Nie odpowiedzą, szybko reagują tylko na homofobiczne/rasistowskie/ksenofobiczne itd treści
Albo na takie, które oni uznają za rasistowskie, itd...
Na PayPalu było tak: miałam podpiętą kartę (dobrze, że tylko jedną) i ktoś się włamał na konto, dokonał trzech identycznych transakcji, kazda na ponad 1200 zł (w ciągu jednej-dwu minut), po czym zamknął konto. Pewnie transakcji byłoby więcej, ale kasy nie starczyło, hehe... Kartę zaraz zablokowałam w banku, ale transakcji nie dało się wstrzymać. Złożyłam mailową reklamację na PP (sobota - infolinia nie działa
), a w poniedziałek telefoniczną. Krótko mówiąc, reklamowanie nieautoryzowanych transakcji na PP to droga przez mękę, w dodatku połączenia słono kosztują. Reklamacje zostały odrzucone, bo niby zakupy były autoryzowane przeze mnie... Oczywiście zgłosiłam sprawę na policji i chyba dopiero to spowodowało, że po jakimś czasie, kiedy już olałam rozmowy z PP, nagle stwierdzili, że jednak uznają zakupy za nieautoryzowane i zwracają kasę. Następny mail od nich informował mnie, ze mam się zalogować na konto (zamknięte!) i sprawdzić, czy zwrot kasy nie spowodował salda ujemnego, a jeśli tak, to mam wysłać pieniądze... Normalny cyrk
Tak więc przestrzegam, uważajcie i jesli już podpinacie kartę, trzymajcie tam tylko tyle, ile potrzebujecie na bieżące zakupy. Albo w ogóle omijajcie PayPal