Niedawno wymyśliłam (pomugł mi tata) wierszyk o stworzeniu kociów. Może wam się spodoba.
Kiedy stworzył Bóg ziemię, zwierzęta i ludzi,
Dnia siódmego na chmurce siadł spocząć po trudzie.
Spojrzał na dół, i chociaż wszystko dobre było,
To się Panu na sercu smutno ciut zrobiło.
Bo dojrzał że do końca nie osiągną celu.
Wszystko dobre, lecz całość nie ma charakteru.
Więc poprawić swe dzieło naszła go ochota.
Dłoń wyciągną, myśl skupił i Bóg stworzył KOTA.
I co o nim myslicie???