"Gdyby istniało Newtonowskie trzecie prawo konwersacji, głosiłoby, że każde stwierdzenie wywołuje kontrstwierdzenie o równej sile i przeciwnym zwrocie."
~Hugh Laurie "Sprzedawca Broni"

Forum Zwierzaki

Julias

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5330
Nie glupie, tylko smieszne.
Zapisane

anas

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 4660
mam jeszcze dwie, ale mi się pisać nie chce
Zapisane
"Gdyby istniało Newtonowskie trzecie prawo konwersacji, głosiłoby, że każde stwierdzenie wywołuje kontrstwierdzenie o równej sile i przeciwnym zwrocie."
~Hugh Laurie "Sprzedawca Broni"

Arrow

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2821
  • Lacrimosa...
Pisz nie marudź ;)
Jak na historię własnego autorstwa to bardzo fajne. gdybyś tylko nie powtarzała non stop słowa "dziecko" i zwracała uwagę na ortografię to by było naprawdę super ;)
Zapisane
...Bez wysiłku siądź na tyłku i wyluzuj się motylku... (:

"Każdy z was jest łodzią, w której
Może się z potopem mierzyć,
Cało wyjść z burzowej chmury,
Musi tylko w to uwierzyć!"

anas

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 4660
no dobra mam jeszcze dwie wymyślone przez emnie i wiem ze są do kitu więc wole ich nie pisać
Zapisane
"Gdyby istniało Newtonowskie trzecie prawo konwersacji, głosiłoby, że każde stwierdzenie wywołuje kontrstwierdzenie o równej sile i przeciwnym zwrocie."
~Hugh Laurie "Sprzedawca Broni"

Arrow

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2821
  • Lacrimosa...
To daj mi na PW/gg :P 
Zapisane
...Bez wysiłku siądź na tyłku i wyluzuj się motylku... (:

"Każdy z was jest łodzią, w której
Może się z potopem mierzyć,
Cało wyjść z burzowej chmury,
Musi tylko w to uwierzyć!"

shihTzu1

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3053
mi teeż!  :P
Zapisane
"Watashi ga ikudo mo motsure nagara
Hieyuku te de
Tsukuru suna no oshiro wo
Machibuseta nami ga sarau
Anata e..
Onegai dareka ga.."

Forum Zwierzaki

*Natte1222

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1237
  • caminar.
Mi także ;) ;P.
Zapisane

anas

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 4660
oki, ale to już za 2 tygodnie,bo jade dzisiaj
Zapisane
"Gdyby istniało Newtonowskie trzecie prawo konwersacji, głosiłoby, że każde stwierdzenie wywołuje kontrstwierdzenie o równej sile i przeciwnym zwrocie."
~Hugh Laurie "Sprzedawca Broni"

Wunderwaffe

  • Gość
Ja mieszkam w szeregowcu, i są mało dźwiękoszczelne ściany, jak sąsiedzi chodzą po schodach/myją coś/ się et cetera, et cetera to słychać jakby to u mnie w domu było. Dopiero po kilku miesiącach się przyzwyczaiłam.
Albo kiedy jeszcze były betonowe podłogi (nie było parkietu) i nie mieliśmy schodów tylko drabinę, to przyjechaliśmy zobaczyć co tam się u nas dzieje, a na środku przyszłego salony wielka plama zaschłej krwi. /ale miałam radochę- kreeeeew!/
Zapisane

anas

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 4660
Pewnego pochmurnego dnia mały Janek siedział na strychu i szperał w pudłach z pamiątkami. Nagle zobaczył małego pieska-robota. Wyglądał on strasznie miała wielkie oczy i ostre kły, ale Janek, jak to małe dzieci ciekawe, nie mógł się oprzeć i wziął go do ręki. W jednej chwili ślepia pieska zaczęły się mienic we wszystkich kolorach, a on usłyszał tylko dwa słowa: NAKARM MNIE, a potem znikł. Rodzina małego Janka szukała go długo, ale ciała nie odnaleziono. Po tym zdarzeniu rodzice Janka wyprowadzili sie z tamtad. Dom długo stał pusty, aż do pewnego momentyu, gdy wprowadziło się do niego małżeństwo z dzieckiem, mała Gosią. Gosia juz po kilku dniach znała wszystkie zakamarki domu oprócz jednego STRYCHU. Więc postanoiła tam zajrzec. te miejce nie było wcale niezwykłe. Ale wzrok dziewczynki zatrzymał się na pewnej zabawce, był to piesek. Dziewczynka bez wahania podeszła i wzięła go na ręce. A wnet rozległo sie NAKARM MNIE......

-------------------------------------------------------------------------------------------------

Krawawiący obraz
Rodzinka w składzie: mama, tata, i 5 dzieci zamieszkali w pewnym domu. Ludzie mówili, że w tym domu straszy. Oni się nie przejęli tym. W domu nie było nic prócz jedynego, pustego obrazu. Próbowali go zdjąć na różne sposoby - nie dało się. Wreszcie dali sobie spokój i zaczęli się rozpakowywać. Co kilka nocy z obrazu spływała krew. W tym samym czasie, ktoś z rodziny umierał. W ten sposób umarło już dwoje dzieci - Natala i Bartek. Oboje mieli po 13 lat. Gdy następnym razem obraz zaczął krwawić, Madzia szła do łazienki. Przechodziła koło obrazu. Obraz zwykle był czysty - nic nie było na nim namalowane. Tym razem na obrazie był krwawy napis: NIE OGLĄDAJ SIĘ ZA SIEBIE. Ale ciekawość zżarłą Madzię. Obejrzała się za siebie i...nic już więcej nie zobaczyła. Ktoś a raczej coś wbiło jej kuchenny nóż prosto w serce. Zwłoki Madzi przeniesiono do jej łóżka. Następnego dnia rodzice zaczęli wieżyć w klątwę przeklętego obrazu. Postanowili z pozostałą dwójką dzieci się wyprowadzić. Niestety dom stanął w płomieniach. Nic nie ocalało. Jedynie przeklęty obraz wisiał w powietrzu jakby wisiał na niewidzialnej ścianie. Z jego ram płynął strumień krwi. Na obrazie był tylko krzywy krwawy napis: ŻEGNAJCIE...
 
-------------------------------------------------------------------------------------------------

 
W pewnym niewielkim miasteczku stał dawno opuszczony już cmentarz. Ludzie go nie odwiedzali, ponieważ twierdzili, że jest nawiedzony. Do miasteczka sprowadziła się rodzina z dwójką dzieci. Oni również usłyszeli o nawiedzonym cmentarzu od swoich sąsiadów, ale dorośli jak to dorośli jedynie się z tego śmiali. Dzieci ogromnie przejęły się tą historią. Było jeszcze gorzej, gdy okazało się, że ich dom leży niecałe 100m. od cmentarza, a z tylniego okna domu widać ten nawiedzony cmentarz. Rodzice nie wierzyli w tę historię o duchach pojawiających się na cmentarzu, ale dzieci owszem. Pewnego wieczoru rodzice dzieci postanowili wyjść na romantyczna kolację do restauracji za miastem. Dzieci zostały, więc same w domu. Koło 12.00 w nocy Mej i jej brat Jan usłyszeli śpiew kobiety. Wyjrzeli przez okno a na jednym z nagrobków siedziała kobieta w białej szacie i śpiewała. Niespodziewanie odwróciła się do dzieci i szeroko się uśmiechnęła. Rozpłynęła się w powietrzu. Mej wrzasnęła z przerażenia i czym prędzej chciała biec do swojego pokoju. Gdy wchodziła na schody zobaczyła na nich siedzącą postać. Była to ta sama kobieta, którą widziała z bratem przez okno. Wstała ona i podeszła do przerażonej dziewczynki. Położyła jej rękę na głowie poczym szybkim ruchem skręciła jej kark. Gdy chłopak poszedł szukać swojej siostry znalazł jej ciało na łóżku na ścianie pisało ludzką krwią "Niech rodzice lepiej uwierzą"
 
-------------------------------------------------------------------------------------------------

30 czerwca 2005r otworzono w Warszawie Szkołę Podstawową nr 10. Odrazu do wszystkich domów zostały przysłane zaproszenia aby rodzice wysłali dzieci do tej szkoły. Szkoła chwaliła sobie wysoki poziom nauczania. Następnego dnia już przyszli chętni aby zapisać swoje pociechy. Gdy rozpoczęły się lekcje klasa 4b miała j.polski w sali 202. Była prześliczna. Podłaga była z paneli a ściany zostały pomalowane na kolor oliwkowo-zielony. Lecz jedna rzecz tam nie pasaowała. Klaun. Wisiał sobie samotnie na rurze przy kaloryferze. Włosy miał czerwone,żółtą koszulke i niebieskie szelki. Gdy rozpoczęła się lekcja pani zaczęła pytać uczniów o imiona a by się z nimi zapoznać. Kiedy to zrobili jeden z chłopców zapytał się co to za klaun tam przy rurze. - Myśle że zwykły klaun,powieszono go tutaj aby dodał uroku tej sali :) - Nie podoba mi się... - Dlaczego? - Jest dziwny. - Dziecko co ty mówisz?! - Poprostu mi się nie podoba! - Nie bądź śmieszny! Właśnie dostałeś uwagę za pyskowanie do nauczyciela! Chłopiec nazywał się Marcin. Po powrocie opowiedział o tym zdarzeniu rodzicom. Bardzo ich zaniepokoiło dziwne zachowanie nauczycielki. - Dlaczego to zrobiła? - Nie mam pojęcia. - Myślę że poprostu jest przywiązana do tego klauna i nie lubi jak ktoś uważa go za dziwnego. - Może.. Następnego dnia gdy marcin przyszedł do szkoły i miał język polski, klaun siedział na biurku nauczycielki. Zdziwiony tym widokiem usiadł do ławki. Lecz gdy popatrzył na ławkę to przysiągłby ,że popszedniego dnia były nowiutkie prosto ze sklepu. Dzisiaj już wyglądały przerażające ,podrapane,pobrudzone... Najdziwniejsze było to ,że rura od kalloryfera była oderwana. Nauczycielka popatrzyła na Marcina i mówi:"Ty! Znajdź sobie jakiegoś kolege i remontujcie sale! Wiem ,że to wy!" Chłopiec poprosił kolege z ławki o pomoc. Zgodził się. Zostali po lekcji aby odnowić salę. Klaun został. Gdy malowali ściany lalka spadła z biurka. Lekko się przestraszyli. KIedy skończyli swoją prace poszli do domu. w czwartek rano pierwszą lekcją była matematyka. Siedziała tam kukiełka. Ta sama co w sali 202. Po przerwie w sali od polskiego znów siedziała tam ta lalka! Chłopak komletnie nie wiedział o co chodzi! Lecz najdziwniejsze było to ,że nie było ich nauczycielki. Poczym przyszedł dyrektor i powiadomił iż pani od polskiego zrezygnowała z pracy. Na jej miesce przyszedł nowy nauczyciel. Rude włosy, żółta koszulka, niebieskie szelki... -Witam was mooi mili! -Dzień dobry. -Miło mi jestem... Piotr... tak właśnie! Nazywam się Piotr! Marcin zwariował. Przyszedł do domu. Zaczął majaczyc... Rodzice poszli z nim do psychologa. Lecz i on nie mógł mu pomóc. Musieli, poprostu musieli go odda do zakładu. Nie było innego wyjścia... Biedny chłopak. Został zamknięty i odizolowany od świata. Rodzice gop często odwiedzali. Któregoś dnia przyszedł do niego rudy mężczyzna. KIedy wychodził.. miał w ręku dużą torbe. Chłopiec zniknął. Zakład zamknięto. Lecz zwłoki marcina... odnaleziono. Leżał przy rzece został uduszony a dziwne było to że ktoś mu pomalował włosy. Na jaki kolor? Przecierz dobrze wiecie...

sciągnełam z internetu, to z klownem nawet fajne

____________________________________________
dziewczyny (arrofek,shisęs i Natte sorki że wam nie przysłałąm ale mi z głowy wypadło, chcecie bym tu napisała czy na pw??
« Ostatnia zmiana: 2006-10-21, 17:17 autor ania11o »
Zapisane
"Gdyby istniało Newtonowskie trzecie prawo konwersacji, głosiłoby, że każde stwierdzenie wywołuje kontrstwierdzenie o równej sile i przeciwnym zwrocie."
~Hugh Laurie "Sprzedawca Broni"
Strony: 1 ... 10 11 [12]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.095 sekund z 27 zapytaniami.