Witam pisze na tym forum bo już rozkładam ręce i nie wiem co robić mam kota został adoptowany jest to czarny dachowiec kocica mam ją od 2lat została przygarnięta gdy miała około 6miesięcy problem występuje od dawna lecz myślałem że wszystkiemu winne są rujki więc kocica została wysterylizowana około 2miesięcy temu nic nie pomogło mianowicie kot nigdy nie jadł tak jak powinien podałem saszetkę to zjadła może 1/3 reszta schła i do kosza a ja dawałem kolejną tracąc przy tym pieniądze próbowałem dawać trochę saszetki odkładać do lodówki resztę pakować hermetycznie tak żeby nie traciła świeżości i po kilku godzinach podawałem kot nie jadł kupowałem zawsze saszetki dobrej jakości typu Sheba,Gurmet,Felix nawet kupowałem puszki z doliny nateci próbowałem smażyć kurczaka tego kocica nawet nie chciała wąchać główny problem polega na tym że temu braku apetytu towarzyszą wymioty mam już tego dosyć czasami zdarza się że całymi tygodniami przychodzę po pracy do domu a całe mieszkanie jest zarzygane dywany fotele sofa nawet klawiatura mam już dość oglądania tych wymiotów i czekania aż kotka zdechnie byłem u 3weterynarzy przed i po rujce każdy powiedział że kot jest zdrowy i płaciłem za wizyte czy można próbować kota karmić samą suchą? jesli tak to jakie firmy polecacie spróbuje bo suchą zawsze zjada do końca generalnie nie mam czasu na to żeby jeździć z nią po weterynarzach oraz ogarniać po niej cały czas mieszkania dla tego może ktoś z was miał podobną sytuacje jeśli tutaj nie znajdę pomocy to kota oddaje prosił bym nie zwracać uwagi na pisownie oraz ortografię bo nie mam o niej bladego pojęcia dzięki z góry za pomoc.